To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - Sami nie damy rady

Anonymous - 2015-06-17, 21:06

Warto
https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

I wyłuskane dla żyjących w pośpiechu ;-)
https://youtu.be/SLxOiajir_c?t=5m35s

Anonymous - 2015-07-03, 00:22

I znów mały kawałek układanki trafił na swoje miejsce.
Romantyzm jako egoizm
I nie chodzi tutaj o odrzucenie szarmanckości, o unikanie budowania fajnego nastroju, zapraszania żony na kolację przy świecach i tego typu akcje. Chodzi o wewnętrzne podejście do rzeczywistości.
Mi opadła szczęka.

Pozwolę sobie przytoczyć najważniejszy moim zdaniem fragment tego artykułu:

"Romantyzm ze swej istoty i z definicji stworzony jest z iluzji, z zachcianek, niekontrolowanych namiętności i nieprawdopodobnych uczuć, które mogą istnieć tylko w świecie marzeń. W rezultacie, w krótkim czasie, uczucia, które były jedyną psychologiczną podstawą małżeńskiej stabilności zaczynają gasnąć. Naturalnie ci, którzy znajdą się w takiej sytuacji życiowej, nie sięgają do sedna problemu. Nie rozumieją, dlaczego ich pragnienia były całkowicie nieosiągalne i szczerze dochodzą do prostego wniosku, że popełnili błąd. Nie znaleźli jeszcze tego szczęścia - małżeństwo go im nie dało. Przyzwyczajeni do życia tylko wyłącznie dla siebie, szukając szczęścia wyłącznie swojego, a przyzwyczajeni do postrzegania szczęścia jako zaspokojenia sentymentalnych pragnień, będą sądzić, że ich życie zostało nieodwracalnie zrujnowane - o ile oczywiście nie będą się starali zaspokoić tych iluzji w inny sposób. Co więcej, będą sądzić podobnie o życiu wielu innych osób, które popełniły ten sam "błąd". Dlatego też rozwód będzie się jawił jako coś zupełnie koniecznego, jak powietrze, bez którego nie można żyć."

To trudne do ogarnięcia. Wnętrze zbyt mocno się buntuje przeciwko takiemu tokowi myślenia, to się wymyka. Ale wiem, że to jest dobry trop do wykrycia mroku w sobie.

Anonymous - 2015-07-03, 08:45

Dobry artykuł!
Anonymous - 2015-07-03, 12:52

Rubin napisał/a:
Ale wiem, że to jest dobry trop do wykrycia mroku w sobie.

Do "wykrywania" mroku i szukania Światła polecam PROGRAM 12 Kroków ;-)

Bardzo dobry artykuł, dzięki Rubin :mrgreen:

Anonymous - 2015-12-21, 00:51

Kiedyś napiszę Wam, że w moim małżeństwie już wszystko dobrze :) Ale jeszcze nie dziś ;-)

Dziś chcę napisać dwa zdania, które są wynikiem moich już dwuletnich kłótni z Bogiem i poszukiwań sensu życia.

Pojawiamy się na tym świecie by nauczyć się kochać. Nic innego nie jest istotne.


A, że nasze obiekty do kochania są bardzo trudne, to i lepiej dla nas, bo prawdziwie kochać się nauczymy. To jest wyzwanie.

Anonymous - 2015-12-21, 11:37

Rubin napisał/a:
To jest wyzwanie.

Fakt :idea: :!: dzięki za przypomnienie Rubin :mrgreen:

Anonymous - 2015-12-21, 12:28

Rubin napisał/a:
A, że nasze obiekty do kochania są bardzo trudne, to i lepiej dla nas, bo prawdziwie kochać się nauczymy.


Rubin, nie dalej jak w piątek rozmawiałam na podobny temat z koleżanką. I doszłyśmy do wniosku, ze te obiekty do kochania sa idealne dla nas :-) idealnie trudne.

Bo co by było, gdyby poszło łatwo? Czy nie byloby zagrożenia że pycha uniosłaby nas 20 cm nad ziemią??? Mnie i przyjaciólkę na pewno :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group