To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - To już chyba Koniec tracę nadziejję

Anonymous - 2014-12-30, 16:40

Cytat:
eśli to jest kobieta typu "Podjęłam decyzję"
( a takich tu pełno )
to NIC
jej nie ruszy , nie wzruszy , nie poruszy .

no co innego miec 25 lat a co innego 38> . No nie porownujmy.
Dla mnie to dziwne.
Maz mnie nie nosi na rekach, rano specjalnie dla mnie nie wstaje a jakos przy nim jestem. Glupia ja czy co?

Anonymous - 2014-12-30, 16:51

riddle napisał/a:
Cytat:
eśli to jest kobieta typu "Podjęłam decyzję"
( a takich tu pełno )
to NIC
jej nie ruszy , nie wzruszy , nie poruszy .

no co innego miec 25 lat a co innego 38> . No nie porownujmy.
Dla mnie to dziwne.
Maz mnie nie nosi na rekach, rano specjalnie dla mnie nie wstaje a jakos przy nim jestem. Glupia ja czy co?


Riddle
Gdybyś powiedziała, że chcesz odejść 50% szans że zacząłby Cie nosić na rękach i rano kaweczka do łóżka...
drugie 50% szans, że pomógłby Ci się spakować.
Zatem jest ryzyko :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group