To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Kącik psychologiczny - Jak sobie poradzić?

Anonymous - 2016-12-12, 09:47

Karolino
Ja nie kpię z Ciebie.
Pytałaś, czy musisz odpowiadać. Napisałem, kiedy możesz odmówić zeznań. Jeżeli te przypadki nie zachodzą, to musisz odpowiadać, chyba że "zapomnisz".
Czy teraz wyraziłem się jasno?

Anonymous - 2016-12-12, 09:51

a jednak :-) i dalej nic nie wiem to "zapomnisz" nie rozumię czemu tak piszesz przecież jesteśmy dorośli poważni i rzeczy dzieją się w sądzie -kłamać niewolno wiec co to za cudzysłów
Anonymous - 2016-12-12, 09:53

wiesz Jacku nauczycielka mojego syna w 1 klasie powiedziała "grosz czy milion to jest kradzież i to do dobrego nie prowadzi tak niewolno " i tak odnoszę się do wszystkiego wiem studiowałam są luki prawne ale to błędne koło więc po co tak nie tedy droga prawda :-)
Anonymous - 2016-12-12, 09:57

Karolino, proszę Cię, używaj znaków typu kropka czy przecinek. Teraz Twoje posty czyta się koszmarnie trudno, trudno je zrozumieć, i być może przez to komunikacja kuleje.
Anonymous - 2016-12-12, 10:06

Przepraszam że zawracam Ci głowę ,dobrego dnia pomimo wszystko dużo Słonka i nie gniewaj się na mnie
p.s.
przepraszam za pismo -komunikacja moja jest jasna aż za bardzo chyba ale to nic poszukam odpowiedzi u fachowców :-) trafiłam na tę stronę w 2013 roku jak dotknęło nas to doświadczenie nie logowałam się wtedy trzeba jednak oddać sprawy w ręce Nieba modlitwa zmienia wszystko :-) jeszcze raz dobra wszelkiego i przepraszam

Anonymous - 2016-12-12, 10:12

i przepraszam pododawałam Was do ignorowanych słabo orientuję sie i mam słaby komputer postaram się to naprawić albo jak przyjdą dzieci ze szkoły to mamusi pomogą ja bardzo przepraszam
Anonymous - 2016-12-17, 09:01
Temat postu: Re: Jak sobie poradzić?
lilu napisał/a:

minęło już sporo czasu od kiedy mój mąż ma nową partnerkę. Jednak ten czas nie uleczył rany nawet o milimetr.


A ile czasu minęło? Ja się łudzę, że szybko przestanie boleć... na razie jest koszmar. Ale ja dowiedziałem się, że moja żona ma nowego partnera, dopiero dwa tygodnie temu. Na razie ciężko mi jest cokolwiek robić.

Anonymous - 2016-12-18, 21:20

mylisz się miłość jest nam dana sami po nią poszliśmy z mężem Pan pobłogosławił i działa :-) w 2012/13 roku dowiedziałam się że mąż grzeszy -i przyszedł czas na załamanie wiary Bóg rozlewa wiele łask ważne żeby kochać nauczyć się a tam kto sądzi ten błądzi -czy mogę poprosić sąd o nie zeznawanie ?
Anonymous - 2016-12-18, 21:25

BOLEĆ ? boli że brak słów :-) a wszystko trzeba powierzyć Bogu i Maryi módl się ja od tamtego czasu modlę się bardziej za nas wszystkich o Miłość taka jest Miłość przeczytaj Hymn o Miłości :-) i przypomnij sobie dokładnie co Ty ślubowałeś i módl się byś dotrzymał słowa w chwili tej próby kryzysu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group