To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - Dla męża ważniejszy telewizor niż żona.

Anonymous - 2015-04-15, 18:28

grzegorz_, robi się mocno nie na temat. Wnioskuję, po twojej wypowiedzi, że nie słuchałeś P. Guzewicza. A szkoda, chętnie bym usłyszała twoje zdanie.
Niemniej, jesli chcemy dyskutować o tym, wydzielę osobny temat, żeby nie przeszkadzać w wątku

PS. Starowicza też czytuję.

Anonymous - 2015-04-16, 09:34

Cytuję twój zapis " Już tu na sychar pisałam kiedyś o PRZEMOCY ....mąż caly czas próbuje mną rządzić. "
Mam pytanie w takim razie do Ciebie , jakie podjęłaś kroki co do przemocy ? ponieważ przejawia się tu przemoc psychiczna i od tego trzeba zacząć . Czy szukałaś dla siebie grupy wsparcia i chodzisz gdzieś na grupę dla osób które doznają przemocy ?
Musisz zacząć od Siebie najpierw i od swojego działania dla siebie aby móc komunikować się ze swoim mężem aby Ciebie rozumiał i twoje potrzeby.
Zobacz i zaobserwuj siebie w jaki sposób mówisz do swojego męża czy rzucasz słowa w powietrze i do niego nic nie dochodzi . Chodzi o to , że jak chcesz mu coś powiedzieć to powiedz stanowczo i prosto w oczy.
Przede wszystkim Sychar uczy i było to podkreślane w ostatniej audycji w Radio Maryja gdzie byli gośćmi przedstawiciele Sycharu , aby niwelować i odcinać przemoc psychiczną i etc. proponuje odsłuchać ostatnią audycję ZAPRASZAMY do odsłuchania audycji „Dla małżonków i rodziców ” w „Radiu Maryja” z udziałem członków naszej Wspólnoty pod adresem: http://www.radiomaryja.pl...ego-malzenstwa/ .

Anonymous - 2015-04-17, 12:34

Kiedy byłem jeszcze z żoną, to sytuacja była podobna. Mogę powiedzieć, że żona oglądała programy, które mnie nie interesowały. Więc zacząłem się izolować. Uważam, że na tamten czas dobre by było,abym usiadł i pooglądał telewizję z żoną i to, i próbować ją zrozumieć.
A dla mnie odnosząc się do tej sytuacji, i czerpiąc z mojego doświadczenia, to brak rozmowy powoduje i więzi, że uciekałem w telewizję, zauważyłem, że moja żona podobnie.
Ostatnio brak więzi pewien zakonnik powiedział, że brak relacji, powoduje, że zastępuje się to czymś
innym, on mówił o nałogach, ale wspomniał, też o komputerze i telewizji.
Nowych zachowań potrzeba się nauczyć, bo jak zmieniać coś w sobie, jeśli używam, tych starych kluczy i zachowań. Albo nowe sytuacje używam starych nieskutecznych metod.
TO, czego poważnie zaniedbałem w moim małżeństwie, to mówienie o swoich potrzebach i pytanie i uczenie się potrzeb mojej współmałżonki. Zdecydowanie mogę powiedzieć, że brakowało relacji i więzi nie tylko z sobą samym, ale również z żoną. A jeszcze bardziej brakowało relacji z Panem Bogiem, bo jak mogłem stworzyć relację z sobą i z żoną, jeśli z Panem Bogiem była sztuczna.

Anonymous - 2015-04-17, 21:22

Ewulek....
Ty lubisz ciszę,ksiązke przed spaniem....mąż telewizję.
Dwie rożne osobowości,dwoje róznych ludzi....każde lubi,potrzebuje czegoś innego.
Ty smacznie usypiasz przy książce,mąż przy telewizorze.

Osobiście tez przy tv usypiam w przeciwieństwie do męża,ktory jak tylko do podusi się przytuli w moment zasypia.
Cytat:
Gdy przeprowadziliśmy się do większego mieszkania pomyślałam że można zrobić z jednego pokoju sypialnie i tam po dniu pracy w spokoju sobie poczytam potem pójdę w ciszy spać, a mąż w pokoju z telewizorem obejrzy co chce i przyjdzie do mnie.

To tak nie działa......
Pomyśl..Ty idziesz do sypialni,(miejsce docelowe),czytasz sobie,oczka sie męczą i w spokoju sobie zasypiasz.
Mąż..w pokoju telewizyjnym(bo Ty Tv nie lubisz),oczka się męczą,.zasypia....ale nie może...bo według Ciebie nie ma prawa zasnąć....musi przyjść do sypialni.
Widzisz różnbicę?
Cytat:
Na początku próbowałam z nim rozmawiać że jak czuje się senny to ma przyjść do mnie, że chcę przy nim zasypiać i się budzić. Że nie chcę spać sama, ale tłumaczył że chciał przyjść ale zasnął.

I wierzę w to co mówi.....chciał,ale zasnął.....
Ma przyjść do Ciebie i przy Tobie zasypiać,bo ty tak chcesz...,..
Ewulek nie szukaj problemu ta gdzie go nie ma.

Anonymous - 2015-07-10, 17:30

Lena...
dopiero po dłuższym czasie jestem na forum...bardzo kreatywnie i mądrze oceniłaś naszą sytuację.
Na dzień dzisiejszy w dalszym ciągu śpimy w tej konfiguracji, przemodliłam to i wiem że wina też leży po mojej stronie. I tak się przyzwyczaiłam do tego że przed snem sobie w ciszy czytam potem zasypiam w tym pokoju że ciężko mi to zmienić...mężowi przypuszczam też...

Jeszcze jedno mnie zniechęca ...to że ja przy telewizorze nie usnę ...długo się kręcę z boku na bok...mówię wciąż do meża "długo jeszcze...byś już wyłączył, byś ściszył..."

Ja do spania najlepiej jak mam ciszę...spokój...a mąż telewizję ...mąż kiedyś nie oglądał tyle tej telewizji, był zmęczony pracą i od razu zasypiał, teraz ma lżejszą pracę i ogląda ogląda czasem do 2-3 w nocy.

Jak już pisałam przemodiłam to, a nawet odmówiłam dwie nowenny...widzę że mężowi też brakuje mnie i przychodzi do mnie...chociaż nie zawsze.

Wiem, trzeba swoje wady pokochać i jakoś z nimi żyć. Mam nadzieje że duch święty podpowie....tym bardziej że teraz czytam wieczorami dzienniczek kochanej Faustyny...jest to najlepsza modlitwa przed snem...polecam :lol: pogody ducha i z Panem Bogiem

Anonymous - 2015-07-10, 21:34

Jeśli mogę się wtrącić, są takie urządzenia na świecie, nazywają się słuchawki.. ;-) .Ten ,kto ogląda podłącza je do telewizora, i w ten sposób ten co nie ogląda ma ciszę i może nawet poczytać książkę....U mnie to się sprawdziło.. :-> i nadal sprawdza,jeśli ja coś oglądam ,albo dzieci...
Pozdrawiam.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group