To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - natchnienie :)

Anonymous - 2015-04-28, 14:16

Niczego nie oczekiwałem - dałem świadectwo jak mnie zły kusił i zwrócenie się do Boga pozwoliło mi uniknąć pokus.
Niepotrzebnie wdałem się w dyskusję.
O egzorcyście wiedziałem, że mam nie wspominać bo zostanę uznany za świra. Niestety ,,solidarność jajników'' jest tak widoczna na tym forum, że nie wiem czy to śmieszne czy żałosne. Dlatego nie zakładałem watku o pomocy - niestety dałem się wciągnąć w polemikę.

Mówię jak jest - ,,Mariusz Max Kolonko,, :-P - zawsze mówię co myślę. A oskarżanie mnie że ukrywam jakieś fakty- żałosne. Czy ja potrzebuje pocieszenia i pogłaskania po głowie?
Zadałem parę pytań na żadne nie uzyskałem od Pań odpowiedzi - tylko podejrzenia ze ja coś ukrywam.

,,Każdy jest kowalem swojego losu'' jak mówi zona ' -Alleluja i do przodu , dziekuję wszystkim za odpowiedzi, jak kogoś uraziłem to przepraszam.
Pozdrawiam

Anonymous - 2015-04-28, 14:22

Joe pisze:
Cytat:
Co do Piotra Glasa, owszem przesada nie jest wskazana , ale piszę wyraźnie, że zona zajmuje się magią !!!!!!!!


Na czym dokładnie polega jej "działalność"?

Anonymous - 2015-04-28, 15:20

Joe
z "babami nie wygrasz" :mrgreen:
Oganiasz się jak młody niedźwiadek pszczółkom .
NA SPOKOJNIE podejdź do tego co piszą te niewiasty .
One tylko tak brzeczą , odrzuć emocje .


Joe
Cytat:
Co do Piotra Glasa, owszem przesada nie jest wskazana , ale piszę wyraźnie, że zona zajmuje się magią !!!!!!!!


Co KONKRETNIE robi , od kiedy itd. !
Opętanie to naprawdę nieczęste historie .
Natomiast wokół każdego kręci się sporo rogacizny , to pewne i DZIAŁA .
Egzorcysta to ostateczność i tylko na życzenie ( zgodę ) opętanej .
Są msze o uzdrowienie itp. mniejszego kalibru rzeczy .

Anonymous - 2015-04-28, 22:41

joe napisał/a:
Niczego nie oczekiwałem - dałem świadectwo jak mnie zły kusił i zwrócenie się do Boga pozwoliło mi uniknąć pokus.
Niepotrzebnie wdałem się w dyskusję.
O egzorcyście wiedziałem, że mam nie wspominać bo zostanę uznany za świra. Niestety ,,solidarność jajników'' jest tak widoczna na tym forum, że nie wiem czy to śmieszne czy żałosne. Dlatego nie zakładałem watku o pomocy - niestety dałem się wciągnąć w polemikę.

Mówię jak jest - ,,Mariusz Max Kolonko,, :-P - zawsze mówię co myślę. A oskarżanie mnie że ukrywam jakieś fakty- żałosne. Czy ja potrzebuje pocieszenia i pogłaskania po głowie?
Zadałem parę pytań na żadne nie uzyskałem od Pań odpowiedzi - tylko podejrzenia ze ja coś ukrywam.

,,Każdy jest kowalem swojego losu'' jak mówi zona ' -Alleluja i do przodu , dziekuję wszystkim za odpowiedzi, jak kogoś uraziłem to przepraszam.
Pozdrawiam


strzelił focha i sie ulotnił

świadectwo...tylko czego?
jak na razie, to świdectwo na popłynięcie w pychę i przekonanie, że jest się wzorem i przykładem i juz nie ma nic do zarzucenia

do tego nie chce czytać odpowiedzi...no cóż...zajmie sie teraz kowalstwem

Anonymous - 2015-04-29, 13:57

joe napisał/a:


Co do Piotra Glasa, owszem przesada nie jest wskazana , ale piszę wyraźnie, że zona zajmuje się magią !!!!!!!!


Witaj,
jesli masz taka pewność, że żona zajmuje sie taką działalnością to skoro jedno jesteście miej swiadomość, że ciebie to też dotyka, a zatem jako swiadomy tego problemu i zagrożenia jakie niesie sam musisz od siebie zacząć leczenie całości stadła. Robisz to tez dla swojego dziecka, które moze również odczuć skutki praktyk zony.
Nie oczekuj szybkich i łatwych efektów, ale wytrwała uporczywa praca duchowa przyniesie także wyniki w swiecie doczesnym . Doskonale wiem o czym piszesz, bo sama mam taka sytuację, robiłam to co twoja zona i " poczęstowałam" złem swojego małzonka, a efekty...
...opłakane.
Jesli chcesz o coś praktycznego zapytać napisz do mnie na priv.

Anonymous - 2015-04-29, 14:37

kinga2 napisał/a:
Witaj,
jesli masz taka pewność, że żona zajmuje sie taką działalnością


Kinga
Jaką Joe może mieć pewność co robi żona jeśli mieszka 300 km od niej !?
I raczej nie bywa z wizytą co chwila.

Anonymous - 2015-04-29, 16:18

Grzegorz nawet byś się nie rozśmieszała takim pytaniem.

Mieszkałem 5 lat z żoną - taka pewność. Niestety dopiero po kryzysie i szukaniu odpowiedzi WHY? - przypadkowo (nie ma przypadków :-) )odkryłem jakie to niebezpieczeństwo.

Jeszcze w czasie narzeczeństwa wysyłałem żonie zdjęcie dłoni- mnie to oczywiście śmieszyło- jakieś tam wróżby. W ogóle mnie to nie interesowało, ale nie dlatego, że wiedziałem, że to niebezpieczne (po prostu lubię historię- fantastyka i tym podobne mnie nie interesuję, nawet horoskopów nie czytam). A u żony pełno książek- numerologie ,senniki itp. Harry Potter w gablocie na głównym miejscu.

Od kiedy się tym zajmuje -nie mam pojęcia? Teraz dopiero, po przesłuchaniu i przeczytaniu mnóstwa materiałów o egzorcyzmach, otwierają mi się oczy i kojarzę fakty.
Dziecko jak się urodziło, miało niespokojne sny- pamiętam jak córce, chyba jakiś wosk lali czy coś. Mówiłem, że dziecko trzeba ochrzcić jak najszybciej (chociaż nie miałem pojęcia że to może coś związane z działalnością żony).
Żonę non stop głowa boli -(leczy się -jakieś leki bierze) ale dowiedziałem się, że to może
być właśnie przyczyna złego.
Jeden dowód mi wystarczy- tak jak pisałem- 2 lata temu w Boże Narodzenie składałem jej życzenia- wzrok żony, jakiś nienaturalny i pełen pogardy.
Kochani, krzyżyki na ścianie w pokojach a obok książki do wróżb , jakieś figurki na szczęście -czy to się podoba Bogu? Czy taki związek może być błogosławiony?
Rodzina katolicka -a teściowa po wigillii jakieś śmieszne łuski od karpia rozdaje każdemu na szczęście. No normalnie śmiałem się w duchu. A tu się okazuje, jak ważniejsze jest poleganie na łusce karpia, niż na Bogu to tak się kończą małżeństwa.

Na jej telefonie 2 numery do wróżek. W sobotę - wychodzę od niej o 20, ona loguje się o 20.04 na portal czary.pl Klątwy rzuca na mnie czy o co chodzi? (Dobrze że zostawiłem córce laptopa to mogłem sobie sprawdzić pocztę i przy okazji odkryłem w historii wyszukiwań).

Na laptopie, takie coś znalazłem. (żeby nie było ze kopałem jej w kompie - to jest córki komputer ona ma swój- chyba mogę sprawdzić co córka ma na laptopie :) )

"Sól Tobie w oczy, a pomiotło w zęby. Czego dla Mnie życzysz niech do Ciebie wróci. Niech tak się stanie"
-czerwona kokardka- wiąże się ją małym dzieciom na ubranku lub przy wózku. Chroni dom zawiesza się ją wówczas w pobliżu drzwi wejściowych.
-metalowa agrafka-nosi się ją przypiętą od wewnętrznej strony ubrania, zapewnia ochronę osobistą.
-pierścień Atlantów -zależy na którym palcu go nosimy, zapewnia ochronę przed złym okiem

Nie jestem pewien czy ma ten pierścień atlantów ale coś mi się kojarzy.

Mam ją nie upominać i dziecko będzie mi chodzić z jakimiś agrafkami?

Na prawdę nie mam pretensji, że mnie wyrzuciła. Zastanawia mnie skąd u niej taka pogarda i złość w stosunku do mnie ?



Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja Pan, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. 6 Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.

Jak ktoś myśli, że Bóg jest tylko miłosierny i można sobie kpić z 1-szego przykazania to chyba się myli .

Anonymous - 2015-04-29, 20:13

Joe ,
owszem
jakby za dużo tego ( np. te książki ) .
Nie wolno bagatelizować z pewnością , ale i nie wyolbrzymiać ( póki co ) .
Z pewnością , nie jest to jedyna przyczyna waszych kłopotów , choć na pewno poważna .
Skorzystaj z rady Kingi .

Anonymous - 2015-04-29, 21:23

mare1966 napisał/a:
Joe ,
owszem
jakby za dużo tego ( np. te książki ) .
Nie wolno bagatelizować z pewnością , ale i nie wyolbrzymiać ( póki co ) .
Z pewnością , nie jest to jedyna przyczyna waszych kłopotów , choć na pewno poważna .
Skorzystaj z rady Kingi .



Oj jak ja bym się cieszył, żeby to była tylko moja głupota :)

Co nie zmienia faktu że :evil: - otworzył dobrego szampana - po naszym kryzysie
https://www.youtube.com/w...GQZmgv2tRNhCtUz 12.50 s

Anonymous - 2015-04-30, 11:18

Nie popadajmy w przesadę.

Joe... może potraktuj sprawy dwutorowo?

Jedna rzecz to to, co robi zona...ale na to nie masz wpływu, a w każdym razie bardzo mocno ograniczony.

Druga rzecz - Twoja osoba i Twój osobisty udział w rozpadzie więzi małżeńskich. I zapewniam Cię, że na to masz wpływ. I właściwie tylko na to.


Mam wrażenie, że dla Ciebie "wszystko jest winą działania zony i złego"...i to jest takie piękne wyjaśnienie i usprawiedliwienie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group