Anonymous - 2014-06-27, 01:04 Temat postu: To wła¶nie dzi¶ odszedł Kochani! Dzi¶ zostawił mnie m±ż po 18 latach małżeństwa. Zapowiadał to już od jakiego¶ czasu. Ale dzi¶ stało się to faktem. Odszedł do kochanki z któr± ma romans od 7 lat. A ja dowiedziałam się o tym dopiero ostatniej niedzieli. Choć od jakiego¶ czasu zaczęłam co¶ podejrzewać. Jestem w szoku. Nie wiem co robić. Jak sobie poradzić. Miałam nadzieję, że zawsze będziemy razem. Chyba nie zasnę tej nocy. A jutrzejszy dzień? Jak przeżyć ten i kolejne? Czuję się tak zbrukana, tak wykorzystana i oszukana. Boli potwornie... Anonymous - 2014-06-27, 06:24 Kaszka, przytulam, wiem jak to boli 
Anonymous - 2014-06-27, 08:21 Kaszka, wiekszo¶ć z nas wie, co czujesz, jakie to trudne... ¶wiat sie zapada. dla mnie w tym czasie ratunkiem był różaniec, odmawiałam dosłownie wszędzie czasem traciłam nadzieje, ale nie przestawałam duzym wpsraciem było to forum, siedziałam tu praktycznie codziennie, czytałam, słuchałam, myslałam, udało mi sie odzyskac równowagę przed Tob± trudny czas, ale jesli dobrze go wykorzystasz, po czasie zoabczysz, że kryzys to szansa- choc dzis brzmi paradoksalanie Twoje małżenstwo nie jest takie jak powinno byc juz od 7 lat, więc teraz to jest punkt zwrotny, choc bardzo trudny trzymaj sie Boga, dzis jest czytanie o sercu Pana Jezusa- przytul sie tego serca, a zobaczysz cuda w swoim zyciu Anonymous - 2014-06-27, 11:18 Witaj, mi, podobnie jak Bety, pomaga różaniec. I nadzieja, że będzie dobrze. Pierwsze tygodnie s± najgorsze, teraz po 3 miesi±cach jest spokojniej, choć nie łatwiej. Modlitwa dała mi dużo nadziei. Sychar też jest oparciem, poznałam tu osoby, które mi pomogły sama rozmow±, za to dziękuję, że mogłam je spotkać. Nie powiem, ze będzie dobrze, ale z czasem łatwiej. Anonymous - 2014-06-27, 21:11 Dziękuję za każde słowo wsparcia i modlitwę. Dzi¶ musiałam powiedzieć mojej mamie z któr± mieszkali¶my. To było trudne. Wczoraj gdy odszedł z jednej strony czułam żal ale z drugiej strony pojawiło się uczucie ulgi. Byłam tyle lat okłamywana... Boję się czy dam radę zwłaszcza boję się wszelkich spraw prawnych w tej kwesti.On mi powiedział na odchodne, że nigdy już nie wróci. Mam mentlik w głowie.Tak Go kocham. |
||||||
