To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - Empatia albo jak się widzimy nawzajem

Anonymous - 2014-06-12, 11:55

Pisząc o empatii Kenya poruszyła odwieczny dylemat, czy człowiek swoim rozumem, wolą
panuje nie tylko nad swoim zachowaniem "zewnętrznym", ale także nad swoimi emocjami, uczuciami ? Czy rozum (rozsądek, świadomość norm moralnych) panuje nad tym jakie są nasze emocje?

Anonymous - 2014-06-12, 22:25

Mare...usilnie starasz się mnie przekonać do definicji...wikipedia itp.....
Nie neguję, znam znaczenie obu słów,ale obok teoretyki,jest i praktyka.
Identyfikacja kontra empatia.
Ja-też użyła obu słów...najpierw empatia,potem identyfikacja.
Jestem przekonana,że zrozumiałeś.
Znaczenie słowa,choć odmienne,ale jednak podobne.......tyle,że ....nie o to tak naprawde chodzi.
To co Ci wadzi to wzajemna adoracja.....nie ukrywam,mnie tez wadzi,ale poniewaz kobietą jestem....rozumię.
Ty nie.....i też rozumie,boś facet.
Cytat:
A problem nie w słówkach , tylko zachowaniu
kogoś kto niby próbuje pomóc tu na forum ( i jemu się nawet wydaje że pomaga ) .
Jeżeli się identyfikuje z inną osobą - to stwarza tzw.
"towarzystwo wzajemnej adoracji" .

No i wszystko jasne.....Tobie jak i wielu z nas przeszkadza zwykła niekompetencja,ale nie zapominaj że to tylko forum,a nie profesjonalni,kompetentni i fachowi doradcy.
To forum wsparcia przede wszystkim.......że tak powiem...pierwszej pomocy.


To co czytam dalej,to czysta teoretyka.....jakies schematy poznawcze...nie dla mnie.

Anonymous - 2014-06-12, 22:35

DHL.....wiem....wyrażam tylko swoje zdanie....PODZIWIAM.
a że trudno?......bo to przyjaciółka była.

Anonymous - 2014-06-12, 23:40

Właśnie zaczęły się Mistrzostwa Świata w piłce nożnej ! :!:
( to uwaga dla pań głownie :mrgreen: )


Identyfikacja .
Pamiętacie wszyscy sukcesy Małysza i "małyszomanię" .
Podstawą tego zjawiska była właśnie Identyfikacja .
Kibic identyfikował się ze zwycięzcą .
Sukces Małysza był naszym osobistym sukcesem .
W identyfikacji potrzebny jest element wspólny .
Był - małysz był Polakiem .
Czy identyfikowaliśmy się z Ahonenem , Hanawaldem ?
Oczywiście , ze nie .
Zatem - oczekiwaliśmy zwycięstw , marudziliśmy na drugie czy trzecie miejsca .

Ale ilu kibiców WTEDY wykazywało się empatią ?
Ilu wczuwało się w sytuację Małysza ?
Presja zwyciestw , narzekanie na gorsze występy itd.

I proszę zauwazyć różnicę .
Identyfikacja i empatia to zupełnie różne sprawy .
Czy identyfikujemy się ze słybym , miernym zawodnikiem ?
Nie , bo nic osobiście nie zyskujemy .
Identyfikacja - więże się z jakimiś korzyściami dla nas .
Małysz skakał ......... a my mogliśmy czuć dumę , poprawiał nstrój itd.

Mocno identyfikują się ze swoja drużyną zwłaszcza Brazylijczycy .
--------------------------------------------------

Tiliano
dołożyłaś do tematu ( i w temacie oczywiście )
pojęcie schematów poznawczych .

Owszem - warto uświadamiać sobie , że myślimy schematami .
Masz rację , że ulegamy ich wpływom , są potrzebne , ułatwiają zycie .

Jak widzimy lwa , to schemat poznawczy
nakazuje zwiewać , a nie zastanawiać się
że może łagodny , może z cyrku , a może "przebieraniec" .

Uważam jednak - że każdą sprawę kryzysu małżeństwa na forum ,
należy rozpatrywać indywidualnie .
Nie ma dwóch identycznych sytuacji , inni są "bohaterowie" .
Najczęściej bardzo inni .
Owszem - często istnieją pewne wspólne elementy - np. alkoholizm , zdrady itd.
Niemniej nie ma dwóch identycznych sytuacji .

Dlatego często tak "upierdliwie" dociekam FAKTÓW , "czepiam się" ,
choć dla innych "sprawa wydaje się oczywista" .
Im wiecej faktów , tym mniejsze prawdopodobieństwo pomyłki .
A czasem można niechcący kogoś skrzywdzić .

Jeżeli powiedzmy mamy w koszu 10 kól czarnych i 1 białą ,
to owszem prawdopodobieństwo wyciągnięcia białej
jest dość niskie 0,1 ,
ale człowiek to nie kóla .
Nie można z "góry" przyjmować schematów .
Trzeba nabrać PEWNOŚCi .


2 : 1 dla Brazylii

Anonymous - 2014-06-12, 23:55

Cytat:
Przyjrzyjmy się jak dokładnie „działają” schematy. Po pierwsze, schematy decydują o selektywności uwagi, to znaczy, że kiedy mamy w głowie dany schemat to koncentrujemy się na tych informacjach, które są z nim zgodne. Nasz „scenariusz” wpływa na sposób interpretacji wiadomości, wspomaga ich zapamiętanie i przywołanie ich z pamięci.


Schematy poznawcze

Anonymous - 2014-06-13, 08:06

nie w temacie (przepraszam)
do mare1966

kobiety też kochają futbol
3:1 dla Brazylii i to mi się podoba
w Brazylii futobol to religia, więc jest tam empatia, identyfikacja, miłość itp. itd.
a i pamiętam o "nowym Adamie"

pozdrawiam
Lea

Anonymous - 2014-06-13, 11:08

Wiadomo , że Brazylia i Argentyna mają panie Prezydent .
:roll:
.................... no to wpisałem sobie i Urugwaj

Nie , nie kobieta . :mrgreen:

Najbiedniejszy prezydent świata - 90 proc. pensji oddaje potrzebującym


Cytat:
Szczęście daje od zawsze kilka rzeczy: miłość, rodzina, dzieci, przyjaciele. Biedni są nie ci, którzy mają mało, ale ci, którzy potrzebują wiele - dodaje.
:idea:

Całkiem ciekawy kraj .


---------------------------------------------------------------

Lea .

Piłka nożna to taka zabawa , gdzie 11 mężczyzn
chce kopać kawałek plastiku ( już nie skóra od pewnego czasu )
w lewo , a 11 innych ten sam kawałek plastiku w prawo .
Obserwuje to 100 tyś innych męzczyzn na żywo za opłatą
i 2-3 miliardy przez szybkę . :mrgreen:
Wszyscy oni traktują to ŚMIERTELNIE poważnie .
Pasjonujące .
Kobieto - nie przeszkadzaj , nie podchodź , nie interesuj się ,
nie zadawaj pytań ....... nie udawaj , że rozumiesz . :mrgreen:
( żart ? :roll: )

Brazylia , owszem , jak i cała Ameryka Łacińska .
No i fakt , brazylijki też .

Ale powiem też , że fajnie jak kobieta
zada jakieś "idiotyczne" pytanie podczas meczu .
Bardzo jej to dodaje UROKU .

Ale pewnie fajnie jest i w drugą stronę .
Jak kobieta zna się na piłce .
Randka i mecz za jednym razem .

Anonymous - 2014-06-13, 11:31

Mare -a ty wciąż szukasz teorii określającej idealną kobietę.
Co z tym zrobisz jak ją w końcu znajdziesz(teorię)???
Czy cos to zmieni???

Wiadomo że empatia jest zależna od sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy.
I tak kobieta skrzywdzona szybciej zrozumie kobietę skrzywdzoną.
łatwiej jej będzie wejść w zależnośc empatyczną roli ofiary -niż zrozumieć rolę (nazwijmy to) oprawcy.
Łatwiej kobiecie zrozumieć poprzez empatię świat kobiecy-niż świat męski.
Zatem empatia -empatią ,ale na pierwszym miejscu wciąż jest uczuciowośc i emocjonalność.
I tu masz odpowiedź czemu właśnie kobiety łącza się w stada,czemu wspierają,czemu doradzają,czemu zraniona koleżanke przez życie i faceta-otaczają opieką.

I przedstaw sobie ten drugi nasz świat-jak to wygląda???
Zazwyczaj prosto,tak jak proste sa nasze działania,nasze decyzje,nasze męskie życie.
Brak w tym emocji,brak w tym uczucia-jest surowość.
I dlatego zazwyczaj w męskim gronie sa proste odpowiedzi i proste rady.
Nie pasuje-odejdź, nic się nie ukałada-daj sobie z tym spokój.
I zazwyczaj najgłośniejsza rada-po co się chłopie męczysz.
Suma summarum po tym wszystkim jak byłes i jesteś sam z problemem -pozostajesz wciąż sam.

A kobiety???
wspierają się do samego końca.
Będąc kobieta chcesz coś budować ,naprawiać znajdziesz grono jakie ci w tym pomorze.
Chcesz rozwalić coś, zakończyc- znajdzie się to drugie grono jakie też cię wesprze.
I dlatego choćby tak łatwo to można dostrzec choćby na tym forum.
A jeżeli nawet rozejrzeć się dalej-pogłebiajac horyzont-to w necie jest tysiące for zakąłdanych przez kobiety(na najbardziej różne problemy)
Ile jest męskich??

Odpowiem-niewiele
dlaczego??
Męska natura (ta wewnętrzna) radzi i nakazuje nam -uporać się samemu z problemem.
Może dlatego że jesteśmy mniej wylewni-szcególnie w sytuacji gdy w gre wchodzi porażka.
czy to nie te nasze męskie ego???

pozdrawiam

Anonymous - 2014-06-13, 11:37

Schematy... problemem są walące się schematy. Mi sie właśnie taki zawalił kilka dni temu. Zupełnie przypadkowo i w wyniku niewinnej rozmowy, wspomnienia. Do tej pory nie mogę wyjść z szoku. Co z tego, że wszystko miało miejsce blisko 10 lat temu. Schemat trwał przez kłamstwo. Schemat jest uproszczeniem, generalizacją... przenika się z emocjami, często bierze współudział z tworzeniem fundamentów naszej osobowości, wyobrażeń o świecie. Schematy wydają mi się kompleksowymi elementami przenikającymi wiele dziedzin istoty naszego człowieczeństwa. I są jak domki z kart. Trzymają się tylko w jednej kupie. Są jak konstrukcje z kostek domina. Oczywiście nie wszystkie. Ja mówię o schemacie pojęcia żony, kobiety, rodziny, innymi schematami które ściśle splatają się właśnie z tymi wymienionymi.
Tiliana pisze że sa środki walki ze schematami. Zastępowania jednych drugimi. Taka jakaś technologia? A czy schematy nie powstają w jakiś sposób naturalny? Czy są schematy które można nazwać właściwymi, prawidłowymi lub po przeciwnej stronie wypaczonymi.
Czy tu też nie trzeba po prostu odnieść się do prawdy? Prawdy co dobre i złe. Złe schematy trzeba zwalczać, jeśli takowe upadły to też dobrze. A czy schematy dzielą się też na prawdziwe i nieprawdziwe? Czyli w jakiś sposób odzwierciedlające rzeczywistość lub całkowicie bezsensowne, oderwane od realiów. Schematy są czymś naturalnym, nieuniknionym. Mogą być chyba miłe, kojące lub bolesne. Ich ilość w człowieku jest przeogromna. Uaktywniają się znienacka. Ciągle też się tworzą nowe. W oparciu o co? Czy o prawde? Zwróćmy uwagę, że schematy się przeplatają. Te nowe wchodzą w pewną strukturę już istniejących. Jeśli są to schematy koślawe to ich bardzo prawdopodobny upadek może pociągnąć lawinę.
Na bazie schematów znów się chcę odnieść do znaczenia prawdy. Kłamstwo, niedomówienia od złego pochodzą z pełnymi tego konsekwencjami doczesnymi i wiecznymi.

To forum jest forum pomocowym... pierwszej pomocy... Ale chyba nie chcemy przez to powiedzieć że mamy się zagłaskiwać i oszukiwać?

Anonymous - 2014-06-13, 11:58

Jak sie wyzwolić z jarzma nieszczęścia, schematów, zniewoleń? Jak uzyskać wolność, szczęście, miłość? To może tylko Bóg uczynić, to czeka nas w Niebie. Czy możemy to pojąć. Na pewno nie, 'ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało jakie rzeczy przygotował dla nas Pan'. Ale proszę zwrócić uwagę co poprzedzi ten etap wiecznej szczęśliwości... Sąd Ostateczny. Wszystko co zakryte wyjdzie na jaw. Pełna prawda. Schematy są ograniczeniem i koniecznością w naszym ułomnym świecie z naszymi ograniczonymi rozumkami. Z nich zostaniemy wyzwoleni. Czy w sposób zupełnie abstrakcyjny i nie pojęty dla nas tu na ziemi? A może jednak Niebo w jakiś sposób przekłada się na nasze ziemskie doświadczenia? Skoro etapem na drodze naszego wiecznego szczęścia jest Sąd Ostateczny, to może i etapem wyzwolenia z nieszczęścia na ziemi jest też prawda? Oczywiście niedoskonałość ziemskiego padołu nie pozwala na pełnie szczęścia, pełnie prawdy. Ale czy powinniśmy wobec tego z prawdy doktrynalnie rezygnować?
Anonymous - 2014-06-13, 12:10

Orsz,
Wczoraj był w TVP2 film-komedia "Było sobie kłamstwo"
Pewien pan, odkrył, że ma dar, ludzie wierzą bezgranicznie w to co mówi.
Zaczął opowiadać o niebie, że w niebie każdy dostanie wille, taką jaką sobie wymarzy, że będzie młody i piękny, spotkają zmarłych bliskich itp... Warunkiem pójścia do nieba jest to aby nie popełniać więcej niż 3X ciężkiego przestępstwa.
Ludzie uradowali się wielce i byli szczęśliwi.
Po chwili ktoś mówi "po co mam pracować jak TAM dostanę wielką wille".
Inny mówi "nie pójdę do lekarza, jeśli umrę szybciej to szybciej pójdę do nieba i dostanę wille i tam nie będe chorował"....

Anonymous - 2014-06-13, 13:07

Orsz napisał/a:
Jak sie wyzwolić z jarzma nieszczęścia, schematów, zniewoleń?


bardzo dobrze zadałeś pytanie: jak SIĘ wyzwolić.......nikt za Ciebie tego nie zrobi,niczyja prawda czy kłamstwo tego Ci nie ułatwi,nie pomoże w tym,bo choćbyś poznał wszystkie prawdy tego świata,dopóki nie siedzisz w czyjejś głowie,nie będziesz miał stu procent pewności,czy ta prawda prawdą jest..........gdyby Bóg chciał,byśmy my,jako ludzie,żyjący z innymi ludźmi,znali prawdę innych ludzi,to dałby nam dar czytania w ludzkich myślach,dar cofania się w przeszłość,dar przenikania ścian.........na Sądzie Ostatecznym ukaże się prawda,ale tylko Twoja przed Tobą.....sądzisz,że wtedy poznasz tajemnice i kłamstwa Twojej żony?
tylko Ty masz siłę,by uwolnić się od jarzma nieszczęścia i zniewoleń,tylko i jedynie Ty-z pomocą Boga,żaden człowiek do tego nie jest Ci potrzebny,nikt Ci w tym nie pomoże,ani nikt w tym Ci przeszkodzić nie może..........wszelkie zniewolenia, strachy,lęki,ciężary,czarnowidzenia nakładasz sobie sam......

Orsz,ileś razy już zadawałem to pytanie,nigdy nie odpowiedziałeś.........czemu sądzisz,że ktokolwiek(żona) ma obowiązek spowiadania się przed Tobą....no ciekaw jestem Twojego wyjaśniania,bo o ile dobrze znam Katechizm,to do spowiedzi każdy chodzi SAM,tylko SAM,a cudzej spowiedzi podsłuchiwać nie wolno,księdza natomiast obowiązuje tajemnica spowiedzi.........jak sądzisz,dlaczego?jeśli nie wierzysz żonie,uwolnij ją od siebie i puść ją,nie męcz i jej i siebie,bo domyślam się,że pomimo,że żona nawróciła się,wyspowiadała,chce budować z Tobą,to nie może,bo domagasz się "swojej" prawdy.........cokolwiek zrobiła,nie godzi się jej tak maltretować.....bo siebie sobie maltretuj,skoro tak wolisz żyć,Twój wybór,Twoja decyzja............pozdrawiam, Szymon.

Anonymous - 2014-06-13, 13:18

DHL
Cytat:
Mare -a ty wciąż szukasz teorii określającej idealną kobietę.
Co z tym zrobisz jak ją w końcu znajdziesz(teorię)???
Czy cos to zmieni???

:shock:
"Idealną kobietę" ......... dla mnie idealną ,
mam w sercu , głowie , myślach itd.
jak tylko skończyłem te 18 - 20 lat .
Mocno uszczegółowiony obraz ( tak wewnętrznie i zewnętrznie ) .
Jasne , chodzi o pewne priorytety , a nie szczegóły .
Podstawą jest w miarę podobne widzenie świata ,
hierarchia wartości .
Chyba każdy tak ma , nie ?



Wiadomo że empatia jest zależna od sytuacji w jakiej się obecnie znajdujemy.
I tak kobieta skrzywdzona szybciej zrozumie kobietę skrzywdzoną.
łatwiej jej będzie wejść w zależnośc empatyczną roli ofiary -niż zrozumieć rolę (nazwijmy to) oprawcy.
Łatwiej kobiecie zrozumieć poprzez empatię świat kobiecy-niż świat męski.
Zatem empatia -empatią ,ale na pierwszym miejscu wciąż jest uczuciowośc i emocjonalność.
I tu masz odpowiedź czemu właśnie kobiety łącza się w stada,czemu wspierają,czemu doradzają,czemu zraniona koleżanke przez życie i faceta-otaczają opieką.

I przedstaw sobie ten drugi nasz świat-jak to wygląda???
Zazwyczaj prosto,tak jak proste sa nasze działania,nasze decyzje,nasze męskie życie.
Brak w tym emocji,brak w tym uczucia-jest surowość.
I dlatego zazwyczaj w męskim gronie sa proste odpowiedzi i proste rady.
Nie pasuje-odejdź, nic się nie ukałada-daj sobie z tym spokój.
I zazwyczaj najgłośniejsza rada-po co się chłopie męczysz.
Suma summarum po tym wszystkim jak byłes i jesteś sam z problemem -pozostajesz wciąż sam.

Masz chyba jakieś nieprawdziwe widzenie męskiego świata .
Facet ma tylko TWARDSZĄ skórę , a właściwie zakłada pancerz , wewnątrz jest miększy niż kobieta , często .
Uczucia mamy te same , inaczej je tylko wyrażamy .
To częsciowo zapewne różnica w wychowaniu ( wzorce kulturowe )
a częsciowo cechy nadane przez Boga .
Masz być silny , odważny , twardy , niezalezny , dawać sobie radę , zdobywać pieniadze
i kobiety , masz być bohaterem ( np. sam złożyć meble z Ikei , albo kupić kosiarkę w OBI , albo
ustrzelić korzystny kredyt w jakimś banku ) .
Co ?
Nie jesteś taki ?
No to musisz UDAWAĆ , że jesteś .
Zamykasz się we własnej skorupce i robisz hałas udając olbrzyma , "twardziela" .
Udaje się przed innymi facetami ( nawiasem oni też wszyscy udają ;-) ) .
Grunt - to się nie zdradzić .
Ale niestety płacisz cenę .
Zwykle idziesz w alkohol ( prosty środek na zalanie "środka" ) ,
tudzież inne zabijanie myślenia .
W grach komputerowych możesz być wielkim bohaterem .
Możesz uciec w hobby , byle okazać się kimś ważnym , mieć swój sukces .
Możesz zaliczać panienki i zdobyć uznanie kumpli .
........... ale tam w środku siedzi zalękniony chłopczyk
i drży że się wyda
( dlatego np. nie pójdą za nic do psychologa )
A może ja mam nieprawdziwe widzenie ?



A kobiety???
wspierają się do samego końca.
Będąc kobieta chcesz coś budować ,naprawiać znajdziesz grono jakie ci w tym pomorze.
Chcesz rozwalić coś, zakończyc- znajdzie się to drugie grono jakie też cię wesprze.
I dlatego choćby tak łatwo to można dostrzec choćby na tym forum.
A jeżeli nawet rozejrzeć się dalej-pogłebiajac horyzont-to w necie jest tysiące for zakąłdanych przez kobiety(na najbardziej różne problemy)
Ile jest męskich??

Odpowiem-niewiele
dlaczego??
Męska natura (ta wewnętrzna) radzi i nakazuje nam -uporać się samemu z problemem.
Może dlatego że jesteśmy mniej wylewni-szcególnie w sytuacji gdy w gre wchodzi porażka.
czy to nie te nasze męskie ego???

Anonymous - 2014-06-13, 13:45

DHL
wychodzi że męskie życie
polega często , ............zasadniczo na UDAWANIU .

Udajesz silniejszego niż jesteś .
Udajesz mądrzejszego niż jesteś .
Udajesz większego twardziela niż jesteś .
Udajesz że masz wszystkiego wiecej niż masz .
( ........ wszystkiego :mrgreen: )
Udajesz , że możesz dłużej niż możesz .
( ja słyszałem o rekordzie - 5 godzin ponad :mrgreen: )

RYWALIZACJA ?
Może tu jest błąd ?

Weźmy dwóch pierwszych facetów na Ziemi ............ i już była rywalizacja .
Kain i Abel .



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group