To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - Czas na moje świadectwo :-)

Anonymous - 2012-03-30, 16:45
Temat postu: Czas na moje świadectwo :-)
Mało czasu, bo trzódka urosła w siłę, więc świadectwo krótkie, ale Bogu na chwałę i mam nadzieję, ludziom na pożytek :-)
W tym toku będziemy obchodzić 12-tą rocznicę ślubu, ale tak naprawdę pierwszą jako prawdziwe małżeństwo. Pobraliśmy się tuż po 20-tce, z miłości, nie z „przymusu”. Dziewięć miesięcy później urodziło się nam śliczne, zdrowe dziecko. Z niewiadomej przyczyny pojawiły się problemy zdrowotne, które zaskutkowały poważną niepełnosprawnością. Czas mijał, my oddalaliśmy się od siebie, ale jakoś ciągnęliśmy ten wózek. W końcu mąż oznajmił mi, że zakochał się w kimś innym. Nie doszło do fizycznej zdrady, nie chciał prowadzić podwójnego życia. Długo i szczerze w końcu porozmawialiśmy, wybraliśmy się razem do Kościoła, w którym bywaliśmy do tej pory „od święta” i postanowiliśmy dać sobie szansę.
W Internecie znalazłam Was i Bogu za to dziękuję. Znalazłam też modlitwę Jezu, Ty się tym zajmij, która głęboko wyryła się w moim sercu. Jezus wyciągnął mnie za uszy z tego bagienka, w które sama się wpakowałam. Zrozumiałam, że drugi człowiek nie może być najważniejszy na świecie i nie można kogoś obarczać odpowiedzialnością za własne szczęście. To za duża odpowiedzialność i nikt jej nie udźwignie. Kiedy natomiast pierwszy jest Bóg szczęścia jest pod dostatkiem żeby jeszcze się nim podzielić. Mówi się też, że coś warte jest tyle ile ktoś chce za to dać, zapłacić. Ile w takim razie ja jestem warta skoro Jezus oddał za mnie życie? Jedyne co w takiej sytuacji mogłam i chciałam zrobić to oddać Mu swoje. Modlę się z Wami w Róży Różańcowej, znalazłam dla siebie Wspólnotę, czytam Pismo Święte…. Owoce? Nie minęły trzy lata, a mój mąż też się nawrócił i razem należymy do Wspólnoty. Rodzinka powiększyła się o dwójkę dzieci i pewnie to jeszcze nie koniec… Razem modlimy się wieczorem. No i nie jestem już jedyną „dewotką” w domu ;-) Bóg spełnił ogromną większość moich pragnień, a teraz już wspólnie modlimy się o uzdrowienie dziecka.
CHWAŁA PANU!

Anonymous - 2012-03-30, 17:11

Wspaniałe świadectwo LK, a to:

LK napisał/a:
Rodzinka powiększyła się o dwójkę dzieci i pewnie to jeszcze nie koniec…

dopełnia wszystkiego, Chwała Panu.

Anonymous - 2012-03-30, 18:47

Piękne świadectwo dziękuję za nie. :)
Anonymous - 2012-03-30, 22:06

LK

Dziękuje za świadectwo

Chwała Panu

Anonymous - 2012-03-31, 00:03

LK wielkie dzięki
Anonymous - 2012-03-31, 00:10

Również dziękuje za świadectwo.... Chwała Panu .... zaiscie słysznie jest chwalic Pana Naszego , który posiada niewyborażalną moc.....
Anonymous - 2012-04-01, 02:13

Bogu niech będą dzięki :mrgreen:
Anonymous - 2013-07-29, 11:34

Co by nie być gołosłownym... mamy kolejną pociechę na pokładzie ;-)
Anonymous - 2013-07-29, 14:47

Chwała Panu

Coraz więcej "sycharowskich" maluszków jest na tym świecie

:mrgreen:

Anonymous - 2013-07-29, 19:49

Wspieram modlitwa o uzdrowienie dziecka
Anonymous - 2013-07-29, 20:30

Bóg zapłać za świadectwo. Oby było takich więcej.








Jezu ufam Tobie

Anonymous - 2013-07-29, 22:11

:-) gratulacje ....
Anonymous - 2013-07-30, 09:40

Gratulacje. I oby tak dalej....
Anonymous - 2013-07-31, 14:50

Bóg zapłać za dobre słowo o modlitwę.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group