Celem tego forum jest niesienie pomocy małżonkom przeżywającym kryzys na każdym jego etapie, którzy chcą ratować
swoje sakramentalne małżeństwa, także po rozwodzie i gdy ich współmałżonkowie są uwikłani w niesakramentalne związki
Portal  RSSRSS  BłogosławieństwaBłogosławieństwa  RekolekcjeRekolekcje  Ruch Wiernych SercRuch Wiernych Serc  12 kroków12 kroków  StowarzyszenieStowarzyszenie  KronikaKronika
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  FAQFAQ  NagraniaNagrania  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki

Poprzedni temat «» Następny temat
Urzekająca; Dzikie serce mp3; DOBSON
Autor Wiadomość
kinga2
[Usunięty]

  Wysłany: 2010-01-22, 18:41   Urzekająca; Dzikie serce mp3; DOBSON

Do słuchania:

http://chomikuj.pl/vision...urzekaj*c4*85ca

lub tu:

http://chomikuj.pl/magr1/Urzekajaca


oraz

http://chomikuj.pl/lwowek/duchowe/Eldredge+John/
Dzikie+serce*2c+t*c4*99sknoty+m*c4*99skiej+duszy+mp3

proszę ręcznie kopiować cały link do wyszukiwarki inaczej jest kłopot z uruchomieniem stron.
Ostatnio zmieniony przez kinga2 2010-06-21, 20:18, w całości zmieniany 4 razy  
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-01-31, 18:42   

agnieszka78 napisał/a:
tutaj fragmenty 4 rozdziałów:

http://www.opoka.org.pl/b...rzebuje_01.html


DOBSON

http://www.opoka.org.pl/b...rzebuje_01.html

znalezione przez agnieszka78.
Dziękujemy. :mrgreen:

i jeszcze:

http://chomikuj.pl/Kapucy...anowczo*c5*9bci

Jeśli nie otworzy się z automatu to po otwarciu strony szukamy folderu: Małżeństwo z problemami, a następnie folder : miłość potrzebuje stanowczości
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-24, 17:19   

Dzikie serce CD mp3
Tęsknoty męskiej duszy
Eldredge John

Wydawca: W DRODZE
Rok wydania: 2009 r.
ISBN: 978-83-7033-638-7
Format: 14.0x12.5cm
Oprawa: Kartonowa

Opis:
Głęboko w swym sercu każdy mężczyzna tęskni za bitwą, którą mógłby stoczyć, przygodą, którą mógłby przeżyć, i Piękną, którą mógłby uratować. To Bóg go takim stworzył.

http://domowa.net.pl/arty...3,50225200122CD
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-05-01, 01:16   

John i Stasi Eldrege, URZEKAJĄCA, audiobook

Czyta : Anita Sajnóg, Tomasz Kućma

Każda kobieta była kiedyś małą dziewczynką. A każda mała dziewczynka piastuje w swoim sercu najskrytsze marzenia. Marzy o porwaniu w wir romansu, o odegraniu niezastąpionej roli w wielkiej przygodzie, o roli Pięknej w czyjejś historii. Te pragnienia są czymś więcej niż dziecięcą zabawą. Stanowią sekret kobiecego serca.
A jednak - ile znasz kobiet, które znalazły takie życie? W miarę upływu lat serce kobiety zostaje zepchnięte na bok, zranione, pogrzebane. Ona sama nie znajduje żadnego innego romansu niż te z powieści, żadnej przygody oprócz tych w telewizji, i szczerze wątpi, czy kiedykolwiek będzie Piękną w jakiej bądź historii.
Większość kobiet dochodzi do wniosku, że musi się zadowolić sprawnością w wykonywaniu obowiązków, także domowych, w załatwianiu natłoku spraw, starając się stać kobietami, jakimi "powinny" być, ale często czują, że zawodzą. Smutne, iż nazbyt wiele przesłań kierowanych pod adresem chrześcijańskich kobiet jeszcze zwiększa presję. "Zrób tych dziesięć rzeczy, a uznamy cię za kobietę pobożną". Efekty nie są dobre dla kobiecej duszy.
Ale serce kobiety ciągle tam jest. Czasem gdy ogląda film, czasem nocą przed bladym świtem, jej serce znów dochodzi do głosu. Ogarnia ją przemożne pragnienie życia, jakie jej było przeznaczone - życia, o jakim marzyła jako mała dziewczynka.
Przesłanie Urzekającej jest takie: twoje serce znaczy więcej niż cokolwiek innego w stworzonym świecie. Pragnienia, jakie miałaś, będąc małą dziewczynką, i tęsknoty, które nadal nurtują twoje serce - mówią ci o życiu, do jakiego Bóg cię stworzył. On teraz oferuje ci przyjście w roli Bohatera twojej historii, żeby ocalić twoje serce i przywrócić cię do życia jako istotę pełną żarliwej energii i kobiecości. Kobietę naprawdę urzekającą.

http://www.audiobook.pl/p...ajaca,_8cd.html
 
     
Mirka5
[Usunięty]

Wysłany: 2010-05-16, 13:14   

Próbowałam ściągnąć z Chomika Dobsona "Miłość potrzebuje stanowczości", ściągało mi ok. 5 godz. i nie ściągnęło, to możliwe? :-)

Pozdrawiam!
 
     
kinga2
[Usunięty]

Wysłany: 2010-05-17, 12:07   

Mirka5,
Z chomikami bywa różnie, najlepiej załóż własnego przerzuć tam to co Cię interesuje i wtedy tym zarządzaj. Tak łatwiej. :-D
 
     
Mirka5
[Usunięty]

Wysłany: 2010-05-17, 13:41   

Dziękuję, spróbuję! :-)
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-14, 22:58   

http://w823.wrzuta.pl/aud...serce_mezczyzno
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2011-11-14, 23:00   

Urzekająca

http://w184.wrzuta.pl/aud.../urzekajaca_cd1
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2012-04-05, 21:55   

Elu dzięki za znalezienie :mrgreen:

http://www.marcinkozyra.s...:mysli&Itemid=5

"Urzekająca" - myśli z książki Johna i Stasi Eldredge o tożsamości kobiety, o jej powołaniu, o jej pięknym sercu, które potrzebuje uzdrowienia.

1. Wiele kobiet żyje z dręczącym odczuciem nie sprawdzenia się, uczuciem, że są niewystarczająco dobre jako kobiety. Są ZA BARDZO (bardzo gruba, bardzo głupia, bardzo chuda) albo NIE DOSYĆ ( nie dosyć szczupła, nie dosyć inteligentna, nie dosyć ładna).

2. Kobieta często czuje się niezauważona przez tych, którzy żyją najbliżej niej. Czuje, że nikt o nią nie zabiega, nikt nie ma dość odwagi i pasji by o nią walczyć. Czuje się niepewna, co do tego, co znaczy być kobietą. Niepewna czy w ogóle będzie 100% kobietą.

3. Serce każdej kobiety pragnie: PRZEŻYĆ ROMANS ( być chcianą, upragnioną, wartą tego, by o nią włączyć. To pragnienie jest głęboko w sercu kobiety. Ale większość kobiet wstydzi się tego), CZUĆ, ŻE KTOŚ O NIĄ WALCZY (być wartą czyjegoś starania, walczenia, widać to pragnienie kobiety, by ktoś o nie zabiegał), WZIĄĆ UDZIAŁ W PRZYGODZIE ( kobiety uwielbiają przygody, chcą być u boku mężczyzny, z którym wyruszą w nieznane),

4. Większość kobiecych uzależnień powstaje, gdy czują, że nie są kochane, że nikt o nie zabiega, nie walczy.

5. Kobieta nosi w sobie PIĘKNO, które odsłania się w czasie. Pragnienie bycia piękną jest odwiecznym marzeniem kobiet. Ile wysiłku wkłada kobieta by być piękną, by oczarować sobą innych. Ale pragnienie bycia piękną dostarcza także wielu zmartwień („jestem gruba”, „nikt mnie nie zechce”, „jestem brzydka”). Pełno roboty mają: gabinety masażu, gabinety kosmetyczne, solarium, dietetycy, lekarze od operacji plastycznych, itp.).

6. Żeby dowiedzieć się, kim jest kobieta, co jest jej celem, dlaczego jest na tym świecie trzeba się udać z tymi pytaniami do początków, do historii Ewy. Ewa jest koroną stworzenia. Bóg wszystko stworzył, stworzył Adama, ale on czuje się samotny, coś było brak. Brakowało mu EWY!!! Ewa jest kulminacją, zakończeniem niezwykłej pracy Boga. Ma do odegrania w planach Bożych kluczową rolę.

7. Każda kobieta pragnie wnieść piękno do świata. Jednym ze sposobów, w jaki kobieta ukazuje piękno jest jej tajemniczość. Prawdziwa kobieta ma zawsze coś do odkrycia, nigdy nie nudzi mężczyzny, inspiruje, zachwyca czymś nowym. Jest tajemnicą, wobec której nie można przejść obojętnie.

8. Kobiecość to głębia, tajemniczość i piękno. W każdej kobiecie jest piękno do odkrycia, ponieważ nosi w sobie obraz Boga. Bóg pragnie romansu z kobietą, bo Jego miłość pozwala kobiecie odkrywać piękno swoje duszy.

9. Dlaczego tak wiele kobiet nie doświadcza pokoju w obliczu swego piękna? Wiele z nich jest samotnych, nosi w sercu pustkę, są zmęczone życiem, wyczerpane: rutyną, codziennymi obowiązkami, setkami żądań. Większość kobiet szczerze wątpi czy ma jakieś autentyczne piękno do odkrycia. To w istocie ich najgłębsza wątpliwość.

10. Każda mała dziewczynka powinna być kochana, dostrzegana, poznawana i uważana za skarb. Wtedy wyrasta na silną, piękną i pewną siebie kobietę!

11. Mała dziewczynka chce uzyskać odpowiedź na pytanie: CZY JESTEM ŚLICZNA? Ubiera się, stroi, by zwrócić szczególną uwagę rodziców, zwłaszcza taty: "Tato czy jestem piękna?”. Jak bardzo pragnie usłyszeć; „Córeczko jesteś moją królewna, jesteś urzekająca!”. Niestety wiele dziewczynek usłyszało głos taty: „Nie ma w tobie nic urzekającego!”. To głęboka rana!

12. Ta rana ma początek w raju: Ewa została przekonana przez szatana, że Bóg przed nią coś ukrywa. Że nie może ufać Jego miłości. Że musi wziąć swoje życie w swoje ręce. Ewa była pierwszą, która upadła. Ewa miała wspomagać Adama, ale upadła. A Adam nie ruszył jej na ratunek. Nic nie zrobił. Stał sparaliżowany, bierny. Odtąd każdy mężczyzna wycofuje się, nie ryzykuje, nie ratuje Ewy. Jakże wiele kobiet skarży się: „Mąż nie chce ze mną rozmawiać. Nie chce o mnie walczyć”.

13. Po grzechu w raju przekleństwem mężczyzny jest bezskuteczność i porażka. Każdy mężczyzna boi się, że przegra, że okaże się zbyt słaby. Przekleństwem kobiety jest SAMOTNOŚĆ, CHĘĆ RZĄDZENIA, DOMINOWANIA NAD MĘŻCZYZNĄ. Wiele kobiet nienawidzi swojej wrażliwości, nosi w sobie brak pewności siebie, cierpi pustkę. Tak jak mężczyzna po upadku staje się albo biernym albo gwałtownym, tak kobieta staje się albo dominująca albo osamotniona, zastraszona.

14. Kobieta dominująca nikogo nie potrzebuje. Ona jest szefem, czuwa nad wszystkim, kontroluje wszystkie swoje relacje, odrzuca wrażliwość. Zbyt wiele kobiet poświęca swoją kobiecość, by czuć się bezpieczne i utrzymywać kontrolę.

15. Kobieta osamotniona ukrywa swoją prawdziwą naturę, nie wierzy, że jest coś warta, boi się, gdy ktoś zwraca na nią swoją uwagę. Często jest to kobieta zapracowana, uciekająca od ciszy, by nie słyszeć bólu swego serca, swej tęsknoty za byciem pożądaną, poszukiwaną przez mężczyznę. Kobieta ta kryje się za swoim makijażem, ironią, złośliwością. Kryje się, bo się boi, bo jest zraniona, boi się kolejnego odrzucenia: „Nie jesteś piękna!”.

16. Kobiety lubią sobie dogadzać, kupować coś ładnego, zatapiać się w marzeniach. Zastanów się, dokąd idziesz, gdy ból serca zaczyna dawać o sobie znać. Dokąd idziesz, zamiast iść do Boga?: wydawanie pieniędzy, kupowanie, obżarstwo, picie, praca, ćwiczenia, sprzątanie, filmy, seriale… Dogadzanie sobie sprawi, że kobiet czuje się na chwilę lepiej. Lecz zwiększa jedynie potrzebę dalszego dogadzania sobie. I tak rośnie pustka w sercu.

17. Kobieta nie musi się wstydzić, że jej serce cierpi, że pragnie i odczuwać coś więcej. Serce kobiety cierpi! Jest nienasycone! To nienasycenie ma popychać kobietę w kierunku Boga. Tylko On jest w stanie do końca odpowiedzieć na jej pytania: „Czy jestem ładna? Czy mnie dostrzegasz? Czy pragniesz mnie oglądać? Czy jesteś mną urzeczony?”

18. Sposób, w jaki widzisz kobietę, został ukształtowany w latach, kiedy ona była małą dziewczynką. Kobiety uczą się od matek, co znaczy być kobietą, a od ojców, jaką wartość ma kobieta. Od swojej matki dziewczynka ma doświadczać miłości czułości. Od ojca dziewczynka potrzebuje potwierdzenia siebie jako kobiety. Pragnie wiedzieć, że ojciec jest silny, że ją ochroni i będzie dla niej!

19. Dziewczynka od swojego taty dowiaduje się, że jest zachwycająca wyjątkowa… albo, że nie jest taka. Badania pokazują, że kobiety, które miały bliski i ciepły związek ze swoimi ojcami, otrzymywały od nich pewność siebie, radość i aprobatę, mniej cierpią w wyniku zaburzeń łaknienia lub depresji i rozwijają w sobie silne poczucie własnej tożsamości.

20. Ojciec może ranić swoją córkę zarówno gwałtownością, napastliwością, agresją jak i nieobecnością, brakiem zaangażowania, pogardą, ironią. Ból, jaki zadają swoim córkom napastliwi, obojętni ojcowie jest ogromny. Wiele kobiet nosi smutek na twarzy. Ale tę ranę kobiety Bóg może zacząć uzdrawiać, jeśli zwróci się do Niego po miłość. Kobieta może wziąć Jezusa za rękę i sięgnąć do pamięci, by odblokować stare rany i odzyskać własną tożsamość.

21. W wyniku ran, które dziewczyna otrzymuje w okresie dorastania od swego ojca, zaczyna wierzyć, że jakaś cześć niej jest brzydka. Jeśli dziewczyna była uznawana za nic nie wartą w dzieciństwie, to trudno jej będzie uwierzyć, że może zasługiwać na miłość jako osoba dorosła.

22. Dziewczyna zraniona przez brak miłości ojca łatwo zwraca się po miłość do chłopców, którzy mogą ją wykorzystać dla swoich celów. Dziewczyna wykorzystana często wpada w przekonanie, że to jej wina, że to w niej jest coś nie tak.

23. Ataku na kobiecość nie można zrozumieć w oderwaniu od duchowych sił szatana. Dlaczego szatan uczynił właśnie Ewę celem swego ataku?

24. Mężczyzna boi się zaangażować w świat kobiet, bo okaże się, że nie posiada tego, co może jej pomóc. Mężczyzna tchórzy, bo nie wie jak uratować kobietę. Trzyma się od niej z daleka i większość kobiet to czuje: są samotne!

25. Mężczyźni są samolubni i egoistyczni. Gdy Ewa była zaatakowana przez szatana Adam nie ruszył palcem. Mężczyznę atakuje pokusa: „WYCOFAJ SIĘ! ZOSTAW JĄ SAMĄ!

26. Szatan każdej kobiecie szepcze: JESTEŚ SAMOTNA! NIKT CIĘ NIE KOCHA! NIE JESTEŚ PIĘKNA! NIE POKAZUJ SWEJ RANY, BO CIĘ ODRZUCĄ! Szatan gra na największej obawie kobiety: PORZUCENIU.

27. Kobieta nigdy nie zrozumie swego życia dopóki nie zrozumie, że jest żarliwie kochana przez Boga i żarliwie nienawidzonego przez jego wroga.

28. Dlaczego Bóg zostawił Ewie osamotnienie, ból serca, pustkę, której nie jest w stanie wypełnić? Zrobił to, by ją ocalić! W jej sercu zakorzeniła się nieufność do Boga, więc On musiał jej pokrzyżować plany. Powodowany miłością blokuje jej zamiary, dopóki – obolała, zraniona – nie zwróci się do Niego o pomoc. Bóg krzyżuje nasze plany dla ratowania samych siebie, kontrolowania wszystkiego i ukrywania się, krzyżuje sposoby, jakich poszukujemy, by stłumić nasz wewnętrzny ból. W przeciwnym razie nie zwrócilibyśmy się do Niego o pomoc.

29. Bóg przychodzi do kobiety i pyta: „CZY POZWOLISZ MI SOBIE POMÓC?”. Bóg woła do niej: ”ODŁÓŻ MASKI! ZWRÓĆ SIĘ DO MNIE!”.

30. Najlepszą rzeczą, jaką możemy zrobić jest zaproszenie Jezusa do siebie, wpuszczenie do zranionych miejsc. Jezus puka do drzwi serca i czeka na zaproszenie.

31. Jezus puka do samotności kobiety, puka do jej smutków, puka do zranień, sytuacji, które przyniosły zranienie (zdrada, odrzucenie, złe słowo, utracony związek, przemoc). Puka do wielu tych miejsc czeka, by kobieta pozwoliła Mu wejść.

32. Rany kobiety przyniosły fałszywe przesłania: „Jestem brzydka”, „Nie jestem kobietą”, „Rozczarowuję ludzi…” Te przekonania trzeba odrzucić, wyrzec się ich kłamstwa i otworzyć na prawdę Jezusowego przesłania: „Jezu wybacz mi przyjmowanie tych kłamstw. To nie jest to, co mi powiedziałeś. Powiedziałeś, że jestem twoją córką, Twoją najukochańszą córką. Odrzucam fałszywe przesłania o mnie. Odrzucam fałszywe umowy. Wnieś prawdę tutaj, Duchu Święty. Odrzucam te kłamstwa”.

33. Pozwól płynąc łzom. Wyrzuć z siebie swój ból i samotność. W twoim sercu gnieżdżą się nie wypłakane łzy – łzy małej dziewczynki, zagubionej i wystraszonej. Łzy nastoletniej dziewczyny odrzuconej nie mającej gdzie się zwrócić. Łzy kobiety, której życie jest twarde i samotne, i w niczym nie przypominające jej marzeń.

34. Następnie wybacz tym, którzy cię skrzywdzili, odrzucili. Przebaczenie jest twoim wyborem wyrwania kolców z twego serca. Może ci pomóc pamięć o tym, że ci, którzy cię zranili, sami też byli głęboko zranieni.

35. Otwartym i bolącym sercem zwróć się do Jezusa, aby cię uzdrowił: ”Jezu przyjdź do mnie i uzdrów moje serce. Przyjdź do tych zdruzgotanych miejsc w moim sercu. Przyjdź do tej małej dziewczynki, która została zraniona. Przyjdź, weź mnie w swoje ramiona i uzdrów mnie. Uczyń to, co mi obiecałeś. Wyzwól mnie”.

36. Poproś Boga, abyś poznała go jako swojego Ojca, Tatę. Poproś Go, by zaprowadził cię na nowo do twojego taty. Jest w głębi twojego serca miejsce przeznaczone tylko dla twojego ojca. Przeznaczone dla jego siły i czułej miłości. To miejsce ciągle tam jest, pełne tęsknoty. Poproś Boga Ojca by tam przyszedł: „Ojcze potrzebuję Twojej miłości. Wejdź do środka mego serca. Przyjdź przynieś swoją miłość. Pomóż mi poznać Ciebie, jakim naprawdę jesteś. Ukaż mi się. Ukaż swoją miłość do mnie. Powiedz, ile dla ciebie znaczę. Przyjdź i bądź mi ojcem”.

37. Kobieta staje się piękna, gdy wie, że jest kochana. Gdy czuje się pozbawiona miłości, odrzucona, przez nikogo nie upragniona, coś w kobiecie więdnie, jak kwiatek, którego nikt nie podlewa. Usycha w rezygnacji, wstydzie. Promienność znika z jej twarzy tak, jakby ktoś wyłączył światło.

38. Wszystkie ważne relacje z kochanymi osobami mają przypływy i odpływy. Odpływy są po to, by nasze serca bardziej tęskniły. W czasie pustki serce kobiety bardziej zauważa swoje tęsknoty. Przypływy to te chwile, gdy prosimy Jezusa by przyszedł, by ukoił ból, wlał miłość, gdy pozwalamy płynąć łzom, wylewać swe uczucia.

39. W sercu Boga jest takie miejsce, które tylko ty możesz wypełnić! Nikt inny! W sercu Boga jest komnata, do której tylko On cię zaprasza. Nikogo innego! Bóg tęskni za tobą! Bóg chce przeżyć to życie razem z tobą, dzielić twoje dni i decyzje, twoje pragnienia i rozczarowania. Pragnie żyć w zażyłości z tobą pośród szaleństw i prozy życia, spotkań, listów, pralni, pogawędek, gotowania, projektów i bólów.

40. Serce kobiety jest stworzone do uwielbiania! To uwielbienie sprawia Bogu radość i oznacza głęboką posługę. Bóg pragnie, by kobieta przelała na Niego swoją miłość w rozrzutnym uwielbieniu, które służy jej sercu. Kobieta uwielbiając Boga pięknieje!

41. Kobieta marzy o ochronie, jakiej dostarcza jej męska siła. Marzy, by stanął obok niej ktoś silny pomiędzy nią a wściekłymi atakami jej wroga. Siła mężczyzny jest przede wszystkim duchowa – siła serca!

42. Pięknem kobiety jest jej duchowe piękno! Istota kobiety to PIĘKNO! Piękno to jest to, czego oczekuje świat od kobiety. Piękno płynie z pokoju serca kobiety: kobieta piękna to ta, która trwa w duszy w spoczynku ufając Bogu. Piękno zaprasza, przyciąga, fascynuje: kobieta zaprasza do odpoczynku szczególnie skołatane, niespokojne serce mężczyzny, zaprasza do życia w głębi a nie na powierzchni, zaprasza do dzieleni się tym, co najgłębsze, intymne. Ofiarowanie piękna to ofiarowanie serca, ofiarowanie obecności, uśmiechu, gestu, dotyku, słowa, pragnień.

43. Aby posiąść piękno kobieta musi być gotowa na cierpienie. Kobiety niezwykle piękne to są zazwyczaj kobiety, których serca zostały poszerzone przez cierpienie! Wzrost piękna wymaga długiego czekania, i nieustępliwości ducha.

44. Serce kobiety potrzebuje pokarmu, by być piękne: czasu w samotności, śmiech, relaks, modlitwa, kąpiel z pianką, spacer, dobry film, drzemka, zachód słońca…

45. Odkrywanie piękna w istocie oznacza odkrywanie kobiecego serca. Kobiety muszą UWIERZYĆ, że posiadają piękno. Muszą UFAĆ, że to piękno coś zmieni, pokieruje w dobrą stronę. Muszą to piękno zaoferować innym i to znaczy KOCHAĆ.

46. Prawdziwa kobiecość przyciąga do siebie prawdziwą męskość. Tylko jednak męskość może nadać męskość. Kiedy mężczyzna zwraca się z pytaniem o męskość do kobiety poniesie porażkę. Żadna kobieta nie jest mu w stanie powiedzieć, kim jest jako mężczyzna. Z pytaniem o męskość mężczyzna musi iść do Boga i do prawdziwego mężczyzny.

47. Dziewczyna, która nie miała swego ojca dla siebie, nie doświadczała jego miłości, umiera z pragnienia miłości, może łatwo skierować się do chłopaka, oddając mu siebie licząc, że znajdzie miłość. „Dziewczyny dają seks, żeby odnaleźć miłość”.

48. Żaden mężczyzna nie jest w stanie powiedzieć kobiecie, kim jest jako kobieta. Z tym pytaniem kobieta musi iść do Boga. Tylko Bóg zna tajemnicę jej serca.

49. Kobieta, aby nauczyć się kochać, musi najpierw skończyć z oczekiwaniem, że jakiś mężczyzna ją zaspokoi. Jej serce pragnie o wiele więcej, jest stworzone do większej miłości.

50. Kobieto! Bądź ostrożna, by nie zaoferować zbyt wiele siebie mężczyźnie, dopóki nie masz dobrego, solidnego dowodu na to, że on jest silnym człowiekiem, zdolnym do podjęcia zobowiązania.

51. Jeśli chcesz zrozumieć kobietę, musisz najpierw zadać pytanie o jej matkę, a następnie uważnie słuchać. Jaka jest twoja matka? Jak była w stosunku do ciebie? Co ci przekazała ze swej kobiecości?

52. Każda kobieta szuka przyjaciółki. Mieć przyjaciela to odpoczywać w cieniu innej duszy i by mile widzianą we wszystkim, czym jesteś i czym być nie potrafisz. Przyjaźń między kobietami zapewnia bezpieczne miejsce do dzielenia się życiowymi doświadczeniami jako kobiety. Przyjaźń jest wielkim darem, o który trzeba się modlić, nie przyjmować jako oczywistość. Przyjaźń musi być karmiona, strzeżona i trzeba o nią walczyć.

53. Kobiety są wojowniczkami. Kobiety są powołane do przyłączenia się do Największej Bitwy wszechczasów – bitwy prowadzonej dla serc ludzi wokół nas. To wojna śmiertelna. Jest dużo do zrobienia.

54. Kobieta musi odeprzeć ataki na jej emocjonalność, np. z lękami, z depresją, smutkiem. Demony wyczuwają ludzkie załamanie, by wykorzystać osłabioną duszę. Nierzadko kobiety będą potrzebować pomocy psychologa, który nauczy ich opierać się nadchodzącym uczuciom załamania, bezradności.

55. Demony atakują kobiety w ich relacje z ludźmi a zwłaszcza z mężczyznami. Rodzą się oskarżenia, pretensje, rozczarowania, pokusy odejścia.

56. Kobieto! Musisz być zaangażowana, obecna, aby mocno kochać i walczyć w imieniu innych. Jesteś potrzebna na tej wojnie. Bóg pragnie wzrastania twej siły ducha. Bóg cię nigdy nie porzuca. Bóg cię nigdy nie zostawia samej w tej walce. Jesteś w Jego bitwie!

57. Kobiety wojowniczki są silne, ale i czułe. Jest w nich miłosierdzie. Jest w nich wrażliwość. W rzeczywistości tylko czuła wrażliwość może zaoferować niezwykle silna kobieta, kobieta zakorzeniona w Chrystusie, która wie, do Koga należy i kim sama jest!

58. Ewa została stworzona jako ta, która miała pomagać mężczyźnie, wspierać go, ratować. Ewa była darem Boga dla Adama, dla świata. Istnienie kobiety jest niezastąpione.

59. Bóg zaprasza każdą kobietę, by odegrała w Jego planie czołową rolę. Kobieta ma swoje niezastąpione miejsce w Bożej walce. Musi odkryć to pragnienie, swoje miejsce, iść za głosem Boga, który ją wzywa, niosąc piękno jako dar.

60. Kobiety są specjalistkami Boga od ludzkich relacji, dane są światu, by utrzymywać związki miłości. Kobiety przywracają czołowe miejsce związkom, relacjom, a nie rzeczom, pracom, obowiązkom. Dobrze spełniona miłość to nasz pierwszy obowiązek, o którym mężczyźni często zapominają.

61. Szatan, aby zniszczyć Adama najpierw zaatakował Ewę. Wiedział, kogo uderzyć, kto chroni życie, daje miłość. Osłabiona Ewa przestaje być wsparciem dla mężczyzny. Mężczyzna ma być ochroniarzem kobiety, by ona w sposób wolny mogła dawać jemu miłości, dzieciom i całemu światu.

62. Zaproszenia Boga do kobiety przychodzą różnymi drogami: inni ludzie, okoliczności, sytuacje. Ale zaproszenia Boga do kobiety przechodzą przez jej serce pragnienia, pasje, marzenia, tęsknoty. O CZYM MARZYSZ, ŻEBY SIĘ WYDARZYŁO? CO MÓWI TWOJA TĘSKNOTA, ABY ŚWIAT WOKÓŁ CIEBIE BYŁ LEPSZYM MIEJSCEM?

63. Kobieta nie powinna dopuszczać strachu do swego serca. Życie przyjaciół Boga jest życiem ogromnego ryzyka. Ryzyka kochania innych. Ryzyka podążania za pragnieniami i marzeniami ukrytymi w sercu. Ryzyko podjęcia niezastąpionej roli, która jest naszą rolą odegrania.

64. Niestety rany w sercu kobiety krzyczą: NIE RYZYKUJ! NIE UDA CI SIĘ! ZOSTANIESZ ODRZUCONA! Tylko słysząc glos Boga zapewniający o wybraniu, umiłowaniu, towarzyszeniu, kobieta może wyjść do walki! Kobieta potrzebuje wolności, którą daje Bóg przez swe słowo.

65. Kobieta ma być obecna tu i teraz. Żyć jako autentyczna, odkupiona, odnowiona kobieta. Mamy tylko jedno życie do przeżycia. Byłoby najlepiej przeżyć je w autentycznie własny sposób!

66. Bóg chce żebyś wiedziała, kim jesteś. Chce, żebyś mogła rozumieć historię swego życia, skąd jesteś i dokąd zmierzasz. Tam jest wolność. Wolność bycia, oferowania i kochania. Jesteś kobietą - nosicielką obrazu Boga! Koroną stworzenia! Zostałaś wybrana przed czasem! Jesteś w pełni i mocna i kochana! Jesteś poszukiwana, zapraszana do romansu, żarliwie pożądana przez twojego Oblubieńca! Jesteś piękna i pełna życiodajnej mocy! Jesteś potrzebna tu teraz!

67. Kobieta przemawia do świata światłem Boskiego miłosierdzia, tajemniczością, pięknem, Jego tęsknotą do bliskiego związku. Pracuje z Bogiem, by wnosić życie. Jej obolałe serce prowadzi ją do stóp Jezusa, gdzie służy Mu i czeka na Niego jak Maria z Bretanii. Oczy Jezusa są zawsze zwrócone na kobietę. On jest oczarowany jej pięknem!
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-21, 22:16   

http://www.poczytaj.pl/235720

nowa książka J Eldredga "Piękny Banita"


czy ktoś już czytał ??
 
     
Jedna
[Usunięty]

Wysłany: 2012-09-21, 22:59   

Łaaa muszę ją mieć.
Czuję że mi jej potrzeba tak samo jak "Miłości i wojny" ;-)
 
     
Mirakulum
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-27, 22:49   

Dzikie serce

https://www.youtube.com/w...68F513841D7D81A


:mrgreen:
 
     
Kamerun
[Usunięty]

Wysłany: 2013-09-27, 23:10   

Mirakulum napisał/a:

nowa książka J Eldredga "Piękny Banita"


czy ktoś już czytał ??


Jaaaaaaaaaa, przeczytasz i rozkochasz się w Jezusie.Polecam :lol:
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group












Dla tych, którzy kochają - propozycja wzoru odpowiedzi na pozew rozwodowy


W odpowiedzi na pozew wnoszę o oddalenie powództwa w całości i nie rozwiązywanie małżeństwa stron przez rozwód.

UZASADNIENIE

Pomimo trudności jakie nasz związek przechodził i przechodzi uważam, że nadal można go uratować. Małżeństwa nie zawiera się na chwilę i nie zrywa w momencie, gdy dzieje się coś niedobrego. Pragnę nadmienić, iż w przyszłości nie zamierzam się już z nikim innym wiązać. Podjąłem (podjęłam) bowiem decyzję, że będę z żoną (mężem) na zawsze i dołożę wszelkich starań, aby nasze małżeństwo przetrwało. Scalenie związku jest możliwe nawet wtedy, gdy tych dobrych uczuć w nas nie ma. Lecz we mnie takie uczucia nadal są i bardzo kocham swoją żonę (męża), pomimo, iż w chwili obecnej nie łączy nas więź fizyczna. Jednak wyrażam pragnienie ratowania Naszego małżeństwa i gotowy (gotowa) jestem podjąć trud jaki się z tym wiąże. Uważam, że przy odrobinie dobrej woli możemy odbudować dobrą relację miłości.

Dobro mojej żony (męża) jest dla mnie po Bogu najważniejsze. Przed Bogiem to bowiem ślubowałem (ślubowałam).

Moim zdaniem każdy związek ma swoje trudności, a nieporozumienia jakie wydarzyły się między nami nie są powodem, aby przekreślić nasze małżeństwo i rozbijać naszą rodzinę. Myślę, że każdy rozwód negatywnie wpływa nie tylko na współmałżonków, ale także na ich rodziny, dzieci i krzywdzi niepotrzebnie wiele bliskich sobie osób. Oddziaływuje również negatywnie na inne małżeństwa.

Z moją (moim) żoną (mężem) znaliśmy się długo przed zawarciem naszego małżeństwa i uważam, że był to wystarczający czas na wzajemne poznanie się. Po razem przeżytych "X" latach (jako para, narzeczeni i małżonkowie) żona (mąż) jest dla mnie zbyt ważną osobą, aby przekreślić większość wspólnie spędzonych lat. Według mnie w naszym związku nie wygasły więzi emocjonalne i duchowe. Podkreślam, iż nadal kocham żonę (męża) i pomimo, że oddaliliśmy się od siebie, chcę uratować nasze małżeństwo. Osobiście wyrażam wolę i chęć naprawy naszych małżeńskich relacji, gdyż mam przekonanie, że każdy związek małżeński dotknięty poważnym kryzysem jest do uratowania.

Orzeczenie rozwodu spowodowałoby, że ucierpiałoby dobro wspólnych małoletnich dzieci stron oraz byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Dzieci potrzebują stabilnego emocjonalnego kontaktu z obojgiem rodziców oraz podejmowania przez obie strony wszelkich starań, by zaspokoić potrzeby rodziny. Rozwód grozi osłabieniem lub zerwaniem więzi emocjonalnej dzieci z rodzicem zamieszkującym poza rodziną. Rozwód stron wpłynie także niekorzystnie na ich rozwój intelektualny, społeczny, psychiczny i duchowy, obniży ich status materialny i będzie usankcjonowaniem niepoważnego traktowania instytucji rodziny.

Jestem katolikiem (katoliczką), osobą wierzącą. Moje przekonania religijne nie pozwalają mi wyrazić zgody na rozwód, gdyż jak mówi w punkcie 2384 Katechizm Kościoła Katolickiego: "Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne", natomiast Kompendium Katechizmu Kościoła Katolickiego w punkcie 347 nazywa rozwód jednym z najcięższych grzechów, który godzi w sakrament małżeństwa.

Wysoki Sądzie, proszę o danie nam szansy na uratowanie naszego małżeństwa. Uważam, ze każda rodzina, w tym i nasza, na to zasługuje. Nie zmienię zdania w tej ważnej sprawie, bo wtedy będę niewiarygodny w każdej innej. Brak wyrażenia mojej zgody na rozwód nie wskazuje na to, iż kierują mną złe emocje tj. złość czy złośliwość. Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że nie zmuszę żony (męża) do miłości. Rozumiem, że moja odmowa komplikuje sytuację, ale tak czuję, takie są moje przekonania religijne i to dyktuje mi serce.

Bardzo kocham moją (mojego) żonę (męża) i w związku z powyższym wnoszę jak na wstępie.



List Episkopatu Polski na święto św. Rodziny

Warto jeszcze raz podkreślić, że u podstaw każdej rodziny stoi małżeństwo. Chrześcijańskie patrzenie na małżeństwo w pełni uwzględnia wyjątkową naturę tej wspólnoty osób. Małżeństwo to związek mężczyzny i niewiasty, zawierany na całe ich życie, i z tej racji pełniący także określone zadania społeczne. Chrystus podkreślił, że mężczyzna opuszcza nawet ojca i matkę, aby złączyć się ze swoją żoną i być z nią przez całe życie jako jedno ciało (por. Mt 19,6). To samo dotyczy niewiasty. Naszym zadaniem jest nieustanne przypominanie, iż tylko tak rozumianą wspólnotę mężczyzny i niewiasty wolno nazywać małżeństwem. Żaden inny związek osób nie może być nawet przyrównywany do małżeństwa. Chrześcijanie decyzję o zawarciu małżeństwa wypowiadają wobec Boga i wobec Kościoła. Tak zawierany związek Chrystus czyni sakramentem, czyli tajemnicą uświęcenia małżonków, znakiem swojej obecności we wszystkich ich sprawach, a jednocześnie źródłem specjalnej łaski dla nich. Głębia duchowości chrześcijańskich małżonków powstaje właśnie we współpracy z łaską sakramentu małżeństwa. więcej >>



Wszechświat na miarę człowieka

Wszechświat jest ogromny. Żeby sobie uzmysłowić rozmiary wszechświata, załóżmy, że odległość Ziemia - Słońce to jeden milimetr. Wtedy najbliższa gwiazda znajduje się mniej więcej w odległości 300 metrów od Słońca. Do Słońca mamy jeden milimetr, a do najbliższej gwiazdy około 300 metrów. Słońce razem z całym otoczeniem gwiezdnym tworzy ogromny system zwany Droga Mleczną (galaktykę w kształcie ogromnego dysku). W naszej umownej skali ten ogromny dysk ma średnicę około 6 tysięcy kilometrów, czyli mniej więcej tak, jak stąd do Stanów Zjednoczonych. Światło zużywa na przebycie od jednego końca tego dysku do drugiego - około 100 tysięcy lat. W tym dysku mieści się około 100 miliardów gwiazd. To jest ogromny dysk! Jeszcze mniej więcej sto lat temu uważano, że to jest cały wszechświat. Okazało się, że tak wcale nie jest. Wszechświat jest znacznie, znacznie większy! Jeżeli te 6 tysięcy kilometrów znowu przeskalujemy, tym razem do jednego centymetra, to cały wszechświat, który potrafimy zaobserwować (w tej skali) jest kulą o średnicy 3 kilometrów. I w tym właśnie obszarze, jest około 100 miliardów galaktyk (czyli takich dużych systemów gwiezdnych, oczywiście różnych kształtów, różnych wielkości). To właśnie jest cały wszechświat, który potrafimy badać metodami fizycznymi, wykorzystując techniki astronomiczne. (Wszechświat na miarę człowieka >>>)



Musicie zawsze powstawać!

Możecie rozerwać swoje fotografie
i zniszczyć prezenty.
Możecie podeptać swoje szczęśliwe wspomnienia
i próbować dzielić to, co było dla dwojga.
Możecie przeklinać Kościół i Boga.

Ale Jego potęga nie może nic uczynić
przeciw waszej wolności.
Bo jeżeli dobrowolnie prosiliście Go,
by zobowiązał się z wami...
On nie może was "rozwieść".

To zbyt trudne?
A kto powiedział, że łatwo być
człowiekiem wolnym i odpowiedzialnym.
Miłość się staje
Jest miłością w marszu, chlebem codziennym.

Nie jest umeblowana mieszkaniem,
ale domem do zbudowania i utrzymania,
a często do remontu.
Nie jest triumfalnym "TAK",
ale jest mnóstwem "tak",
które wypełniają życie, pośród mnóstwa "nie".

Człowiek jest słaby, ma prawo zbłądzić!
Ale musi zawsze powstawać i zawsze iść.
I nie wolno mu odebrać życia,
które ofiarował drugiemu; ono stało się nim.

Michel Quoist



Rozważania o wierze/Dynamizm wiary/Zwycięstwo przez wiarę

Klasycznym tekstem biblijnym ukazującym w świetle wiary wartość i sens środków ubogich jest scena walki z Amalekitami. W czasie przejścia przez pustynię, w drodze do Ziemi Obiecanej, dochodzi do walki pomiędzy Izraelitami a kontrolującymi szlaki pustyni Amalekitami (zob. Wj 17, 8-13). Mojżesz to Boży człowiek, który wie, w jaki sposób może zapewnić swoim wojskom zwycięstwo. Gdyby był strategiem myślącym jedynie po ludzku, stanąłby sam na czele walczących, tak jak to zwykle bywa w strategii. Przecież swoją postawą na pewno by ich pociągał, tak byli wpatrzeni w niego. On zaś zrobił coś, co z punktu widzenia strategii wojskowej było absurdalne - wycofał się, zostawił wojsko pod wodzą swego zastępcy Jozuego, a sam odszedł na wzgórze, by tam się modlić. Wiedział on, człowiek Boży, człowiek modlitwy, kto decyduje o losach świata i o losach jego narodu. Stąd te wyciągnięte na szczycie wzgórza w geście wiary ramiona Mojżesza. Między nim a doliną, gdzie toczy się walka, jest ścisła łączność. Kiedy ręce mu mdleją, to jego wojsko cofa się. On wie, co to znaczy - Bóg chce, aby on wciąż wysilał się, by stale wyciągał ręce do Pana. Gdy ręce zupełnie drętwiały, towarzyszący Mojżeszowi Aaron i Chur podtrzymywali je. Przez cały więc dzień ten gest wyciągniętych do Pana rąk towarzyszył walce Izraelitów, a kiedy przyszedł wieczór, zwycięstwo było po ich stronie. To jednak nie Jozue zwyciężył, nie jego wojsko walczące na dole odniosło zwycięstwo - to tam, na wzgórzu, zwyciężył Mojżesz, zwyciężyła jego wiara.

Gdyby ta scena miała powtórzyć się w naszych czasach, wówczas uwaga dziennikarzy, kamery telewizyjne, światła reflektorów skierowane byłyby tam, gdzie Jozue walczy. Wydawałoby się nam, że to tam się wszystko decyduje. Kto z nas próbowałby patrzeć na samotnego, modlącego się gdzieś człowieka? A to ten samotny człowiek zwycięża, ponieważ Bóg zwycięża przez jego wiarę.

Wyciągnięte do góry ręce Mojżesza są symbolem, one mówią, że to Bóg rozstrzyga o wszystkim. - Ty tam jesteś, który rządzisz, od Ciebie wszystko zależy. Ludzkiej szansy może być śmiesznie mało, ale dla Ciebie, Boże, nie ma rzeczy niemożliwych. Gest wyciągniętych dłoni, tych mdlejących rąk, to gest wiary, to ubogi środek wyrażający szaleństwo wiary w nieskończoną moc i nieskończoną miłość Pana.

ks. Tadeusz Dajczer "Rozważania o wierze"


Małżeństwo nierozerwalne?!... - wierność mimo wszystko

„Ślubuję ci miłość, wierność i uczciwość małżeńską oraz że ciebie nie opuszczę aż do śmierci" - to tekst przysięgi małżeńskiej wypowiadany bez żadnych warunków uzupełniających. Początek drogi. Niezapisana karta z podpisem: „aż do śmierci". A co, gdy pojawią się trudności, kryzys, zdrada?...

„Wtedy przystąpili do Niego faryzeusze, chcąc Go wystawić na próbę, zadali Mu pyta-nie: «Czy wolno oddalić swoją żonę z jakiegokolwiek powodu?» On im odpowiedział: «czy nie czytaliście, że Stwórca od początku stworzył ich mężczyzną i kobietą? Dlatego opuści człowiek ojca i matkę i będą oboje jednym ciałem. A tak nie są już dwojgiem, lecz jednym ciałem. Co Bóg złączył, człowiek niech nie rozdziela»"(Mt 19, 3-5). Dwanaście lat temu nasilający się kryzys, którego skutkiem byt nowy związek mojego męża, separacja i rozwód, doprowadził do rozpadu moje małżeństwo. Porozumienie zostało zerwane. Zepchnięta na dalszy plan, wyeliminowana z życia, nigdy w swoim sercu nie przestałam być żoną mojego męża. Sytuacje, wobec których stawałam, zda-wały się przerastać moją wytrzymałość, odbierały nadzieję, niszczyły wszystko we mnie i wokół mnie. Widziałam, że w tych trudnych chwilach Bóg stawał przy mnie i mówił: „wystarczy ci mojej łaski", „Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata". Był Tym, który uczył mnie, jak nieść krzyż zerwanej jedności, rozbitej rodziny, zdrady, zaparcia, odrzucenia, szyderstwa, cynizmu, własnej słabości, popełnionych grzechów i błędów. Podnosił, nawracał, przebaczał, uczyt przebaczać. Kochał. Akceptował. Prowadził. Nadawał swój sens wydarzeniom, które po ludzku zdawały się nie mieć sensu. Byt wierny przymierzu, które zawarł z nami przed laty przez sakrament małżeństwa. Teraz wiem, że małżeństwo chrześcijańskie jest czym innym niż małżeństwo naturalne. Jest wielką łaską, jest historią świętą, w którą angażuje się Pan Bóg. Jest wydarzeniem, które sprawia, „że mąż i żona połączeni przez sakrament to nie przypadkowe osoby, które się dobrały lub nie, lecz te, którym Bóg powiedział «tak», by się stały jednym ciałem, w drodze do zbawienia".

Ja tę nadzwyczajność małżeństwa sakramentalnego zaczęłam widzieć niestety późno, bo w momencie, gdy wszystko zaczęto się rozpadać. W naszym małżeństwie byliśmy najpierw my: mój mąż, dzieci, ja i wszystko inne. Potem Pan Bóg, taki na zasadzie pomóż, daj, zrób. Nie Ten, ku któremu zmierza wszystko. Nie Bóg, lecz bożek, który zapewnia pomyślność planom, spełnia oczekiwania, daje zdrowie, zabiera trudności... Bankructwo moich wyobrażeń o małżeństwie i rodzinie stało się dla mnie źródłem łaski, poprzez którą Bóg otwierał mi oczy. Pokazywał tę miłość, z którą On przyszedł na świat. Stawał przy mnie wyszydzony, opluty, odepchnięty, fałszywie osądzony, opuszczony, na drodze, której jedyną perspektywą była haniebna śmierć, I mówił: to jest droga łaski, przez którą przychodzi zbawienie i nowe życie, czy chcesz tak kochać? Swoją łaską Pan Bóg nigdy nie pozwolił mi zrezygnować z modlitwy za mojego męża i o jedność mojej rodziny, budowania w sobie postawy przebaczenia, pojednania i porozumienia, nigdy nie dał wyrazić zgody na rozwód i rozmyślne występowanie przeciwko mężowi. Zalegalizowanie nowego związku mojego męża postrzegam jako zalegalizowanie cudzołóstwa („A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę (...) a bierze inną popełnia cudzołóstwo, I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo" (Mt,19.9)). I jako zaproszenie do gorliwszej modlitwy i głębszego zawierzenia. Nasza historia jest ciągle otwarta, ale wiem, że Pan Bóg nie powiedział w niej ostatniego Słowa. Jakie ono będzie i kiedy je wypowie, nie wiem, ale wierzę, że zostanie wypowiedziane dla mnie, mojego męża, naszych dzieci i wszystkich, których nasza historia dotknęła. Będzie ono Dobrą Nowiną dla każdego nas. Bo małżeństwo sakramentalne jest historią świętą, przymierzem, któremu Pan Bóg pozostaje wierny do końca.

Maria

Forum Pomocy "Świadectwa"


Slowo.pl - Małżeństwo o jakim marzymy. Jednym z elementów budowania silnej relacji małżeńskiej jest atrakcyjność współmałżonków dla siebie nawzajem. Może nie brzmi to zbyt duchowo, ale jest to biblijna zasada. Osobą, dla której mam być atrakcyjną kobietą, jest przede wszystkim mój mąż. W wielu związkach dbałość o wzajemną atrakcyjność stopniowo zanika wraz ze stażem małżeńskim, a często zaraz po ślubie. Dbamy o siebie w okresie narzeczeństwa, żeby zdobyć wybraną osobę, lecz gdy małżeństwo staje się faktem, przestajemy zwracać uwagę na swój wygląd. Na przykład żona dba o siebie tylko wtedy, kiedy wychodzi do pracy lub na spotkanie ze znajomymi. Natomiast w domu wita powracającego męża w poplamionym fartuchu, komunikując mu w ten sposób: "Jesteś dla mnie mniej ważny niż mój szef i koledzy w pracy. Dla ciebie nie muszę się już starać". Tego typu postawy szybko zauważają małe dzieci. Pamiętam, jak pewnego dnia ubrałam się w domu bardziej elegancko niż zwykle, a moje dzieci natychmiast zapytały: "Mamusiu, czy będą u nas dzisiaj goście?". Taką sytuację można wykorzystać, by powiedzieć im: "Dbam o siebie dla was, bo to wy jesteście dla mnie najważniejszymi osobami, dla których chcę być atrakcyjną osobą". Nie oznacza to wcale potrzeby kupowania najdroższych ubrań czy kosmetyków. Dbałość o wygląd jest sposobem wyrażenia współmałżonkowi, jak ważną jest dla nas osobą: "To Bóg mi ciebie darował. Poprzez troskę o higienę i wygląd chcę ci wyrazić, jak bardzo mocno cię kocham". Ta zasada dotyczy zarówno kobiet jak i mężczyzn.



"Wszystko możliwe jest dla tego, kto wierzy" (Mk 9,23)
"Nie bój się, wierz tylko!" (Mk 5,36)


Słowa Jezusa nie pozostawiają żadnych wątpliwości: "Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie" (J 6, 53). Ile tego życia będziemy mieli w sobie tu na ziemi, tyle i tylko tyle zabierzemy w świat wieczności. I na bardzo długo możemy znaleźć się w czyśćcu, aby dojść do pełni życia, do miary nieba.
Pamiętajmy jednak, że w Kościele nic nie jest magią. Jezus podczas swojego ziemskiego nauczania mówił:
- do kobiety kananejskiej:
«O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!» (Mt 15,28)
- do kobiety, która prowadziła w mieście życie grzeszne:
«Twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju!» (Łk 7,37.50)
- do oczyszczonego z trądu Samarytanina:
«Wstań, idź, twoja wiara cię uzdrowiła» (Łk 17,19)
- do kobiety cierpiącej na krwotok:
«Ufaj, córko! Twoja wiara cię ocaliła» (Mt 9,22)
- do niewidomego Bartymeusza:
«Idź, twoja wiara cię uzdrowiła» (Mk 10,52)


Modlitwa o odrodzenie małżeństwa

Panie, przedstawiam Ci nasze małżeństwo – mojego męża (moją żonę) i mnie. Dziękuję, że nas połączyłeś, że podarowałeś nas sobie nawzajem i umocniłeś nasz związek swoim sakramentem. Panie, w tej chwili nasze małżeństwo nie jest takie, jakim Ty chciałbyś je widzieć. Potrzebuje uzdrowienia. Jednak dla Ciebie, który kochasz nas oboje, nie ma rzeczy niemożliwych. Dlatego proszę Cię:

- o dar szczerej rozmowy,
- o „przemycie oczu”, abyśmy spojrzeli na siebie oczami Twojej miłości, która „nie pamięta złego” i „we wszystkim pokłada nadzieję”,
- o odkrycie – pośród mnóstwa różnic – tego dobra, które nas łączy, wokół którego można coś zbudować (zgodnie z radą Apostoła: zło dobrem zwyciężaj),
- o wyjaśnienie i wybaczenie dawnych urazów, o uzdrowienie ran i wszystkiego, co chore, o uwolnienie od nałogów i złych nawyków.

Niech w naszym małżeństwie wypełni się wola Twoja.
Niech nasza relacja odrodzi się i ożywi, przynosząc owoce nam samym oraz wszystkim wokół. Ufam Tobie, Jezu, i już teraz dziękuję Ci za wszystko, co dla nas uczynisz. Uwielbiam Cię w sercu i błogosławię w całym moim życiu. Amen..

Święty Józefie, sprawiedliwy mężu i ojcze, który z takim oddaniem opiekowałeś się Jezusem i Maryją – wstaw się za nami. Zaopiekuj się naszym małżeństwem. Powierzam Ci również inne małżeństwa, szczególnie te, które przeżywają jakieś trudności. Proszę – módl się za nami wszystkimi! Amen!


Modlitwa o siedem Darów Ducha Świętego

Duchu Święty, Ty nas uświęcasz, wspomagając w pracy nad sobą. Ty nas pocieszasz wspierając, gdy jesteśmy słabi i bezradni. Proszę Cię o Twoje dary:

1. Proszę o dar mądrości, bym poznał i umiłował Prawdę wiekuistą, ktorą jesteś Ty, moj Boże.
2. Proszę o dar rozumu, abym na ile mój umysł może pojąć, zrozumiał prawdy wiary.
3. Proszę o dar umiejętności, abym patrząc na świat, dostrzegał w nim dzieło Twojej dobroci i mądrości i abym nie łudził się, że rzeczy stworzone mogą zaspokoić wszystkie moje pragnienia.
4. Proszę o dar rady na chwile trudne, gdy nie będę wiedział jak postąpić.
5. Proszę o dar męstwa na czas szczególnych trudności i pokus.
6. Proszę o dar pobożności, abym chętnie obcował z Tobą w modlitwie, abym patrzył na ludzi jako na braci, a na Kościół jako miejsce Twojego działania.
7. Na koniec proszę o dar bojaźni Bożej, bym lękał się grzechu, który obraża Ciebie, Boga po trzykroć Świętego. Amen.


Akt poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi

Obieram Cię dziś, Maryjo, w obliczu całego dworu niebieskiego, na moją Matkę i Panią. Z całym oddaniem i miłością powierzam i poświęcam Tobie moje ciało i moją duszę, wszystkie moje dobra wewnętrzne i zewnętrzne, a także zasługi moich dobrych uczynków przeszłych, teraźniejszych i przyszłych. Tobie zostawiam całkowite i pełne prawo dysponowania mną jak niewolnikiem oraz wszystkim, co do mnie należy, bez zastrzeżeń, według Twojego upodobania, na większą chwałę Bożą teraz i na wieki. Amen.

św. Ludwik de Montfort

Pełnia modlitwy



We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane... (Hbr 13,4a) - konferencja dr Mieczysława Guzewicza (www.mojemalzenstwo.pl), małżonka, ojca trojga dzieci, doktora teologii biblijnej, członka Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny - Górka Klasztorna 2007.04.20-22 - część 1We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane... (Hbr 13,4a) - konferencja dr Mieczysława Guzewicza (www.mojemalzenstwo.pl), małżonka, ojca trojga dzieci, doktora teologii biblijnej, członka Rady Episkopatu Polski ds. Rodziny - Górka Klasztorna 2007.04.20-22 - część 2Kto powinien rządzić w małżeństwie? - ks. Piotr PawlukiewiczKapitanie, dokąd płyniecie? - ks. Piotr PawlukiewiczJakie są nasze rzeczywiste wielkie pragnienia? - ks. Piotr PawlukiewiczOdpowiedzialność za miłość - dr Wanda Półtawska - psychiatra Bitwa toczy się o nasze serca - ks. Piotr PawlukiewiczKto się Mnie dotknął? - ks. Piotr Pawlukiewicz Miłość jest trudna - ks. Piotr Pawlukiewicz
Przebaczenie i cierpienie w małżeństwie - dr M. Guzewicz, teolog-biblistaZ każdej trudnej sytuacji jest dobre wyjście - ks. Piotr PawlukiewiczMłodzież - ks. Piotr PawlukiewiczSex, poezja czy rzemiosloWalentynki - ks. Piotr Pawlukiewicz Mężczyźni - ks. Piotr PawlukiewiczFałszywe miłosierdzie - ks. Piotr PawlukiewiczSakrament małżeństwa a dobro dziecka - ks. Piotr Pawlukiewicz
W 2002 roku Jan Paweł II potępiając w ostrych słowach rozwody powiedział, że adwokaci jako ludzie wolnego zawodu, muszą
zawsze odmawiać użycia swoich umiejętności zawodowych do sprzecznego ze sprawiedliwością celu, jakim jest rozwód.
KAI
Ks. dr Marek Dziewiecki - Miłość nigdy nie pomaga w złym. Właśnie dlatego doradca katolicki w żadnej sytuacji nie proponuje krzywdzonemu małżonkowi rozwodu, gdyż nie wolno nikomu proponować łamania przysięgi złożonej wobec Boga i człowieka.

Bitwa toczy się o nasze serce - ks. Piotr Pawlukiewicz


Kto powinien rządzić w małżeństwie? - ks. Piotr Pawlukiewicz


Kiedy rodzi się dziecko, mąż idzie na bok - ks. Piotr Pawlukiewicz


Do kobiety trzeba iść już z siłą ducha nie po to, by tę siłę zyskać - ks. Piotr Pawlukiewicz


Czy kochasz swojego męża tak, aby dać z siebie wszystko i go uratować? - ks. Piotr Pawlukiewicz


Jakie są nasze rzeczywiste wielkie pragnienia? Czy takie jak Bartymeusza? - ks. Piotr Pawlukiewicz


Miłość jest trudna: Kryzys nigdy nie jest końcem - "Katechizm Poręczny" ks. Piotra Pawlukiewicza


Ze względu na "dobro dziecka" małżonkowie sakramentalni mają żyć osobno? - ks. Piotr Pawlukiewicz


Cierpienie i przebaczenie w małżeństwie - konferencja dr Mieczysława Guzewicza, teologa-biblisty


Co to znaczy "moja była żona"? - dr Wanda Półtawska - psychiatra, członek Papieskiej Rady ds. Rodziny


"We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane" (Hbr 13,4a) - dr M. Guzewicz


Nic nie usprawiedliwia rozwodu, gdyż od 1999 r. obowiązuje w Polsce ustawa o separacji :: Każdy rozwód jest wyjątkowy

protest1
Protest w obronie dzieci >>




Książki warte Twojego czasu ---> książki gratis w zakładce *biuletyn*
Strona wygenerowana w 0,03 sekundy. Zapytań do SQL: 9