Kącik muzyczny - Balsam dla duszy
Anonymous - 2006-04-11, 21:42 Temat postu: Balsam dla duszy Czasem dusza boli tak mocno,że żadne słowa nie mogą trafić, przebic sie przez mur naszego cierpienia. Pomocną dłoń otrzymujemy w muzyce, to balsam dla naszego wnętrza. Muzyka to dzieło Boga, ona od początku należała do Niego. Muzyka może być odpowiedzią na nasz ból, może być źródłem naszego poszukiwania, czy w końcu wspaniałą formą uwielbienia i dziękczynienia. To po prostu cudowna forma modlitwy. Aniołowie w niebie wielbią Boga śpiewem.
Na spotkaniach wspólnot Odnowy w Duchu św. wielbi się Boga śpiewając, klaszcząc, tańcząc. Muzyka to niesamowite narzędzie ewangelizacyjne, reggae np. ma wiele odniesień do Starego Testamentu. Słowo Boże jest dziś obecne w wielu gatunkach muzycznych, hip hopowcy zrobili super projekt "Hip hop dekalog, muzycy rockowi w ciężkich brzmieniach gitar też przynoszą Chrystusa. Wspaniałym przykładem jest zespół No Longer Music, który jeździ po świecie zanosząc słowo Boże w miejsca, gdzie nawet policja rzadko zagląda..
"Gotowe jest serce moje, Boże, gotowe jest serce moje, będę śpiewał i grał. Zbudź się, chwało moja! Zbudź się, harfo i cytro, a ja obudzę jutrzenkę. Wysławiać cię będę, Panie, wśród ludów, będę grał tobie wśród narodów,
Bo wielka jest łaska twoja aż do niebios i aż do obłoków sięga wierność twoja. Wznieś się nad niebiosa, Boże, niech będzie nad całą ziemią chwała twoja!"
(Ks. Psalmów 57:8-11)
Anonymous - 2006-11-08, 19:24
Agnieszka napisał/a: | Na spotkaniach wspólnot Odnowy w Duchu św. wielbi się Boga śpiewając, klaszcząc, tańcząc. |
Miałam kiedyś przyjemność wziąć udział w warsztatach tańca religijnego Niesamowita sprawa. Podoba mi się takie wielbienie Boga. To było dla mnie wyjątkowe doświadczenie.
Anonymous - 2006-11-21, 22:32
W pierwszych miesiącach porzucenia mnie zacząłem słuchać utworów Starego Dobrego Małżeństwa. Potem gdy nadarzyła się okazja chodzilem sna próby scholi parafialnej. Utwory SDM nauczyły jak zakceptować stratę kochanej osoby.
Anonymous - 2006-11-22, 06:00
Ja kiedyś też uwielbiałam SDM, uwielbiałam Stachurę. Niestety, obecnie taka muzyka działa na mnie w odwrotnym kierunku - zaczynam się rozklejać. Dlatego nie słucham - żeby jeszcze bardziej nie cierpieć. Podobnie reaguje moja córeczka - prosi, by wyłączyć, gdyż mówi, że robi się jej smutno i chce się do taty. Za to - razem z córeczką odkryłyśmy - że super śpiewa się pieśni patriotyczne - stworzyłyśmy sobie taki "domowy chórek" i się "wydzieramy".
Anonymous - 2006-11-22, 07:45
Wiecie Kochani- i ja nie słucham takich "rozklejających" utworów, bo potem ryczę, mam dzień smętny zupełnie. Spiewam wesołe rzeczy z moimi maluszkami, na siłę staram się być wesoła.
I śpiewam dziękczynne pieśni dla Pana- wyobraźcie sobie że słowa same mi się tworzą , np nagle pod wplywem impulsu zaczynam sobie nucić jakieś podziękowania dla Jezusa, Pana Maryi, pomimo tej beznadzieji jaka mnie otacza- niesamowite co!
Anonymous - 2006-11-29, 23:22
Joasiu, to znak ,że Duch św mocno działa.To piękne uczucie, pielęgnuj tą więz. Ja tez miałam taki okres ,że spiewalam cos w rodzaju psalmów, słowa same się skladaly.Ależ to bylo doznanie. I na dodatek miałam wrazenie ze pieknie i czysto spiewam,a generalnie nie umiem spiewac.
Anonymous - 2006-11-30, 06:56
Aga to tak jak ja
Na dodatek, zaczęłam modlic się w językach.
Anonymous - 2006-11-30, 07:18
Joasiu, nie byłam nigdy świadkiem, jak ludzie mówią językami. Interesuje mnie, czy można rozróżnić, jaki to jest język? Pozdrawiam
Anonymous - 2006-11-30, 12:38
Mozna, co prawda ja nie wiem jakim językiem sie modlę.Natomiast moja przyjaciółka choć nie zna francuskiego modli się właśnie po francusku.
Wiesz jak pierwszy raz zobaczyłam ludzi z mojej wspólnoty modlących sie językami, to się lekko wystraszyłam i miałam mieszane uczucia.
Ja nie modliłam sie tak juz wiele lat- ale pamietam że jednak mówię te same słowa! co kiedyś
Chwała Panu!
i jakoś tak irracjonalnie czuje że może jednak będzie u mnie dobrze.Oby Pan zmienił to zatwardziałe serce mojego męza
Anonymous - 2006-11-30, 12:42
wisz, ja jestem niedowiarek i jakoś sceptycznie podchodzę do kwestii języków...
Anonymous - 2009-10-11, 16:37
och tak , śpiew dla Pana to dla naszych poranionych serc dobre lekarstwo.
Mnie samą właśnie pieśni wyciągają z dna rozpaczy, smutku i łez- tak odkryłam prawdziwa radość Bożą która jest i zawsze była w naszych sercach dana nam jako dar od Boga .
Anonymous - 2010-01-11, 00:18
A to mój sposób na ból w sercu i duchu:
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Psalm 34
Anonymous - 2010-01-12, 08:35
A może ktoś ma akordy na gitarę do tego psalmu?
Anonymous - 2010-01-12, 23:35
n_tesia4 napisał/a: | A może ktoś ma akordy na gitarę do tego psalmu? |
mówisz i masz
...wklejam z tekstem dla ułatwienia...ale nie sprawdzałam czy akordy są dobre...
BŁOGOSŁAWCIE PANA (LEDNICA)
a
Błogosławcie Pana wszystkie ludy ziemi /
E a / Ref
Chwalcie Go i wysławiajcie na wieki
G a G a
chcę błogosławić Pana w każdym czasie
G a G a
na ustach moich zawsze Jego chwała
G a G a
dusza moja będzie się chlubiła w Panu
G a G E
niech słyszą pokorni i niech się weselą
Szukałem Pana, a On mnie wysłuchał
i uwolnił od wszelkiej trwogi
Spójrzcie na Niego, promieniejcie radością
A oblicza wasze nie zaznają wstydu
Powściągnij mój język od złego
a moje wargi od słów podstępnych
Odstąp od złego, czyń dobro
Szukaj pokoju idź za Nim.
Pan jest blisko skruszonych w sercu
I wybawia złamanych na duch
Pan uwalnia dusze sług swoich
Nie dozna kary kto się doń ucieka
|
|
|