To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Zasady Dialogu Partnerskiego

Anonymous - 2014-02-07, 13:44
Temat postu: Zasady Dialogu Partnerskiego
Zasady Dialogu Partnerskiego

1. Punktem wyjścia do dialogu jest akceptacja siebie. Nie możesz kochać prawdziwie nikogo, jeśli nie potrafisz w pełni zaakceptować własnej słabości, ograniczeń, kompleksów. Nie możesz też prawdziwie pokochać, jeśli nie potrafisz odnaleźć w sobie nic cennego, co zasługiwałoby na Miłość. To działa na zasadzie: stopień, w jakim kocham SIEBIE, w jaki sposób na SIEBIE patrzę, jest proporcjonalnie ukierunkowany również na relację z innymi. Jeśli nie masz do siebie szacunku, tego szacunku w pełni nie będziesz w stanie dać komuś, kto zasługuje na Twoją Miłość..

2. W dialogu nie możesz zapomnieć o tym, by odróżniać uczucia od pojawiających się postaw, opinii i poglądów, ocen i osądów. Uczucia nie podlegają ocenie. Nawet negatywne. Przykładowo: nienawiść nie świadczy o Nas źle. Nienawiść jest 'neutralna' moralnie. Ocenę moralną możemy podejmować jedynie we własnym sumieniu, patrząc na Nasze decyzje, które są podejmowane pod jej wpływem. Czy bardziej jesteśmy skłonni do tego, by wybaczać? A może bardziej jesteśmy skłonni do złośliwości, zemsty, wymierzenia sprawiedliwości na własną rękę, czyimś kosztem, by odzyskać samopoczucie?

3. Zachowaj wrażliwość na potrzeby bliskiej osoby. Empatia oznacza zdolność do odczytywania niewerbalnych komunikatów, ukrytych pod maską Naszych emocji, odruchów i zachowań. Jeśli dostrzegasz w sobie bardzo poważny problem i uważasz, że daleko Ci do empatii, prawdopodobnie w skrajnie egocentryczny sposób skupiasz się na niskim poczuciu własnej wartości, poczuciu krzywdy, braku akceptacji i świadomości odrzucenia, bądź strachu przed nim. Co najczęściej objawia się bezpodstawną zazdrością. Samemu nie nauczymy się .. empatii. By się tego nauczyć, potrzebna jest Nam .. psychoterapia. Jeśli nie .. resocjalizacja. Wyjątek stanowi Aleksytymia. Cholernie trudna w leczeniu..

4. Staraj się bardziej mówić, niż słuchać. Dzielić się sobą, niż dyskutować. Rozumieć, niż oceniać. Wprawdzie te starania są uwarunkowane przez Nasz temperament: Ekstrawertykom nie zamykają się usta, z Introwertyków trzeba wszystko wyciągać, czasami wręcz siłą, a słów Neurotyków nie słyszymy bardziej od ich emocji. Dla zachowania równowagi emocjonalnej, warto nauczyć się tej regułki na pamięć, mimo Naszych ograniczeń. Temperament jest uwarunkowany genetycznie. Nie możemy nikogo winić za to, jaki jest z natury. Kwestią dyskusyjną jest już charakter, którego zmiany determinowane są przez uwarunkowania środowiskowe..

5. Wzmacniaj przekaz niewerbalny przez zwykły uśmiech, czuły gest, przytulenie; wzmacniaj dialog przez to, co dyktuje Ci serce. Jeśli uważasz, że więcej uzyskasz poprzez manipulowanie uczuciami drugiej osoby, choćby na drodze szantażu emocjonalnego, nie oczekuj między Wami zdrowej relacji i nie wiń drugiej strony, gdy od Ciebie odejdzie. Jesteśmy istotami rozumnymi, które z natury są wolne. Jeśli będziemy próbować ograniczać tę wolność komukolwiek, na zawsze pozostaniemy na przegranej pozycji..

6. Zaakceptuj to, że napięcia między Wami są zjawiskiem naturalnym. W sytuacjach, w których ulegamy rozczarowaniu, zniechęceniu, warto podejmować dialog na nowo, i być gotowym na niego, także wtedy, gdy zawodzi on na każdym kroku. Bez cierpienia nie ma dialogu. Zachowaj gotowość na wybaczenie..

7. Nie próbuj prowadzić dialogu za wszelką cenę, zwłaszcza, gdy druga strona tego wyraźnie nie chce. Zachowaj cierpliwość. I czekaj. Po prostu czekaj. Każdy Człowiek ma prawo do tego, by być sam, gdy tego potrzebuje. Jeśli będziemy próbować w jakikolwiek sposób zakłócić te naturalne prawo do wyciszenia, będziemy odpowiedzialni za patologię w relacji, jaka tworzy się między Nami. Winna wtedy nie będzie strona, która nie chce z Nami rozmawiać, ale My sami..

8. Nie próbuj dialogiem zmieniać Partnera. Ale staraj się Go przede wszystkim poznać do końca i zrozumieć..

9. Odniesiesz zwycięstwo jedynie, gdy zachowasz Pokorę. Zaakceptuj siebie i Partnera do samego końca. Uznanie własnych słabości i ograniczeń, może być początkiem drogi do skutecznej przemiany, a dostrzeżenie Waszych zalet, możliwości, talentów - początkiem do ich pomnożenia..

10. Staraj się rozeznać w sobie, jak dalece kierujesz się bezinteresowną i bezwarunkową Miłością, oraz jak dalece próbujesz wykorzystać dialog do podporządkowania sobie osoby, którą kochasz.


* Inspiracja : http://www.spotkaniamalzenskie.pl/

Anonymous - 2014-02-13, 14:59

Wilko jak cie lubie tak cie j.... za tą pioseknę u dołu.
Anonymous - 2014-02-17, 11:16

Na początku też miałem lekką konsternację. A jednak .. okazało się, że .. ta piosenka .. bardzo zbliżyła Żonę do mnie. Bo zamiast w nienaturalny sposób przekonywać do siebie, zacząłem śpiewać z uśmiechem na ustach: nie wierz, nie ufaj mi - co przyjęła z niespotykaną aprobatą.

Dziś rano, gdy szliśmy razem chodnikiem, zainicjowałem .. by iść razem za rękę (unika tego do tej pory, od chwili, gdy się wyprowadziłem). Jej odpowiedź:

- A wiesz? Ostatnio myślałam, że chciałabym znów zacząć chodzić za rękę. Ale ja Ci po prostu nie ufam jeszcze i nie wierzę.. ;-)

I gdyby nie ta piosenka - i Jej słowa - odebrałbym to, jako pocisk w swoją stronę. A jednak .. przyjąłem to z uśmiechem .. i na odchodne pożegnała .. mnie .. buziaczkiem .. i rozeszliśmy się w swoje strony.. ;-)

Anonymous - 2014-02-17, 11:21

Ja dałem że nie. Nie w złośliwości, lecz dialog jest właśnie taką jakąś strukturą tworzenia niewłąściwej ideologi. Ktoś tu kiedyś pisał o ideologiach.
Anonymous - 2014-02-17, 11:26

I wszyscy muszą o tym wiedzieć? Zastanawiające.


Ps. Do Moderacji - można byłoby zamknąć poprzedni temat:

http://www.kryzys.org/vie...der=asc&start=0

.. w którym, jak widać - raczkowałem jeszcze.

Anonymous - 2014-03-18, 10:48

Witam
Bardzo mi pomógł tekst o zasadach dialogu partnerskiego tak być partnerem to strasznie trudne uczę się tego codziennie choc mąż mi w tym nie pomaga ale Bóg nie mówił że będzie lekko

Anonymous - 2014-04-04, 17:46

Wdrożenie zasad w życie, owocuje także inną jakością relacji z dalszym otoczeniem, zwłaszcza tym, które przejawia wyjątkowo toksyczne oddziaływanie na Nas.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group