Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Ja się poddaję
Anonymous - 2015-11-25, 20:02
hiacynta napisał/a: | Są wreszcie tacy, którzy zawarli nowy związek ze względu na wychowanie dzieci, często w sumieniu subiektywnie pewni, że poprzednie małżeństwo, zniszczone w sposób nieodwracalny, nigdy nie było ważne".
Pkt. 83 i 84 Familiaris Consortio, Św. Jan Paweł II
Czyli wszystko gra. |
Jak dla mnie nie Bo albo w zlym miejscu urwalas cytat, albo czegos nie dopowiedzialas. Jak widzisz mowa jest tu o subiektywnym odczuciu, a subiektywizm czesto prowadzi do grzechu. Wszak subiektywne, a nie obiektywne odczucia jednostek pchaja je do zdrad itd.
Bede wdzieczna za sprecyzowanie
Anonymous - 2015-11-25, 21:10
kinga2 napisał/a: | Jak dla mnie nie Bo albo w zlym miejscu urwalas cytat, albo czegos nie dopowiedzialas. Jak widzisz mowa jest tu o subiektywnym odczuciu, a subiektywizm czesto prowadzi do grzechu. Wszak subiektywne, a nie obiektywne odczucia jednostek pchaja je do zdrad itd.
Bede wdzieczna za sprecyzowanie |
A czy odczucia jednostek mogą być obiektywne?
Anonymous - 2015-11-25, 21:37
a tak wracając do tematu wątku
Anonymous - 2015-11-25, 21:42
To już nie wątek, to wielowątek
Anonymous - 2015-11-25, 21:43
STOPka napisał/a: | a tak wracając do tematu wątku |
czyli czego oczekujesz?
bo jakos nie za bardzo rozumiem...dalszego wałkowania tematu czy ten sam ksiądz powinien miec kontakty duszpasterskie z "katem" i "ofiarą"?
czy czegoś innego...?
Anonymous - 2015-11-25, 21:51
twardy: oto odpowiedź na Twoje pytanie "a co jeżeli powrót do małżonka sakramentalnego jest już niemożliwy"?
Odpowiedź księdza: Ja nie wiem kto decyduje, ale fakt że w niektórych przypadkach jest niemożliwy bo niektórzy nie wracają.Tak jak o małżeństwie decyzja jest małżonków tak i chyba w przypadku nie możliwości.
Anonymous - 2015-11-25, 22:11
lustro kiedy napisałam "a tak wracając do tematu wątku " to chciałam się uśmiechnąć/zażartować, że to już wielowątek... a Ty od razu do mnie: "czyli czego oczekujesz?
bo jakos nie za bardzo rozumiem...dalszego wałkowania tematu czy ten sam ksiądz powinien miec kontakty duszpasterskie z "katem" i "ofiarą"? czy czegoś innego...?"
dzięki za milutka dawno nie usłyszałam tak miłego komplementu
Anonymous - 2015-11-25, 22:28
STOPka napisał/a: | twardy: oto odpowiedź na Twoje pytanie "a co jeżeli powrót do małżonka sakramentalnego jest już niemożliwy"?
Odpowiedź księdza: Ja nie wiem kto decyduje, ale fakt że w niektórych przypadkach jest niemożliwy bo niektórzy nie wracają.Tak jak o małżeństwie decyzja jest małżonków tak i chyba w przypadku nie możliwości. |
" fakt że w niektórych przypadkach jest niemożliwy bo niektórzy nie wracają."
To, że niektórzy nie wracają to fakt, ale którzy to będą, można powiedzieć dopiero gdy jeden z małżonków umrze.
Dopóki oboje żyją i na razie nawet nie wracają do siebie, nie można powiedzieć, że w ich przypadku powrót jest niemożliwy i że na pewno nie wrócą do siebie. To wie tylko Bóg. Bóg zawsze może udzielić łaski nawrócenia każdemu małżonkowi.
"Tak jak o małżeństwie decyzja jest małżonków tak i chyba w przypadku nie możliwości."
Decyzja jest małżonków? Tak po ludzku -tak.
A czy nie pozostawiamy już miejsca na wolę Bożą?
Bóg już nic nie ma do powiedzenia odnośnie naszego życia?
Bo to my sami - ludzie decydujemy o swoim życiu?
To w takim razie jaki byłby sens słów: "Bądź wola Twoja"?
Anonymous - 2015-11-25, 22:33
twardy zgadzam się w 100%
Anonymous - 2015-11-25, 23:06
twardy napisał/a: | " fakt że w niektórych przypadkach jest niemożliwy bo niektórzy nie wracają."
To, że niektórzy nie wracają to fakt, ale którzy to będą, można powiedzieć dopiero gdy jeden z małżonków umrze.
Dopóki oboje żyją i na razie nawet nie wracają do siebie, nie można powiedzieć, że w ich przypadku powrót jest niemożliwy i że na pewno nie wrócą do siebie. To wie tylko Bóg. Bóg zawsze może udzielić łaski nawrócenia każdemu małżonkowi.
"Tak jak o małżeństwie decyzja jest małżonków tak i chyba w przypadku nie możliwości."
Decyzja jest małżonków? Tak po ludzku -tak.
A czy nie pozostawiamy już miejsca na wolę Bożą?
Bóg już nic nie ma do powiedzenia odnośnie naszego życia?
Bo to my sami - ludzie decydujemy o swoim życiu?
To w takim razie jaki byłby sens słów: "Bądź wola Twoja"? |
No i? Jakieś wnioski? Bo pytania retoryczne...
Anonymous - 2015-11-25, 23:09
hiacynta napisał/a: | No i? Jakieś wnioski? Bo pytania retoryczne... | moim zdaniem twardy właśnie wyjaśnił słowa księdza
Anonymous - 2015-11-25, 23:13
hiacynta napisał/a: | No i? Jakieś wnioski? Bo pytania retoryczne... |
No właśnie.
"Pytanie retoryczne - figura stylistyczna i retoryczna; pytanie zadane nie dla uzyskania odpowiedzi, lecz w celu skłonienia odbiorcy do przemyśleń na określony temat, podkreślenia wagi problemu; ewentualnie pytanie, na które odpowiedź jest oczywista."
(za Wikipedią)
.
Anonymous - 2015-11-25, 23:35
STOPka napisał/a: | hiacynta napisał/a: | No i? Jakieś wnioski? Bo pytania retoryczne... | moim zdaniem twardy właśnie wyjaśnił słowa księdza |
No ale co było niejasne w cytowanej wypowiedzi wspomnianego księdza?
Anonymous - 2015-11-25, 23:40
hiacynta napisał/a: | STOPka napisał/a: | hiacynta napisał/a: | No i? Jakieś wnioski? Bo pytania retoryczne... | moim zdaniem twardy właśnie wyjaśnił słowa księdza |
No ale co było niejasne w cytowanej wypowiedzi wspomnianego księdza? |
Hiacynta
nic :) wszystko bylo jasne
dlatego zadałam wczesniej pytanie, czego jeszcze po temacie tego watku sie oczekuje?
|
|
|