To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Zakochanie współmałżonka

Anonymous - 2014-03-19, 13:30

Cytat:
I to być może właśnie miłość ze strony męża do Basi, każe mu pozostać przy Niej - mimo tamtego zakochania...


Albo i miłość do tamtej każe mu od niej odejść .

.................. albo jedno i drugie . :roll:

Anonymous - 2014-03-19, 13:52

miłość a zakochanie , kocha inną kobietę tj, miłośc czy zakochanie?
Anonymous - 2014-03-19, 14:10

Basiu jeżeli to jest twój mąż sakramentalny,to Ciebie ma kochać ,bo tobie ślubował! I postawą i uczuciem i czym tam jeszcze .Tylko Ciebie!
Anonymous - 2014-03-19, 14:20

Właśnie , zwykle miłość kojarzy się z zakochaniem ,
a miłość to nie jest zakochanie .

Zacznij od "nauki" od zrozumienia wielu , wielu spraw .
Jesteście młodzi , w szkołach tego nie uczą ,
a kolorowe pisemka wypisują głupoty .


Ks Piotr Pawlukiewicz - Od zakochania do miłości - YouTube

ks. Piotr Pawlukiewicz - Zakochani bez pamięci (1/5)

Gloria.tv: Ks. Piotr Pawlukiewicz- Zakochanie a Miłość

Czym Milość Nie Jest cz.1/9

Anonymous - 2014-03-19, 14:20

Jeśli miłość jest pragnieniem dobra, rozwoju, a przede wszystkim świętości kochanej osoby to raczej o miłości tam mówić nie możemy, jedynie o zakochaniu, które jak przyszło - być może mimo woli, tak też może odejść.
Basiu, wiąże Was Sakrament Małżeństwa... To jest miłość pobłogosławiona przez Boga samego... Tam też, u Niego trzeba szukać pomocy, z tego Sakramentu można czerpać pełnymi garściami łaski potrzebne do przezwyciężania wszelkich kryzysów. I gdyby tak obydwoje małżonkowie, nawet ci "zakochani" zadbali o stan łaski (Spowiedź, Eucharystia) zapewne każde małżeństwo dałoby się uratować. Jest czas Wielkiego Postu... Zachęcam do wspólnego uczestnictwa w rekolekcjach, Spowiedzi Wielkopostnej... Przybliżyć się do Tego, który chce Was wspierać, Wam towarzyszyć na drodze małżeńskiej... Z Nim łatwiej...
Na forum mnóstwo fachowej wiedzy na temat funkcjonowania małżeństwa. Tylko czytać, czytać i wprowadzać w życie.

Anonymous - 2014-03-19, 14:30

Miłość ma wiele odmian .
Inna małżeńska , inna do dzieci , do rodziców ,
do przyjaciół ,
inna do osób nam życzliwych inna do nieprzyjaciół
wreszcie inna do Boga .

Anonymous - 2014-03-19, 14:47

dla mnie miłość to postawa tak jak piszecie, ale są osoby, które uważają ze jak się zakochał, kocha inną kobietę to można odejść bo to jest miłość....


ps. czy w tej sytuacji dzielić się swoim kryzysem?

Anonymous - 2014-03-19, 15:15

A podziel się z nami :-) Z czym macie największe problemy? Co sprawiło, że oddaliliście się nieco od siebie? I zaznaczam, że tak dzieje się w wielu małżeństwach, nawet w tych, wydawałoby się, bardziej doświadczonych... Kłopoty z komunikacją, wtrącanie się teściów etc. i między dwojgiem zaczyna się dziać coś niedobrego.
Znajomi twierdzą, że w takiej sytuacji mąż czy też to Ty masz prawo odejść? Jasne, można odejść, czy jednak byłoby to właściwe rozwiązanie? Nie.

Anonymous - 2014-03-19, 15:18

Cytat:
dla mnie miłość to postawa tak jak piszecie, ale są osoby, które uważają ze jak się zakochał, kocha inną kobietę to można odejść bo to jest miłość....


To z daleka od takich osób ( albo im wytłumacz , zainteresuj tematem , podaj linki itp. )
A nóż ktoś zmieni zdanie ? ;-)


Cytat:
ps. czy w tej sytuacji dzielić się swoim kryzysem?


Już pytałaś . :->
Nie nadużywaj słowa kryzys .
Zapewne ledwie co się pobraliście .
Co to - już się sobą znudziliście , zmęczyliście ?


Basia , wysłuchaj w spokoju i uważnie te materiały z linków .
Dziś do wieczora chcesz "naprawić" małżeństwo ? :->

Anonymous - 2014-03-19, 18:25

Mare, uparłeś się,by na siłę odmładzać Basię i jej męża........ :lol: 23 to może być staż małżeński.................w pierwszych postach kiedyś Basia pisała,że są 20 lat po ślubie,więc poważny staż..............................................pozdrawiam,Szymon.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group