To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Parę słów od Żony.

Anonymous - 2013-06-04, 19:44

Elżbieto kilka dni temu Nirwana w innym dziale napisała takie fajne zdanie
niech ono brzmi jak motto ,miedzy innymi i w tym temacie
a brzmi
Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu

Anonymous - 2013-06-05, 10:21

NM napisał/a:
Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu

A to zdanie to a propos czego?

Anonymous - 2013-06-05, 11:12

meg-pl napisał/a:
...a sercem zajmnie się tylko Jezus, On jest w stanie je uleczyć, zeby nie było już tych złych emocji, zeby zapanował pokój, wyciszenie..
może odunięcie sie wszystkich to tylko próba pokazania przez Najwyższego, że nie w ludziach znajdzie żona oparcie ale w Bogu


O tym samym Jej mówię właśnie. Żona mówi, że ma problem z Modlitwą. Razem ze Wspólnotą modlimy się bez problemu. Spotkania w Odnowie w Duchu Świętym są dla Nas bardzo owocne. Ale nadal występuje z Jej strony blokada do wspólnej Modlitwy w Domu. Na tę chwilę pociesza mnie to, że .. jak odreaguje całą złość przy mnie (spowodowana głównie Dziećmi i sytuacją materialną), wtedy naprawdę bardzo mocno się stara. Staram się prosić Pana Boga o cierpliwość, w chwilach, gdy już ciężko ogarnąć mi Jej nastroje. Dziś - mija trzeci dzień - jak jest bardzo spokojna. I znów obudziła mnie buziakiem. Stara się. Ja tymczasem myślę, jak przygotować się na kolejne wahania nastroju.. :-)


Lil napisał/a:
Wilkoo napisał/a:
Nie JESTEŚMY zainteresowani rozmową z osobami, które mają same problem z sobą.


To rzeczywiście będzie Wam ciężko znaleźć rozmówcę...


A jednak znaleźliśmy już parę osób. Sic!

Nie da się rozmawiać z osobami, które mają problem z 'ocenianiem innych po sobie'.

Elżbieta napisał/a:
W takim razie może Poradnia Małżeńska w Waszym mieście przy jakiejś parafii? Co do księdza to nic złego, że chce się wybrać najlepszego - może więc zakonnik? Karmelita Bosy? ;-) Grunt to szukać do skutku! Powodzenia. Na pewno się uda! :-)


Powiem Ci, Eluś, że najbliższą Poradnię mamy 40 km od miasta. Więc.. Narazie sobie radzimy, ale w między czasie planujemy już spotkanie z zaufanym Naszym wspólnym Przyjacielem, który jest .. cudownym Kapłanem. Mamy nadzieję, że będzie miał możliwość wpaść do Nas. Wysłaliśmy już Mu zaproszenie. Trzeba więc czekać.. :-) Ps. Mamy jednego zaprzyjaźnionego Nam Zakonnika. Rozmawiamy z Nim przez internet. Ale Żona lekko unika rozmowy z Nim, bo .. jest bardzo surowym Kierownikiem Duchowym.. :mrgreen: w końcu to On bronił zacięcie węzła małżeńskiego, gdy odszedłem, irytując tym Żonę. Ale .. nie straciła do Niego szacunku.. 8-)

NM napisał/a:
Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu


Za ten cytat dziękuje. Jest rewelacyjny.

(W końcu jeden z "krzykaczy" napisał coś .. naprawdę wartościowego) 8-)

Ps. Od kiedy wyrażenie własnego zdania jest ... zachowaniem okołoprzemocowym? :roll:

Litości.

Anonymous - 2013-06-05, 16:30

Wilkoo napisał/a:
(W końcu jeden z "krzykaczy" napisał coś .. naprawdę wartościowego)

Wilkoo a na czym opierasz opinie że krzykacz??
na odmienności mojego zdania?
gdzie w moich wypowiedziach jest wykrzyknik-jaki może wskazywać na ewentualny krzyk?
Wilkoo napisał/a:
Od kiedy wyrażenie własnego zdania jest ... zachowaniem okołoprzemocowym?

Wyrażanie zdania?? czy raczej segregacja ludzi i wstawianie do konta tych jacy maja odmienne zdanie niż twoje-co??
tak do konta odstawaiłeś swallow, mnie fundowałes zimny prysznic, identycznie Grzegorza, czy choćby dabo-no i wielu innych jacy maja odmienne zdanie niż twoje.
Wilkoo dlaczego masz problemy z przyjęciem odmmieności zdania?
Dlaczego twoja dyskusja z kims kto nie podziela twojego zdania zazwyczaj kończy się
proszę brac zimny prysznic,prosze nie pisać w moim temacie,prosze nie udzielać się w moim temacie.
Masz chłopie z tym problemy-niestety ale masz, dlatego napisałem o twoich skłonnościach.
A skoro tu na forum zachowujesz się tak jak się zachowujesz-to jaki jesteś w domu??
czy żona ma przestrzeń? czy raczej ma przestrzen jaka daje jej Wilkoo?
Do tego Wilkoo masz skłonności do manipulacji ludzmi-po co?
Wilkoo napisał/a:
Powiem Ci, Eluś

zastanawiałeś się kiedyś ku czemu to służy??
jaki tego cel?
Wilkoo napisał/a:
Nie da się rozmawiać z osobami, które mają problem z 'ocenianiem innych po sobie'.

Mylisz się Wilkoo nie patrze na ciebie poprzez pryzmat siebie
a czemu??
to proste choćby dlatego że-nie mam twoich problemów.

Za ten cytat dziękuje. Jest rewelacyjny.

A cytat jest faktycznie dla ciebie :mrgreen: :mrgreen:
bardziej przyziemne jego stwierdzenie to że złej baletnicy przeszkadza i rąbek spódnicy...
czyli księża nie ci...40 km do poradni...Sychar najlepiej jakby do Ostrołenki...
a przecież jak się chce..to i góry człek przeniesie :-D :-D

Oki Wilkoo aby nie męczyć cie swoja osoba-odpuszczam-mimo ze dla mnie prywatnie cos jest nie tak w twojej postawie, stylu bycia i zachowaniach,ale wiem jedno gdy przyjdzie czas Bóg znajdzie chwile by wszystko wyrównać w Wilkoo
pewnie jeszcze nie twój czas :-(

[ Dodano: 2013-06-05, 16:36 ]
Elżbieta napisał/a:
A to zdanie to a propos czego?

Wyjasniłem powyżej w odpowiedzi do Wilkoo

Anonymous - 2013-06-06, 00:33

Wilkoo,
witaj,
piszesz że potrzebujecie z zona pomocy ciut specyficznej bo nakierowanej na super konkretny problem, a nie ogólnej porady, ja bym poszła do wspólnoty domowego kościoła i poprosiła kapłana, aby mi podsunął kogoś personalnie od spraw małzeńskich, kto ma chęć i czas pomóc. Kapłan zna wielu ludzi z pewnościa podrzuci jakis pomysł.
A tu poradnia chrześcijańska w Ostrołęce:
http://www.eostroleka.pl/...a,art31676.html

W każdą drugą i czwartą środę miesiąca można korzystać z usług Katolickiej Poradni Rodzinnej działającej przy kościele p.w. Zbawiciela Świata w Ostrołęce.

Udzielane są porady w zakresie:
- Przygotowania do życia i małżeństwa w rodzinie,
- Naturalnego planowania rodziny,
- Komunikacji między małżonkami,
- Wychowania dzieci i młodzieży,
- Prowadzenie życia duchowego w małżeństwie,
- Życia małżeńskiego, rodzinnego
- Odpowiedzialnego rodzicielstwa
- Pomocy w kryzysie duchowym i emocjonalnym.

Poradnia świadczy usługi w godzinach od 17 do 19. Telefon: 600 202 904, email: jnf@o2.pl

i tu:
Gabinet Pomocy Psychologiczno-Terapeutycznej Moje Spotkania
Ostrołęka, Głowackiego 37
tel. 29 6438483
(podają, że prowadzą terapie małzeńskie- może warto sprawdzić- nie mam danych co do tego jak pracują )

Anonymous - 2013-06-06, 06:18

Wilko
Podpowiem ci jak facet , tez mam nad czym mysleć i się przejmowac ,uwierz nie tylko sprawami małrzeńskimi. Dajesz sobie zbyt wiele czasu na myslenie i planowanie życia swojego i żony, a uważam ze na niewiele sie to nada, bo to Boskie plany a nie twoje. Zlasuje ci sie od myslenia. Spróbuj zmęczyć się fizycznie, ale tak fest. Napewno masz jakąś działkę , możesz pobiegać, siłownia albo choćby ten cmentarz. Zaufaj jak, wrócisz do domu zmęczony i zapocony to twoim problemem będzie zjeść i spać i obyś wtedy nie zapomnial o pacierzu. Sam się katujesz planami, modlitwami i szukaniem pomocy, swiata ani ludzi nie zmnienisz takim podejściem. Nie twierdze że to nie jest ważne, ale w ramach terapi której tak poszukujesz zmęcz się. Zapytaj ksiedza czym ogrzewa na plebani , może w ramach czynu miłosiernego pomógł byś zwalić węgiel, tam są z reguły konkretne ilości, po takiej akcji podziękujesz Bogu że dzień się kończy a On ci odpłaci zmniejszeniem rozterek małrzeńskich.

Anonymous - 2013-06-07, 10:30

Kinga, niestety u Nas to temat nietrafiony. Ale to długa historia.
Osoby, które prowadzą u Nas Poradnię, nie są obiektywne - znamy ich osobiście.

Najbliższą fachową poradnię mamy przy Kurii Biskupiej, k. 40 km od Nas.
Fachową - bo mieliśmy okazję to sprawdzić.
Niestety nie stać Nas na tę chwilę na to, by dojeżdżać często.
Mam nadzieję, że wkrótce się to zmieni.


Dabo, mądrze piszesz - dziękuję - ale .. nie żyję jedynie "problemami" - w tym problem ma moja Żona. Na szczęście udaje się Nam prowadzić dialog - także o tych trudnych sprawach. I co najważniejsze, Jej złe nastroje i cięty język - trwają tylko do "paru minut". Gdy się wygada, wraca do siebie, co mnie tylko utwierdza w przekonaniu, że zamiast sprzeczki lepiej obrać drogę .. Przyjaciela, by dać Jej wsparcie.


By nikt nie czynił mi zarzutu, są to oryginalne słowa bez edycji mojej Żony, skierowane drogą prywatną do osoby, która napisała z Sycharu. Jak sami zauważycie, wiele się nie różnią od tego, co napisałem ja:

cyt.

"Witaj.Cieszę się że napisałaś.Z akceptacją otoczenia mam ogromny problem .Dziś rano zakończyła sie moja zajomośc z najlepszą koleżanką jaką miałam,przynajmniej tak myslalam.Prawda okazała się inna.Kiedy było mi żle pomagała mi i moglam na nią liczyć,ale kiedy tylko postanowaiła że z mezem zaczniemy od nowa budować odwróciła się odemnie i nie zaakceptowała mojej decyzji.Powiedziałam mi wręcz w oczy że nie mam rozumu i że to co było znowu się powtórzy.Mojego meza nie toleruje moja rodzina,znajomi którzy wiedzieli o całej sytuacji.Jest mi bardzo żle z tego powodu.Uważam że postąpiłam słusznie ratując małżeństo,ale otoczenie sprawia że wstydzę się pokazywać publicznie razem z nim.Czuję tak strasznie piętno ,jest mi tak bardzo żle.W tamtym czasie nawet ksieza akceptowali i popierali moja decyzje o rozwodzie i unieważnieniu tego małżeństwa.W obecnej chwili czuje się strasznie przygnieciona nie daję rady.Nie wiem jak mam to wszystko znosić.Doswiadczam tylu przykrości.
Na necie jestem bardzo żadko.Na codzień nie mam dostępu do netu,jedyny możliwy kontakt to telefoniczny.Także gdybyś chciała porozmawiać ze mną na temat doswiadczen ,zostawiam swój numer: *** *** ***
Pozdrawiam A."

Anonymous - 2013-06-07, 11:59

Wilkoo, dlaczego Twoja żona nie ma swobodnego dostępu do internetu podczas gdy Ty całymi godzinami tu wysiadujesz??
Anonymous - 2013-06-07, 12:38

Wilkoo napisał/a:
"Witaj.Cieszę się że napisałaś.Z akceptacją otoczenia mam ogromny problem .Dziś rano zakończyła sie moja zajomośc z najlepszą koleżanką jaką miałam,przynajmniej tak myslalam.Prawda okazała się inna.Kiedy było mi żle pomagała mi i moglam na nią liczyć,ale kiedy tylko postanowaiła że z mezem zaczniemy od nowa budować odwróciła się odemnie i nie zaakceptowała mojej decyzji.Powiedziałam mi wręcz w oczy że nie mam rozumu i że to co było znowu się powtórzy.Mojego meza nie toleruje moja rodzina,znajomi którzy wiedzieli o całej sytuacji.Jest mi bardzo żle z tego powodu.Uważam że postąpiłam słusznie ratując małżeństo,ale otoczenie sprawia że wstydzę się pokazywać publicznie razem z nim.Czuję tak strasznie piętno ,jest mi tak bardzo żle.W tamtym czasie nawet ksieza akceptowali i popierali moja decyzje o rozwodzie i unieważnieniu tego małżeństwa.W obecnej chwili czuje się strasznie przygnieciona nie daję rady.Nie wiem jak mam to wszystko znosić.Doswiadczam tylu przykrości.
Na necie jestem bardzo żadko.Na codzień nie mam dostępu do netu,jedyny możliwy kontakt to telefoniczny.Także gdybyś chciała porozmawiać ze mną na temat doswiadczen ,zostawiam swój numer: *** *** ***
Pozdrawiam A."

A nie wydaje ci się że naruszasz prywatnośc żony ?
czy małżeństwo daje upoważnienie do tego by dysponowac sfera prywatną współmałżonka??
kolejny raz napiszę
PRZEKRACZASZ GRANICE
masz niewątpliwie problem z uznaniem i nieprzekraczaniem granicy innych osób.
Teraz zrobiłeś to na forum publikując prywatna wypowiedz żony.

Anonymous - 2013-06-08, 10:31

1. Jestem tu ostatnio praktycznie tylko na "kwadrans"
2. To, co piszę, jest nie tylko za wiedzą, ale i za prośbą Żony

Anonymous - 2013-06-08, 12:57

Wilkoo napisał/a:
Jestem tu ostatnio praktycznie tylko na "kwadrans"

no no :mrgreen: :mrgreen:
Wilkoo napisał/a:
To, co piszę, jest nie tylko za wiedzą, ale i za prośbą Żony

taa ;-) ;-)

Anonymous - 2013-06-08, 14:58

Wilkoo
Kto się czubi, ten się..... :)
Gdy Cię nie było 2 dni na forum było jakoś tak nijako;)

Anonymous - 2013-06-12, 09:25

Dwie osoby już napisały do Żony. DZIĘKUJĘ.
Anonymous - 2013-06-12, 14:54

Wilkoo napisał/a:
Dwie osoby już napisały do Żony. DZIĘKUJĘ.



To fajnie
i dobrze ze masz nad tym kontrolę :)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group