Kącik psychologiczny - "Instrukcja obsługi" małżonka w amoku
Anonymous - 2016-09-20, 08:55 Temat postu: "Instrukcja obsługi" małżonka w amoku Z góry przepraszam ze ten może niezbyt ładny tytuł, ale najprościej nazywa to, o co chcę zapytać.
Czytając książkę J.Grzybowskiego "Romans, zdrada i co dalej" oraz to forum, pierwszy raz natknęłam się na pojęcie "amok" w odniesieniu do małżonka, który zdradza. Podane są tu też informacje, jak zachowywać się wobec takiego małżonka, a czego unikać (czyli czym możemy sobie sami w stopę strzelić).
Ale chcę Was jeszcze zapytać wprost:
1. Co warto robić, kiedy małżonek jest w amoku?
2. Czego nie warto, bo i tak nic to nie pomoże?
Anonymous - 2016-09-20, 09:34
Haniu
Jak to w amoku.
Nigdy nie wiesz, co jak zadziała.
U mnie jakiekolwiek mówienie o naszym małżeństwie, o miłości, o rodzinie, o dzieciach, ... powodowało tylko coraz większą złość i nienawiść do mnie. Moja żona tylko oczekiwała, żebym wreszcie zniknął z jej życia i żeby mogła być szczęśliwa.
Anonymous - 2016-09-20, 09:44
Lista Zerty
Anonymous - 2016-09-20, 10:50
Haniu, dla ciebie to jest szansa, żey odnaleźć i poznać siebie na nowo. Skup się na sobie, zajmij sobą, dbaj o siebie. To na pewno warto zrobić. Zrewiduj SWOJE (nie wasze wspólne, ale twoje) cele życiowe, plany, marzenia, dążenia. Przygotuj sobie "Plan awaryjny" na wypadek, gdyby mąż z amoku nie wyszedł albo wyszedł w stronę, której byś sobie nie życzyła. Odśwież wartościowe znajomości, spotykaj się z przyjaciółmi. Zastanów się nad kontynuacją edukacji albo innym sposobem, zeby się rozwijać. No i ciesz się życiem, an tyle, na ile sama potrafisz teraz.
|
|
|