Kącik psychologiczny - SENS TRWANIA -TYLKO W CZYM????
Anonymous - 2015-01-25, 12:59
DHL1 napisał/a: |
Bóg mnie kiedyś rozliczy i będę się tłumaczyć.
Mam nadzieje że doceni to co widział-że starałem się z całych swoich sił.
Ale maszyna .... wyeksploatowała się
tak poddałem
|
Otaczam modlitwą.
15 Kiedy sługa męża Bożego wstał rano i wyszedł, oto wojsko razem z końmi i rydwanami otaczało miasto. Wtedy sługa jego powiedział do niego: «Ach, panie! Jakże postąpimy?» 16 Odpowiedział: «Nie lękaj się, bo liczniejsi są ci, co są z nami, aniżeli ci, co są z nimi». 17 Potem Elizeusz modlił się tymi słowami: «Panie! Racz otworzyć oczy jego, aby widział». Pan otworzył oczy sługi, a on zobaczył: oto góra pełna była ognistych rumaków i rydwanów otaczających Elizeusza.
(2 Krl 15-17)
«Panie! Racz otworzyć oczy jego, aby widział»
http://188.165.20.162/lan....002.Psalm2.mp3
http://188.165.20.162/lan....003.Psalm3.mp3
Norbercie, ja myślę, że stan w jakim się znajdujesz nie jest spowodowany tylko zachowaniem żony, choć niewątpliwie jest ono jego przyczyna, ale faktem, że tak naprawdę nie wierzysz, nie ufasz Bogu, tym że nie zbudowałeś z Nim prawdziwej, głębokiej relacji i nie znalazłeś w Nim odpoczynku.
http://188.165.20.162/lan....003.Psalm3.mp3 (14 minuta)
Pozdrawiam
|
|
|