Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Czy to prawda?
Anonymous - 2014-02-13, 00:52
Hej ! Jak zwykle każdy z moderatorów na tym forum stara sie przekonać wszystkich o nierozerwalnym małżeństwie . A ja nic złego nie zrobiłem , nie zdradziłem żony pewnego dnia stwierdziła że nie kocha mnie nie kocha dziecka i odeszła a teraz ja jestem wykluczony !!! Jestem w innym związku z kobietą też po rozwodzie . Nie jesteśmy dobrymi katolikami bo oboje grzesznicy . A szkoda gadać ... dobrze ,ze cos juz się dzieje w tym kierunku
Anonymous - 2014-02-13, 07:27
W jakim sensie jesteś wykluczony?
W jakim sensie "coś się dzieje w tym kierunku"?
Anonymous - 2014-02-13, 14:10
Czytając to forum tak sobie myślę, że szkoda iż nie znałam tego miejsca zanim zdecydowałam się wyjść za mąż. To co tu czytam jest istotne w zrozumieniu czym jest małżeństwo.
Druga moja refleksja, iz to nie kochanek/kochanka "rozwalaja" NAM małżeństwa tylko my źle stawiamy granice. Szkoda, ze gorzkie refleksje przychodzą po czasie, ale dobrze, że SĄ.
Anonymous - 2014-02-13, 14:53
ProNo, a jak Ty rozumiesz to co przysięgałeś żonie w sakramencie małżeństwa? Czy było w przysiędze :"chyba, że żona przestanie mnie kochać"?
Nie jesteś wykluczony, ale sam zdecydowałeś (jak zrozumiałam) o tym, że rezygnujesz z możliwości uzyskania rozgrzeszenia i przyjmowania Komunii św., ponieważ uwikłałeś się w związek niesakramentalny. Od Ciebie zależy, czy chcesz w tym trwać, czy chcesz być wierny żonie (tak jak przysięgałeś), a wtedy musiałbyś uwolnić nową panią od swojej osoby.
Jeśli masz wątpliwość, czy Twoje małżeństwo było ważnie zawarte to sprawdź to w sądzie biskupim.
Ja mam taką nadzieję, że moderatorzy zawsze będą przypominać o nierozerwalności sakramentu małżeństwa, bo jak widać niektórzy o tym nie pamiętają.
Anonymous - 2014-02-13, 17:43 Temat postu: Światowy Dzień Sakramentu Małżeństwa http://kryzys.org/downloa...679c6b61840ab26
|
|
|