Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Żona zakochała się w innym...
Anonymous - 2014-05-27, 09:26
witaj,
Terapeuta nigdy nie powie co jest słuszne, bo według nich tylko to jest słuszne, co jest zgodne z nami samymi i skoro żona źle się czuje w małżenstwie, to powinna postepować zgodnie ze sobą. Jesli zas zona zeche walczyc o Was, to terapeuta zapewne też Was poprowadzi. Dobrze, ze masz szansę iść z żoną na spotkanie, w takim środowisku spokojnie będziesz miał szansę na wyrażenie swoich emocji i myśli. Mam nadzieje, że nastąpi jakiś przełom a sprawy potoczą się w dobrym kierunku :)
Anonymous - 2014-05-27, 09:55
klaperd napisał/a: | Żona była u psychologa i tylko się wzmocniła w swojej wierze. Psycholog wzmocniła jej pozycję , nie negowała jej uczucia do tego gościa. |
Co to znaczy? Nie negowała faktu istnienia tego uczucia czy tego, że to jest ok?
Jeśli to drugie, to lepiej tam więcej nie iść.
Cytat: | Mówiła że jak jest jej źle w tym naszym domu i związku to jak dalej się nic nie zmieni to może wpaść w depresję. |
Może i tak, ale jak będzie rozwiązywać problemy w domu przez romans, to narobi sobie dużo większych kłopotów.
Cytat: | Walczę ale nie jest dobrze, za jakiś czas znów do niej idzie i po tym spotkaniu będzie można iść na spotkanie wspólnie. |
Dlaczego czekać? Idźcie gdzie indziej. Najlepiej do kogoś związanego z kościołem.
Mąż mojej znajomej z terapii u psychologa wyniósł przeświadczenie, że muszą się rozejść. Właśnie się rozwodzą :(
Czy żona ma świadomość, że pakuje się w poważne kłopoty? O Tobie może w tej chwili nie myśli i to, że Ciebie krzywdzi może do niej nie przemawiać, trzeba jej uświadomić, że SOBIE szkodzi. Będzie cierpiała dużo bardziej niż z powodu obecnej sytuacji w domu.
Walczysz? Czyli co robisz?
Gadałeś z chórzystą?
Anonymous - 2014-05-27, 10:00
To chyba zalezy jaki terapeuta .
Oni nie są od przytakiwania , tylko naprawiania .
Czegoś w nas samych ( co nam zwykle trudno czasem nawet dostrzec )
i naprawy relacji naszej ze swiatem , relacji w związku .
Są do tego różne metody .
No chyba , że chodzi tylko o kasę .
To będą leczyć i leczyć ..........i przytakiwać .
Anonymous - 2014-05-27, 15:47
Samboja napisał/a: | witaj,
Terapeuta nigdy nie powie co jest słuszne, bo według nich tylko to jest słuszne, co jest zgodne z nami samymi i skoro żona źle się czuje w małżenstwie, to powinna postepować zgodnie ze sobą. Jesli zas zona zeche walczyc o Was, to terapeuta zapewne też Was poprowadzi. Dobrze, ze masz szansę iść z żoną na spotkanie, w takim środowisku spokojnie będziesz miał szansę na wyrażenie swoich emocji i myśli. Mam nadzieje, że nastąpi jakiś przełom a sprawy potoczą się w dobrym kierunku :) |
Bardzo superanckie spostrzeżenia Samboja-brawo za logikę i rozsądek
Autorze postu zatem wczytaj się dokąłdnie w sens słów Samboji.............
gdy zona się zle czuje w małżeństwie!!!
Nie istotne na dzień dzisiejszy czy to realne samopoczucie-czy też samopoczucie bo sama nie wie czego chce.
Co chłopie winieneś zrobić???
natychmiast zmieniać terapeute -psychologa???
błąd -a niby dlaczego masz decydować za kogoś(patrz zonę) jak czuje się dobrze u terapeuty.
Czy upoważnia cie to że jesteś mężem??
w jakims stopniu chłopie jesteś odpowiedzialny za żone-to jasne,
ale odpowiedzialność -to własna mądrość-to własny przykład-to dobre warunki do samopoczucia w związku.
"Że tak powiem rola Pana i Władcy daleko nie zajedziesz".
czyli?
Nie zajedziesz działaniami ,metodami-bo ja decyduję!
Teraz sprawa rywala-hmmm
Będziesz go uświadamiał - tak??? będziesz mu zakazywał -tak???
A sądzisz że on nie ma świadomości że to mężatka??
zapewne ma
-a skoro ma i pasuje kobiecie -żonie taki układ,to zakazay ,nakazy,straszenia ze strony męża ma za nic(strzały kapiszonami).
Wiesz a co gorsza zdziwisz się jak usłyszysz np. taką odpowiedź(słowa)....
proszę sobie porozmawiać z żoną -bo nasza znajomość jej pasuje.
Zatem chłopie nie kombinuj nie wyrywaj chwastów(jak mój ulobiony tekst z filmu).
Jeno kawałek po kawałku wyszukuj co??? dlaczego???od kiedy???
spartoliłem że jest jak jest
a dalej.....
zmieniaj to......pokazuj czynami że dasz rade i potrafisz....
i daj największy i najmocniejszy sygnał...
że zależy ci na niej..ale nie poprzez mętodę tępienia co na drodze...tylko przez zrozumienie sytuacji..............
I najważniejsze słuchaj zonę z wielką uwagą.
Jak myślisz czemu tamten jest lepszy???
bo słucha...rozumie- nawet jak to jest jego gra to i tak otwiera ona radosne kobiece oczy na świat..............
Czy zastanawiałeś się kiedyś
dlaczego kobiety tyle razy wyrażają głosno te słowa o mężach???
On nic nie rozumie!!!
puste słowa -czy maja sens???.
Bo przecież na początku rozumiał
..potem jednak stawał się głuchy i obojętny...
czemu???
bo wielka sztuka jest wciąż okazywać że mi bardzo zależy...nawet gdy się to już zdobyło
pozdrawiam
Anonymous - 2014-05-27, 18:49
Cytat: | Co chłopie winieneś zrobić???
natychmiast zmieniać terapeute -psychologa???
błąd -a niby dlaczego masz decydować za kogoś(patrz zonę) jak czuje się dobrze u terapeuty. |
Pytanie czy żona ma się poczuć dobrze czy to małżeństwo ma się poczuć dobrze?
Jak dla mnie jest istotne jaki rodzaj wartości reprezentuje terapeuta.
Decydować za żonę? To nie jest tylko sprawa żony.
Cytat: | Teraz sprawa rywala-hmmm
Będziesz go uświadamiał - tak??? będziesz mu zakazywał -tak???
A sądzisz że on nie ma świadomości że to mężatka??
zapewne ma
-a skoro ma i pasuje kobiecie -żonie taki układ,to zakazay ,nakazy,straszenia ze strony męża ma za nic(strzały kapiszonami). |
Jest duża różnica między mieć świadomość, że jakiś tam mąż jest, a bezpośrednią konfrontacją. Może chórzyście wydaje się, że jest bardzo sprytny, że mąż nic nie wie,.
Może powinien się dowiedzieć, że coś może mu grozić.
Gdzie oni się spotykają? Na tym chórze? To niech proboszcz wywali durnia z chóru i przy okazji naprostuje rewelacje o Piśmie Świętym, najlepiej w głowach obojga. Terapeuta tego raczej nie zrobi.
Cytat: | Wiesz a co gorsza zdziwisz się jak usłyszysz np. taką odpowiedź(słowa)....
proszę sobie porozmawiać z żoną -bo nasza znajomość jej pasuje. |
Tak, jest niebezpieczeństwo dostania pstryczka w nos, tylko co z tego?
Bać się pstryczka? To chórzysta powinien się bać.
Taki pstryczek to nic w porównaniu z bólem i problemami jak sprawy pójdą za daleko.
Cytat: | Zatem chłopie nie kombinuj nie wyrywaj chwastów(jak mój ulobiony tekst z filmu).
Jeno kawałek po kawałku wyszukuj co??? dlaczego???od kiedy???
spartoliłem że jest jak jest
a dalej..... |
To też, ale to proces, który potrwa.
Wyrwać chwasta, przynajmniej spróbować, sprawy wg relacji autora wątku jeszcze nie poszły daleko i nie można pozwolić żeby poszły.
A potem kawałek po kawałku.
Anonymous - 2014-05-27, 20:12
Ja się przychylam do rozumienia macko .
Także w kwestii chórzysty .
Co znaczy ( DHL )
Cytat: | proszę sobie porozmawiać z żoną -bo nasza znajomość jej pasuje. |
Ale mi nie pasuje , a jestem jej mężem .
Uważam , że należy dać "ostrzeżenie" chórzyście :
- że istnieje w ogóle jakiś mąż
( bo czesto gęsto przedstawiają się jako rozwódki czy nawet panny ! )
- że jest mocno niezadowolony
Czasem już to wystarczy .
Amant nie chce z reguły kłopotów .
Będzie wolał poszukać następnej łatwiejszej zdobyczy .
Taki mąz to wariat
wpadnie i zastrzeli .
Jak się ma odpowiednie warunki - wystarczy się pokazać .
Jak się nie ma - trzeba ostrożniej .
Chórzysta to raczej subtelny gość , nie bokser .
Można rzucić , że śpiewać się nie potrafi ,
ale w remizie w orkiestrze się nieźle waliło w bęben albo dmuchało w trąbę .
Tylko bez przesady .
Jak gość ma 100 kg , a my 50 - to padnie ........ ze śmiechu .
No z głową .
Żona nie musi wiedzieć .
Ot , sam zrezygnował .
Dawniej było łatwiej - były pojedynki .
Anonymous - 2014-05-27, 22:15
DHL1 napisał/a: | Zatem chłopie nie kombinuj nie wyrywaj chwastów(jak mój ulobiony tekst z filmu).
Jeno kawałek po kawałku wyszukuj co??? dlaczego???od kiedy??? |
Wyrywanie chwastów faktycznie się nie kalkuluje. Prościej skosić jak idzie a potem dopłacić za przedmuchanie plew. Choć jako radykał wiem że wypalona do zera łąka lepiej wygląda kiedy odrośnie, jakoś w te pestycydy nie wierzę. Zawsze to tylko chemia którą wielu tak chętnie płaci i przepłaca bajońskie kwoty, byle by tylko owoc był albo ładny, albo wyrośnięty, czy dobrze zabarwiony. Ostatnio nażarłem się robaczywych czereśni, jak się ich nie sprawdza to smakują fajnie , ale kiedy zobaczyłem te białe paskudztwa miotające się w środku do mnie odrzuciło.
Anonymous - 2014-05-28, 11:10
Cytat: | Jak się ma odpowiednie warunki - wystarczy się pokazać .
Jak się nie ma - trzeba ostrożniej .
Chórzysta to raczej subtelny gość , nie bokser . |
:DDD Hehe rozwój cywilizacyjny a pierwotne instynkty zawsze najsilniejsze ;) Nawet chórzyście z kościoła można lanie spuścić:D Nie wiadomo jak wygląda, może to potężny chłop :)
Anonymous - 2014-05-28, 11:54
Kto doradza lanie .
Nie można tak sobie zabierać cudzej żony , albo pożyczać .
Przecież nawet tańczyć za długo , za blisko - niebezpiecznie .
Ale tak jak mówię , powinien się przynajmniej zainteresować co to za jeleń .
W końcu nawet żona może może poczuć się wkurzona i urażona ,
że mąż sobie ją ot tak odpuszcza .
( w duchu pomysli , może i jest do kitu ale w końcu "walczy o mnie" )
Baby są próżne - Cytat: | pierwotne instynkty zawsze najsilniejsze |
Anonymous - 2014-05-28, 13:18
Mare Ty to winieneś wiedzieć,a Macko właśnie informuję.
Nie pisze na forum o rzeczach jakie mi się wydają,a jedynie pisze w oparciu o własne doświadczenia.
Przerabiałem ten zakamarek o jakim piszecie!.
O jasnym komunikacie,o rozmowie -tudzież wyrwaniu chwasta.
Dokładnie jak wy Panowie widziałem to po męsku i odczuwałem taka jest rola faceta-męża.
I cóż??
Trafiłem na słowa (przyjaciela-rywala) dokładnie takie jakie napisałem.
I wiecie co??
po długim zastanowieniu się stwierdziłem żem frajer-wymagam od gościa czegos co pasuje mojej zonie.
A reakcja zony???
najczęściej pojawiającym się akcentem było brzmienie....
jakie mam prawo???
Czas upływał -a w miare własnego rozwoju i porad ludzi mających na ten temat wiedzę:
terapeutów,psychologów,wkońcu psychiatry,dowiedziałem się najważniejszej sprawy.
Nic nie da gadanina,nic nie da włażenie między wódke -a zakąskę.
Jak ktoś nie zechce sam zrezygnować-ewentualnie dojrzeć to :że mimo pozornie to nic takiego
-to jednak rani druga osobę-wszak osobę z jaka tworze związek.
Zatem świadomie odradzam takich działań bo na grzbiecie doznałem reakcji dalekiej do tej o jakiej piszesz Mare (zadowolonej zonki że maż o nia walczy) .
Ale dobrze że jest to forum,dobrze że sa tu różne głosy- autor znając swoją żone ma szansę sam to przeanalizować i podjąc właściwe kroki by nie zaszkodzić i pogorszyć spraw.
Mnie to zaprowadziło w tragiczny dla mnie w skutkach los.
Zresztą wydaje mi się że cały błąd tkwił w tym że moja zona nie widziała w tym nic
niepokojącego,niewłasciwego.
a skoro nie widzi się w tym problemu że kogoś to ma szanse boleć -to wychodzi to na czepiane się ,znęcanie,nękanie.
A punkty te połączone z własnym zniechęceniem i doznaniem krzywdy -mają szanase pięknie być zdiagnozowane i zaprowadzić do.................
No ale może faktycznie-macie rację -a ja błądzę,może moje podręczniki do nauki redagował ktoś inny,może wpojono mi cos dla własnych potrzeb
pozdrawiam
Anonymous - 2014-05-28, 14:04
mare1966 napisał/a: | Baby są próżne - |
... .... jaka generalizacja ? ... mocne stwierdzenie .... rozumiem ,że Was to nie dotyczy ....
Anonymous - 2014-05-28, 14:34
DHL ,
Ty masz takie doświadczenie , ktoś inny inne .
Każdy przypadek będzie także inny .
Czasem takie wkroczenie męża
zapobiegnie dalszemu rozwojowi znajomości , a czasem nie .
Oczywiste jest , że do kaloryfera nie przywiążasz , jak zechce ( czasem na złość ! ) toda .
Ale nie jest też tak , że ona może sobie robić co tylko chce .
Są jeszcze pewne zasady współżycia społecznego .
Owszem , ma prawo do przyjaźni , jezeli taka relacja
istotnie ma taką formę , ale nie ma jeżeli narusza trwałość waszego małżeństwa
i Twoje własne prawa i ZADANIA .
Żona to nie tylko żona , ale i matka ,
zatem rodzina . Bronisz więc i interesu dzieci do normalnej rodziny .
Więc trzeba rozeznać czym w istocie taka relacja jest .
Przecież nawet jak przy Twoim aucie ktoś się tylko kręci , zaglada ,
to już reagujesz .
Pies szczeka na każdego , nie deliberuje kto zacz .
Jasne , można pobawić się w wolność jednostki itd.
Przykryć wolną wolą .
Ale czy taka żonka ma zawsze pełne rozeznanie co robi właściwie ?
Pierwszy przykład z raju - Ewuncia .
Anonymous - 2014-05-28, 14:45
helenast
Ja tylko powtórzyłem za Wandą Półtawską .
........... ale żeby Ci nie było smutno , powiedziała też , że
Faceci są zarozumiali .
Anonymous - 2014-05-28, 14:57
mare1966 napisał/a: |
Ale czy taka żonka ma zawsze pełne rozeznanie co robi właściwie ?
Pierwszy przykład z raju - Ewuncia . |
Adaś nie lepszy
Za swój grzech zrzucił odpowiedzialność na kobietę:
"Rzekł Bóg: "Któż ci powiedział, że jesteś nagi? Czy może zjadłeś z drzewa, z którego ci zakazałem jeść?" Mężczyzna odpowiedział: "Niewiasta, którą postawiłeś przy mnie, dała mi owoc z tego drzewa, i zjadłem"."
|
|
|