To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Poradnie uzależnień - Poradnie i ośrodki odwykowe dla uzależnionych od internetu

Anonymous - 2010-01-16, 22:17
Temat postu: Poradnie i ośrodki odwykowe dla uzależnionych od internetu
EŁK i okolice


Ośrodek Terapii Uzależnień Stare Juchy

ul. Mazurska 33
19-330 Stare Juchy k.Ełku

tel/fax:
+48 87 619 93 26
+48 87 619 93 27
+48 668 114 066

e-mail:

otu@otu.pl
fundacja@otu.pl

==========================================================

Anonymous - 2010-01-16, 22:22

Kraków i okolice

Prywatne Centrum Terapii Uzależnień "Koninki"
Poręba Wielka 480
34-735 Niedźwiedź
woj. Małopolskie

tel.: +48 18 331 72 50
tel.: +48 18 331 97 36
tel.: +48 18 331 97 37
fax: +48 18 541 79 29
e-mail: osrodek@terapie.net.pl

http://www.terapie.net.pl/internet.html

==========================================================

Anonymous - 2010-01-21, 17:48

Krótki artykól dla zainteresowanych:

Odstawcie konsole, bo partnerka was rzuci
Według ankiety przeprowadzonej przez brytyjski portal MyVoucherCodes, aż 20% kobiet zostawiło swoich partnerów z powodu ich nadmiernego grania lub używania Internetu. 80% ankietowanych pań uważa, że ich partner spędza za dużo czasu w grze lub w sieci, a 70% przyznało, że było to powodem kłótni.

Po drugiej stronie barykady, 72% ankietowanych mężczyzn sądzi, że ich życiowe towarzyszki spędzają za dużo czasu w internecie, ale tylko 6% przyznało, że był to powód wystarczający do rozejścia się. Jak powiedział główny kierownik firmy, Mark Pearson, redakcji PCWorld:

"Choć mężczyźni statystycznie częściej spędzają czas "strzelając w ludzi" czy zdobywając punkty, kobiety są równie skłonne do spędzania czasu w Internecie. Według badania, obie strony są winne po równo jeśli dojdzie do zerwania związku. Nie jestem ekspertem od związków, ale wygląda na to, że im dalszy rozwój technologii, nasza zdolność interakcji z ludźmi wokół nas spada - mam nadzieję, że te statystyki otworzą oczy ludziom na przewartościowanie sposobu, w jaki traktują najbliższych".

Jako ciekawostka, marka, która została uznana przez ankietowanych za najczęściej powodującą kłótnie między zakochanymi, to Call of Duty.

Michał Stopa

źródło: http://gry.wp.pl/wiadomos...Vkhg9SzvQ%3D%3D

Anonymous - 2010-01-25, 18:24

DEKALOG RODZICA GRACZA

1. Często podkreślaj różnicę pomiędzy światem realnym a komputerowym.
2. Nie strasz dziecka, nie pokazuj mu swoich komputerowych lęków.
3. Zawsze sprawdzaj programy, których będzie używało twoje dziecko.
4. Bądź jego przewodnikiem po komputerowym świecie – poznawaj go
razem z nim, baw się razem z nim, służ mu radą i pomocą.
5. Zwracaj uwagę na reakcje dziecka. Na tej podstawie decyduj, kiedy i co
może oglądać.
6. Nie pozwól, by komputer był włączony cały czas.
Przed włączeniem umów się z dzieckiem, ile czasu i w co gra.
Naucz je wyłączać grę i komputer.
7. Unikaj gier bezmyślnych i brutalnych. Pamiętaj, że komputer ma pełnić
funkcję edukacyjną.
8. Zachęcaj dziecko do zabawy z komputerem, ale tylko w sposób
kontrolowany.
9. Nie wymagaj od dziecka czegoś, czego sam nie robisz !
10. Jeśli dostrzegasz niepokojące objawy, nie wahaj się skontaktować ze
specjalistą.

Lech Cierpioł, Świat, Komputer, Gry 03/2005

za :http://www.uzaleznienia.siemianowice.pl/index.php?option=content&task=view&id=50&Itemid=40

Anonymous - 2010-01-26, 02:03

Pomocne strony w necie:

Porady lekarskie: Uzależnienie od elektronicznych środków przekazu
dr Urszula Krupa

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=8027

==========================================================

Anonymous - 2010-01-30, 16:56

Podbeskidzkie Centrum Psychoterapii ,,OD - NOWA"

Telefony kontaktowe:
506 231 510 W sprawie terapii.
515 146 441 Public Relations.
(033) 810 08 61 Telefon stacjonarny.

Kontakt całodobowy.
Adres e-m@il:
psychoterapia.bielskobiala@gmail.com


Ze względu na pełną anonimowość naszych pacjentów, dokładny adres zainteresowanym podajemy telefonicznie lub pocztą elektroniczną.

Anonymous - 2010-02-12, 00:56

Komputer i internet w rodzinie
s. Małgorzata Więczkowska, Tomasz Bilicki

http://www.radiomaryja.pl/audycje.php?id=1221

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Uwaga link zawiera artykuł i audycję radiową!!!

@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@@

Anonymous - 2010-06-29, 21:45

Przyrośnięci do klawiatury

Uzależnienie od internetu jest jednym z najbardziej egalitarnych: dotyka wnuczków i babcie, pracowników wielkich korporacji i matki wielodzietnych rodzin żyjących z zasiłku. Zdaniem psychologów w Polsce prawdopodobnie żyje kilkaset tysięcy sieciowych nałogowców.

Wszechwładny Webmasterze,
Podaruj mi siłę, bym mógł się
w porę wylogować,
Odwagę, by wciąż nie sprawdzać maili
I mądrość, by trzymać się z dala od czatu.
(modlitwa anonimowych internetoholików)



Do niedawna nawet psychologowie nie bardzo wierzyli, że istnieje coś takiego, jak uzależnienie od sieci. A jeśli już, to uważali je za problem nastolatków, a za największe zagrożenie - pały w szkole i rachunek telefoniczny przyprawiający rodziców o zawał serca. Skończyła się jednak epoka modemu, pojawiły się sztywne łącza, a internet trafił „pod strzechy”. Wkrótce pojawiły się dramatyczne doniesienia prasowe o uzależnionych. Sąd w Krakowie odebrał prawa rodzicielskie 34 letniej Aleksandrze, matce czworga dzieci, która spędzała przy komputerze praktycznie cały dzień, nie troszcząc się o potomstwo. Niedługo potem w Jeleniej Górze skierowano na przymusowe leczenie matkę i jej troje nastoletnich dzieci – wszyscy byli uzależnieni od internetu. Ale to tylko czubek góry lodowej. Jeśli siecicholizm dotyka ojca rodziny to często nawet najbliższe otoczenie jest tego nieświadome, bo żona kryje męża i przejmuje na siebie ciężar codzienności. Jedna ze znanych warszawskich terapeutek mówi, że ma ostatnio „wysyp” pacjentek 50-55 letnich, samotnych kobiet, które w sieci szukają związków z mężczyznami. Na czatach i serwisach randkowych potrafią one spędzać kilkanaście godzin na dobę. Zazwyczaj nikt nie wie o ich uzależnieniu.

Ja i internet
- Od uzależnienia od internetu możemy mówić wtedy, gdy mamy do czynienia z nieprawidłowym modelem korzystania z sieci, przynoszącym szkody – tłumaczy dr Bohdan Woronowicz z Centrum Konsultacyjnego AKMED. Diagnozę ZUI (zespół uzależnienia od Internetu) stawia się wówczas, gdy w ciągu ostatniego roku pacjent musiał korzystać z internetu coraz to dłużej, by osiągnąć satysfakcję oraz jeśli po „odstawieniu” internetu występują objawy abstynenckie: pobudzenie psychoruchowe, niepokój lub lęk, obsesyjne myślenie o tym, co dzieje się w internecie, fantazje i marzenia senne na temat internetu, celowe lub mimowolne poruszanie palcami w sposób charakterystyczny dla pisania na klawiaturze. Niektórzy specjalisci twierdzą, że internetowy zespół abstynencyjny może przybierać formę delirium tremens. - Typowym objawem jest też przekonanie uzależnionego, że siada do komputera tylko na chwilę, by potem spędzić przy nim długie godziny. Za uzależnieniem przemawiają też nieudane próby internetowego odwyku podejmowane na własną rękę. Narastające problemy somatyczne, psychologiczne i społeczne – uważa dr Woronowicz.

Samotność w sieci
Nie sprawdziły się zapowiedzi twórców internetu, że położy on kres samotności, gdyż każdy będzie możliwości nawiązywania przyjaźni przez jedno kliknięcie myszką. Badania przeprowadzone na Uniwersytecie Carnegie Mellon wykazały, że częste korzystanie z internetu idzie w parze z alienacją i depresją. Infoholicy utrzymują relacje z innymi ludźmi tylko poprzez Internet, całkowicie rezygnując z bezpośredniego kontaktu. Tracą zainteresowanie dla wszystkich form aktywności społecznej oprócz rozmów online. Zmienia się ich język, w coraz większym stopniu stając się technicznym slangiem. Używają skrótów internetowych w rozmowach. Świat uzależnionego ogranicza się do ekranu komputera, a jego zainteresowania zawężają się, podobnie jak możliwości intelektualne. – Interesowało mnie tylko to, co się dzieje w sieci. Inne sprawy były odległe, nieistotne – mówi Adam, bezrobotny, który przed monitorem spędzał do 20 godzin dziennie. – Praca, pieniądze, dzieci... o co chodzi.. Za to nowa pasja wydawała się coraz ciekawsza, a on sam dzięki niej - nadzwyczajny, lepszy od innych, wybrany. W ostatniej fazie uzależnienia osoby takie jak Adam całkiem porzucają wszystkie pełnione do tej pory role społeczne, nie dociera do nich ani argumentacja najbliższych, ani nawet namacalne dowody ich nałogu w postaci utraty pracy, odebrania przez sąd opieki nad dziećmi, eksmisji czy rozwodu.

Gorszy wzrok i zanik mięśni
Siecioholik spędza mnóstwo czasu w pozycji siedzącej przed komputerem. Bardzo często pogorsza mu się wzrok. Ale nie tylko. Nie używane mięśnie zaczną z wolna słabnąć i zanikać. Po jakimś czasie szwankuje kręgosłup, który nie jest już w stanie dźwigać ciężaru ciała na zwiotczałych mięśniach. Czasem zmiany mogą być nieodwracalne w najlepszym razie mogą wymagać wielu miesięcy ciężkiej pracy z rehabilitantem. Siecioholik ma też czasu, a potem także pieniedzy, na racjonalne odżywianie. Doktor Kimberley Young z uniwersytetu w Pittsburgu, która zajmuje od lat badaniami nad siecioholizmem, spotkała się nawet z przypadkami, gdy siecioholik zapominał o potrzebie jedzenia. Nałóg rujnuje nasze ciało i umysł więc jeszcze bardziej wycofujemy się z relacji z "żywymi" ludźmi. A o ironio, uciekamy w sieć, bo czujemy się niedowartościowani i gorsi. Psychologowie twierdzą, że istnieją grupy tzw. zwiększonego ryzyka uzależnienia od internetu. Należą do nich: ludzie o niskich kompetencjach społecznych (bezrobotni, niespełnieni zawodowo), osoby nieodporne na krytykę innych i mające wysoką potrzebę akceptacji społecznej, ci, którzy z powodu nieśmiałości intensywnie korzystają z usług umożliwiających interakcję z innymi - czaty, komunikatory itp.

Terapia bez abstynecji
Leczenie uzależnienia od internetu jest oparte na tych samych zasadach, co terapia alkoholizmu czy uzależnienia od hazardu. Podobnie jak inni nałogowcy sieciocholicy mają skłonność do wypierania. Jako powód długiego przebywania w sieci uzależnieni często podają intelektualny rozwój, jaki zawdzięczają łatwemu i natychmiastowemu dostępowi do wszelkich informacji. Siecioholik potrafi doskonale wytłumaczyć czemu spędza tyle czasu on-line. On nie jest uzależniony. On się rozwija intelektualnie. W końcu w sieci jest tyle ciekawych informacji. On "szlifuje" język - ma tylu "przyjaciół" na całym świecie. Poznaje fascynujących i ciekawych ludzi. Tak, takie racjonalizacje doskonale są znane każdemu nałogowcowi. Bez różnicy czy pije za dużo alkoholu, czy zbyt długo siedzi na czacie. Pierwszym krokiem jest więc uświadomienie sobie własnego uzależnienia. Potem dąży się do przywrócenia kontroli nad korzystaniem z internetu. Chorzy prowadzą dzienniczki korzystania z internetu, muszą odpowiednio dużo czasu codziennie poświęcać na rozrywki, uprawianie sportu, czytanie. Psychologowie raczej nie zalecają – z wyjątkiem skrajnych przypadków – całkowitej abstynencji. Dla wielu uzależnionych internet jest narzędziem pracy, a człowiek nie mogący korzystać z sieci już wkrótce może być w pewien sposób społecznie ułomny.


Źródło: poradnikzdrowie.pl
http://www.dlarodzinki.pl...klawiatury,135/

Anonymous - 2011-07-31, 21:59

20-latek zmarł przed konsolą - grał 12 godzin non stop

Uzależniony od gier 20-letni Brytyjczyk zmarł w wyniku zatoru żył po całodniowych sesjach spędzonych przy konsoli. Teraz jego ojciec w publicznym oświadczeniu ostrzegł innych rodziców przed niebezpieczeństwem, jakie stwarza uzależnienie od gier komputerowych - pisze brytyjski tabloid "Daily Mail".

Do tragedii doszło w maju w Sheffield. Chłopak skarżył się na "dziwne uczucie" w klatce piersiowej i wyjątkowo niskie tętno, mimo to dalej grał na konsoli. W końcu po 12 godzinach nieprzerwanego grania zasłabł i stracił przytomność. Przybyli na miejsce ratownicy pogotowia mimo podjętej reanimacji nie zdołali go uratować.

Początkowo przyczyna śmieci młodego Brytyjczyka nie była znana. Dopiero teraz przeprowadzona autopsja wykazała, że nieustanne siedzenie przed konsolą doprowadziło do zakrzepicy żył, co ostatecznie skończyło się zatorem, który spowodował śmierć. Jest to przypadłość, która zdarza się pasażerom długich lotów, gdy osoby siedzą unieruchomione w samolocie przez wiele godzin - pisze "Daily Mail".

W obliczu dramatu, ojciec 20-latka wydał publiczne oświadczenie, w którym ostrzegł innych rodziców przed zagrożeniem, jakie niesie ze sobą uzależnienie od gier komputerowych. Podkreślił, że dzieci nie zdają sobie sprawy z negatywnych konsekwencji dla zdrowia związanych z wielogodzinnym siedzeniem przed komputerem i zaapelował, by rodzice chronili swoje pociechy przed tym niebezpieczeństwem.

http://wiadomosci.wp.pl/k...,wiadomosc.html



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group