To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Czuję się bezdradny.....

Anonymous - 2013-05-01, 17:28

Zauważyłem, że Panie mają ogromny problem z uświadomieniem sobie faktu, że czasami bywa również i tak, że .. to one .. są winne. Przywykliśmy do myślenia, że to .. Mężczyzna tylko krzywdzi. A Kobieta taka biedna. Bywa jednak i inaczej, czego przykładem są umieszczane tu wpisy.
Anonymous - 2013-05-01, 17:30

Wilkoo.....piszesz.....
Cytat:
Bez przesady, chyba wiem, co myślę i co jest moim / Naszym problemem?

wspominając wcześniej,że jedynym problemem na dziś są te nieszczęsne kontakty na NK.

Ja ,podobnie jak niektórzy , widzę to inaczej.
Ponadto pisze z pozycji kobiety,opierając sie na własnych doświadczeniach.
Nie bez powodu też,nawiązuje do Twoich dawniejszych "przewinień"...

Absolutnie nie chodziu tu o szukanie winy,napiętnowanie,czy licytacje kto bardziej,a kto mniej.....w ogóle o niczyją "winę", jak również o żadne usprawiedliwienie nie chodzi.
Usprawiedliwić to mogę nieobecnośc syna w szkole,a nie jakies złe,krzywdzące,czy niemoralne zachowanie.

Zechcesz poznać moje zdanie...nie ma sprawy,no chyba,że uwazasz jak Tolek.
Wówczas szkoda energii i czasu.

Cytat:
Wilkoo nikt Ciebie nie stawia pod sąd, jedynie stara sie skłonić do przemyśleń.

...otóż to Tolku
Sam sobie odpowiedziałes na zadane mi pytanie, notabene bezpodstawne i oskarżające.
Zanim zadasz pdobne,przeczytaj moze kilkakrotnie ...może znajdziesz głębszy sens.

gwoli wyjaśnienia....

Nie jestem zawzięta,niczego nie szukam.
Nie przekomarzam się,ani nie piszę dla samego pisania.....mam lepsze zajęcia.

Anonymous - 2013-05-01, 17:32

Lena. Jesteś zawzięta.

Owszem. Przekomarzasz się.

To nie zmienia jednak faktu, że .. pomogłaś.

Twój komentarz na Forum - że nie zgadzasz się z działaniem Żony, ale rozumiesz - był przełomowym.

USUNĘŁA KONTAKTY.

Z całym szacunkiem.

[ Dodano: 2013-05-01, 17:36 ]
lena napisał/a:
chyba,że uwazasz jak Tolek.
Wówczas szkoda energii i czasu..


Skąd w Kobietach taka arogancja do Mężczyzn? Moja Żona ma podobnie.. z takimi komentarzami.. nie na miejscu - umniejszającymi wartość rozmówcy.

Anonymous - 2013-05-01, 17:45

wilko, narzekac kazdy ma prawo, ale z tymo kontaktamo sorry to zachowujesz soe jak zazdrosny nastolatek. wielka radosc bo zona usunela kontakty..... dla swietego spokoju. jak zrobila to tylko aby nie sluchac twojego marudzenia to pewnie zolozy piec nowych kont
Anonymous - 2013-05-01, 17:49

paniom piszę podobnie
.................................

Anonymous - 2013-05-01, 17:49

Jestem uparta w życiu o czym niejednokrotnie pisałam.
Akurat tu i teraz mi to na nic.
Prosiłeś o wypowiedzi,więc dostałeś.....zreszta......to nie ważne.

Ważne,ze zona usuneła, uczyniwszy Cię w ten sposób szczęsliwszym.
Główny problem chyba znikł.
Powodzenia i wszystkiego dobrego :-)

Anonymous - 2013-05-01, 18:38

lena napisał/a:
Sam sobie odpowiedziałes na zadane mi pytanie, notabene bezpodstawne i oskarżające.
Zanim zadasz pdobne,przeczytaj moze kilkakrotnie ...może znajdziesz głębszy sens.
Biedna Lenka oskarżona bezpodstawnie to takie niechrześcijańskie!!! Ale jak sama dokopuje to już jest z chrześcijańską miłością. Leno jesteś arogancka na dokładkę zarzucając innym że nie rozumieją tego co zostało napisane. Takie sformułowanie jest bardzo niegrzeczne i poniżające dla rozmówcy.
Anonymous - 2013-05-01, 19:57

Wilkoo napisał/a:


Jeśli za śmieszne uważasz czyjeś uczucia, to może lepiej się nie wypowiadaj. Taka mała prośba. To, co dla Ciebie jest .. śmieszne, dla kogoś może być bardzo poważnym problemem.



ok. przepraszam. jeśli to dla Ciebie poważny problem, moje pytanko: co z tym zrobiłeś? poszedłeś do jakiegoś terapeuty, poczytałeś coś może o chorobliwej zazdrości,zabroczości, poradziłeś się specjalisty,co zrobić ze swoim powaznym przecież problemem? czy poważne problemy mają nam rozwiązywać inni ludzie? mam lęki. jak inni ludzie zrobia to i to (np. usuną kontakty z NK), to te lęki mi miną. to jest Twoim zdaniem poważne podejście do poważnych problemów? może nie śmieszy,ale może bardziej zaskakuje,że dorołsy facet może w taki sposób patrzeć na swoje problemy.........


Wilkoo napisał/a:

Chwila ulgi..

ŻONA W KOŃCU USUNĘŁA KONTAKTY..

Chwała Panu!

Teraz muszę nauczyć się na nowo ufać.



no jak to. problem zniknął, a okazuje się, że jeszcze musisz coś zrobić.....więc coś jeszcze trzeba...... żona usunęła kontakty,a Ty wciąż nie ufasz....teraz widzisz ślepą ulicę, która podążasz?problem nie zniknął jak starty gąbką.nie miałem racji?
też uważam,że usunęła dla świętego spokoju....i obawiam się,że czeka Cię coś o wiele gorszego....to samo,tylko w tajemnicy.tyle wygrałeś........siłą,szantażem emocjonalnym,błaganiami nie zmienia się ludzi,modyfikuje się im tylko sposoby na uniknięcie narzekań męża,żony męczybuły........przerobiłem to ja, przerobili inni, ale jak widać niektórzy chcą uczyć się na własnym cierpieniu......i na własnych błędach.....może to i naturalne,nie wiem......a te Twoje teksty do niej, jakie cytowałeś: kiedy zrozumiesz, że grzeszysz......matko jedyna.....nie wiem,czego od niej oczekujesz.....jeśli ma do wybory ludzi,którzy jej nie oceniają,nie potępiają,akceptują,szanują jej wolność wyboru i decyzji a męża,który w końcu płaczliwie wymęczył usunięcie tych kontaktów......czegoś tak absurdalnie N I E I S T O T N E G O, bo jeśli ktoś nie chce, to mając milion kontaktów, nie zrobi nic niestosownego, a kto będzie chciał,to bez konta na NK poradzi sobie po swojemu......wygrałeś "gest".......dlatego nadal będziesz się męczyl.....bo wiesz, że mam rację.....
a podjazd na Lenkę bezsensowny.....panowie się wyżyli, wylali frustrację na osobę,która chciała pomóc.....gratuluję.brawo.

Anonymous - 2013-05-01, 20:10

Proponuję wziąć coś na wstrzymanie. Korzyści związane z chrześcijańską lekturą, formacją a także terapią odkryliśmy już dawno. Problem ... znikł. I pozostaje tylko podziękować Bogu, zamiast obrzucać się inwektywami pod swoim adresem.

CHWAŁA PANU.

Anonymous - 2013-05-01, 20:19

krasnobar napisał/a:
a podjazd na Lenkę bezsensowny.....panowie się wyżyli, wylali frustrację na osobę,która chciała pomóc.....gratuluję.brawo.
I to jest właśnie problemem największym na forum wszędzie doszukiwać się podjazdów robiąc je samemu.
Anonymous - 2013-05-01, 21:24

oj chlopcy chlopcy..............
po lopatce i wiaderku i do piaskownicy
nastukac kolezance i koledze po glowie, wysypac 2 garscie piasku za koszulke i po sprawie......

jakos nie widze zlej woli lenki czy krasnobara, pisza po to zeby kto pyta wyniosl dla siebie inne spojrzenie, kazdy ma prawo miec swoje zdanie i po jego stronie pozostaje dezyzja co z tym zrobi.......

Anonymous - 2013-05-01, 21:31

Tolku....nie jestem biedna,nawet urażona,choć dalej obrażasz.
Proszę zejdź ze mnie.

Anonymous - 2013-05-02, 00:17

Czy do Was zawsze musi należeć ostatnie słowo?
Że tak tylko spytam, nie komentując wycieczek
osobistych pod adresem .. męskości .. rozmówców?

Myślałem, że jest tu bardziej dojrzałe otoczenie.
No cóż. Każdy tu odreagowuje stresy.

U mnie póki co - problem rozwiązany - na tyle, ile trzeba.
Czas teraz na konkretną terapię, by móc porządkować wszystko.
Tym razem już na spokojnie. Bez nerwów.

Anonymous - 2013-05-02, 08:41

Wilkoo napisał/a:
Czas teraz na konkretną terapię, by móc porządkować wszystko.
Tym razem już na spokojnie. Bez nerwów.


wspieram modlitwą, powodzenia! :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group