To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Etapy, kroki, błędy odbudowy związku małżeńskiego

Anonymous - 2015-09-09, 14:17

Ten fragment przeniosłam z innego wątku, bo moim zdaniem powinien tu być.

Dabo napisałeś

Piszesz z koleżanką z pogardą o wyjawianiu intymnych spraw. Sory przerabiałem to z moją i jeżeli wywalam, to swoją intymną, a że niestety mowa w nich o niej , to stety jej czesć jest moją nieoderwalną częścią mojej histori życia. Więc mówię o sobie i swoim życiu, w którym ona brała udział. Pociecha że to nie knajpa, czy mamusia, albo koleżanka pocieszycieka. Sa otwarte karty??? Są.


Jesteś w błędzie.
Intymność małżeństwa dotyczy obu strony i moim zdaniem obie strony powinny być strażnikami, a nie dysponentami tej intymności.
Nie masz prawa bez dobrowolnej zgody zony, do opowiadania o swoim życiu małżeńskim i w tych opowieściach mówić też o zonie.
Tym bardziej jak jest to wylewanie żali.
I to nie są otwarte karty. To jest upublicznianie tego, co powinno stanowić wewnętrzną sprawę.
I to żadna pociecha, że to nie knajpa.

Jeżeli masz taki stosunek do zony ( mam nadzieję, że jednak nie), to trudno tu mówić o przepracowaniu czegokolwiek i pracy ku naprawie.

Pomyśl nad tym Dabo.

Anonymous - 2015-09-09, 15:04

lustro napisał/a:
Intymność małżeństwa dotyczy obu strony i moim zdaniem obie strony powinny być strażnikami,


Dziekuje Ci za ta wypowiedx.

Anonymous - 2015-09-11, 22:32

lustro napisał/a:
Nie masz prawa bez dobrowolnej zgody zony, do opowiadania o swoim życiu małżeńskim i w tych opowieściach mówić też o zonie.

PRAWO????????? :-/ :-/ :-/ :-/
Sory , ale mało to facetów kipiących irytacją i wsciekłością dla gderania żon z psiapsiółkami????( diabli wiedza o czym)
Też jestem zdania że obie strony powinny być strażnikami informacji i intymności, niestety tak nie bywa.
Mało boli kiedy pół polski wie ,co boli jakiegoś Dabo. Bardzo niekomfortowe jest komfrontowanie takich newsów od bliskich , czy co najgorsze, pośrednich znajomych :-| :-| :-|
Gdzieś tam kiedyś zasłyszałem że doskonałym sposobem na frustracje jest powiedzenie o swoich kłopotach innemu człowiekowi( powiernikowi) Powinnien nim być współmałżonek. Jeśli jednak go nie ma, to komu smarkać w rękaw???? Nowej niuni????????? Nie jest forum ,jako kącik dekomprejsji psychicznej.
A ty Lustro nie fisiuj że cie przyrównuję do mojej Frau, bo się nie da :shock: . Taż to wiele, wiele jeszcze nie powstałych faldek was rózni :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: Pozatym ,,,,,,,,,, moje to jest najlepsze(mimo że chwilowo uszkodzone/ ale to się naprawi) :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Lustro jak Cię gdzieś uraziłem to sory. W delagacji pierwsze dni, czasem bije w główkę :roll:

Anonymous - 2015-09-11, 22:57

Dabo, zwróć, proszę uwagę na sposób wypowiedzi, bo mimo że na koniec przepraszasz lustro, to jednak, wierz mi, warto i na formę wypowiedzi zwracać uwagę.
Anonymous - 2015-09-11, 23:33

GosiaH napisał/a:
warto i na formę wypowiedzi zwracać uwagę.

Ok. jak zwykle zagrałem na granicy.
Skrucha :cry: :cry: :cry:

Anonymous - 2015-09-12, 20:08

Dabo

Wystarczy, że zadbasz o to, żebyś sam był w porządku...i wobec swojej Frau i może tez czasem wobec innych.

Anonymous - 2015-10-06, 23:34

lustro napisał/a:
Wystarczy, że zadbasz o to, żebyś sam był w porządku...i wobec swojej Frau i może tez czasem wobec innych.

Dzięki za radę :-) . Faktycznie działa. :lol:

Anonymous - 2015-10-26, 21:12

Stacja nr xxx" Dabo jechał na rekolekcje z synem , a żona się podpieła.
Rewwelacja żadna, bo miałem cenzurę. Żona zachowała się typowo jak człowiek który nigdy nie był w takim towarzaystwie, twierdząc że jestem porypany tak jak całe towarzystwo.
Dziwne że w sobotę wieczorem i niedziele sama stwierdziła że chce posłuchać i poczuć tych mów i słów.
Stacja xxxx albo żonę odżuci na wieki od sucharu, albo dojrzy Jezusa.

Anonymous - 2015-11-02, 03:32

Stacja xxx/1
Zaczynam się bać tego o co się modliłem.
Żona chyba łykneła że ja sie zmieniłem.
Masakra, zrobiła mi gulasz, kanapki do pudełka a w pudełku dodatowo cukierki????????????/
Coś mi tu nie gra. 14 lat trąbiła że nie jest kucharką, a faceci mają ręce, więc się naumiałem kucharzenia, a tu nagle cukiereczki :roll: :roll: :roll: :roll:
Kiedyś pisałem że kobitki to jak ruski czołg, kiedy miarzdżą i ruinują w nienawiści, a teraz zaczynam się bać miłości. Coby nie wpaść pod pantofel.
Ale to już kiedyś przerabialiśmy, kto nad kim ma władzę, wiec teraz może bedzie jakiś konsensus. :shock: :shock:
Dobrze że mam komfort czmychniećia za granicę i przemyślenia w kąciku dekompresji psychicznej.
Ona mi coś opowiada że się jakieś odnowienia przysięgi śnią, że może jeszcze jakies dziecko.............
Ludzie mili, ratujcie, ja się tylko ot tak o to modliłem. A ona :-? mnie za słowa łapie........... ratunku!!!!!!!!!!! :-? :-? :-?
Niedługo będe się modlił o odmodlenie tamtych modlitw, o ile się da?????????//

Anonymous - 2015-11-02, 04:05

A ,,,,się śłubna czepiła, że Lustra nie poznała na rekolekcjach, bo niby je w jeden worek wsadziłem, okrutkik jeden jestem.
Lustro, dla pocieszenia, musiałem się zadowolić pokutą niewygodnych"ponoc" butów zamiast worka pokutnego , żony
Lepszy rydz jak nic........ :-|
Jednak moda się zmienia co rusz................ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Anonymous - 2015-11-02, 04:15

A wiecie panowie co najgorsze w tym ratowaniu małżeństwa i sakramentu? W bolących kolanach, wypadających włosach, nieprespanych nocach?/??
Że się baba chwali koleżankom jak znormalizować faceta.!!!!!!!!!!!!!!!!!11
To kto tu o kogo zabiegał???? coś cie komus w główce poprzestawiało.
Ja sie więcej nigdy nie ożenie, oj nie, nie nie.

Anonymous - 2015-11-02, 07:49

Ożenisz, ożenisz, jak śluby odnowisz :-D
Fajnie się to czyta Dabo. Tak po prostu. Fajnie i tyle.

Anonymous - 2015-11-02, 13:29

Dabo napisał/a:
A ,,,,się śłubna czepiła, że Lustra nie poznała na rekolekcjach, bo niby je w jeden worek wsadziłem, okrutkik jeden jestem.
Lustro, dla pocieszenia, musiałem się zadowolić pokutą niewygodnych"ponoc" butów zamiast worka pokutnego , żony
Lepszy rydz jak nic........ :-|
Jednak moda się zmienia co rusz................ :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Tak to jest Dabo, jak się nie ustala rzeczy ważnych z innymi :-P
telefon do zony poproszę...juz ja się z nia spotkam i na pewno bedzie to ciekawe spotkanie :mrgreen:

Anonymous - 2015-11-02, 13:49

lustro napisał/a:
.juz ja się z nia spotkam i na pewno bedzie to ciekawe spotkanie

Ciekawe, czy Dabo też tak to określi po tym spotkaniu. :-P
Miałbym co do tego pewne wątpliwości.

Cóż Dabo
Modliłeś się i masz. Nie tylko należy ostrożnie postępować z bronią ale i z modlitwą. :lol:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group