To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Tak jak Witkacy ????

Anonymous - 2014-10-25, 13:12

mare1966:
Tak z ciekawości .
"Mąż czego uczył , uczy ?"
A jakie to ma znaczenie? Ciekawość to pierwszy stopień do...

"Egoista , tyle że świadomy i cyniczny ( względem "dup" )
Na dodatek oczekuje jeszcze pocieszenia ( od żony )
Biedny on ci ."
Dobrze by było żebyś przeczytał moje słowa i spróbował je zrozumieć zanim skomentujesz. Sądząc po liczbie postów wszystko wiesz najlepiej, znasz zachowania i sposób myślenia wszystkich. Egoista, tyle, że świadomy i cyniczny... No nie?

Anonymous - 2014-10-25, 14:25

Ale odjazd - Witkacy, troszkę się chyba pogubił, bo nie zakładam, że działa z czystą premedytacją. Pytanie czy ty się w tym nie zgubisz w dłuższej perspektywie czasu. Mój mąż kiedyś powiedział mi, że człowiek nie jest z natury monogamiczny i potrzebuje kobiet wokół siebie. Cóż każda wymówka jest dobra by poczuć się dobrze ze swoim zachowaniem i nie ważne, że brzmi to jak mowa chorego, ważne bym siebie samego przekonał, że mam dość logiczny powód, by działać tak jak działam. Może mąż ma jakiś inny problem, jakaś część jego osobowości jest niedowartościowana stąd te porównanie do Witkacego. Chciałby być kimś WIELKIM?
Ale to tylko takie moje bajanie, bo przecież nikt nie wie co tez w głowie twojego męża się dzieje. Fakt, ze powinnaś bardzo teraz zadbać o siebie, byś to ty nie pogubiła się w tym wszystkim.

Anonymous - 2014-10-25, 15:41

Wagro56
Cytat:
mare1966:
Tak z ciekawości .
"Mąż czego uczył , uczy ?"
A jakie to ma znaczenie? Ciekawość to pierwszy stopień do...


Takie , że :
- albo to przyrównywanie się do Witkacego jest tylko "przypadkowe"
( ot gdzieś coś usłyszał )
- albo mąż serio głębiej identyfikuje się z tą postacią
i co dla nas byłoby informacją o jego postrzeganiu rzeczy
w szczególności jego postrzeganiu relacji z żoną
tudzież innymi "kobietami"

Profil wykształcenia nie warunkuje tego jednoznacznie , to fakt .
Słowa "ciekawości" użyłem dla skrótu , aby nie tłumaczyć
jak powyżej . :mrgreen:


Cytat:
Dobrze by było żebyś przeczytał moje słowa i spróbował je zrozumieć zanim skomentujesz.


Przeczytałem i zrozumiałem .
Sam miałeś niejakie obawy , bo zaznaczyłeś na wstępie
Cytat:
Nie zamierzam bronić postępowania Witkacego. Ale do swojej żony pisał też takie słowa:
"Wiedz, że nie kocham nikogo oprócz Ciebie, a reszta to zabawa." "Nineczko Ty jedna, a poza tym dupy i owszem, ale to nie to." "Ty jednak jesteś jedna jedyna i na to nie ma rady". "Tak szalenie Cię całuję, że nie wiesz." "Możliwe, że jedyną osobą z żyjących, którą kocham jesteś Ty."
Może po prostu mąż chciał Ci przekazać, ze pomimo wszystkich jego NAGANNYCH zachowań jest w nim uczucie, które każe mu być z Tobą.


........ czyli uzyłeś słowa "bronić"
i nie zamierzasz , ALE

Zresztą , skomentowałem głównie słowa samego Witkacego .
Dość wyraźnie określił swój stosunek do swoich "zabawek" .

Egoista , bo przedmiotowo podchodził do tych kobiet .
Świadomie , bo był bardzo dobrze wykształconym człowiekiem .
Cynicznie , bo zapewne jak "zapoznawał" te panny i nie panny
ni nie wspominał o "dupie"
tylko zapewne wielkim uczuciu .

Nie wydaje mi się wreszcie , że można prawdziwie kochać i niekochać jednocześnie .

Cytat:
Sądząc po liczbie postów wszystko wiesz najlepiej, znasz zachowania i sposób myślenia wszystkich.


No to pisz więcej , a też będziesz wszystko wiedział najlepiej itd. :mrgreen:
Jest tylko jeden minus , że trochę czasu to zajmuje .

======================================

Mallgos

Cytat:
Mój mąż kiedyś powiedział mi, że człowiek nie jest z natury monogamiczny i potrzebuje kobiet wokół siebie. Cóż każda wymówka jest dobra by poczuć się dobrze ze swoim zachowaniem i nie ważne, że brzmi to jak mowa chorego, ważne bym siebie samego przekonał, że mam dość logiczny powód, by działać tak jak działam.


Zgadzam się z mężem Mallgos . :mrgreen:
Z natury czyli czysto fizycznie , ciałem z pewnością nie jest monogamiczny .
Na szczęście człowieki mają też ( tak się zakłada :mrgreen: ) ducha w sobie .
Można to też nazwać mózgiem , intelektem , moralnością .
Jeżeli ciało rządzi duchem to źle .




Cytat:
Może mąż ma jakiś inny problem, jakaś część jego osobowości jest niedowartościowana stąd te porównanie do Witkacego. Chciałby być kimś WIELKIM?

Możesz mieć rację . :mrgreen:

Anonymous - 2014-10-25, 18:29

Niektorzy twierdza ze ludzie sa z natury seryjnymi monogamistami, czyli zwiazki stale, ale nie jeden zwiazek.
Ale od kazdej reguly sa wyjatki. Maz autorki watku chce monogamistycznych sklonnosvi nie ma. Wygodna sytuacja. Kochajaca, wybaczajaca zona w cieplym gniazdku i przygody na boku...raj prawie.
Wystarczy dorobic teorie i szafa gra.
Jak sie komus na cos pozwala to trudno sie dzieic ze korzysta z sytuacji

Anonymous - 2014-10-25, 23:00

Dziękuję wszystkim serdecznie za wpisy w moim wątku :->

Dziękuję Mare 1966 za wklejenie linków odnośnie czego dotyczy mój wpis. Bardzo dziękuję :-)

Pisałam na tym forum wcześniej, niedługo po tym jak przygoda mojego męża się rozpoczęła. Początek to jesień 2008 roku, a odejście " tej trzeciej " to wakacje 2010 rok. Ze strony mojego męża kolejne próby nawiązywania kontaktu. Tłumaczenie tego- to wyjaśnienie spraw jeszcze nie załatwionych :shock: Maile i sms do niej, później jej koleżanki. Ile to trwało, długo. Kilka miesięcy temu jej prośba o to żeby dał jej spokój, bo w jej życiu jest kolejne dziecko. Mówienie o zaprzestaniu tych zachowań ze strony rodziny nic nie dało, sms od niej zdziałał cuda..mąż nie pisze, ba poczuł się oszukany.

Te sprawy naprawdę ważne nie zostały załatwione. Komputer szkolny jest dalej u tej pani, ale to pomoc i wsparcie. A jednocześnie w takiej formie , wyrażona deklaracja uczuć.


To skrawek zaledwie ostatnich kilku moich lat. Wspomnienia moje i męża są zupełnie inne. Długi czas radzenie sobie z tą sytuacją odreagowywał alkoholem. Z jednoczesnym komunikatem dla środowiska, że powodem jest kryzys w małżeństwie. Nieliczni wiedzieli o roli " tej trzeciej w jego życiu. Z takim bagażem, postrzegania mnie jako odpowiedzialnej za kryzys pozostałam. Taki był przekaz mojego męża..przez żonę mu się życie nie układa.

Wagro 56 napisał

"Po motylki w brzuchu do kochanek,a po strawę i pranie gaci do kochanej żony..." Jeśli tak jest w Waszym życiu to facet rzeczywiście jest PERFIDNY. Nie pierz mu gaci, koszul, nie prasuj, nie gotuj niech robi to sam. Wydziel mu jedną półkę w lodówce, niech sam sobie robi jedzenie. Niech pozna co to znaczy, jak rano nie zasiądzie do stołu zastawionego śniadaniem, a po pracy do gotowego obiadu. Albo niech mu to robią te jego kochanki, skoro ma ich tyle.

Wyjaśnienie...to mąż postawił granicę na zajmowanie się sobą już w 2009 roku. Nie miałam dylematu czy mam tak postąpić i jak on to odbierze. Trwa to do teraz.

A te jego kochanki :-) ....uff te tabuny kobiet nie stoją pod drzwiami domu. To kobiety :-D które zaistniały w jego życiu. W mniejszym lub większym stopniu. To pomoc w pisanie pracy licencjackiej, w pisaniu awansu zawodowego..ba nawet w znalezieniu pracy. To ze strony męża zaangażowanie. Jest tak fajnym facetem, docenionym przez inne kobiety- tak to tłumaczy :-) O korespondencji z kilkoma dowiedziałam się, przy okazji " tej trzeciej ".


Napisałam pierwszy post po rozmowie z mężem odnośnie komentarzy o kolejnej pani z jego pracy. Zauważono wcześniejsze przyjazdy do szkoły i powiązano to z jej osobą ( 24 lata ). No cóż twierdził że, od początku września trzeba rano włączać ogrzewanie...więc jechał wcześniej. Kolejny awans zawodowy w którym pomaga. Kolejna nagroda na Dzień Nauczyciela którą otrzymała... tym razem się nie wtrącam, ale po tej informacji zakończyły się poranne wyjazdy.

Tak myślę, że to życie na zatrzask jak ja to nazywam. Jeszcze się nie skończy z jedną już jest kolejna. Tylko gdzie tu miejsce na żonę :shock:


Ale upływający czas przynosi zmiany. 2 lata temu miałam usunięty nowotwór złośliwy skóry. To czas w którym zaczynasz myśleć inaczej, widzieć inaczej.

Czym jest małżeństwo dla męża cytuję " Wspólne mieszkanie - nawet w sytuacji, gdy jest to tylko przebywanie pod jednym dachem, utrzymywanie domu razem, nawet w takiej sytuacji, gdy w sercu jest ktoś inny, to samo w sobie ma wartość " Te słowa oczywiście nie były skierowane do mnie.

Tak Mare 1966...powinnam być chyba wdzięczna mężowi :mrgreen:

P.S.

Przepraszam za chaotyczność mojej wypowiedzi..wybaczcie gorszy dzień.

Anonymous - 2014-10-26, 23:35

no wiesz mare zazwyczaj podobają mi się twoje wypowiedzi, ale dziś mnie zaskoczyłeś.
Zgadzasz się z moim mężem??? - mogę tylko jeszcze raz napisać - każda wymówka jest dobra by uzasadnić swoje zachowanie i dodać jeszcze do tego - by poprawić swoje samopoczucie, bo jeśli natura tak postanowiła to po cóż z nią walczyć. A gdzie mózg??? budzi się tylko przy liczeniu budżetu czy czasem żona zbyt drogiej kiecki nie kupiła???

I sorki, że wątek zaśmiecam :-)

Anonymous - 2014-10-28, 21:06

Malgoss


Napisałem przecież :
Cytat:
Zgadzam się z mężem Mallgos .
Z natury czyli czysto fizycznie , ciałem z pewnością nie jest monogamiczny .
............. to jest prawdziwe


Na szczęście człowieki mają też ( tak się zakłada ) ducha w sobie .
Można to też nazwać mózgiem , intelektem , moralnością .
Jeżeli ciało rządzi duchem to źle .


I niczego , nikogo przecież nie usprawiedliwiam .


====================================

Nawiasem ,
miałem dziś sen
a nigdy mi się nic nie śni . :roll:
To był piękny sen .
Miałem 3 piekne żony NA RAZ . :-P :-P :-P
Ale potem one się zmówiły
i wszystkie 3 wystąpiły z pozwami o rozwód . :-? :-? :-?
Na szczęście się obudziłem . :->


:-P :-P

Anonymous - 2014-10-28, 21:31

mare1966 napisał/a:
Miałem 3 piekne żony NA RAZ . :-P :-P :-P
Ale potem one się zmówiły
i wszystkie 3 wystąpiły z pozwami o rozwód . :-? :-? :-?
Na szczęście się obudziłem . :->


A ja myślałem, że nie ma nic gorszego jak rozwód (jeden) ;-) :lol:

Anonymous - 2014-10-29, 18:07

ech mare ....
ja nie wiem czy gdybyś miał 3 żony to sam byś tych pozwów nie złożył.

To co wydaje się piękne może czasem zaskoczyć, ja tez myślałam kiedyś, że małżeństwo będzie bajką ;-)
I niech wam będzie Panowie, że nie jesteście monogamiczny - kapituluje.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group