To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Kącik prawny - Rozwód a wspólne mieszkanie

Anonymous - 2016-05-22, 10:09
Temat postu: Rozwód a wspólne mieszkanie
Moja znajoma mieszka aktualnie wspólnie ze swoim mężem. Problem polega na tym, że planują się rozwieźć. Ale żadna ze stron nie chce się wyprowadzić (mimo że żyją w separacji). Czy to może być przeciwwskazanie w sprawie rozwodowej?
Anonymous - 2016-05-22, 10:31

tarla napisał/a:
Czy to może być przeciwwskazanie w sprawie rozwodowej?


Tarla, zastanawiam się w jakim celu zadajesz to pytanie.

Anonymous - 2016-05-22, 11:36

znam parę (blisko), która przez 8 lat żyła w nieformalnej separacji pod jednym dachem ze względu na dziecko, teraz są po rozwodzie i nadal mieszkają razem chociaż ona ma zrobione dla siebie i dziecka piękne mieszkanie
co przypadek to inna sytuacja, nie ma generalizowania i nie ma schematu

Anonymous - 2016-05-22, 11:39

Tarla, przeciwskazaniem to być nie może.
W procesie rozwodowym sąd orzeka o korzystaniu z mieszkania.
Bardzo często się zdarza, że sąd dzieli jedno mieszkanie, orzekając o sposobie korzystania z niego. I po rozwodzie osoby mieszkają nadal razem.

Anonymous - 2016-05-22, 12:40
Temat postu: Re: Rozwód a wspólne mieszkanie
tarla napisał/a:
Moja znajoma mieszka aktualnie wspólnie ze swoim mężem. Problem polega na tym, że planują się rozwieźć. Ale żadna ze stron nie chce się wyprowadzić (mimo że żyją w separacji). Czy to może być przeciwwskazanie w sprawie rozwodowej?


Jeśli obydwoje powiedzą, że chcą się rozwieść bez orzekania o winie to nie sądzę aby na siłę sąd ich godził. Mieszkanie po rozwodzie razem co prawda jest dość dziwaczne, ale czasami finanse są bezlitosne

Anonymous - 2016-06-07, 07:06

Sąd na wniosek którejś ze stron zapoznaje się z sytuacja mieszkaniową małżonków i dokonuje jego podziału wedle potrzeb. Z reguły jest to tak, że każda ze stron otrzymuje przynajmniej jeden pokój natomiast kuchni czy łazienka są zawsze wspólne bo nie da się ich podzielić. Tenże sąd może tez dokonać przymusowej eksmisji jednego z małżonków w przypadku kiedy powodem rozwodu jest tez przemoc.

A tak na marginesie to chciałbym zaznaczyć, że to portal dla osób dbających o jedność małżeńską i trochę dziwi mnie pytanie "czy będzie problem z rozwodem". Z rozwodem bowiem nigdy nie ma żadnego problemu tak jak z kopnięciem kamienia czy zniszczeniem puszki. Problem powstaje kiedy chciałoby się coś naprawić. Póki więc jeszcze czas i małżonkowie są razem (pomimo, że osobno) to może warto dla którejś ze stron zadbać o ocieplenie kontaktów. Zagryźć zęby i przynajmniej próbować. Tak jak mówiła Katalota72 (ona ma ładne mieszkanie ale dla dziecka mieszkają razem). Jest więc jakaś nadzieja bo skoro mieszka razem to z jakiejś przyczyny chce. Małzonek mógłby się wyprowadzić wynajmując gdzies w pobliżu mieszkanie by być blisko i w razie potrzeby pomagać. Nie znam sytuacji więc nie mogę nic więcej powiedzieć w tym temacie ale zawsze jest jakaś nadzieja. Czasem warto odsunąć się na chwilę by zobaczyć co się traci i by znów powrócić do siebie lecz już z miłościa

Anonymous - 2016-06-07, 08:21

Krzysztof123 napisał/a:
Czasem warto odsunąć się na chwilę by zobaczyć co się traci i by znów powrócić do siebie lecz już z miłościa


Czasem pewnie tak, ale czasem takie odsunięcie jest początkiem końca.

Anonymous - 2016-06-09, 08:08

Zgadzam się z Tobą i dlatego napisałem "czasem". to tez zależy od dojrzałości człowieka i wiedzy przede wszystkim w stosunku do wiary. W większości wiarę traktuje się w charakterze prawa administracyjnego podobnie jak jak to jest z prawem cywilnym.
Ślub zawiera się podpisując dokumenty więc by odejść należy iść z tym do sądu i sprawa z głowy a slub wyznaniowy zapisany jest w duszy i skoro nic nie ma w formie papierowej to po co się tym zajmować.
Adekwatnie traktuje się spowiedź jak "prysznic". Przygotowując się do jakiejś uroczystości idzie się do spowiedzi wyznając to co się do tej pory robiło a po uroczystości nic się nie zmienia.
Dlatego właśnie napisałem "czasem" bo to niestety rzadki okaz zachowania:(

Anonymous - 2016-06-09, 08:13

Ok, rozumiem :-D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group