Anonymous - 2016-11-04, 15:36 Temat postu: Pozew rozwodowy Witajcie. Właśnie dziś dostałam pozew rozwodowy. Taka niespodzianka. Termin rozprawy wyznaczono na styczeń. Czytam teraz trochę o tym wszystkim i zastanawiam się, czy powinnam wysłać odpowiedź na pozew, czy czekać na rozprawę? Jak jest lepiej? Anonymous - 2016-11-04, 16:03 A jak masz w piśmie z sądu? Moim zdaniem powinnaś złożyć odpowiedź na pozew. W czasie sprawy sądowej sąd powinien już znać stanowiska obu stron. Anonymous - 2016-11-04, 16:14 Koniecznie odpowiedź i sprawdź czy masz na to termin. Anonymous - 2016-11-04, 16:26 W piśmie jest tylko data rozprawy i tyle. Dalej w pouczeniach jest info o tym ze pozwany ma prawo odpowiedzieć na pozew w ciągu 2 tygodni, ale nic więcej. Może dlatego że pozew dotyczy rozwodu bez orzekania o winie? Anonymous - 2016-11-04, 18:53 Masz więc 2 tygodnie Anonymous - 2016-11-04, 19:18 Masz prawo ale nie musisz odpowiadać na pozew Możesz na pierwszej rozprawie powiedzieć ze kochasz męża i nie chcesz rozwodu Anonymous - 2016-11-04, 19:19 ja dostałam identyczny pozew i odpowiedziałam na niego Anonymous - 2016-11-04, 19:43
Anonymous - 2016-11-04, 20:20 Oczywiście , że masz napisać "odpowiedź na pozew" ( tak formalnie nazywa się to pismo procesowe ) Tak , tak i jeszcze raz tak . Nie licz , że będziesz miała na to dużo czasu na rozprawie - to raz . Dwa - będziesz w nerwach , stresie itd. Poczytaj KONIECZNIE , jak liczy sie ten 2-tygodniowy termin . ( wlicza się dni wolne , niedziele ) A termin biegnie od dnia następnego po otrzymaniu pozwu . ( napisz w min 3 egzemplarzach i PODPISZ ) Jeden POŚWIADCZONY przez odbierającego , zostaw u siebie . Odpowiedź na pozew to pismo procesowe i ma mieć odpowiednie nagłówki , formę itp. W sumie to proste , jak się napisze wiele takich pism . Anonymous - 2016-11-04, 20:27
Ja odpowiedziałam, że nie zgadzam się na rozwód (w skrócie, bo pismo było dłuższe), proszę o mediacje i ... od 2 lat jesteśmy razem znowu. Różnie bywa Anonymous - 2016-11-04, 21:44 Sąd nas rozwiódł po prawie 2 latach i orzekł winę obu stron chociaż i w I i w II instancji padły słowa, że wina męża jest bezsporna, gdyby było stopniowanie winy to większa część przypadła jemu w udziale, gdyby nie uznano tych moich powiedzmy 20% rozwodu byśmy nie dostali, rzadko mają przypadek twardego stanowiska "nie zgadzam się na rozwód, bo......" i nie bardzo wiedzą jak orzekać, wciąż mało wyroków oddalających pozew 
Anonymous - 2016-11-04, 21:48 Boje sie tego dnia kiedy ja dostane pozew .Zona bedzie chciała zrobic ze mnie wariata złego ojca i meza.Jeszcze w Marcu byłem super tata i kochanym mezem.Co odpisac na taki pozew ,czy na pierwszym procesie sa swiadkowie.Boje sie ze naprawde zwarjuje do tego czasu i spełni sie mazenie mojej zony.Jak to wszystko wytrzymac. Anonymous - 2016-11-04, 21:57 Jaki wpływ ma adwokat na przebieg procesu .Czy warto szukac jakiegos dobrego . Anonymous - 2016-11-05, 21:28 Odpisz , że się nie zgadzasz ( umotywuj ) . potem : Poproś sąd o skierowanie do mediacji ( odwleczesz tym kilka miesięcy ewentualnie ) . A w pozwie żona powołała świadków ? Jak nie , to ich nie będzie . ( no bo gdybyś się zgadzał , to po co świadkowie ? ) Adwokat jest po pierwsze od brania kasy . Jeżeli jesteś rozgarnięty i poświęcisz dużo czasu , to adwokat konieczny nie jest , ALE może się przydać i psychicznie czujesz się pewniej . Kto przegrywa płaci adwokatów , albo każdy swojego ( jak "remis" ) . Staraj się grać na zwłokę . |
||||||||||||
