Zapowiedzi, spotkania, rekolekcje - WAKACJE Z SYCHAREM W JASTARNI 2015 R
Anonymous - 2015-08-02, 00:08
Do Adama - Fajnie, że jesteś
Anonymous - 2015-08-08, 22:00
Wczoraj, na piątkowym spotkaniu mówiłam (i nie tylko ja) o Jastarni z Sycharem, o tym jak warto tam pojechać, ile można zyskać ze wspólnych rozmów z współuczestnikami, spotkań modlitewnych, dzielenia się.
Podczas tych kilku dni dane mi było rozmawiać częściej z innymi ojcami, mężami tam obecnymi, poznając "męski punkt widzenia" na niektóre sprawy, niż z mężem przez 8 lat....
I to jest bolesne....że siedząc nad jeziorem na wspólnym ręczniku z osobą tak bliską jak mąż, nie da się porozmawiać.... Coś zaczynam, a jest to puszczane "mimo uszu"...bo dzieci...Zaczynam w innym miejscu...znowu bo dzieci albo bo psujesz atmosferę....
Hmmm, ile kobieta może się starać i zabiegać, żeby potem i tak być zlekceważona i widzieć jak dla jej męża ważniejsze są dzieci czy urodziny jakiegoś wujka.
Ta kobieta-żona próbuje jeszcze uszczknąć choć pół dnia i pyta, a o której te urodziny wujka, bo może przed nimi jeszcze da się spędzić kilka niedzielnych godzin razem, ale słyszy - urodziny wujka....
więc wycofuje się...bo ktoś jest ważniejszy dla męża niż żona...
W niektórych małżeństwach.....niestety role są odwrócone, że to żona jest jak mężczyzna i musi zabiegać i zdobywać, a to mąż jest jak kobieta, bo chce być zdobywany i aby to o niego zabiegać. (co nie jest zdrowe)
Panie Boże, dodaj mi sił i cierpliwości.
|
|
|