To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - odszedł po 17 latach, walczyć o powrót ?

Anonymous - 2014-08-08, 20:32

Pojawił się mały cudzik :) Mąż dwukrotnie przysłał mi sms, skromnie, bo jakaś buźka,, ale zawsze coś. Dziś zapytałam go, kiedy zamierza wrócić, odpisał, że się zastanowi :) wiem, że czeka go kolejna decyzja- wrócić czy nie wrócić. Modlę się o właściwą decyzję.
Czuję się, Jakby mi ktoś nowe życie chciał dać :)

Anonymous - 2014-08-09, 09:06

We śnie szłam brzegiem morza z Panem oglądając na ekranie nieba całą przeszłość mego życia. Po każdym z minionych dni zostawały na piasku dwa ślady - mój i Pana. Czasem jednak widziałam tylko jeden ślad, odciśnięty w najcięższych dniach mego życia.
I powiedziałam: "Panie, gdy postanowiłam iść zawsze z Tobą, przyrzekłeś być zawsze ze mną; czemu zatem zostawiłeś mnie samą wtedy, gdy mi było tak ciężko?".
Pan odpowiedział: "Wiesz córko, że Cię kocham i nigdy Cię nie opuściłem. W te dni, gdy widziałaś tylko jeden ślad, ja niosłem Ciebie na moich ramionach."

To tak na dobry dzień, dla wszystkich, którym dziś smutno i źle.

Anonymous - 2014-08-18, 21:32

Wczoraj zakończyłam część błagalną Nowenny za kochankę mojego męża. Dziś w nocy w ogóle nie mogłam spać. Włączyłam yutube w telefonie i odmawiałam koronkę do Krwi Chrystusa, a potem Litanię do Ojca Św, Jana Pawła II. Dziś po 6 rano odmówiłam pierwszą część dziękczynną NP.
Po południu dostałam smsa od męża, że chciałby wrócić, ale potrzebuje kilku dni "kwarantanny". Wraca z trasy, chce zabrać córkę nad morze, zostawić ją u jej przyjaciółki, a sam chce zatrzymać się u kolegi. Potem chce wrócić do domu. Zgodziłam się :) Wiem, że nie będzie łatwo, ale skoro Matka Boża mnie wysłuchała, to wierzę, że dalej mnie będzie wspierać :) Warto było nie tracić wiary i działać zgodnie z własnym sercem :)

Anonymous - 2014-10-15, 21:15

Dawno tu nie zaglądałam. :) Wiele nowych osób, problemów...
Ja chcę tylko napisać, że mi się udało. Mój mąż wrócił w sierpniu do domu. Jesteśmy razem. Nie jest mi łatwo, ale pracuję nad sobą. Skoro powiedziałam A, muszę powiedzieć i B. Wierzę, że skoro Pan Bóg dał nam szansę, pomoże też wszystko poukładać. Pięć miesięcy walki o męża, jego powrót, walka kochanki próbującej się mścić przez wysyłanie mi ich wspólnych intymnych zdjęć i pisaniu do mnie... Póki co mamy to za sobą. Ale walka o przyszłość trwa nadal i pewnie trwać będzie już zawsze... :)
Pozdrawiam wszystkich. Nowa ja, żyjąca innymi wartościami, pewna nadziei, ze będzie dobrze.
Z Bogiem :)

Anonymous - 2014-10-15, 21:24

ilonasn napisał/a:
Ja chcę tylko napisać, że mi się udało.


Bogu niech będą dzięki :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Anonymous - 2014-10-15, 21:48

chwała Panu!
Anonymous - 2014-10-15, 22:14

Bogu niech będą dzięki :-D
Anonymous - 2014-10-15, 22:14

piekne ....Chwała Panu wszystkim życze takich zakończeń........
Anonymous - 2014-10-15, 22:15

chwała Panu :!:
Anonymous - 2014-10-15, 23:14

No to i świadectwo za jakiś czas się należy. :-D
Anonymous - 2014-10-16, 09:22

Chwała Panu


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group