To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Witam

Anonymous - 2016-09-11, 19:19
Temat postu: Witam
Witam

Chciałam się tylko przywitać ale nie wiedziałam gdzie mam napisać ;-) :mrgreen:

Chciałam się tylko przywitać ze starymi bywalcami :-P . Byłam z Wami od początku. Coś mnie tutaj przywiodło chociąz bardzo długo mnie tutaj nie było. Jestem sama 10 lat. Jak ten czas leci. Nie było mnie tutaj, straciłam nadzieje modlitwy, u mnie bez zmian. Jestem sama bez męza i pewnie tak już pozostanie. Mamy w miarę poprawne relacje ze względu na dziec Po takim czasie i tak nie mam co liczyć na zmiane. Zbyt dużo czasu mineło. :-(

A co u Was?


Pozdrawiam Tyśka

Anonymous - 2016-09-11, 20:44

Tyśka napisał/a:
Po takim czasie i tak nie mam co liczyć na zmiane. Zbyt dużo czasu mineło. :-(


Witaj Tyśka po przerwie :-D
Piszesz, że zbyt dużo czasu minęło.
Wierzysz, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych?
Widziałaś to?: https://youtu.be/EUYY4MaBybc

Anonymous - 2016-09-11, 20:55

Witaj, Tyśka :-)
Anonymous - 2016-09-11, 23:13

Hej :mrgreen:
Anonymous - 2016-09-13, 23:53

Tyśka,
witaj serdeńko :mrgreen:

Anonymous - 2016-09-25, 12:27

Cześć Tyśka, byłyśmy w jednym pokoju na rekolekcjach U Matki Bożej Leśniowskiej. Ja też nadal bez męża. Pozdrawiam!
Anonymous - 2016-10-02, 17:51

Witam

Wysłałam dzisiaj list do mojego męża(już byłeg). Po tylu latach( 10 latach) odważyłam się napisać jakie są moje uczucia i co mną kierowało nie zgadzając się na rozwód. Przez rok list przeleżał w komputerz. Bałam się reakcji i tego ,że mnie wysmieje. Dopiero dzisiaj po rekolekcjach sycharowskich coś mnie natchneło i wysłałam. Może w końcu dojrzałam do tego ,żeby mu to wszystko napisać i wysłać. Pewnie mnie wysmieje :oops: . Ale trudno

Anonymous - 2016-10-02, 18:18

Tyśka napisał/a:
Wysłałam dzisiaj list do mojego męża(już byłeg)


Tyśka
Przypominam Ci brzmienie regulaminu naszego forum. Punkt II.6 mówi:
Cytat:
Prosimy o nie używanie zwrotów "mój były/eks mąż", "moja była/eks żona", itp. odnoszących się do małżonków, których wiąże nierozerwalnie sakrament małżeństwa, gdyż wykrzywiają one prawdę o sakramentalnym małżeństwie i mogą ranić innych sakramentalnych małżonków.

Anonymous - 2016-10-02, 18:36

Tyśka napisał/a:
Pewnie mnie wysmieje :oops:


A co będzie jak napisze - szkoda, że tak późno napisałaś co naprawdę czułaś i myślałaś?

Anonymous - 2016-10-02, 19:44

Tak naprawdę nigdy nie miałam odwagi mu powiedziec co czuje i co mną kieruje. Zawsze jak miałam mówić to coś mnie paraliżowało, spinałam się . Był taki moment( złapałam się na tym) ,że jak przychodził do dzieci to ja się usuwałam w kąt. jak wychodził to czułam ulgę. I nie mogłam wyksztusić ani jednego słowa. Jego obecność mnie paraliżowała .Bałam się co powie, że mnie wysmieje,że popatrzy na mnie tym zimnym obojętnym wzrokiem :cry: .


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group