To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Strony www, książki - (;;;)

Anonymous - 2014-10-20, 15:01
Temat postu: (;;;)
Polecam do poczytania

Podana pozycja jest typową pozycja New Age, nie propagujemy tu na forum takich lektur.(link wykasowany przez kinga2)

wstęp do książki :( z w.w powodu linki do tej pozycji książkowej nie zostaną zamieszczone na forum kinga2)

Żadna książka nie da cudownej recepty "jak żyć".
Ta stara się podpowiedzieć jak wyzwolić się z obsesyjnego czasami myślenia
o tym co było i o tym co będzie. Jak skupić się na tym CO JEST i czerpać z tego spokój
i zadowolenie.

Anonymous - 2014-10-20, 21:21

Jest to książka nie tyle mówiąca o oświeceniu, co prowadząca do oświecenia; adresowana do tych, którzy nie tylko chcą się dowiedzieć czegoś o poszukiwaniu prawdziwego JA, ale do tych, którzy pragną je odnaleźć. Można ją polecić każdemu kto wkracza na duchową ścieżkę i potrzebuje przewodnika.
o. Jan M. Bereza OSB
Opactwo Benedyktynów w Lubiniu

Czyli ojciec Jan Bereza był wyznawcą new age.
Widocznie Kinga jesteś większą specjalistka od new age.

Anonymous - 2014-10-21, 00:37

grzegorz_ napisał/a:
Czyli ojciec Jan Bereza był wyznawcą new age.
Widocznie Kinga jesteś większą specjalistka od new age.

Myślałam, żeby odpowiedzieć Ci na priv, ale chyba lepiej bedzie publicznie, żeby wieksze forum mogło skorzystać z naszej wymiany zdań :-D

Po pierwsze Twoje zdanie o tym , ze jestem wiekszą specjalistka od new age od o. Jana Berezy zawiera złe założenie, zły wywód i złą tezę. Nie było mowy nigdzie o sporze pomiedzy mną , a o. Janem na temat znajomości zagadnienia new age :-D On ma swoje zdanie i doświadczenia, ja przeżyłam swoje, wciąż lecze rany i dlatego nie tyle jestem specjalistką co zywą ofiarą takich praktyk. Nie wiem kim jest o. Jan i jakie ma doświadczenia w tym wzgledzie, ale wiem jedno osoby duchowne tez miewaja takie kłopoty jak moje, tez wpadaja w pułapki wrogich chrześcijaństwu duchowosci, nie wszyscy duchowni wierzą w takie zagrozenia. Skoro można w naszym kościele znależć kapłanów trwajacych twardo przy zakazie udzielania Sakramentu Eucharystii dla rozwodników w ponownych związkach niesakramentalnych i takich, którzy chetnie by im ten Sakrament udostepnili to czemu nie dopuszczasz także i błedów lub niedowierzania czy innego spojrzenia na zagrożenia duchowe lub przyjmowanie innych granic duchowosci określanych mianem new age?
Grzegorz znasz osobiście o. Jana? bo jesli nie, to oboje nic nie wiemy o o. Janie, nawet nie wiemy czy jest osobą prawdziwą czy zmysloną na potrzeby uwiarygodnienia książki.
Żeby lepiej Ci wyłuszczyć o co chodzi z tym tekstem to próbka:

cyt."
Tak mnie to raptowne odkrycie oszołomiło, że mój umysł stanął jak wryty. Byłem w pełni świadom, ale nie miałem w głowie ani jednej myśli. A potem wciągnęło mnie coś w rodzaju energetycznego wiru. Najpierw był powolny ruch, a później przyspieszenie. Owładnął mną przemożny lęk i cały zacząłem dygotać. Usłyszałem słowa "niczemu się nie opieraj", jakby wypowiedział je jakiś głos w mojej piersi. Czułem, że wsysa mnie próżnia. Miałem jednak zarazem takie uczucie, jakby istniała ona we mnie samym, nie zaś na zewnątrz. I nagle znikł wszelki lęk, a ja pozwoliłem sobie wpaść w tę próżnię. W ogóle nie pamiętam, co było dalej."
To nie jest opis interwencji Boga tylko inicjacji w duchowość sprzeczna z chrześcijaństwem. Kto niby do niego mówił?
Bóg nigdy nie odbiera człowiekowi świadomości nie mając na to jego pełnego przyzwolenia ( piszę tu o spoczynku w Duchu Św. i on nie wywołuje lęku)
Bóg chcąc wejść w zycie człowieka i uzdrowić go pyta najpierw o zgodę i prosi, aby sie nie lękał i nigdy nie wysyła człowieka w próźnię,
Zczyszczenie umysłu jest dobrze znane wszystkim okultystom, mnie niestety również i dlatego wiem o czym autor pisze.Postawową umiejetnością joginów, buddystów magów i innych jest czyszczenie umysłu z mysli i zawieszanie sie w absolutnej ciszy, wtedy wchodzi sie w transy i inne takie.
Brak świadomości co sie z człowiekiem dzieje jest w naszej wierze charakterystyczne dla nadzwyczajnego działania złego ducha, takiego jak opętanie. zawładnięcie.
cyt:
Wiedziałem oczywiście, że przydarzyło mi się coś głęboko istotnego, lecz w ogóle tego zdarzenia nie rozumiałem. Dopiero po kilku latach, kiedy już naczytałem się różnych tekstów o tematyce duchowej i spędziłem trochę czasu z nauczycielami duchowymi, pojąłem, że przytrafiło mi się właśnie to, czego wszyscy szukają. Zrozumiałem, że pod ogromnym naciskiem cierpienia, jakiego doświadczyłem owej nocy, moja świadomość musiała zapewne zaniechać utożsamiania się z nieszczęśliwym i głęboko zalęknionym "ja", które w sumie jest tylko stworzoną przez umysł fikcją. Zaniechanie to było widocznie tak całkowite, że to fałszywe, cierpiące "ja" natychmiast runęło - niby nadmuchiwana zabawka, z której wyciągnięto zatyczkę. Pozostała zaś jedynie moja prawdziwa natura, rozumiana jako wiecznie obecne "ja jestem": świadomość w stanie czystym - tym sprzed utożsamienia z formą. W późniejszym czasie nauczyłem się z pełną świadomością wnikać w tę nie poddaną czasowi, niedostępną dla śmierci sferę wewnętrzną, którą zrazu uznałem za próżnię. Osiągałem stany tak nieopisanie błogie i święte, że blednie przy nich nawet to pierwsze, wspomniane na wstępie przeżycie. Nadszedł w końcu czas, kiedy na płaszczyźnie fizycznej wszystko, ale to wszystko utraciłem. Nie łączyły mnie żadne związki z ludźmi, nie miałem pracy, domu ani tożsamości społecznej. Prawie dwa lata przesiedziałem na ławkach w parku, czując niesłychanie silną radość."

Ten tekst nie opisuje skutków interwencji Boga, do którego autor nigdzie sie nie odwołuje, skutkiem wejscia w strefę chrzescijańskich wpływów i skutków spotkania z Bogiem jest wspólnota, a nie alienacja, Bóg działa w zakresie społecznych uwarunkowań danej jednostki integrując ja ze społecznością, prostując myslenie, lecząc związki ze sobą i z ludźmi, zapewniając środki do godnego zycia, a siedzenie na ławkach w parku to chyba nie jest szczyt szczęścia dla przeciętnego zdrowego faceta?
Grzegorz ten tekst to new age, lanie wody , rozmywanie konturów dla kamuflazu treści, zadaj sobie trud i posłuchaj gościa na zywo, zwolnione reakcje, cichy głos, wszystko w systemie usypiania nastawionego na wywołanie w słuchaczu określonego stanu umysłu podobnego do snu, fale alfa wykorzystuje sie do relaksacji, wprowadzania w hipnozę, sugestii sterowanej.
Moim zdaniem to nie może być dobra i bezpieczna książka dla chrześcijanina,choć nikt pod bronią nie zabroni Ci jej przeczytać , jednak bez propagowania jej tu na forum. (Pogrzeb na forum w dziale zagrożeń duchowych, tam jest wiele audycji na ten temat.)
Co jakis czas wraca temat różnych autorów niechrześcijańskich, jedni ich cenią inni omijają, decyzja zawsze jest indywidualna tak jak i konsekwencje , Osoba silna duchowo może przeczytać wiele, a słaba nie powinna dotykac tego co ja porani.
Chrześcijanin jednak nie moze reklamować tego co jest sprzeczne z Ewangelią, osmiesza ja czy poddaje w wątpliwość, jest zagrozeniem dla wiary i dlatego trzeba uważać co sie podaje innym do wiadomości, szczególnie tam gdzie zranienia są tak głębokie, ze brzytwy sie człowiek złapie,aby pomóc sobie w konkretnej sytuacji. To jest forum pomocowe, więc lekarstwa nie moga być trucizną, w fazie testów czy podejrzanego pochodzenia, tu podajemy tylko sprawdzone medykamenty :-D

(19) Ducha nie gaście, (20) proroctwa nie lekceważcie! (21) Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie! (22) Unikajcie wszystkiego, co ma choćby pozór zła.
(1 List do Tesaloniczan 5:19-22, Biblia Tysiąclecia)

Nie sądzę, żeby przekonało Cię to co napisałam, więc proponuję posłuchaj wykładów np. Roberta Tekieli czy któregoś z kapłanów egzorcystów, z pewnością lepiej przekażą ci te treści, a potem mozemy jeszcze wrócić do rozmowy na te tematy, może jeszcze ktoś inny zechce się dołączyć i coś napisać.
Z pewnościa jest wiele osób, tu na forum, które zetknęły sie z tym ruchem new age i poraniły sie nim lub sa jeszcze nim zauroczone, może warto o tym pogadać.


UWAGA:
cytaty na potrzeby tego posta nie zawieraja odnośników,aby nie propagować wydawnictwa niezgodnego z duchowościa tego forum.

Anonymous - 2014-10-21, 09:59

Kinga

Kim jest a raczej był (bo nie żyję) ojciec Jan?
Wystarczy kliknąć w necie, podobnie jak zapewne kliknęłaś aby zasięgnać opinii o książce, którą polecałem.
Trudno byłoby dyskutować o tej książce, ponieważ ja ją przeczytałem a Ty chyba nie.
Mogę się jedynie dziwić, że oceniasz coś na podstawie wyrwanych cytatów.
To tak jakby nie-chrzescijanin zacytował :
"Jak mogliście zachować przy życiu wszystkie kobiety? (...) Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną." Lb 31, 15-18
i powiedział, że Biblia to okrutna książka o przemocy.
Dziwię się także , że traktujesz nas czytających forum jak dzieci, którym trzeba pokazywać
palcem co można czytać, czy oglądać, a co nie :mrgreen:
Mądry chrześcijanin czerpie z różnych źródeł. Nie może powiedzieć "ja tylko czytam słowa Boga" czyli Pismo Święte. Po to ma rozum, aby czytać i rozumieć.
I na koniec...dziwię się, że w tych cenzorskich zapędach admini nie reagują na różnego rodzaju linki i informacje o ewangelickich szarlatanach, np było info o jakimś panu "
czary mary" który leczy homoseksualistów.

Anonymous - 2014-10-21, 10:18

Kinga, a jest jakiś wykaz takich książek, które prezentują New Age, czy sama zakwalifikowałaś tego autora i pozycję na listę książek groźnych?

kinga2 napisał/a:
Grzegorz znasz osobiście o. Jana? bo jesli nie, to oboje nic nie wiemy o o. Janie, nawet nie wiemy czy jest osobą prawdziwą czy zmysloną na potrzeby uwiarygodnienia książki.


kinga2 napisał/a:
Nie wiem kim jest o. Jan i jakie ma doświadczenia w tym wzgledzie,


no to jak nie wiesz,to czemu z góry założyłaś,że książka jest be?
"nie wiem,ale się wypowiem..."

Wystarczyło wpisać w google jego imię i nazwisko, dopytać się, dowiedzieć....podejrzewam, że przeczytałaś słowo "medytacja" i już Ci się zapaliła czerwona lampka...przez dziesięć lat działał w episkopacie polskim,czyli hierarchowie polskiego Kościoła awansowali na wysokie stanowisko odszczepieńca?

naprawdę,lekka przesada już z tym doszukiwaniem się wszędzie new age czy innych zagrożeń...

Kinga,
albo podaj oficjalne stanowisko KK,który skreśla książki ojca Jana z listy lektur dozwolonych,
albo opisz swoje uprawnienia w tym względzie, że np. KK dał Ci możliwość i prawo decydowania o tym,które książki są niewłaściwe,
albo przywróć właściwą treść posta Grzegorza....
schowaj pychę gdzieś głęboko,bo Twoja postawa jest wielce rozczarowująca......przykre to. :(

Anonymous - 2014-10-21, 13:13

Panowie, słowa kingi są dość dokładną odpowiedzią na Wasze wątpliwości.
Cytat:
trzeba uważać co sie podaje innym do wiadomości, szczególnie tam gdzie zranienia są tak głębokie, ze brzytwy sie człowiek złapie,aby pomóc sobie w konkretnej sytuacji. To jest forum pomocowe, więc lekarstwa nie moga być trucizną, w fazie testów czy podejrzanego pochodzenia, tu podajemy tylko sprawdzone medykamenty :-D


Ponadto wszelkie ingerencje w posty użytkowników, jak odrzucenie lub edycja, są podejmowane przez grupę moderatorów (min. trzech).

Wreszcie
Cytat:
I na koniec...dziwię się, że w tych cenzorskich zapędach admini nie reagują na różnego rodzaju linki i informacje o ewangelickich szarlatanach, np było info o jakimś panu "
czary mary" który leczy homoseksualistów.

wystarczy zgłosić dowolnemu moderatorowi, że niepokoi Cię konkretny link/książka popierając stosownymi argumentami. Zaręczam, że pochylamy się nad takimi sprawami dość precyzyjnie.
Co nie oznacza, że musicie się zgadzać z decyzjami moderatorów. Pozostaje wtedy zgodnie z regulaminem zgłosić się Wam do admina.

Anonymous - 2014-10-21, 14:32

Tak dla ścisłości
nie polecałem ksiązki ojca Jana Bereza.
Przytoczyłem opinię ojca Jana o książce, którą polecałem,a której tytułu nie podam,
bo nie wolno.

Książka o której to jedna z wielu książek którą czytam.
Nie jest Biblią i nie jest cudowna receptą na życie, ale zawiera wartościowe wskazówki.
Żyj teraz ! nie pozwól aby wspomnienia przeszłości i zamartwianie się przyszłością zawładnęło Twoim umysłem. czy to zła recepta ?
Inteligentny, dorosły człowiek potrafi z tego co czyta, ogląda, obserwuje wyselekcjonować rzeczy wartościowe. Jeśli przeczytanie jakiejś książki miałoby odciągnąć kogoś od wiary, to co to za wiara ?
Tak nawiasem autor książki, odwołuje się też i do chrześcijaństwa, choć oczywiście nie jest to książka "katolicka".
Ponadto jeśli uczestnik napisze "fajną książkę" czytam nie oznacza, że tak książka staje się "biblią" Sycharu i trafia na piedestał jak film o Strażaku.

Anonymous - 2014-10-21, 15:25

krasnobar napisał/a:
Kinga, a jest jakiś wykaz takich książek, które prezentują New Age, czy sama zakwalifikowałaś tego autora i pozycję na listę książek groźnych?

Myślę że Kinga opiera się na tym co głosi ks.Przemysław Sawa
a poglądy te redaguje na wszystkie sposoby wydawnictwo Fronda

a tu link na temat broszury -czy jak kto woli czarnej listy

http://www.dziennikzachod...nista,id,t.html
należy tez nadmienić-że nadgorliwi sami rozszerzają listę-w necie krązy już chyba z pięć róznych

Dobrze piszesz Kingo :mrgreen:
o tym jak to i księża mogą ulec czemuś lub zwyczajnie sfiksować...

i zapewne każdego z nich to może dotknąć... :-D

...i czasem warto nie ulegać egzaltacji...
bo tez jest to niebezpieczny stan dla wiary.

Nirwano a mnie mocno zastanawia
Czy moderatorzy są aż takimi specami????

Ja wiem jedno;

skromność jest zaletą, otwartość i jasność umysłu drogą do bram nieba.
A rozwaga pozwala zrozumieć innych bliźnich .. ....

pozdrawiam
i na koniec najważniejszy cytat...

Ks. bp Tadeusz Pieronek radzi jednak, by z rezerwą podchodzić do rejestrów takich zagrożeń.

Anonymous - 2014-10-21, 17:22

grzegorz_ napisał/a:
Trudno byłoby dyskutować o tej książce, ponieważ ja ją przeczytałem a Ty chyba nie.
Mogę się jedynie dziwić, że oceniasz coś na podstawie wyrwanych cytatów.

Witaj,
nie trzeba czytać całej pozycji aby wyrobić sobie zdanie na temat kierunku w jakim ona idzie, fakt nie czytałam książki w całości, ale zadałam sobie trud, do czego i Ciebie zachęciłam aby poznać ciut lepiej autora i jego poglądy, to co zobaczyła i usłyszałam zbyt dobrze jest mi znane,ten rodzaj mistycyzmu .
Upierasz się przy swoim punkcie widzenia i masz do tego prawo jednak z tego powodu nie przeczytałeś uwaznie mojego postu. Jest tam wyraźne stwierdzenie, że Ty na własny użytek możesz korzystać z czego chcesz, ale nie wszystko innym na forum katolickim proponować . Nikt Cie tu mieczem na siłę nawracac nie będzie na myslenie według jedynej dopuszczalnej linii. Jako moderator mam tylko poinformować Cię o zagrożeniu, zablokować reklamę tego co nie powinno byc reklamowane przez chrześcijanina i pokazać jakie konsekwencje moga z czegoś wyniknąć, co jednak Ty sam z tego weźmiesz to już tylko Twoja decyzja.

Cytat:
no to jak nie wiesz,to czemu z góry założyłaś,że książka jest be?

Przeczytaj uważnie mój post w całości

krasnobar napisał/a:
podaj oficjalne stanowisko KK,który skreśla książki ojca Jana z listy lektur dozwolonych,
albo opisz swoje uprawnienia w tym względzie, że np. KK dał Ci możliwość i prawo decydowania o tym,które książki są niewłaściwe,


Witaj i Ty krasnobar :-D
No cóż i tu widac , że nie przeczytałeś tego o czym piszesz. To nie jest ksiązka napisana przez o. Jana, wnioski wyciągnięte przez Ciebie sa zatem błedne.
Pytasz mnie o uprawnienia? A jakie Cie przekonają, pare literek przed nazwiskiem, osobiste doświadczenia czy inne? Czy jesli bedę tu pisała jako była Mistrzyni Reiki, Przewodnicząca Wielkiego Konwentu Czarownic, wróżbitka czy jasnowiedząca to zwróci Twoją wiekszą uwagę na to co piszę, obdarzysz to większym szacunkiem? No przestańmy być dziećmi, nie chodzi stopnie wtajemniczenia tylko o zwykłą ludzką zyczliwość wobec innych i wdzięczność wobec Boga że mnie z tego wydobył. Nie ma tu nic z cenzury o którą tak szybko posądza się tu moderatorów i tych co pracują przy forum. Ksiegarnie i internet pełne są tego typu lektur, kto chce tego to znajdzie wiele pozycji, które go moga poranić.

grzegorz_ napisał/a:
Inteligentny, dorosły człowiek potrafi z tego co czyta, ogląda, obserwuje wyselekcjonować rzeczy wartościowe. Jeśli przeczytanie jakiejś książki miałoby odciągnąć kogoś od wiary, to co to za wiara ?


Pozornie to co napisałeś jest prawdziwe, ale tylko pozornie.Już dawno wielu mądrych ludzi powiedziało, żeby się nie przeceniać swojej inteligencji.
12 Niech przeto ten, komu się zdaje, że stoi, baczy, aby nie upadł. (1 List do Koryntian 10;12) Na podstawie Twoich wywodów mogłabym wyciągnąć wniosek , że tacy ludzie jak o.Joseph Marie Verlinde , ja czy inni nam podobni nie potrafimy używać naszej inteligencji do weryfikacji rzeczywistości i treści jakie czytujemy :-P Co zatem stało się z betankami z Kazimierza Dolnego? Czy one też nie umiały używać inteligencji czy może zbytnio jej zawierzyły, własnej ksieni i zakonnikowi który im posługiwał?


Cytat:
"Jak mogliście zachować przy życiu wszystkie kobiety? (...) Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną." Lb 31, 15-18
i powiedział, że Biblia to okrutna książka o przemocy.


Idąc Twoim tokiem rozumowania to wypowiedzi ks. Lemańskiego na temat in vitro czy antykoncepcji, ks. Bonieckiego na temat Nergala czy ks. Natanka niesubordynacja wobec własnego biskupa to zwykłe zachowania kapłanów KK? I Ty wiesz i ja wiem , że rzeczy czy słowa wyrwane z kontekstu nie oddaja całości sprawy, ale w przypadku tej konkretnej ksiązki dałeś sam namiar do przeczytania całego rozdziału, więc nie jest to opinia na podstawie paru zdań, tylko jakiegoś szerszego materiału.

DHL1 napisał/a:
Myślę że Kinga opiera się na tym co głosi ks.Przemysław Sawa
a poglądy te redaguje na wszystkie sposoby wydawnictwo Fronda


Mylisz się Norbert. Zbyt wiele takich książek przeczytałam, pochłonęłam jak gąbka i wsiąkłam w to co niosły.Kiedy likwidowałam swoja okultystyczna biblioteke naliczyłam ku swojemu osłupieniu około 3 000 pozycji i to nie było wszystko co przez wszystkie lata przewinęło sie przez moje ręce, sama nie wierzę, że było tego aż tyle. Brr. I wiem, że ze strony Boga i Maryi nigdy nie spotkało mnie nic złego tylko Miłość, pomoc i wsparcie, a ze strony tych samozwańczych przewodników duchowych, wszelkich guru bardzo wiele zranień i bólu, takze i przeze mnie moich bliskich.

Dziś bez wzgledu na to co powiecie i pomyslicie o moim postępowaniu (wolno wam miec własne zdanie :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: ) przez moje ręce nie przejdzie nic co może miec choć cień podejrzenia, ze może byc dla kogoś duchowa trucizną. Co zrobicie sami i co weźmiecie do rąk na własne życzenie to wasza rzecz, ale ja wam tego nie podam.

A na koniec jeszcze jedno, wszystkie decyzje dotyczące zatrzymywania postów, kasowania ich fragmentów czy prosby o zmiany w ich treści kierowane do ich autorów sa zatwierdzane kolektywnie min 3 moderatorów, te zmiany w poście grzegorza to nie mój prywatny wymysł.
W tym temacie zagrozeń duchowych akurat ja pisze bo mam własne doswiadczenia i głebokie rany wyniesione z kontaktów z ta sferą, więc mogę jako żywizna odpowiadać. Jest nas tu na forum więcej osób , bo kazdy przyniósł tu własną historie i może doradzić coś od siebielub zareagować na coś co go osobiście dotknęło, więc nie ma tu żadnej krucjaty cenzorskiej, na privy wszak piszecie sobie drogie Sycharki co chcecie, uszanujcie jednak pracę i wysiłek tych którzy zamiast zająć się soba służą innym i pomóżcie nam, aby to miejsce istniało nadal. Zniszczyć można wszystko i to szybko tylko gdzie potem bedziemy mogli sie spotkać?

Anonymous - 2014-10-21, 17:30

Kochani w tej chwili muszę wyjść, więc jesli bedą jeszcze jakieś posty w temacie wybaczcie jesli będą musiały nieco poczekac na odpowiedź wrócę około 19.30
Anonymous - 2014-10-21, 17:33

kinga2 napisał/a:
Mylisz się Norbert

Może i się mylę ale póki co twórczość broszurowa ks.Sawy -to jedyne żródło odniesienia jak do tej pory!! :mrgreen:

kinga2 napisał/a:
Dziś bez wzgledu na to co powiecie i pomyslicie o moim postępowaniu (wolno wam miec własne zdanie ) przez moje ręce nie przejdzie nic co może miec choć cień podejrzenia, ze może byc dla kogoś duchowa trucizną. Co zrobicie sami i co weźmiecie do rąk na własne życzenie to wasza rzecz, ale ja wam tego nie podam.

No właśnie Kingo i fajnie ze to napisałaś....

a nie wygląda to tak:

ze skrajności............ w skrajność .
Zatem czasem pada pytanie:
czy problem jest w księgach??? filmach??? muzyce???

czy w człowieku i jego podatności i odbiorze ????
Jak to jest że ta sama książka podziała negatywnie na jednych ???
a innym spustoszenia nie poczyni???


zastanawiające:
wiesz Kingo co się mawia???

gdzie duch słaby-tam i ciało mizerne.
czasem tylko tego trzeba:
nie mierzmy własna miara innych...

pozdrawiam

p.s
a tak na marginesie Kingo ...ktoś pierwszy musiał zwrócić uwagę na problem z książką , by potem cała trójca podejmowała decyzję....
raczej dziwnym jest że w tym samym czasie cała trójka moderatorów zauważyła problem...
:mrgreen:

Anonymous - 2014-10-21, 17:53

A tak z ciekawości czystej Kinga zapytam.
Czy poza okultystycznymi książkami (kiedyś) i religijnymi (teraz) czytasz książki inne?
Czy jeśli autor powieści jest mocno podejrzany,
np narkoman, ateista, wielokrotny rozwodnik, pijak....to przeczytasz jego książkę
czy wpiszesz na indeks ksiąg zakazanych?

Anonymous - 2014-10-21, 18:04

Kinga pisze:
Cytat:
Nie było mowy nigdzie o sporze pomiedzy mną , a o. Janem na temat znajomości zagadnienia new age :-D On ma swoje zdanie i doświadczenia, ja przeżyłam swoje, wciąż lecze rany i dlatego nie tyle jestem specjalistką co zywą ofiarą takich praktyk.


&
Cytat:
Zbyt wiele takich książek przeczytałam, pochłonęłam jak gąbka i wsiąkłam w to co niosły.Kiedy likwidowałam swoja okultystyczna biblioteke naliczyłam ku swojemu osłupieniu około 3 000 pozycji i to nie było wszystko co przez wszystkie lata przewinęło sie przez moje ręce, sama nie wierzę, że było tego aż tyle. Brr.



Kingo, ponieważ wciąż leczysz rany, mało tego jesteś jak piszesz ofiarą TAKICH praktyk - mówiąc WPROST nie potrafisz być wystarczająco zdystansowana ani obiektywna. Wszędzie, mówiąc kolokwialnie "węszysz" zagrożenie.
Nie wiem jakich praktyk się dopuszczałaś i jakie piętno zostawiły one na Twojej psychice ale sądząc po ilości przeczytanych w temacie książek jesteś niekwestionowaną liderką.
Jak we wszystkich tematach, wszelka literatura prezentuje sobą różne wartości.
Ty Kingo, jak widać, z powodu Twoich osobistych, bardzo subiektywnych doświadczeń jesteś skłonna obsesyjnie wręcz wszędzie dopatrywać się zła a wszystkie pozycje które nie są stricte chrześcijańskie, choć przeciw chrześcijaństwu nie występują, wkładasz do jednego wora, traktując na równi z tymi ponad 3000 tysiącami pozycji, które uznałaś za szkodliwe.
Poza tym, wiele linków przez Ciebie inicjowanych zawiera treści mówiące o zagrożeniach...czyli wciąż jesteś niejako w "temacie", tylko z "drugiej strony", tej pozytywnej wg Ciebie.
Dla mnie to wyraz obsesji, gdyby było inaczej W OGÓLE byś się tym nie zajmowała, Twój umysł by podążał w zupełnie innych kierunkach.

Nie zdążyłam przeczytać tytułu książki przez Grzegorza polecanej, lecz po recenzji poznałam o jaką książkę chodzi, znam ją.
Nawet by mi do głowy nie przyszło by uznać ją za zagrażającą komukolwiek. Uważam że jest to b. wartościowa pozycja.

Anonymous - 2014-10-21, 19:56

grzegorz_ napisał/a:
Książka o której to jedna z wielu książek którą czytam.
Nie jest Biblią i nie jest cudowna receptą na życie, ale zawiera wartościowe wskazówki.
Żyj teraz ! nie pozwól aby wspomnienia przeszłości i zamartwianie się przyszłością zawładnęło Twoim umysłem. czy to zła recepta ?


W New Age stosuje się metodę podawania np. w 95% faktów, a nawet odniesień do Pisma Świętego, a w kilku procentach np. treści książki przemyca się informację sprzeczne z nauką Kościoła. Takie, które odciągają czytającego od Kościoła, a wciągają go w sidła złego.
A Ty Grzegorz cytujesz jedno sensowne zdanie i uważasz go za jakiś argument?

grzegorz_ napisał/a:
Tak nawiasem autor książki, odwołuje się też i do chrześcijaństwa, choć oczywiście nie jest to książka "katolicka".


To jest właśnie przykład tego o czym pisałem. Już złapałeś haczyk.

grzegorz_ napisał/a:
Inteligentny, dorosły człowiek potrafi z tego co czyta, ogląda, obserwuje wyselekcjonować rzeczy wartościowe


Zbyt ufasz swojej inteligencji a zapominasz, że szatan jest inteligentniejszy od Ciebie.

DHL1 napisał/a:
a tak na marginesie Kingo ...ktoś pierwszy musiał zwrócić uwagę na problem z książką , by potem cała trójca podejmowała decyzję....


Źle zrozumiałeś informację Kingi. Nie trzech moderatorów decyduje, ale trzech musi mieć takie samo zdanie. Do podjęcia decyzji potrzeba czasami 5 moderatorów, a nawet siedmiu.
Zauważa problem jeden moderator, ale jeśli pozostali nie podzielają jego zdania to nic się nie dzieje z postem. A tak żebyście w końcu "zeszli z Kingi", to poinformuje Was, że to ja byłem tym, któremu pierwszemu nie spodobała się ta książka.
I mogę powtórzyć po Kindze:

kinga2 napisał/a:
przez moje ręce nie przejdzie nic co może miec choć cień podejrzenia, ze może byc dla kogoś duchowa trucizną. Co zrobicie sami i co weźmiecie do rąk na własne życzenie to wasza rzecz, ale ja wam tego nie podam.


A żeby było jeszcze jaśniej, to informuję, że ja swój czas jako moderator poświęcam po to, aby umożliwić osobom poranionym, zdradzonym, szukający Boga czytanie takich postów, które im pomogą.
Nie mam zamiaru wdawać się więcej w dyskusje z dwoma, trzema, zawsze tymi samymi osobami, które zawsze mają coś do powiedzenia i tak do końca nie wiem w jakim celu piszą na forum.
A problemy z akceptacją postów sa prawie wyłącznie ciągle z tymi samymi osobami. O czymś to chyba świadczy.
Nie jedna osoba odeszła z forum, ponieważ została zaatakowana przez osoby, które nie zawsze zastanawiają się nad tym czy pisząc kogoś nie ranią.

Jeśli chcecie ciągnąć dyskusje, które nikomu nie pomagają, to Wasza sprawa. Ja będę tylko pilnował, aby nikt nie łamał regulaminu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group