Anonymous - 2016-04-13, 19:48
Lustro, znałem, znam kilku ewangelików. Nawet przez kilka miesięcy spotykałem się z dziewczyną, ewangeliczką 
Jeździliśmy na wycieczki, raz byliśmy na festiwalu ekumenicznym chyba organizowanym przez franciszkanów. ( skleroza....) Nigdy nie miałem problemów swiatopogladowych w dyskusjach. Raz z dziewczyną trochę wymienilismy zdania na temat św. Maryji. Ale nie spowodowało to jakiejś kłótni, po prostu każde z nas miało odmienną opinie i każdy pozostał przy swojej. Ani ona nie próbowała zmienić mój tok myślenia, ani ja jej. Tak się pięknie rozniliśmy. Miała dosyć hm..., pragmatyczne podejście do spraw które katolicy uznają za zasadnicze. W sumie bardzo miło ja wspominam. Podobnie kontakty z innymi ewangelikami. Cenie w nich rzetelność, pracowitość, pro-spolecznosciowe zachowanie. Cechy których katolikom często brak. Anonymous - 2016-04-21, 22:35 Temat postu: zona ma zakaz potwierdzam Dobrze pojeliscie, zona ma zakaz pisania tutaj. Dziwne to wszystko. Ale klotnia byla ostra. Teraz jest dobrze. Za pol roku 17 rocznica slubu. Chce dotrtwac do 30. Ljubomir Anonymous - 2016-04-21, 23:08
A ja myślałem, że w XXI wieku w Europie, to już nie ma niewolnictwa, ale widać myliłem się.
Rzeczywiście dziwne. Cóż, można i tak - zamieść pod dywan i udawać, że nie ma sprawy. Tylko, że dla Twojej żony problem nadal istnieje.
Wielu z nas na tym forum też chciało tylko, że zapomnieliśmy o tym, że ta druga strona też ma uczucia, marzenia, potrzeby. Jesteś na najlepszej drodze aby do nas dołączyć, ale już bez żony. A teraz masz wybór. Możesz się wściekać na mnie za to co napisałem, albo zastanowić się nad tym i wyciągnąć wnioski z korzyścią dla Waszego małżeństwa. Decyzja należy do Ciebie. Konsekwencje również. Anonymous - 2016-04-21, 23:34
To jest sedno Ljubomirze. Przemysl to chociaz. Nie piszemy, by Cie dotknac. Po prostu wystarczajaco duzo rozbitych lub nieszczesliwych malzenstw wokol. Kazdy z nas dzialal po swojemu, my rowniez mielismy klapki na oczach. Oczywiscie nie kazda taka sytuacja musi skonczyc sie odejsciem wspolmalzonka, rozwodem. Tylko, czy na pewno chcesz podejmowac to ryzyko? W "najlepszym" przypadku Twoja zona nie bedzie szczesliwa w swoim wlasnym malzenstwie. Nie chce mi sie wierzyc, ze tego wlasnie chcesz. Pozdrawiam Anonymous - 2016-04-22, 08:45
a później co? Anonymous - 2016-04-22, 09:16
To wstąp do Opus Dei a będziesz miał wszystkie te cechy
Nie mylmy wiary katolickiej z podwórkowym ograniczeniem tej wiary. Podwórkowym? dla mnie znaczy małostkowym i ograniczającym się tylko w jednym temacie. Bo to faktycznie jest wówczas wiara zamknięta-takie klapki jak u konia pociągowego 
Anonymous - 2016-04-22, 09:22
Autor stwierdzenia o zakazie..z tego co pamiętam jest Serbem... zatem to inna kultura,inna mentalność, inna rola kobiety w związku. Anonymous - 2016-04-22, 15:06 Na razie chce dotrwac do 30, pozniej nie wiem czy dozyje. Tak, jestem Serbem, zona ma zakaz pisania tutaj, bo pisze bzdury, ze jej nie zaspakajam Ljubomir Anonymous - 2016-04-22, 15:29
 w końcu chyba ma do tego prawo? przecież ona pisze tutaj swój punkt widzenia, jak ona to czuje, widzi, a chyba ma do tego prawo? czyż nie?
Anonymous - 2016-04-22, 15:33
Najłatwiej jest wyprzeć to co nas boli i udać, że to bzdury. Nie masz odwagi zmierzyć się z prawdą jaką przedstawia żona? Czy uważasz, że Ty wiesz lepiej czy ją zaspokajasz czy nie, niż ona sama? Wszystkiego możesz zakazać żonie, ale posiadania jej własnych poglądów i odczuć nie da się. Anonymous - 2016-04-22, 18:17 czy można zakazywać komuś CZEGOKOLWIEK???? czy to czasy panów feudalnych?? zakazami pisania nie wyeliminuje się problemu który JEST i to jak widać PRZEogromny Anonymous - 2016-04-22, 18:59
Serbem ? dobre. Mysle ze rozdwojenie jazni z elementami fiksacji w temacie seksu to dosc powazne zaburzenie. Anonymous - 2016-04-25, 12:13
A mi się wydawało, że twoja żona ma problem z tym, że ciebie nie zaspokaja.... Może przeczytaj jeszcze raz to, co pisała? Tylko bez nastawiania się na cokolwiek na początku zdania. Anonymous - 2016-05-01, 15:42 Temat postu: Żona jest na mnie obrażona czeka mnie celibat Żona jest na mnie obrażona. Na to forum też, ona jest przekonana, że ktoś od was nawiązał ze mną kontakt. Co ja ma z ta babą, zepsute święta, celibat, marudzenie. Zaspokójcie ją lepiej jak umiecie. Mam jej dość, chcę być kawalerem, tylko dzieci szkoda. Ljubomir |
||||||||||||||||||||||||||||||
