To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - Czy łaska sakramentu spływa na ludzi nie gotowych?

Anonymous - 2015-02-22, 14:09
Temat postu: Czy łaska sakramentu spływa na ludzi nie gotowych?
Sakrament to znak widzialny niewidzialnej łaski. Zastanawiam się czy Bóg udziela danej łaski gdy człowiek jest niegotowy, niedojrzaly lub nieświadomy tego w czym bierze udział.
Chrzest jest udzielany malutkim dzieciom, nieswiadomym co się dzieje, a więc nie trzeba spełniać żadnych warunków aby otrzymać łaski płynące z tego sakramentu.

A bierzmowanie- masa nastolatków przystępuje do niego owczym pędem, często nie rozumiejąc lub nawet nie wierząc. Czy mimo to otrzymują dary Ducha Świętego?

A spowiedź, jeśli ktoś przystępuje do niej bez złych intencji ale nie przygotowany. Albo idzie bo potrzebuje karteczkę. Czy sakrament ma miejsce?

I wreszcie małżeństwo. Wiem co kościół mówi o nieważności małżeństwa i wiem na jakich podstawach można to stwierdzić. Ale zastanawiam się czy nie jest tak, że Pan Bóg daje nam łaski płynące z sakramentu, tylko jeśli jesteśmy niegotowi, niedojrzali, nie spełniamy warunków koniecznych to nie potrafimy z tych łask korzystać. Boże dary jakby "wiszą" nad nami i czekają żeby spłynąć i działać.

Co myślicie o tym? Co Kościół mówi na ten temat?

Anonymous - 2015-02-22, 16:19

Kościół naukę o skuteczności sakramentów precyzuje w dwóch pojęciach:
1. Ex opere operato (łac. na podstawie dokonanej czynności) - obiektywna skuteczność działania sakramentu. Sakrament jest skuteczny przez sam fakt jego udzielenia, niezależnie od pobożności szafarza (przekaziciela, bo udzielającym jest ZAWSZE Bóg) oraz przyjmującego sakrament.
2. Ex opere operantis (łac. z dzieła działającego) - jeden z warunków przygotowania przed przyjęciem sakramentu. Wartość (owocność) sakramentu jest zależna od przygotowania się do przyjęcia łask, które ten sakrament przynosi.

Mówi się więc o skuteczności i godziwości sakramentu. Oczywiście chodzi wyłącznie o sakrament WAŻNIE przyjęty/zawarty. Niegodziwość (brak stanu godności, łaski uświęcającej) przyjmującego czy przekazującego (człowieka), nie jest przeszkodą do skuteczności działania sakramentu (Bóg).
Przykład: ważny jest sakrament pokuty w sytuacji zagrożenia śmiercią penitenta, gdy spowiednikiem jest kapłan pozbawiony możliwości wykonywania czynności kapłańskich; ważny jest tzw. chrzest z wody udzielony przez kogokolwiek (nawet niewierzącego) kto wypowie formułę chrzcielną, by dokonać chrztu umierającego noworodka; ważny jest sakrament namaszczenia chorych nawet, gdy chory jest nieprzytomny

Niegodziwość przyjmującego jest jakby hamulcem dla działania łaski Bożej.
Łaskę uświęcającą otrzymujemy przyjmując sakrament, bo jest to udział w świętości samego Boga. Im częściej przyjmujemy sakramenty, tym bardziej się uświęcamy.
Bóg z samego aktu stworzenia obdarował człowieka łaską uczynkową, czyli dyspozycją do czynienia dobra (do dobrych uczynków).
Z doświadczenia wiadomo, że brak łaski uświęcającej (stan grzechu ciężkiego, czyli zerwana więź z Bogiem) powoduje mniejszą chęć spełniania dobrych uczynków. Trzeba więc jak najwięcej modlić się o dar łaski uczynkowej dla siebie i dla innych, by nie zaniedbywać czynienia dobra, by wykorzystywać wszystkie okazje do dobra, które Bóg nam daje. Właściwie każdy dzień powinno się rozpoczynać modlitwą o dar łaski uczynkowej oraz o jej dobre wykorzystanie. I będzie tu reakcja zwrotna na łaskę uświęcającą, bo im więcej dobra, tym łatwiej o chęć i postawę szczerego nawrócenia. Im więcej dobrych, małych uczynków, tym łatwiej o dobre duże dzieła.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group