To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - dziecko ze zdrady

Anonymous - 2015-12-07, 16:19

lustro napisał/a:
marzenie napisał/a:
Nie wiem teraz co mam robić ponieważ ja z synem jestem w Polsce a on pojechał do pracy przyjedzie dopiero na świętą jak sobie z tym poradzić teraz ne wyobrażam sobie aby ta rodzina się rozpadła nie chciałabym tego dla mojego syna.Mąż mówi ze tylko nas kocha chce tez żeby zrobił test na ojcostwo jak się dziecko urodzi żeby to było w 100% pewne tylko co teraz jak funkcjonować jak sobie z tym poradzić ??



Marzenie

Na razie musisz zyć, tak jak do tej pory.
Mozesz oczywiście rozbudować w sobie poczucie poszkodawania, ale po co?
Oczywiście, mąż moze Cię oszukiwać...tym bardziej, że jest za granicą, ale na to nie masz wpływu.
Więc zajmij się tym, na co masz wpływ. Swoim samopoczuciem, "ułożeniem" się do tej sytuacji.
Nie tylko wam trafia się taki problem. Czasem niestety tak w życiu bywa.
Jak mąż okaże się ojcem, to bedzie musiał płacić alimenty i pewnie czasem jednak mieć kontakt z dzieckiem.
Ale ważne jest tak na prawdę to, czy Ty i on bedziecie umieli odnaleźć siebie w tym wszytskim. To się da. Popatrz dookoła, a na pewno spotkasz takie rodziny.

Dzieci są goścmi w domu, ale jednak bardzo ważnymi gośćmi.
Tymi "goścmi", ich dobrem, podpiera się na tym forum wielokrotnie argumentację za ratowaniem małżeństwa.
To jest gośc powierzony wam-rodzicom, przez Boga. Musicie o niego zadbac jak najlepiej potraficie.

Dasz radę :)
nastaw się pozytywnie
mąż deklaruje miłość i chęć bycia z Wami
na tym sie skup


dziękuję nie jest to łatwe, myśl że ma być dziecko do tego nie nasze nie potrafię sobie tego wyobrazić nie wiem właśnie czy dam radę żyć z ta myślą że mój mąż na dziecko z inną ta myśl mnie przytłacza

Anonymous - 2015-12-07, 19:44

Marzenie

a musisz sobie coś wyobrażać?
na ogół nasze wyobrażenia mocno odbiegają od późniejszej rzeczywistości

jak juz musisz sobie cos wyobrażać, to wyobraź sobie was jako dobre zgodne małżeństwo za wiele lat
jako spokojną kochająca sie rodzinę
taka mała projekcja na użytek własny :)
nastaw się pozytywnie

bardzo łatwo jest coś zepsuć "od środka", w sobie, na samym początku
to nad czym nie potrafisz zapanować, co Cie zjada, co Ci się wymyka - oddaj Bogu
tak po prostu powiedz MU - nie radzę sobie, zabierz to ode mnie

a przed Tobą, Wami ... Święta :-)
zadbaj o to, na ile tylko masz na to wpływ, żeby były dobre, spokojne, ciepłe, rodzinne...takie jak lubicie

takie krótkie wyraźne cele...tak na dziś, na już

Anonymous - 2015-12-09, 23:15

lustro napisał/a:
Marzenie

a musisz sobie coś wyobrażać?
na ogół nasze wyobrażenia mocno odbiegają od późniejszej rzeczywistości

jak juz musisz sobie cos wyobrażać, to wyobraź sobie was jako dobre zgodne małżeństwo za wiele lat
jako spokojną kochająca sie rodzinę
taka mała projekcja na użytek własny :)
nastaw się pozytywnie

bardzo łatwo jest coś zepsuć "od środka", w sobie, na samym początku
to nad czym nie potrafisz zapanować, co Cie zjada, co Ci się wymyka - oddaj Bogu
tak po prostu powiedz MU - nie radzę sobie, zabierz to ode mnie

a przed Tobą, Wami ... Święta :-)
zadbaj o to, na ile tylko masz na to wpływ, żeby były dobre, spokojne, ciepłe, rodzinne...takie jak lubicie

takie krótkie wyraźne cele...tak na dziś, na już


bardzo dziękuję za słowa otuchy jednak myśl że matka dziecka może nam wszystko w życiu krzyżowac mnie przytłacza może jakoś to będzie. Dziękuję

Anonymous - 2015-12-10, 21:43

marzenie

powtórzę, bo wiem, że na teraz to jest najlepsze, co mozesz zrobić ze swoimi obawami

bardzo łatwo jest coś zepsuć "od środka", w sobie, na samym początku
to nad czym nie potrafisz zapanować, co Cie zjada, co Ci się wymyka - oddaj Bogu
tak po prostu powiedz MU - nie radzę sobie, zabierz to ode mnie


bedzie dobrze :-)

Anonymous - 2015-12-10, 22:33

lustro napisał/a:
marzenie

powtórzę, bo wiem, że na teraz to jest najlepsze, co mozesz zrobić ze swoimi obawami

bardzo łatwo jest coś zepsuć "od środka", w sobie, na samym początku
to nad czym nie potrafisz zapanować, co Cie zjada, co Ci się wymyka - oddaj Bogu
tak po prostu powiedz MU - nie radzę sobie, zabierz to ode mnie


bedzie dobrze :-)


dobrze tak zrobie, teraz tylko czekać do marca na DNA i się módlic. Dziekuje



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group