Anonymous - 2014-11-23, 21:48 Temat postu: Rozwodnicy-katolicy pilnie poszukiwani! Przygotowuję materiał do katolickiego miesięcznika na temat osób rozwiedzionych, które żyją zgodnie z nauką Kościoła Katolickiego, tzn. po rozwodzie nie wstąpili ponownie w związek, aby móc przyjmować sakramenty i żyć według zasad moralności chrześcijańskiej. Poszukuję 4-5 osób, które chciałyby się krótko w tej kwestii wypowiedzieć. * 100% dyskrecji * 100% że materiał ukaże się w piśmie katolickim (nie wiem, czy na forum mogę podać tytuł - wszelkie informacje podam w prywatnej wiadomości) * 100% że udzielenie odpowiedzi na pytania nie będzie wymagało wielkiego wysiłku - chodzi dosłownie o parę zdań. Zainteresowanych proszę o kontakt na adres mailowy: reporterka.tg@gmail.com . Jeśli macie znajomych, którzy zdecydowali się na tego typu życie, proszę, zapytajcie ich, czy nie chcieliby się wypowiedzieć. Takie wyraźne życiowe przykłady sprawiają, że tekst jest bardziej wiarygodny. Kto wie, może akurat uda się nam kogoś dzięki niemu podnieść na duchu? Anonymous - 2014-11-24, 02:07 ja myślę, że należałoby się przedstawić i podać tytuł miesięcznika....trochę dziwny adres mailowy,jak na dziennikarza.....zanim ludzie zaczną się uzewnętrzniać na temat swoich spraw intymnych,wypadałoby jednak zachować trochę kindersztuby........ Anonymous - 2014-11-24, 10:10 moderatorzy winni wyedytować e-mail z posta, chyba,że "reporterka" jest sprawdzona.......uważam,że odpowiedzialność moderacji nie kończy się tylko na forum,ale jeśli za jego pośrednictwem można kogoś skrzywdzić,oszukać,wykorzystać,to jest to również nie fair... ten mój post można usunąć,wystarczy,że moderatorzy go odczytają,pozdrawiam........... Anonymous - 2014-11-24, 10:32
Krasnobar, jeśli chcesz napisać wyłącznie do moderatorów, to od tego jest pw. Skoro jednak piszesz na ogólnym forum to pozwól, że odniosę się do tego co piszesz. Administracja forum rozważała za i przeciw ukazaniu się tego postu na forum. Uznaliśmy, że post ten może się jednak ukazać pomimo, iż mieliśmy podobne wątpliwości jak Ty.
Czy Ty przypadkiem nie wchodzisz w nie swoje kompetencje? Chcesz dyktować moderatorom co mają robić? Zastanów się............czy nie zapędziłeś się troszeczkę? Anonymous - 2014-11-24, 12:27 Prosimy Panią o przedstawienie się i podanie tytułu czasopisma. I najlepiej kontakt na służbowego maila, a nie adres na gmailu. Anonymous - 2014-11-24, 19:37 Szanowni Państwo, wypowiedzi ukażą się w czasopiśmie wydawanym przez Wydawnictwo Sióstr Loretanek "Tak rodzinie". Myślę, że profil pisma zgodny z linią programową forum;) Nie podałam nazwy, aby nie czynić tu niepotrzebnej kryptoreklamy, co też mogłoby komuś przeszkadzać. Nie jestem pracownikiem redakcji, lecz luźnym współpracownikiem, dlatego nie posiadam maila redakcyjnego. Widzę jednak, że brak "maila firmowego" może generować problemy. I słuszna Państwa podejrzliwość, gdyż niestety liczne prowokacje dziennikarskie podkopały zaufanie do dziennikarskiego fachu. Ale proszę pomyśleć, jak można szwindlem wyciągnąć informację o czyichś trudnych doświadczeniach związanych z rozwodem, a później użyć jeszcze tych informacji przeciwko osobie, która je wypowiada? Myślę, że w naszym kraju wciąż panuje powszechny sprzeciw wobec rozwodów i pewna delikatność w mówieniu o tych sprawach obowiązuje w mediach wszystkich opcji. Anonymous - 2014-11-25, 15:12 Temat postu: Rozwodnicy-katolicy pilnie poszukiwani! Mogę zagwarantować za tą Panią 
Pani redaktor napisze tylko to co chcemy jej powiedzieć nic nie dodaje i nie ujmuje. Piszę to z doświadczenia i lipcowego kontaktu z Panią redaktor. z Panem Bogiem Ania Anonymous - 2014-11-25, 21:05
No i to jest rekomendacja 
Anonymous - 2014-11-26, 00:45 Nastąpiła pomyłka, bo niestety nie ja przeprowadzałam ten wywiad. Ale zdarzyło mi się rozmawiać m.in. z siostrą klauzurową: http://kosciol.wiara.pl/d...ecosc-w-habicie . Mam nadzieję, że to przekona Państwa, że wypowiedzi nie trafią w niepowołane ręce. Ciągle czekam na chętnych. Anonymous - 2014-11-26, 18:55 Myślałam, że to Pani ponieważ dawaliśmy świadectwo również z wywiadem do " Tak Rodzinie "
ale wychodzi na to , że nie Pani z nami przeprowadzała ten wywiad. |
||||||||||||
