Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Żona się wyprowadziła.
Anonymous - 2015-12-12, 07:04
Mitras - jasne, że pociechy szukamy u ludzi, dobrze jest mieć przed kim się wygadać. Czy rozmawiasz też z Bogiem o tym co się dzieje? Kryzys jest szansą dla Ciebie w tej relacji, do odkrycia, że jest większa Miłość niż ta do żony. Czy jak teraz cierpisz - wiesz, że Bóg może dać wszystko czego potrzebujesz abyś wytrwał i żeby ten kryzys stał się szansą na sukces?
Mitras - czy masz możliwość pójść na spotkanie Ogniska SYCHAR?
Anonymous - 2015-12-12, 11:44
hubcia576 napisał/a: |
Mitras - czy masz możliwość pójść na spotkanie Ogniska SYCHAR? |
Niestety nie mam w pobliżu...
Modlę się i płaczę, gdzie nigdy tego nie robiłem...
Przykre jest siedzieć przy dziecku chorym i słyszeć kłamstwa...
Okłamuje nawet własne dziecko w oczy...
Udaje wielką mamę, a dziecko patrzy i obserwuje, a później mi mówi dziecko takie rzeczy jak dorosły człowiek.
Zadaje nam takie ciosy jak nigdy dotąd... Myślę, że to prowokacja bo za kilka dni 1 sprawa rozwodowa, a Kowalski prowokuje mnie cały czas...
Jak może się zmienić osoba, którą bardzo kochałem i była wymarzoną matką dla mojego dziecka przez tyle lat?
O dziecko dbała, pielęgnowała, od narodzin bez sztucznego karmienia, wszystko robiła idealnie, a tu nagle bestia bez żadnych skrupułów... Czyhająca tylko na mój błąd...
Tak myślę i raczej tak jest bo gdyby usunąć jej obiekt westchnień mógłby być przełom... Ale Kowalski nie odpuszcza bo poczuł się pewnie i zaczyna prowokacje urządzać.
No jak można być takim facetem by rozbijać małżeństwo i jeszcze dodatkowo gnębić małżonka?
Anonymous - 2015-12-12, 17:01
mitras napisał/a: | ... Ale Kowalski nie odpuszcza bo poczuł się pewnie i zaczyna prowokacje urządzać. |
a masz możliwość trochę mu uprzykrzyc życie? Zaznaczyć swoją obecność, coś tam mu powiedzieć tak po męsku? Trochę pomęczyć jego psyche, dumę itp. (tak w granicach prawa karnego oczywiście).
Nawet jeśli żona się wscieknie, przecież już raczej bardziej się nie odsunie od siebie
Anonymous - 2015-12-13, 16:20
Na koniec naszej rozprawy sądowej, przed wyrokiem orzekającym o rozwodzie wstałem i przytoczyłem
słowa piosenki Antka Smykiewicz "Pomimo burz" fr. "Będę walczył, będę kochał, będę o Ciebie się bił."
mitras przywal Kowalskiemu,albo daj namiary to go załatwimy że popamięta, jesteśmy z Tobą.
Anonymous - 2015-12-13, 23:24
Wiem, ze to jest proste tak pisac lecz kowalski to naprawde typek bez zadnych zasad i dodatkowo prowokuje. Dawno bym sie nim zajal po rozmowie z nim ale nie moge bo na to czeka. Moze macie jakies propozycje by urozmaicic kowalskiemu zycie?
Anonymous - 2015-12-14, 05:28
mitras napisał/a: | Wiem, ze to jest proste tak pisac lecz kowalski to naprawde typek bez zadnych zasad i dodatkowo prowokuje. Dawno bym sie nim zajal po rozmowie z nim ale nie moge bo na to czeka. Moze macie jakies propozycje by urozmaicic kowalskiemu zycie? |
Tak, zacznij się naprawdę, szczerze i głęboko modlić o jego nawrócenie!!!
Anonymous - 2015-12-14, 12:11
mitras napisał/a: | Wiem, ze to jest proste tak pisac lecz kowalski to naprawde typek bez zadnych zasad i dodatkowo prowokuje. Dawno bym sie nim zajal po rozmowie z nim ale nie moge bo na to czeka. Moze macie jakies propozycje by urozmaicic kowalskiemu zycie? |
Wezwij go na swojego świadka.
Cześć jego zeznania wskażą winę żony za za małżeństwa.
Albo zyskasz , orzeczenia rozwodu rozwodu powództwa żony, albo przynajmniej, kiedy corka podrosnie pokażesz kto zabrał jej dzieciństwo.
Anonymous - 2015-12-14, 12:14
GregAN napisał/a: | Albo zyskasz , orzeczenia rozwodu rozwodu powództwa żony |
Gregan - czy miałeś na myśli - oddalenie powództwa z powodu wyłącznej winy żony?
Anonymous - 2015-12-14, 15:03
hubcia576,
lepiej odczytujesz moje myśli niż mój tablet który "wie lepiej" i dopowiada swoje słowa...
Powinno być :
"Jeżeli jego zeznania wskażą winę żony za rozpad małżeństwa,
wtedy albo zyskasz brak orzeczenia rozwodu z powództwa żony, albo przynajmniej, kiedy córka podrośnie pokażesz kto zabrał jej dzieciństwo"
Przepraszam za galimatias słowny.
Anonymous - 2015-12-17, 20:08
Co ma być to będzie i po co wiluś ma mnie drażnić więcej...
Kod: | I jeszcze miejsca trochę mam
Na wybuchy, słowa skruchy
Na ten niepokoju stan
I jeszcze znajdę więcej sił
Będę walczył, będę kochał
Będę się o ciebie bił |
To mogłem jeszcze jakiś czas temu zaśpiewać ale już nie ma po co...
Wszystko prysło jak bańka mydlana...
13 lat wycięte z życiorysu i skreślone w jeden dzień...
Chcesz mieć coś na całe życie? Zrób sobie tatuaż, bo z miłością różnie bywa...
Mieli żyć długo i szczęśliwie ale niestety bajka się skończyła...
Anonymous - 2015-12-17, 20:39
Mitras - co za bajka się skończyła?
Anonymous - 2015-12-18, 15:58
hubcia576 napisał/a: | Mitras - co za bajka się skończyła? |
Moje małżeństwo
Anonymous - 2015-12-18, 16:25
Słuchaj mitras - tak zewnętrznie, dla ludzi - to może się na teraz skończyło - ale co masz w sobie? Tam głęboko w Twoim sercu - czy jest tam miłość, wierność i trwanie aż do śmierci - pobłogosławione przez Boga?
Jeśli masz w sobie chociaż okruszek - to Twoje małżeństwo trwa - dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych i to Bóg je uzdrowi i odrodzi - daj Mu szansę.
Anonymous - 2015-12-30, 17:20
Szans już żadnych nie ma...
Żona jest przekonana w tym co mówi, pisze...
Dowiedziałem się również na pierwszej rozprawie, że była bita przeze mnie od kilku miesięcy...
Z każdej strony mam od niej ciosy...
Jest czysta jak łza w stosunku do dziecka, gdzie co innego każdy widzi, a co innego mówi papier...
Nie ma już żadnej sprawiedliwości!
Chodzę do psychologa przerabiając temat porzucenia i Pani psycholog ze swojego doświadczenia powiedziała mi, że i tak nie będąc winnym rozpadu małżeństwa bez osoby która stanie obok (czyli adwokat) zostanę oskarżony jeszcze o inne przestępstwa.
Jak ktoś kto żył obok mnie przez tyle lat może posunąć się aż do takiego stopnia by utwierdzić się w przekonaniu, że to ja jestem wszystkiemu winien i obarczać winą za coś czego nie zrobił. To jakiś horror!!!
Kto może mieć aż taki wpływ na psychikę żony?
Przecież to jest według mnie niemożliwe...
Jak może osoba z dnia na dzień zmienić się?
Nie pojmę tego...
|
|
|