To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Jak żyć w samotności?

Anonymous - 2015-12-28, 14:50

utka napisałaś: tak, mieszkam - to musi być dla Ciebie bardzo trudne, jak dla mnie praca z nim, bo pracujemy właściwie od 9 do 22 (oczywiście z przerwami)
Anonymous - 2015-12-28, 14:55

łatwo nie jest ... stad czesto mysli jak jest łatwiej - razem, czy osobno?
Anonymous - 2015-12-28, 14:55

utka napisałaś: "dziewczyno - a czy Ty nie powinnaś założyć niebieskiej karty???? Wiem, ze sytuacja jest skomplikowana ze wzgledu na łaczącą Was pracę, ale taka agresja na razie jest kierowana do martwych przedmiotów, ale jak wszystkie porozwala to co? Ty zostaniesz na linii strzału?


I właściwie o co on sie tak wścieka? skoro to on odszedł?" kiedy ja z bezsilności wczoraj się rozpłakałam to powiedział, że robię z siebie ofiarę
a wścieka się o to, że próbuję z nim rozmawiać, a z kolei powiedział "że jeżeli nie będę próbować z nim rozmawiać to kiedyś ja wybuchnę, więc po co udawać" tylko, że ja nie wiem kiedy On wybuchnie - raz przyjmuje wszystko na spokojnie i już mi się wydaję, że coś drgnęło, a za drugim razem wychodzi z niego tornado

Anonymous - 2015-12-28, 14:57

mare1966 napisał/a:


Pavel , przeznaczenie jest jednak czymś zupełnie innych .
Na forum nikt nawet nie używa tego zwrotu .
Ja tylko sugeruję , że być może za dużo dostrzegamy w swoim zyciu
"interwencji osobistej Boga" .

Cale szczescie ze nie uzywacie, mam moze nazbyt pochopna, ale jednak opinie o osobach ktore w takie bzdety wierza ;)
Zgadzam sie z czescia druga :)

mare1966 napisał/a:

Pavel napisał/a:
Gdy patrze na zlo dzisiejszego swiata
A ktoś jeszcze pamieta o takiej rzeczywistości jak ANIOŁOWIE ?
Jakie jest ICH zadanie ?


Ja chyba rowniez o ich roli nieco zapomnialem, mimo, ze nauczylem corke modlitwy do Aniola Stroza :) Slicznie sie modli swoja droga, na razie tylko Znak krzyza i "Aniol Stroz", ale powoli pojdziemy dalej ;) Pora na "Ojcze Nasz". Mlodszy synek tez mowi :)

mare1966 napisał/a:

Pavel napisał/a:
Gdy patrze na zlo dzisiejszego swiata


I tu jest problem z widzeniem chyba .
Jeśli ktoś widzi wiecej zła , lub co gorsza samo zło
........... to źle widzi , to nie dostrzega dobra .
Warto się nad tym zastanowić .

NIe musze sie nad tym zastanawiac mare :). Moze tak mnie Ty i inni odbieracie, bo rzadziej pisze o pozytywach, ale widze dobro, duzo dobra. O dziwo, z natury jestem jednak optymista i podchodze do zycia i ludzi z ufnoscia i wiara (mniejsza niz kiedys, bo kopniaki w zyciu nauczyly nieco ostroznosci). Moja szklanka jest do polowy pelna, nie pusta.

Anonymous - 2015-12-28, 15:14

Jacek-sychar napisał/a:
STOPka napisał/a:
Jacku a czy zerwanie kontaktu z żoną (w Twoim przypadku) nie powoduje, że powrót jest mniej prawdopodobny?


Dopóki spotyka się z kowalskim i tak nie ma o czym mówić ...


Będzie pastowanie :mrgreen:

tak mówi Twoje doświadczenie zyciowe, lub doświadczenie innych...czy moze Twoja własna urażona duma?

Bo moje doświadczenia zyciowe są zgoła inne

Anonymous - 2015-12-29, 12:57

Rozważania na temat listu pasterskiego, na prośbę STOPki zostały przeniesione tutaj:
http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=13863

Anonymous - 2015-12-29, 13:09

Jacek-sychar napisał/a:
Rozważania na temat listu pasterskiego, na prośbę STOPki zostały przeniesione tutaj:
http://www.kryzys.org/viewtopic.php?t=13863
Dziękuję :-)
Anonymous - 2015-12-29, 18:49

STOPka napisał/a:
A tak wracając do tematu wątku :mrgreen: powiedzcie mi: co robicie kiedy dopada Was największa samotność, ból, rozpacz, a dookoła ani promyczka nadziei tylko czarna otchłań :-(


Słucham rekolekcji, najczęściej o. Szustaka.

Tobie na taki moment polecam

1. https://www.youtube.com/watch?v=IvpyRJhaeWs
2. https://www.youtube.com/watch?v=azM_1GBd0KA

A tu jego strona, jest tego trochę:

http://www.langustanapalmie.pl/

Anonymous - 2015-12-29, 19:11

STOPka, ja chyba spróbuje jeszcze psalmy z Plastra Miodu Szustaka włączyć. Nie mam pomysłów na inne radzenie sobie.

Spróbuj może i Ty?

Anonymous - 2015-12-29, 23:09

zenia1780, utka2, Dziękuję Wam bardzo mocno, na pewno skorzystam :-D
Anonymous - 2015-12-29, 23:15

Chciałabym podzielić się z Wami tym co mnie dzisiaj spotkało na terapii, a w sumie zapytać czy w Waszym życiu jeśli uczęszczaliście na jakąś terapię wiedzieliście, że musicie zrezygnować, bo w sumie nic Wam to nie daje, że się tam nie odnajdujecie, że nie jesteście rozumiani, że nie daje Wam to większego spokoju tylko złość? Ja dzisiaj pomyślałam, że tak naprawdę dobrze się czuję tu z Wami na forum, nawet jeśli się nie zgadzamy, to jakoś tak myślę, że patrzymy w jednym kierunku a to daje mi bardzo dużo siły, nawet nie czuję się tak w SYCHARze "realnym" tak jak tu na tym forum.Może ze mną coś jest nie tak, a może... :roll:
Anonymous - 2015-12-29, 23:25

STOPka, takie miałam poczucie po rozpoczęciu terapii małżeńskiej. Po dwukrotnym półtoragodzinnym obrzucaniu mnie błotem przez męża do Pani Psycholog uznałam, ze to bez sensu... I zrezygnowałam, na trzecie nie poszłam, bo nie zniosłaby tego moja psychika -a i tak byłam w trakcie leczenia depresji.

Kiedys też mialam kilka spotkań z młodą psycholog - miałam wrażenie, ze ona sama nie bardzo wie o co mi chodzi i nie bardzo wie jak mnie poprowadzić. I zrezygnowałam.

Teraz trzymam sie jednej kobiety (no, zabrzmiało :-D ) i czuje ze mi pomaga.

Ale co do forum - zaczynam czuć ze mnie ściąga emocjonalnie w dół. A musze sie podnieść. Każda historia w jakiś sposób mnie porusza i czytanie ich nie pomaga, a czasami wręcz przygnębia bardziej.
Wiec jak widzisz - co człowiek to inny punkt widzenia

Anonymous - 2015-12-29, 23:34

utka2 napisał/a:
Ale co do forum - zaczynam czuć ze mnie ściąga emocjonalnie w dół. A musze sie podnieść. Każda historia w jakiś sposób mnie porusza i czytanie ich nie pomaga, a czasami wręcz przygnębia bardziej.
jak tak właśnie mam na swojej terapii, chodzę 6 tydzień, od pon do pt po 3 godz. i normalnie czuję,że ktoś mnie kastruje codziennie i w dodatku niestety nie czuję, że mogę być sobą i iść w duchu swojej wiary.
Anonymous - 2015-12-30, 09:22

Stopko, może ta terapia na którą uczęszczasz nie jest tą właściwą.
Np. Utka podjęła kilka prób zanim ostatecznie znalazła kogoś kto z nią koresponduje.
To tak jak z lekarzami różnych specjalności, nie każdy pierwszy z brzegu będzie tym właściwym. Trzeba szukać.

Nie mniej jednak, powinnaś wiedzieć i być na to przygotowaną że odkrywanie siebie nie przebiega zwykle bezboleśnie, że czasem towarzyszy temu procesowi wiele uczuć zabarwionych negatywnie by w dalszej części uwalniania się od bolesnych schematów zakorzenionych w nas przejść do poziomu który pozwala nam na wznoszenie się i konstruktywne zawiadywanie swoim życiem a co za tym idzie, tworzenie prawidłowych relacji z innymi.

Sama rozważ czy właśnie teraz warto tę terapię zarzucić tylko na rzecz pogaduch na forum, które owszem są miłe ale nie mają mocy by sięgać do Twoich realnych problemów ani tym bardziej ich rozwiązywać.
One owszem są przydatne ale nie zastąpią rzetelnej terapii.

Stopko, masz pewien bagaż trudnych doświadczeń z dzieciństwa który Ciebie ukształtował i w jakiś sposób zdeterminował wiele Twoich reakcji. Z tym powinnaś się ostatecznie uporać.
Nie da się tego zrobić bezboleśnie. Strach przed uwolnieniem tego co zepchnięte głęboko do podświadomości podpowiada ucieczkę. Każdy człowiek tak ma i jest to normalne.

To fakt, że 3 godź terapii od od pon do pt to naprawdę dużo, może zbyt dużo.
Może nastapić "przegrzanie styków", stąd prawdopodobnie pochodzi Twoje złe sampoczucie.

Nie mniej jednak w terapii grupowej masz szansę zobaczyć innych ludzi, ich reakcje, ich próby wyjścia z dołka. Przyznaj że to bardzo edukacyjne doświadczenie.

O ile dobrze pamiętam terapia na którą uczęszczasz jest bezpłatna.

Zatem miej świadomość że gdybyś Ty się jej nie podjęła, któś inny równie lub bardziej potrzebujący mógłby skorzystać z programu a teraz, w razie Twojej rezygnacji w środku terapii nie da się ot tak kogoś wstawić na Twoje miejsce. To też kwestia odpowiedzialności.

Stopko, zanim podejmiesz ostateczną decyzję o porzuceniu terapi, proszę przemyśl to dobrze. :-)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group