To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Świadectwa - Byłam zagubiona

Anonymous - 2014-02-01, 15:20

No to już teraz mogę otwarcie :mrgreen:
Widisz Wilkoo bidoku.... :-(
gdyby to faktycznie świadectwo pisała twoja zona wyglądało by zupełnie inaczej(tzn.brzmiało)
choć przyznam na początku sam się nabrałem,zdradzało cie niestety później kłócenie się na forum w tym temacie-to zresztą zauważyły i niektóre Panie. :lol:
Nie wiem czemu to robisz??co jest powodem tej podwójnej roli???
Choć rozumiem to euforia i za wszelką cenę chęć udowodnienia czegoś, a że przy okazji po słowach jednej z Pań (w twoim świadectwie) o tym by i zona dała tu świadectwo-jak temu pomysłowemu Dobromirowi(z bajek) kulka na głowe pstryk.....i bach.
Ale wybacz facet nigdy nie napisze tego co naprawdę czuje kobieta,nawet jak byśmy nie wchodzili w tą rolę.
Do tego widocznie mało czytasz wypowiedzi kobiet na tym ..czy innym forum(mowa o kobiecych).
Nie czujesz ich !! i przez to wlazłeś w tą samą pułapkę w jaka wlazłem kiedyś ja.

Tak samo Wilkoo sądziłem że metamorfoza mojej żony to jest jej główne zadanie,że ta metamorfoza to jest coś co jest naistotniejsze.
Owszem ciesze się że jest silną i mocna kobietą,ciesze się że jak to się mawia jest zaradna.
Mnie to prywatnie napawa dumą-bo zawsze byłem nowoczesny i postępowy.
Zawsze Wilkoo popychałem palcem żone właśnie ku temu do czego doszła.
I dziś wiem że niepotrzebnie popychałem -bo nie ma nic lepszego jak dojść do tego samemu.
A tak to człek czuje się gorszy,zatem przybierało to odwrotne skutki
Bo przeciez tylko włąsne sukcesy utwierdzają nas i cieszą!!
Ale wracając do mnie nie było mi nigdy trudno zauroczyć się tym nowym wizerunkiem zony.
Ja Wilkoo nigdy się nie uwsteczniałem,i nigdy nie miałem wizerunku że żona-patrz kobieta obok mnie jest czymś gorszym,imponowała mi wieloma sprawami ,działaniami z jakimi choćby ja sobie nie radziłem.

A mimo to cos przespałem-
a dokładnie przespałem samą kobiecość:swoim zimnem,swoim oddaleniem się ,swoim staniem z boku-mimo nawet tego że dawałem wiele wskazówek że zabiegam,że jestem.
Tak Wilkoo dokładnie przespałem tą kobiecość,tą romantycznośc,to pragnienie bliskości,tą tęsknotę za miłością.
Czyli??
to wszystko co zawsze jest w każdej kobiecie-nawet gdy jest to silna -niezależna bizneswoomen.
Nie słyszałem tego głosu jaki wołał -Ja.....czy zależy ci na mnie-czy tylko spełnieniu misji.
Zatem Wilkoo jeżeli poszedłeś tą drogą...jeżeli piszesz za siebie...piszesz za żonę,bądż jak wcześniej w imieniu zony szukałeś rad.
To dla mnie znaczy że jesteś w tym samym miejscu w jakim jestem ja.
Przespanych pragnieniach
Ja zabiłem całkiem miłość w żonie i teraz trudno z tym zrobić cokolwiek.
A kiedyś sama mi odpowiedziała -nie wchodż do mojego serca ,nie docieraj-
ty po prostu tam się wślizgnij.

Tak że widzisz chłopie nałykałeś się Ognioodpornego pod wpływem jego wytworzyłeś wizje w swojej głowie natworzyłes na wzór tego filmu jakies swoje nowe wytyczne ,wskazówki, punkty.
A życie to nie film
a jak już mamy się skupić na tym filmie to najważniejszy przekaz z niego brzmi tak:
Wygrał dopiero wówczas jak zainteresował się bezinteresownie pragnieniem zony-a nim było łóżko i wózek dla chorej matki.
Pragnienia zony przedłożył nad własne pragnienia.

Tak że kończąc
jak kiedyś zechcesz chłopie uczciwie pogadać na forum..uczciwie popisac.
Bez takiego ja już wszystko...
bo mega mam to w jednym palcu!!!
tom otwarty na to........

pozdrawiam i trzymaj sie

Anonymous - 2014-02-03, 13:31

Proszę administratora o usunięcie tego tematu, na moją prośbę, albo o zrobienie porządków. Chciałam dobrze. Ale, jak widzę, nie jest to jednak odpowiednie miejsce na dzielenie się takimi sprawami. Nic nie poradzę na to, że ktoś tu ma manię prześladowczą. Nie wiem, kim jest Wilkoo, ale z tego, co widzę, musiał komuś mocno zaleźć za skórę. O Sycharze dowiedziałam się zupełnie przypadkowo, gdy zauważyłam adres strony w miejskiej bibliotece. Pomyślałam, że mogłabym się podzielić swoimi odczuciami. Zrezygnowałam. Jak ktoś chce, niech pisze prywatnie, a admina proszę o usunięcie tego tematu. Pozdrawiam, JULIA MARIA SAWCZENKO. Nic mi nie wiadomo na temat zmiany płci.
Anonymous - 2014-02-03, 13:38

Julcia, Twoje wyjaśnienie jest wystarczające, w imieniu forumowiczów (zwłaszcza tych z manią) przepraszam Cię za posądzenia o bycie inną osobą.
Temat zamykam, pozostają privy.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group