To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Szukam adwokata w krakowie

Anonymous - 2015-10-15, 20:51

GregAN napisał/a:
Skupiłeś się na finansach...


może mało górnolotnie ale powiem "i bardzo dobrze".

Anonymous - 2015-10-15, 22:33

Przede wszystkim dzieci są małe i jest ich trójka .
Rodzone chyba nie przypadkiem przez wielce szanowną małżonkę i to niedawno ?
Żonie będzie trudno udowodnić ( a musi to zrobić )
że nie ucierpi ich dobro .
Jej decyzja jest nieprzemyślana ( ile czasu upłynęło ? )
Mieszkanie i dzieci są tak samo twoje jak i jej .
Nie idź na jej warunki .

Inna rzecz , jaki facet chce sobie "brać na głowę" ( oprócz kochanki )
trójkę CUDZYCH dzieci .
Czy aby twoja żona się nie przeliczyła ?
No chyba , że te 50 % pozwoli IM wygodnie sobie żyć w piątkę .

Ja nie widzę przyszłości ani dla jej związku , ani dla takiej nowej "rodziny" .

Obstaw wszystko :
- dobro małoletnich
- nie może żądać osoba wyłącznie winna rozpadu
( a ile on w ogóle zaszedł ! jeszcze , patrz trzy więzi )

Anonymous - 2015-10-16, 07:22

ryan napisał/a:
GregAN napisał/a:
Skupiłeś się na finansach...


może mało górnolotnie ale powiem "i bardzo dobrze".


Wiem, ze teraz włożę kij w mrowisko, ale ponieważ jednak jesteśmy na forum katolickim (było nie było), to może przytoczę jeden fragmencik ze Słowa Bożego, które dla nas katolików powinno stanowić jednak wyznacznik. Myśle, ze zanim sie oburzymy, warto je rozważyć...

Co Jezus mowi o podobnych kwestiach?


Ostrzeżenie przed chciwością która może tez być w naszym sercu gdy walczymy o to co się nam (słusznie) należy.

13 Wtedy ktoś z tłumu rzekł do Niego: «Nauczycielu, powiedz mojemu bratu, żeby się podzielił ze mną spadkiem». 14 Lecz On mu odpowiedział: «Człowieku, któż Mię ustanowił sędzią albo rozjemcą nad wami?»
15 Powiedział też do nich: «Uważajcie i strzeżcie się wszelkiej chciwości, bo nawet gdy ktoś opływa [we wszystko], życie jego nie jest zależne od jego mienia».
16 I opowiedział im przypowieść: «Pewnemu zamożnemu człowiekowi dobrze obrodziło pole. 17 I rozważał sam w sobie: Co tu począć? Nie mam gdzie pomieścić moich zbiorów. 18 I rzekł: Tak zrobię: zburzę moje spichlerze, a pobuduję większe i tam zgromadzę całe zboże i moje dobra. 19 I powiem sobie: Masz wielkie zasoby dóbr, na długie lata złożone; odpoczywaj, jedz, pij i używaj! 20 Lecz Bóg rzekł do niego: "Głupcze, jeszcze tej nocy zażądają twojej duszy od ciebie; komu więc przypadnie to, coś przygotował?" 21 Tak dzieje się z każdym, kto skarby gromadzi dla siebie, a nie jest bogaty przed Bogiem».

Łk- 12,13-15

Anonymous - 2015-10-16, 09:31

Nie chodzi o chciwość...zejdźmy na ziemię

Chodzi o fakty: o to że żona autora wątku kogoś ma, że chce z nim się rozwieść, że czytał już on jej pozew, że boi się zostać bez mieszkania, że żona żąda od niego połowy jego zarobków.

Ktoś tu napisał że azzhag szybko zrezygnował z czekania na żonę bo po 3 miesiącach. Czekać można gdy ktoś nie odchodzi, a nie w momencie gdy się czyta pozew rozwodowy. Ewentualnie przychodzi na myśl stwierdzenie "czekam, nie czekając".

(Przepraszam ale ma subiektywne zdanie dotyczące sytuacji kiedy kobieta decyduje się odejść. I przewertowane kilka lat wstecz forum oraz przykłady z życia, nie tylko moje potwierdzają moje zdanie - niestety)


Moim zdaniem musi w takiej sytuacji pomyśleć też o sobie gdy żona już zamierza stosować środki prawne. O swoim bezpieczeństwie - również tym finansowym (bo mieszkać gdzieś trzeba, jeść coś trzeba i alimenty płacić trzeba).

Co innego nasze wyobrażenie o danej sytuacji a co innego otaczająca rzeczywistość.

Ale przyszłości nie znamy, dlatego wszystko może się zdarzyć - te dobre rzeczy też - jeśli chcesz i potrafisz "walcz" o małżeństwo

Anonymous - 2015-10-16, 10:55

Po raz kolejny stwierdzam , że polskie prawo ( a bardziej sądy )
dyskryminują mężczyzn .

Zasadniczo wszyscy są pakowani "do jednego wora"
z etykietą zdradzacz , alkoholik , nierób .
Dzieci są "przypisane" do matki , a alimenty do ojca .
Niestety jest tak , że cierpią ci "uczciwi" faceci .
Jak alkoholik i nierób , to i tak ma to w nosie ,
bo co mu mogą zrobić ?

Dlaczego facet ma płacić na NIESWOJE dzieci ( a czasem i na "nieswoją kobietę" ) ?
TAK , w praktyce dzieci już nie są jego .
Odwiedzać to można ciotkę , babcię ......... ale nie "własne" dzieci .

Na dobrą sprawę przy tak małych dzieciach i ich liczbie , żona może wnosić
o alimenty i na siebie i nie pracować zawodowo , albo o wysokie alimenty
........ bo dzieci do przedszkola przecież musi dać
albo i opiekunkę zatrudnić itp.
I tak jako biologiczny tata płacisz przez 20 lat ,
a inny tata tak naprawdę je wychowuje i użytkuje twoją -nietwoją żonę .
Faktycznie - i żona i dzieci nietwoje .
Do alimentów - i zona i dzieci twoje .

Prawo i sądy sprzyjają patologii .
W dzisiejszych czasach w Polsce ryzykowne jest wiązać się z kobietą
i mieć z nią dzieci .
I niestety mamy skutki .


------------------------------------------

P.s.
3 miesiące to nic .
W sumie nic o tobie i sprawie nie wiemy ,
ale ja nie widzę przyszłości wielkiej przed tą jej "miłością" .
Pewnie zmęczona tą trójką dzieci realizuje hasło " teraz ja"
i "jestem tego warta" .
A jak dają darmo , to biorca się znajdzie .
Przeczekaj jak oprzytomnieje .
Szanse są duże .

Ona tego rozwodu dłuuuugo nie dostanie . :mrgreen:
Nie daj się odepchnąć od dzieci i wywalić z mieszkania .

Anonymous - 2015-10-16, 11:28

ryan napisał/a:
Ale przyszłości nie znamy, dlatego wszystko może się zdarzyć - te dobre rzeczy też - jeśli chcesz i potrafisz "walcz" o małżeństwo


Skalpel może zostać użyty w celu uratowania komuś życia,
ale również w celu jego pozbawienia.

Narzędzie to samo, cele przeciwstawne.

Tak samo z adwokatem, pieniędzmi, majątkiem.
To tylko narzędzia.
Cel wyznaczamy sami.

Jeżeli celem wynajęcia dobrego adwokata,
jest próba ratowania małżeństwa - OK

Jeżeli celem ratowania majątku wspólnego,
jest zabezpieczenie go dla Waszej rodziny, dla Was, dla Waszych dzieci - OK

Jeżeli celem jest np. pokazanie swojej przewagi, urażone ambicje lub zaspokojenie innych negatywnych emocji - to nie jest OK. W takim przypadku sądzę, że trudno będzie Ci znaleźć tutaj zaspokojenie tych potrzeb.

Anonymous - 2015-10-16, 11:36

mare1966 napisał/a:
Po raz kolejny stwierdzam , że polskie prawo ( a bardziej sądy )
dyskryminują mężczyzn .

Zasadniczo wszyscy są pakowani "do jednego wora"
z etykietą zdradzacz , alkoholik , nierób .
Dzieci są "przypisane" do matki , a alimenty do ojca .
Niestety jest tak , że cierpią ci "uczciwi" faceci .
Jak alkoholik i nierób , to i tak ma to w nosie ,
bo co mu mogą zrobić ?

mare.... przecież w ratyfikowanej "Konwencja o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej" ofiarami są kobiety i dzieci.
Mężczyzna jest z definicji sprowadzony do roli oprawcy.

Potrzeba dodatkowego dokumentu, oprócz obowiązującego prawa które nie definiowało płci ofiary, ani płci oprawcy, była argumentowania właśnie brakiem takiego sprecyzowania, ponieważ istniejące zapisy prawne były nieefektywne.

Oczywiście wszystko w ramach równouprawnienia płci.
No i gender, gdzie płeć to niby pojecie społeczne.

Anonymous - 2015-10-16, 20:35

GregAN napisał/a:
Jeżeli celem ratowania majątku wspólnego,
jest zabezpieczenie go dla Waszej rodziny, dla Was, dla Waszych dzieci - OK

Jeżeli celem jest np. pokazanie swojej przewagi, urażone ambicje lub zaspokojenie innych negatywnych emocji - to nie jest OK.


Tak, o to właśnie chodzi, co nami kieruje, co mamy w sercu i czy wypływa to z naszej miłości do drugiego człowieka, czy z chęci odegrania się na nim.

Anonymous - 2015-10-16, 21:53

Ludzie, o czym Wy tu gadacie? Jaka chciwość?
Przecież to sprawa byc albo nie byc dla Zgghag.

Jeśli nie zadziała to za chwilę zostanie bez mieszkania z alimentami, wyautowany z życia swoich dzieci.
Bardzo dobrze, że myślisz o fianasach Zgghag!
ja Cię rozumiem i w całości popieram
Gdzieś trzeba mieszkać i za coś żyć. Poza tym masz prawo być z dziećmi i je wychowywać.

Słusznie uważasz, że jeśli zona znalazła kochanka, to dlaczego Ty masz się wyprowadzać?

Nie odpuszczaj! Bądź obecny.

Anonymous - 2015-10-16, 23:29

Bety napisał/a:
eśli nie zadziała to za chwilę zostanie bez mieszkania z alimentami, wyautowany z życia swoich dzieci.
Bardzo dobrze, że myślisz o fianasach Zgghag!
ja Cię rozumiem i w całości popieram
Gdzieś trzeba mieszkać i za coś żyć. Poza tym masz prawo być z dziećmi i je wychowywać.

Całkowicie popieram.
Panowie treba się pomodlić bo oś z nami nie halo. Baba widzi że go żonka na kasiurce wydyma a wy wkoło o rozmowie , dialogu i modlitwie.
Rozumiem powierzenie sprawy Bogu, ale nie kobiecie , czy sądowi. Faceta zaczynają łupać, mimo że jest w szoku. Kiedy si obudzi będdzie bez swojego M , bez swoich dzieci, pewnie bez pracy.
Chłopie . Biłeś,piłeś wprowadałeś w nędzę??? Jeżeli nie to broń się.

Anonymous - 2015-10-17, 00:32

Dabo napisał/a:
a wy wkoło o rozmowie , dialogu i modlitwie


ja nie :-)

GregAN napisał/a:
Skupiłeś się na finansach...

ryan: może mało górnolotnie ale powiem "i bardzo dobrze".


Mare1966 ostro napisałeś o tych alimentach, Sądach itd. I wiesz co...............w 99,99% się z Tobą zgadzam

Anonymous - 2015-10-17, 07:59

Dabo napisał/a:
Rozumiem powierzenie sprawy Bogu, ale nie kobiecie , czy sądowi. Faceta zaczynają łupać, mimo że jest w szoku. Kiedy si obudzi będdzie bez swojego M , bez swoich dzieci, pewnie bez pracy.
Chłopie . Biłeś,piłeś wprowadałeś w nędzę??? Jeżeli nie to broń się.


A jeśli w ramach tej obrony mam gdzie mieszkać, mam pracę, i "dostęp" do dzieci, ale i relacje na poziomie dno i wodorosty oraz zerowe szanse na relację ze współmałżonkiem? Czyli mam co chciałam, ale potem okazuje się, że to wciąż "nie TO"? :shock:
Dowcip cały polega na tym, aby w słusznym dążeniu do sprawiedliwości badać swoje serce, badać intencje, i przemieniać je zgodnie z Bożą podpowiedzią i Bożym pomysłem na moje życie. Bo dopiero wtedy jest szansa, że moje życie wyjdzie na prostą, dużo bardziej długofalowo niż najbliższy rok, no dobra trzy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group