Anonymous - 2014-06-04, 16:42 szkoda,że nie przyznała się do innych rzeczy,że np. spotykała się z żonatym mężczyzną......który niedawno zdecydował,że wybiera rodzinę i wrócił do żony............a teraz rozpacza po nim...........nie wszystko złoto,co się świeci.........też czytałem ten wywiad,padło tam zdanie,że ktoś za nią zdecydował o tym,jak jej życie ma wyglądać.........kawał świni z tego faceta,ale podjął jedyną słuszną decyzję........życie w grzechu i poczuciu winy szczęścia nie przynosi.....Justyna jest tego przykładem.........mimo,że bogata,uznawana,noszona na rękach za swoje zdobycze sportowe..............pozdrawiam,Szymon Anonymous - 2014-06-04, 16:42
no niestety jest to proces, który potrzebuje czasu... u mnie poczucie winy (że moje małżeństwo się rozpadło) wraca jak bumerang - mimo terapii... postanowiłam popracować z krokami i nad kwestią Boga... nie jestem pokorna, nie potrafię zawierzyć i oddać... mam takie poczucie, że żyjąc obok kościoła swoim nowym życiem mam prawo się o cokolwiek modlić??? no to próbuję, z "jak gdyby"... jak gdybym miała... nawet największe siłaczki mają swoje granice wytrzymałości... 
Anonymous - 2014-06-04, 16:48 Też oglądałam i zrobiło to na mnie wrażenie. Porzucona33 dzisiaj otwieram Pismo Św a tam: "Nie będą więcej mówić o tobie>Porzucona<, o krainie twej juz nie powiedzą:>Spustoszona<. Raczej cię nazwa>Moje w niej upodobanie, a krainę twoją<Poślubiona>. Albowiem spodobałas się Panu i twoja kraina otrzyma męża. Iz.62,4 Pewnie to nie raz czytałaś,ale mnie jakos szczególnie te słowa skłoniły do pomodlenia się za Ciebie.Po prostu Bóg sie dzisiaj o to upomniał nazywając Cię po imieniu. Anonymous - 2014-06-05, 12:08 Dzięki Anita!:) Bardzo miłe, jeszcze ten mąż by się przydał:D. Jak ja lubię to forum:) A o Justynie Kowalczyk nie wiedziałam, ale numer, jak to dobrze jednak mieć więcej informacji... Anonymous - 2014-06-06, 15:02 Krasnobar, czy źródłem Twoich informacji jest Fakt, czy bardziej wiarygodne medium/osoba. Anonymous - 2014-06-09, 12:05 Dokładnie to samo pomyslalam Filomena.. |
||||||||
