To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Św. Rita i modlitwa do niej

Anonymous - 2015-12-06, 16:02
Temat postu: Św. Rita i modlitwa do niej
Witam

Jestem nowy i nie wiem czy daje posta w dobrym dziale

Czy możecie mi powiedzieć czemu tak jest, modlimy się do Sw, Rity z prośbą o poznanie kogoś wartościowego i ogólnie, a jak już poznajemy daną osobę i coś zaczynamy do niej czuć bóg wtedy ją nam zabiera. Czy to nie chodzi o to by ta osoba była wskazana przez samego Boga. Czy to że ona odchodzi od nas to jest jakiś test, w którym mamy się postarać by ja odzyskać ponownie ?

Anonymous - 2015-12-06, 16:14

Witaj Pawciol na naszym forum

Miejsce jest dobre, jeżeli Tobie się podoba. :lol:

Pisząc na forum staraj się pamiętać, że internet nie jest anonimowy i dlatego staramy się tak pisać, żeby szczegóły nie zdradziły naszej tożsamości.

Czy uważasz, że to, co według Ciebie byłoby dla Ciebie najlepsze, również według Boga byłoby dla Ciebie najlepsze? Dlatego czasami nasze modlitwy pozostają niewysłuchane.
Dlatego często w modlitwach mówimy Pozwól mi rozpoznać Twoją wolę czy co Tobie się podoba. Czasami należy zawierzyć Bogu, a nie próbować ustawiać świata według siebie.
Taka jest moja opinia. Za chwilę pewnie inni się wypowiedzą.

Anonymous - 2015-12-06, 16:18

Jacek-sychar napisał/a:
Witaj Pawciol na naszym forum

Miejsce jest dobre, jeżeli Tobie się podoba. :lol:

Pisząc na forum staraj się pamiętać, że internet nie jest anonimowy i dlatego staramy się tak pisać, żeby szczegóły nie zdradziły naszej tożsamości.

Czy uważasz, że to, co według Ciebie byłoby dla Ciebie najlepsze, również według Boga byłoby dla Ciebie najlepsze? Dlatego czasami nasze modlitwy pozostają niewysłuchane.
Dlatego często w modlitwach mówimy Pozwól mi rozpoznać Twoją wolę czy co Tobie się podoba. Czasami należy zawierzyć Bogu, a nie próbować ustawiać świata według siebie.
Taka jest moja opinia. Za chwilę pewnie inni się wypowiedzą.


Dziękuję za odpowiedz.

Ale ja poznałem tą kobietę właśnie wtedy kiedy zacząłem się modlić do Św. Rity po pewnym czasie. Więc nie wiem jak to wytłumaczyć ?

Anonymous - 2015-12-06, 16:41

A uważasz, że ktoś jest to w stanie wytłumaczyć?
Anonymous - 2015-12-06, 16:53

Tego niestety nie wiem :(
Dlatego między innymi napisałem tutaj posta w tym celu, by inne osoby wypowiedziały się w tym temacie które modlą się o powrót swojej ukochanej osoby

Anonymous - 2015-12-06, 23:54

pawciol napisał/a:
Dlatego między innymi napisałem tutaj posta w tym celu, by inne osoby wypowiedziały się w tym temacie które modlą się o powrót swojej ukochanej osoby

Wogóle nie wiadomo o kogo i w jakim celu się modlisz. Bo jeżeli o miłość zyjeś żony lub matki, to sory każda modlitw będzie twoim przekleństwem. Bo świadomym ubliżaniu Bogu.
Tak ogólnie, to ja nie przykładam wagi do super modlitw do super świętych, dla osiągnięcia jakiegoś celu.
To jakieśtakie egoistyczne, łatwe, płytkie. Tak jak odczytywanie kogo komu Bóg powierzył i jak rozegra jego losem.
To tak samo bez sensu , jak bym ja prosił kiedyś o żonę w osobie Claudi Schifer????
Nie te pułap i nawet święty boże nie pomoże. Twoje pytanie zajeżdza prośbą o czary.
Tak jak ppisze Jacek , trzeba nam być świadomym że modlitwy i prośby działają jeżeli prosimy o "badź wola twoja, jako w niebie, tak i na ziemi".
Raczej ciężko ustawić Boga.
Myśłąc o ustawianiu sił wyższych dla naszych kożyści nasuwają mi się innne siły, te doraźnie pomagają w celach niby nam potrzebnych. Tu jednak ostrożność jest niezbędna.

Anonymous - 2015-12-07, 08:29

Nie proszę o miłość miłość zyjeś żony lub matk.
Proszę o powrót mojej dziewczyny która odeszłą koło tygodnia temu ode mnie.

Więc tutaj Twoje rozumowanie nie wiem do czego ma prowadzić

Anonymous - 2015-12-07, 12:05

Nie wiesz co dla Ciebie i Twojej dziewczyny byłoby najlepsze. Może nie macie być razem, a może macie ale dopiero później. A może masz się zastanowić na spokojnie dlaczego odeszła? Czy to ona ma jakiś problem, a może Ty masz jakiś problem i trzeba nad sobą popracować?
Św. Rita na pewno słyszy Twoje wołanie i rozmawia o Tobie z Bogiem, ale warto się modlić o rozpoznanie woli Bożej, o powołanie do czegoś...niekoniecznie do małżeństwa. Teraz myślę, że trzeba dać sobie czas i wykorzystać go jak najlepiej, wzrastać pod każdym względem, żeby stać się mądrym, odpowiedzialnym i samodzielnym człowiekiem. Żeby nie uzależniać swojego poczucia szczęścia od innych osób.
Korzystaj z poleconych na forum konferencji, książek, filmów, żeby być przygotowanym do zadań, które ma dla Ciebie Bóg.

Anonymous - 2015-12-07, 14:25

pawciol napisał/a:

Proszę o powrót mojej dziewczyny która odeszłą koło tygodnia temu ode mnie.




Czy wiesz tak na prawdę, co dla Ciebie bedzie w życiu najlepsze?

Gdybyś miał możliwośc prozmawiać z kimś, kto na prawdę taka wiedzę posiada oraz posiada moc sprawczą, żebys podejmował tylko właściwe dycyzje, takie które Ci się opłaca w przyszłości, to nie chciał byś mu powiedzieć - zrób tak, żeby było dobrze ...?

Anonymous - 2015-12-07, 14:32

Pawciol

A czy możesz pomyśleć, ze może są tutaj tacy, którzy Tobie zazdroszczą? Że sobie wyobrażają, że gdyby chłopak/dziewczyna zostawili ich przed ślubem, to nie zostawiliby ich 5, 10, 15, 20 czy 30 lat po ślubie? Że może teraz byliby szczęśliwi razem z kimś innym?
Może to dla Ciebie było dobre?
Wiem, że obecnie to do Ciebie nie dociera, ale może z czasem?

Anonymous - 2015-12-07, 14:40

Jacek-sychar, a ja myślę, ze w danej chwili podejmujemy decyzje takie na jakie nas stać. Najlepsze dla nas na ten moment życia...

I uważam zę nawet gdyby św. Rita zeszła z nieba z orszakiem aniołów, to nie przekonała by Cie wtedy, te 20 lat temu, ze wybór tej kobiety na żone to błąd.

A wyobraźnia nieraz to zły doradca......

Anonymous - 2015-12-07, 14:45

pawciol, każdy z nas szuka jakiś znaków, potwierdzeń na swoje chciejstwa....

a nie tak człowiek widzi jak widzi Bóg:)

Anonymous - 2015-12-16, 19:44

Jacek-sychar napisał/a:
A czy możesz pomyśleć, ze może są tutaj tacy, którzy Tobie zazdroszczą? Że sobie wyobrażają, że gdyby chłopak/dziewczyna zostawili ich przed ślubem, to nie zostawiliby ich 5, 10, 15, 20 czy 30 lat po ślubie? Że może teraz byliby szczęśliwi razem z kimś innym?
Może to dla Ciebie było dobre?

Jacek, chciałem już wiele dni temu odpowiedzieć, jednak liczyłem że ktoś zamąci ten temat.
Osobiście czuję się w rozkroku bo chciałbym potwierdzić Twe słowa że słowa ludzi doświadczonych mają swoją prawdę, jednak nie zapominam że podjąłem wiele decyzji wbrew sugestji starszych.
Na razie jestem w fazie że nie wiem czy ich żałuję. Wtedy to były moje i żony decyzje. Jakby nie patrzyć ludzi pełnoletnich. Więc puki co biorę odpowiedzialność za "byc może nie dokońca mądre kroki"
Być może za niedługo też będę nawolywał do pokuty i słuchania jedynie uczonych w prawie.
Dziś nie jestem tak odważny, bo choć w średnim wieku. Pamiętam jak było kiedyś, a i ślepy na dziś nie jestem.

Anonymous - 2015-12-16, 20:02

Dabo

Cieszę się, że moje słowa powodują u Ciebie kilkudniowe rozważanie moich słów. :mrgreen:

Chciałbym, żeby i inni tak roztrząsali to co napiszę. Bo po to piszę!
Dawno nikt mi nie powiedział takiej pochwały! :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group