Anonymous - 2015-02-19, 15:04 Jak byłam na rekolekcjach w zeszłym roku i modlono się nade mną wstawienniczo dwa razy to otrzymałam takie Słowa: Dz9, 32 -42 (Uzdrowienie wśród świętych  i potem trafiłam tu na forum ):
32 Kiedy Piotr odwiedzał wszystkich, przyszedł też do świętych, którzy mieszkali w Liddzie6. 33 Znalazł tam pewnego człowieka imieniem Eneasz, który był sparaliżowany i od ośmiu lat leżał w łóżku. 34 «Eneaszu - powiedział do niego Piotr - Jezus Chrystus cię uzdrawia, wstań i zaściel swoje łóżko!» I natychmiast wstał. 35 Widzieli go wszyscy mieszkańcy Liddy i Saronu i nawrócili się do Pana. 36 Mieszkała też w Jafie pewna uczennica imieniem Tabita, co znaczy Gazela7. Czyniła ona dużo dobrego i dawała hojne jałmużny. 37 Wtedy właśnie zachorowała i umarła. Obmyto ją i położono w izbie na piętrze. 38 Lidda leżała blisko Jafy; gdy więc uczniowie dowiedzieli się, że jest tam Piotr, wysłali do niego dwóch posłańców z prośbą: «Przyjdź do nas bez zwłoki!» 39 Piotr poszedł z nimi, a gdy przyszedł, zaprowadzili go do izby na górze. Otoczyły go wszystkie wdowy i pokazywały mu ze łzami w oczach chitony i płaszcze, które zrobiła im Gazela za swego życia. 40 Po usunięciu wszystkich, Piotr upadł na kolana i modlił się. Potem zwrócił się do ciała i rzekł: «Tabito, wstań!» A ona otwarła oczy i zobaczywszy Piotra, usiadła. 41 Piotr podał jej rękę i podniósł ją. Zawołał świętych i wdowy i ujrzeli ją żywą. 42 Wieść o tym rozeszła się po całej Jafie i wielu uwierzyło w Pana. 43 [Piotr] zaś jeszcze przez dłuższy czas przebywał w Jafie u niejakiego Szymona, garbarza. A drugie Słowo na zakończenie rekolekcji było takie Ps 127,1 
1 Pieśń stopni. Salomonowa. Jeżeli Pan domu nie zbuduje, na próżno się trudzą ci, którzy go wznoszą. Anonymous - 2015-02-19, 17:05
Ja już chyba nie zasługuje na szczęście które mnie puściło jakiś czas temu!!! mam dosyć ponizania przez teściową i męza nie wiem jak długo jeszcze tak wytrzymam!!! Nic mnie już nie cieszy 
Anonymous - 2015-02-19, 17:24
Witaj, sny bywaja prorocze i wieszcze i trudno je rozróżnić osobie postronnej jeśli sam sniący nie bardzo je rozumie. Generalnie jest tak, że to co człowieka we snie przeraża nie pochodzi od Boga i to z mety należy odrzucić, nasi dziadowie mawiali :"Sen mara, Bóg wiara." A jesli sen sprowadza pokój, wyciszenie i poczucie bezpieczeństwa to wtedy mozesz się zastanowić czy on pochodzi od Stwórcy. Jednak interpretacje bywają groźne jesli sama nie wiesz jaką treśc niesie sen, bo nie wiesz na kogo trafisz pytając o znaczenie snu, kim naprawdę jest osoba która ma ci go wytłumaczyć. Masz jednak mozliwość zapytać kapłana w konfesjonale, to szczególne miejsce łaski, gdy Duch Święty sam może zinterpretować przesłanie do Ciebie i wtedy to jest bezpieczne, ale inne metody trzeba bardzo roztropnie dobierac i odpowiedzi przmodlić zanim je przyjmiesz do serca, szczególnie gdy dotycza spraw trudnych czy bolesnych. Twój sen jednak nie wygląda na groźny, ale niesie spokój i ufność. ZObacz noworodek, jesli nie jest oznaka Twoje pragnienia macierzyństwa dla wszystkich oznacza ufnośc, delikatnośc, miłość, same pozytywy.
Może Bóg chce Ci pokazać, że jesteś dla Niego jak noworodek i On chce się Tobą opiekować bądź tylko w Jego ręku ufna i uległa, a On Cie obroni i zaniesie tam gdzie będziesz bezpieczna. Ten tekst z Dziejów Apostolskich zawiera w sobie fragment psalmu, którego interpretacje z pewnościa pomoże Ci lepiej zrozumieć opracowanie o, Szustaka: http://188.165.20.162/lan....002.Psalm2.mp3 A reszta tekstu oznacza, że możni tego świata czyniąc zło i tak wypełniaja tylko plan jaki zamierzył Bóg, więc jesli będziesz we wspólnocie i w zyciu głosić prawdy bożej Ewangelii, to w Imię Jezusa przez Ciebie Bóg bedzie dokonywał znaków jakie zamierzy.
U o. Augustyna Pelanowskiego wysłuchałam takiej interpretacji, ze ufna i szczera modlitwa z mocą- na miejsce, gdzie została wypowiedziana na wieczność sprowadza Boga i Bóg tym miejsce zawładnie. Ponoć modlitwa Jakuba ( tego od drabiny Jakubowej ) na miejscu zwanym Penuel przywołała Boga tak skutecznie, ze potem na tym miejscu powstało Sanktuarium modlitewne o nazwie Betel. I to jest nasza misja modlić sie tak by ten kawałek ziemi, na której modlitwa wypłynie z naszego serca po wiecznośc stał się niepodzielna własnością Boga-taką moc dał nam Bóg do serca. To drżenie ziemi to jest zstąpienie Boga w postaci Ducha Świetego i wzięcie w posiadanie tego kto sie modlił i miejsca, na którym stoi. Czyli Bóg zaprasza Cie do takiej modlitwy jako Jego niemowlaka Ja tak to rozumiem po zebraniu obu tekstów.
Anonymous - 2015-02-24, 22:02 kinga dziękuje! |
||||||||||
