To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Pragne uratowac malzenstwo!!!

Anonymous - 2015-09-21, 09:40
Temat postu: Pragne uratowac malzenstwo!!!
Witam was wszystkich o podobnych problemach i innych. Dlugo bardzo dlugo czytam juz wasze historje i mysle ze czas abym i ja podzielil sie swoja z wami, nie jest to fajne bo odkryje swoje oblicze przed wami ale czas najwazszy abym byl szczery wobec siebie samego. A wiec od 01.04.2012 wyprowadzilem sie od zony i dwoch corek. Corki jedna w tym czasie 19 lat a mlodsza 11 lat. Wyprowadzilem sie bo nierozumielismy sie tak ja wtedy myslalem. Dzis wiem ze to wszystko moja wina zaslepiony bylem fajnym zyciem ze znajomymi czyli zabawy tance no i oczywiscie alkohol. Jestem typem meszczyzny co z checia bywal w towarzystwie kobiet. Wiele kobiet odkad zyje sam chcialo zemna miec cos wspolnego i niektore postepowaly bardzo odwaznie ale ja zawsze widzialem przed oczami moja zone bo caly czas ja Kochalem Kocham i Kochac bede nawet jesli nasze drogi na zawsze sie rozejda. Przyznam nieraz byla pokusa w glowie ale nie pozwolilem aby do czegos doszlo i dumny jestem z tego. Niestety moje otoczenie plotkuje co innego a w sumie otoczenie nie jest winne bo jedna czy dwie osoby rozmawiaja i opowiadaja bzdury a ze otoczenie zna mnie z mego zachowania i ze lubialem sie bawic pasowalo to do mnie no i hostorja jest gotowa. W tej chwili zyje calkowicie sam tz. zerwalem kontakty z wszystkimi, zlikfidowalem Faceboka bo poprostu mialem dosc. Niestety moja zona wierzy w te opowiesci i czuje sie strasznie zraniona a itak juz ja zranilem zanim sie wyprowadzilem z domu bo przez 5 miesiecy wychodzilem z domu i zabawialem sie. Niechcesie tlumaczyc z niczego bo jestem winny i koniec ale to ze z domu sie wyprowadzilem to narastalo z latami a nie dlatego ze chodzilem sie bawic. Poprostu mysle ze to wszystko zaczelo sie gdy zmarla Mama mojej zony byla zaloba a po roku niemiala ochoty moja zona na cokolwiek myslalem ze to przejdzie ale tak nie bylo. Nasze relacje z miesiaca na miesiac stawaly sie niedozniesienia ona miala prawie romans z jakims meszczyzna co tak naprawde tam sie zdarzylo i jak daleko zaszlo niewiem i niechce wiedziec. Ale to takze dodalo iskry do ognia naszych zlych relacji. Traktowalem bardzo zle moja zone bo podnioslem niejednokrotnie reke na nia w stanie nietrzezwym. Czy mnie prowokowala czy nie to niewazne bo ja jako meszczyzna niemam prawa tego robic. A jednak stalo sie nigdy jej nie uderzylem besposrednio to bylo mocne zlapanie za ramie lub pchniecie ze az upadla a raz sie zdarzylo ze na ulamek sekundy zlapalem ja za szyje. Wstyd mi strasznie o tym pisac bo strasznie postapilem i skrzywdzilem moja Kochana Zone!!! To wszystko do jednego garnka wziete spowodowalo nasze bardzo i bardzo zle relacje az w koncu pomyslalem ze sie wyprowadze. Naipierw muwilem ze robje to bo dzieci widza co sie dzieje i zebysmy od siebie odpoczeli ale tak nie bylo ja poprostu chcialem nie byc kontrolowany i miec swobode do dalszych zabaw i imprezek. Wiele sie wydarzylo przez te trzy lata co zyjemy w separacji i niestety dzis jest taki stan rzeczy ze moja zona jest tak mocno zraniona przez te wszystkie plotki historje i klamstwa ze niema z jej strony nadzieji na odbudowanie malzenstwa ale to ja tak mysle na podstawie tego co muwi i jak sie zachowuje. Ja natomiast przez te trzy lata wiele nadal bledow uczynilem ale dzieki tym i innym zauwazylem o co wogole w milosci chodzi co to jest malzenstwo jaki ten swiat jest i co to jest wiara ale najwazniejsze jest dla mnie ze teraz widze jaki skarb mialem obok siebie i przez 22 lata tego prawdziwie niewidzialem niedocenialem a dzis sie pytam jak bardzo slepym bylem bo Bog mi duzo szans dawal nato abym otworzyl oczy a ja tego niewidzialem, to smutne i straszne bo dzis musze zyc z tym ze zniszczylem rodzine swoje zycie a najgorsze ze malzonce takze i napewno tez mym corkom, ciezko jest z tym zyc i nie otrzymac jednej szansy na naprawienie tego jesli wogole byloby to mozliwe. Bardzo pragne i wrecz marze o tym aby moja zona dala mi te szanse. Modle sie juz 28 dzien, odmawiam Nowenne Pompejanska w intencji uratowania mego malzenstwa ale modle sie takze o to ze chce zyc i naprawiac reszte zycia moje bledy i dzien w dzien okazywac mojej zonie jak bardzo ja Kocham i zaluje tego co sie wydarzylo ale chce rownierz zeby to zrobila bo chce a nie dlatego bo tak sie nalezy, jesli ma dac mi te szanse to od serca zeby plynela ale nie dlatego bo tak bedzie rossadnie. Mam nadzieje ze mnie rozumiecie i wybaczycie mi ze tak niedobre rzeczy wam tu opisuje ale moze kogos znajde co w jakis sposub potrafi mi pomoc lub dac nadzieje. Osobiscie mysle ze zapuzno jest aby uratowac moje malzenstwo bo tak jak zone znam a znam ja dobrze i wiem ze ona by bardzo chciala ale ma tak potezny bol w sercu ze nie potrafi. Niefajne jest tez to ze wierzy obcym ludziom w rozne historje a ja jako ten winowajca nie jestem w stanie jej przekonac bo to w koncu przezemnie to wszystko sie dzieje i jestem ostatnia osobom na ziemi ktorej by uwierzyla pomimo ze znamy sie 29 lat a w ubiegly poniedzialek mielismy 25 rocznice slubu ale nie obchodzilismy jej bo ona niemiala ochoty. Pojechalem pomimo wszystko aby choc wreczyc jej maly upominek i przytulic na ulamek sekundy.
Niewiem co mam wam jeszcze napisac bo czuje sie podle z moim zyciem i jak niektorzy tutaj niemam ochoty zyc najlepiej bym odebral sobie zycie bo ja niewidze nadzieji i nienawidze siebie za moje postepowania. Tylko corki mnie trzymaja przy zyciu bo dzieki Bogu caly czas mam z nimi kontakt moge powiedziec ze w sumie codziennie, naturalnie telefoniczny lub droga internetu bo starsza corka studjuje i mieszka 100 km dalej takze z nia widuje sie rzadko. Jeszcze cos ja zyje w niemczech juz od 28 lat. Jesli ktos cos wiecej chcialby wiedziec lub cokolwiek napisze na temat mojej historji nienajlepszej to bede bardzo wdzieczny. A teraz koncze i serdecznie was wszystkich pozdrawiam i z gory dziekuje ze ewentualne reakcje czy odpowiedzi.

Anonymous - 2015-09-21, 10:02

Witaj darecki11,

dziękuję, że napisałeś swoja historię. Dajesz mi nadzieję, że wszystko jest możliwe, jeśli człowiek się nawraca. Dziękuję za Twoją szczerość i stanięcie w prawdzie o przyczynach odejścia z domu.
Wygląda na to, że wszedłeś na drogę nawrócenia.
No to alleluja i do przodu!
Hasło Sycharu: "Każde sakramentalne małżeństwo jest do uratowania" :-)

Anonymous - 2015-09-21, 10:02

Darecki przeczytałam twoją historię, bardzo współczuję ci stanu w którym jesteś. Rozumiem twoje położenie, bo kiedyś też tak nabrudziłam we własnym życiu, że nie chciało mi się go dłużej ciągnąć. Smród grzechów i ich konsekwencje potrafią człowieka zabić nie tylko duchowo. Ale jest dla ciebie nadzieja, którą chyba już dostrzegasz: Jezus Chrystus, który przychodzi właśnie do grzeszników, bo jak mówi w dzisiejszej ewangelii: "Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają". Wiem, że chciałbyś wynagrodzić żonie i naprawić małżeństwo, jednak najpierw musisz naprawić siebie. Nie wiem czy już byłeś u spowiedzi, czy żyjesz w łasce uświęcającej? Jeśli nie to koniecznie zacznij od tego. Jeśli tak, to trwaj w tym i pracuj nad sobą. Może 12 kroków, rekolekcje, konferencje??? Potrzeba radykalnych decyzji żeby Jezus mógł działać w Twoim życiu tj. u Mateusza: On wstał i poszedł za Nim (za Jezusem).
Anonymous - 2015-09-21, 11:17

No chłopie - poszalełeś!!!

Bóg daje szansę na zmianę życia, na nawrócenie każdemu, kto tylko Jego zapragnie.

Jak bardzo pragniesz Jezusa, jak mocno chcesz Jemu zaufać, tyle otrzymasz.

Życzę powodzenia i żywej wiary.

Kiedyś byłam w miejscu, w którym prosiłam Boga, aby pozwolił mi dobrze zapamiętać cierpienie, które odczuwałam z odrzucenia Boga w moim życiu, w moim postępowaniu brakowało miłości, było i tak, że nie chciałam żyć.

Dziś jest inaczej, bo dziś z Jezusem.

Darecki - wołaj do Niego o siłę i mądrość, o łąskę uzdrowienia.

Obiecuję modlitwę. :mrgreen:

Anonymous - 2015-09-24, 13:31

A może córki by Ci pomogły w nawiązaniu relacji z zoną?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group