Życie duchowe - Czy zycie we wspolnocie pomaga wzrastac?
Anonymous - 2015-04-21, 17:06 Temat postu: Czy zycie we wspolnocie pomaga wzrastac? Kochani mam pytanie, czy warto nalezec do jakiejs wspolnoty. Czy moze byc ona pomocna w rozwoju duchowym, w odnowie zycia i szukaniu sensu tego zycia? Chcialabym uczestniczyc w jakiejs wspolnocie, nie wiem do jakiej moglabym sie przylaczyc. Jestem mezatka od 6 lat. Mam jedno dziecko. Malzenstwo nie jest idealne i nie moge Nim swiadczyc o Chrystusie. Maz moj nie chodzi na eucharystie, nie korzysta z sakramentow i nie jestem na razie w stanie stworzyc rodziny Bogiem silnej, ale wiem, ze swoja postawa moge aswiadczyc o Jezusie i byc Jego swiadkiem i pociagnac swoim przykladem meza do zycia duchowego. Czy wspolnota neokatechumenalna moze byc dla mnie odpowiednia? Co o niej powinnam wiedziec? Dziekuje za odpowiedzi
Anonymous - 2015-04-21, 17:14
Saymyname - moje doświadczenie mówi, że życie we wspólnocie pomaga wzrastać duchowo. Ze mną tak jest, że bardzo potrzebuję być z innymi ludźmi o podobnych wartościach, poglądach i celach.
A myślałaś o WTM SYCHAR?
Anonymous - 2015-04-21, 17:38
Saymaname
Ja też byłem sceptyczny, co do wejścia do jakiejś wspólnoty. W końcu zdecydowałem się na SYCHAR.
I teraz mogę śmiało powiedzieć, jaki ja byłem głupi, że TAK PÓŹNO.
Nawet nie przypuszczałem, że tak wspólnota mi pomoże. Znalazłem się wśród ludzi, którzy świetnie mnie rozumieją, od których w gorszych chwilach otrzymuję pomoc i słowa wsparcia. To jest to!
Anonymous - 2015-04-21, 19:31
o.Szustak powiedzial na jednej ze swoich konferencji,ze kazdemu czlowiekowi do wzrostu potrzebna jest MSW czyli
M modlitwa
S staly spowiednik,kierownik duchowy
W wspolnota
ja sie pod tym podpisuje
Anonymous - 2015-04-22, 09:37
Jak sie przylaczyc do wspolnoty sychar? Mieszkam w Krasnymstawie,6 km od Lublina i tu raczej takiej wspolnoty nie ma. A z tych co istnieja pasuje tylko do neokatechumenatu. Jest wspolnota Oblubienca w kosciele parafialnym ale zeby nalezec do tej wspolnoty to trzeba byc juz takim stabilnym duchowo, zarazac innych miloscia do Chrystusa. Ale bardzo bym chciala byc we wspolnocie SYCHAR
Anonymous - 2015-04-22, 09:53
saymyname napisał/a: | Jak sie przylaczyc do wspolnoty sychar? Mieszkam w Krasnymstawie,6 km od Lublina i tu raczej takiej wspolnoty nie ma. A z tych co istnieja pasuje tylko do neokatechumenatu. Jest wspolnota Oblubienca w kosciele parafialnym ale zeby nalezec do tej wspolnoty to trzeba byc juz takim stabilnym duchowo, zarazac innych miloscia do Chrystusa. Ale bardzo bym chciala byc we wspolnocie SYCHAR |
Jest wspaniale funkcjonujące Ognisko SYCHAR w Lublinie: http://lublin-urszuli.sychar.org/
Na Forum Pomocy w miejscu:
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR :: Strona Główna » Aktualności » Z życia wspólnoty » Zapowiedzi, spotkania, rekolekcje » UWAGA LUBLIN!!!
http://www.kryzys.org/vie...p=465850#465850
Anonymous - 2015-04-22, 10:14
Pięknie dziękuję
Anonymous - 2015-04-22, 10:36
saymyname napisał/a: | Pięknie dziękuję |
Mam nadzieję, że się kiedys poznamy, bo ja tez jestem z lubelskiego.
Anonymous - 2015-04-23, 19:34
saymyname napisał/a: | Czy wspolnota neokatechumenalna moze byc dla mnie odpowiednia? Co o niej powinnam wiedziec? |
do Neokatechumenatu nie przystąpisz w kazdej chwili tylko w momencie zawiązywania nowej Wspólnoty.
jest to wspaniała droga gdy oboje małżonków są tam razem
gdy tylko jedno to jest bardzo trudno
Anonymous - 2015-04-25, 20:30
Bycie we wspólnocie to niesamowita sprawa. Byłam kiedyś przez kilka lat w akademickiej wspólnocie ewangelizacyjnej Woda życia, teraz należę do Sycharu, głównie poprzez internet, bo najbliższe ognisko mam ponad 100 km. Ale od czasu do czasu bywam we Wrocławiu. Samemu można wzrastać w Panu, ale we wspólnocie ten wzrost jest piękniejszy, pełniejszy i szybszy. Polecam
|
|
|