To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - szukam pomocy

Anonymous - 2014-07-14, 14:57

Nie atakuj miłością i religijnością ponad miarę.
Anonymous - 2014-07-14, 14:58

Sławku,

ja mam za sobą trzy rozprawy... i jesteśmy razem.
Wszystko można przejść.

Na pierwszej rozprawie, bardzo dla mnie emocjonalnej, powiedziałam nie i prosiłam za namową adwokata o mediacje.

Jesteście małżeństwem z dużym stażem, pewnie sporo było tych dobrych chwil.

Jeżeli nie zgadzasz się rozwód mów twardo nie.
Czasem czas zmienia nastawienie, małżonek który chce nowego życia, po czasie dostrzega jednak zalety tego co chciał stracić.

Anonymous - 2014-07-14, 15:02

Sławku, jesteście 26lat po ślubie - to sporo czasu. Pewnie znasz żonę i wiesz jak do niej dotrzeć, tylko, może skorzystaj z rady Einsteina (przewrotnie to tu umieszczam, ale może natchnie Ciebie na coś?), który mówił, że szaleństwem jest robić ciągle to samo i oczekiwać innych rezultatów.
Anonymous - 2014-07-14, 20:22

Oczywiście będę twardo mówił nie na rozprawie .Tylko jak walczyć z nią i o nią by nie sprawiać kolejnej krzywdy ?Jakie to teoretycznie proste, pokazać fakty ale życie nie jest zero jedynkowe .Każdy interpretuje je po swojemu .Kolejne pytanie ,adwokat na pierwszej rozprawie czy ja i prośba do Boga ? Wiem że przy moim stanowisku ,braku zgody na rozwód bez orzekania o winie, sąd nie wyda wyroku .Co będzie lepsze dla mojego małżenstwa ? Bardzo trudne decyzje do podjęcia .
Anonymous - 2014-07-14, 20:25

O mediacje już żonę prosiłem ,była jedna próba i jej zdecydowane stanowisko Rozwód .Teraz pragnie pokazać swoją konsekwencję i doprowadzić do niego .
Anonymous - 2014-07-14, 20:46

Dziękuję za słowa wsparcia ,one zagłuszają te bardzo typowe :jak głupia baba chce to ją puść ,ona na ciebie nie zasluguje ,znajdziesz lepszą .To jest moja ŻONA !
Anonymous - 2014-07-17, 07:02

Wspaniały dzień spędzony z synem, fantastyczne widoki i ogromny smutek, że żony nie ma z nami.
Anonymous - 2014-07-18, 14:15

Dziś dotarło do mnie co znaczą słowa "bądź wola Twoja " Wiem że Bóg ma plany wobec mnie i źony, że konieczna jest praca nad sobą by się to stało.
Anonymous - 2014-07-18, 14:18

Sławek, toć to jak nic, piękna droga w nawracaniu się
Chwała Panu

Anonymous - 2014-07-20, 08:04

Podziwiam Was wszystkich za trwanie,dawanie świadectwa co powinno być w życiu najważniejsze. Proszę Boga o dar tej mocy, o kierowanie mym źyciem i jego zmianę.
Anonymous - 2014-07-20, 08:52

Sławku polecam Ci świadectwo Krzysztofa
http://www.kryzys.org/vie...p=356128#356128

Anonymous - 2014-07-21, 13:40

Naszły mnie dziś takie myśli, kiedy facet jest bardziej męski? Gdy jest wierny czy gdy próbuje wyrwać, zaliczyć jakąś laskę? Czy potwierdzenie męskości to zdobycie ciała czy trwanie w tym co ślubowaliśmy drugiej osobie? Dlaczego to co ważne dociera gdy często ból jaki sprawiamy jest dla żony /męża nie do zniesienia? Jak ważne są podstawowe wartości, szanuj a będziesz szanowny, doceniaj a zostanie docenione to co robisz dla domu, rodziny. Jakie prawo mam prosić żonę o zmianę decyzji jeśli jej postępowanie przez 27 lat było właściwe? Czy jest w stanie to wybaczyć?
Anonymous - 2014-07-21, 13:44

Już niedługo 30 moja pierwsza sprawa, proszę Was o to co wyśmiewałem przez wiele lat, o modlitwę!
Anonymous - 2014-07-22, 14:57

wspomnę w modlitwie


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group