To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Tematy różne - piesza pielgrzymka do Częstochowy z dzieckiem ?

Anonymous - 2014-06-23, 21:11
Temat postu: piesza pielgrzymka do Częstochowy z dzieckiem ?
witam
chciałabym sie bardzo poradzić bo mam już mętlik w głowie. Wczoraj przyszła do mnie myśl pieszej pielgrzymki na Jasną Górę nie wiem skąd taki pomysł mi wpadł ale poczułam ze MUSZĘ tam porostu pójść Mam 3,5letnia córkę i oczywiście chce ja zabrać ze sobą nie wiem czy poradzę sobie...jak w ogóle wygląda te 10 dni marszu może kto byl z dzieckiem ? albo się wybiera? Powiedziałam Mężowi o swoich planach w sumie zszokowany był ale nie pójdzie zemną napewno ( w kryzysie jesteśmy ...)
I tak mam mieszane uczucia czy dobrze robię rodzice sceptycznie podchodzą do tematu "że na tyle dni brać dziecko, poniewierka" itp
Rozmawiałam z księdzem z mojej parafii oczywiście zachęca i ze ludzie chodzą z mniejszymi dziecmi... Proszę o opinie bardzo mi zależy

Anonymous - 2014-06-24, 00:45

Witaj. W zeszłym roku szedłem do Częstochowy - ok. 100 km. Cztery dni, każdego dnia po ok. 25 km. Dzieci były na tej pielgrzymce, ale nieco starsze. Sam mam pięcioletniego syna i nie wziąłbym go. Lubi podróżować ale samochodem. Na wózek za duży, na barana za ciężki, a dystanse dla niego o wiele za duże. Ty mogłabyś wziąć wózek... Dochodzą jednak spartańskie warunki noclegów i toalety. No i pogoda... Ja miałem spiekotę, ale może lać... Oczywiście każde dziecko jest inne, inaczej znosi różne rzeczy... Pozostaje jeszcze kwestia skupienia modlitewnego na pielgrzymce. Troska o małe dziecko może rozpraszać w tym względzie. 10 dni to dużo... Miałbym wątpliwości. Poza tym sama nie wiesz jak zniesiesz droge... szłas już kiedyś choć dzień? Przetestuj szlak a dziecko i męża weź za rok:-) powodzenia i z Bogiem.
Anonymous - 2014-06-24, 11:33

Nie byłam nigdy na pielgrzymce. Teraz planuje do Lichenia. Od koleżanki chodzącej co rok mogę Ci przekazać jej odczucia. Ona chodzi od lat. Ma 3 dzieci -18, 17 i 13 lat. W ubiegłym roku była z całą trójką. Wcześniej chodziła ze starszą. Ona nie poleca . Nie mogła się skupić, ciągle coś chciały, narzekały- to gorąco, to zimno, nogi bolą, pić, jeść. Wróciła wykończona i poszła po [paru dniach na licheńską- wróciła szczęśliwa. Powiedziała, że bez dzieci to całkiem inna droga, modlitwa, skupienie, że dopiero sama wie, po co idzie.
Anonymous - 2014-06-24, 13:04

dziękuje bardzo za odpowiedzi


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group