To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Temat Izabeli

Anonymous - 2014-04-23, 21:37

Grzegorzu!
Nie rozumie?czy to zznaczy ze mam przestać walczyć i czekać?!poddać się?
To byloby za łatwe.za wygodne.

Anonymous - 2014-04-23, 22:04

Grzegorz już zdążyłeś zgorzknieć ???

Jak chcesz siać defetyzm, to pomyliłeś adres

Chrześcijanin to człowiek NADZIEI

polecam Ci tekst o nadziei z naszej broszury sycharowskiej

Anonymous - 2014-04-23, 22:09

Grzesiek mógłby wreszcie napisac,czemu to jego żona pogoniła go,chociaż zapewne kochanki nie musiał przyprowadzać do domu.....................zazdrości innym,że mają żony,które czekają............szkoda tylko,że nie zastanowi się nad tym,co pisze,tylko klepie aby klepać...........Izabello,nie przejmuj się,on tak ma,wystarczy prześledzić jego wpisy,zero pozytywnych przekazów,jedynie fatalizm,defetyzm i stereotypy,może mu z tym lepiej,jak tak podołuje innych,któż to wie?pozdrawiam,Szymon............
Anonymous - 2014-04-24, 08:59

To nie zgorzknienie, to próba uświadomienia komuś, żeby zobaczył rzeczywistość !
Mąż Izabelli powiedział jej że jej nie kocha i zabawia się ciągle z jakaś Hiszpanką.
Izabella jednak dalej sądzi że maż jest cudowny bo w sms napisał jej "Izabelka".
Może kobietą czasem trzeba potrząsnąć aby się opamiętała i zadbała o swoją godność !
O ile wiem wiara katolicka nie promuje życia w 3kącie, nie promuje też tego aby kobiety nie szanowały siebie?

Ps. Krasnobar, moja żona mnie nie pogoniła, mieszka ze mną.

Miraculum,
Chrześcijańska nadzieja nie oznacza że spraw nie można nazwać po imieniu.
Chrześcijańska nadzieja nie nakazuje już (tak jak kiedyś) tego aby kobieta z pokorą
znosiła wszystko, nawet zdrady i przemoc męża.

Anonymous - 2014-04-24, 09:07

a moim zdaniem, Grzegorz stoi na granicy absurdu i pokazuje nam, często w sposób przejaskrawiony i dosadny (bo wtedy trafia i zmusza do reakcji/refleksji) drugą stronę medalu i to nie po to, żeby przekonać kogoś do tego skrajnego rozwiązania, a raczej po to, żeby poczuć drugi koniec żeby znaleźć złoty środek...
i nawet jak się z nim ktoś nie zgadza, to komuś daje do myślenia i pokazuje inną (skrajną) perspektywę...
Grzegorz - popraw mnie proszę, jeśli się mylę ;-)

Anonymous - 2014-04-24, 09:16

Izabello1982,
Kobieto silna, jest tam jeszcze świat dla Ciebie, ale zaczyna sie on do Ciebie. To okropne co się stało, też tak miałam niedowierzanie, szok, złamane serce, zbrukanie. Ważna jest teraz Twoja postawa. To od niej zależy dużo. I wierz mi sił Ci nie zabraknie, nie trac nadziei, wszystko się da.
Zadajesz sobie pytanie dlaczego zdradził. Zdradził, bo brakowało mu czegoś w Waszym małżeństwie, coś co przez lata było i sytuacja z dzieckiem i depresją po porodową miała na to wpływ oraz inne sytuacje w okresie poprzedzającym tragedię. Oddalenie nastąpiło tak jak u mnie, w ciszy i wnętrzu męża, nie dał Ci szansy na wyjście na przeciw, bo przecież byś coś z tym zrobiła, gdybyś tylko wiedziała. Nagle poznaje kogoś kto spełania jego potrzeby, a u mężczyzn główna to podziw i docenienie, zrozumienie. Był samotny w swoim świecie. Oczywiście nie usprawiedliwiam, tylko tłumacze dlaczego. Miłość nie znika, nie ma takiej siły, uczucia do kochanki to nie miłośc, to uzależnienie od czegoś co wypełnia pustkę. Taka "miłość" znika, związki takie nie trwają długo, gdy opada chemia, poczucie winy zaczyna niszczyć, człowiek zaczyna rozumieć spodlenie i wyrządzoną krzywdę. Jeden terapeuta po dekadach pracy ze związkami ocenia, że taki związek trwa najwyżej 2 lata, nie ma silnych podstaw, moralnie "źle" się zaczyna, jest nieakceptowany społecznie i to wszystko ma wpływ na relacje. Nie oznacza to, ze masz czekać 2 lata, o nie! Możesz juz zacząć działać. Bądź silna i odetnij się od tego jednym cięciem, zaraz po tym jak powiesz mężowi albo my albo kochanka. Wiem, że strach teraz nie pozwala Ci na to, ale paradoksalnie tylko tak możesz uratować swoje małżeństwo.
I to prawda, co mówią tu inne koleżanki z podobnymi doświadczeniami: zajmij się sobą, i ja wiem, że on jest dla Ciebie teraz całym światem, ale im szybciej nauczysz się żyć z myślą, że to Ty sama jesteś tu i teraz ważna tym lepiej i tym zwiększasz swoje szanse na szczęśliwe małżeństwo.
Polecam Ci książkę Miłość wymaga stanowczości. Poczytaj, zobacz, gdzie jest Twój schemat zachowania i do czego on Cię zaprowadzi. Ja ze swojego doświadczenia powiem Ci, że jak postąpiłam tak jak pisał Ebson, to wynik był dla mnie dobry. Jeśli zrobiłam inaczej, nie był już tak wesoło.
Na poparcie moich słów opowieść o Jezusie, którą już przytaczałam wiele razy, ale ona pokazuje mi czym jest miłość i jak należy siebie kochać. Jezus, gdy zobaczył w świątyni kupców w gniewie ale i stanowczo powywracał stoły i przegonił ich. Jezus nie chciał, by bezcześcili świątyni. To miejsce święte. Ty też jesteś świątynią, a Twój mąż swoją kochanką bezcześci świątynię, tym grzechem. Nie pozwalaj na to, jesteś domem dla Jezusa, wyrzuć grzesznika ze swojej świątyni, wyraź sprzeciw na grzech. Jeśli chcemy by ktoś coś dla nas zrobił prośmy, ale jeśli chcemy aby przestał żądajmy. Tylko stanowczość pełna miłości Cię uratuje. Miłość to nie uległość i poświęcenie, miłośc nie wymaga poświęcenia i cierpienia, sami nie chcemy aby ktoś kogo kochamy dla nas cierpiał, miłośc wymaga stanowczości.
I pamiętaj nic nie trwa wiecznie, czas płynie, to wszystko minie, ale po coś było Ci to dane. kiedyś będziesz wiedziała dlaczego.
Samboja
ps. książka jest na chomiku

Anonymous - 2014-04-24, 09:45

Grzechu masz wiele racji w tym co piszesz. Czasem czas na pogłaskanie po główce, ale czasem czas na wiadra zimnej wody.Ważne jest tylko jak to określimy i w jakim wydaniu ,by pisane słowami w necie miało sens i zrozumienie.
Dobrze że sprostowałeś!.
Co do twojego pytania -co prawda w innej koncepcji/co takiego musi zrobić facet-by kobieta skreśliła go ze swego życia?/
Odpowiem tak:
czasami nic wielkiego, nic strasznego, nic potwornego, nic skrajnie niewłaściwego.
A mimo to jest skreślony bo:
-się wypaliło
-znudziło
-nie spełniło
-inaczej oczekiwało
-co innego chciało

A świat takich facetów jest pod dostatkiem, wystarczy zajrzeć do Stowarzyszenia "w stronę ojca"

i choć nie jest to stowarzyszenie w tradycjach katolickich- czytając można dostrzec
jak łatwo zrobić faceta w bambuko gdy się już obecność jego znudziła.
To jest tylko przykład z dziejów mężczyzn, a świat kobiecy zapewne liczy się takimi samymi prawami.

Bo tam gdzie powstaje pomysł rozwalenia związku nie ma różnicy w płci.
Grzechu...Krasnobar
we dwójkę macie( zapewne) nieciekawe losy,kiepskie wspomnienia, utopione nadzieje i przeświadczenie o czymś co nie winno mieć miejsca w waszym życiu.
Nie ma zatem sensu dowalać sobie, toczyć boje na słowa .

Każdy ma swój los, własne doświadczenia, własne przemyślenia-i to co dla mnie dobre ,nie zawsze dobre dla innego.

Pozdrawiam kończąc słowami.

zakazany owoc mimo świadomości o zakazie -czasem kusi dlatego-bo jest zakazany :lol:

:lol: :lol:

z pogodnym nastrojem ze słoneczna pogodą ze stolicy ;-)

Anonymous - 2014-04-24, 10:24

Samboja napisał/a:
Oddalenie nastąpiło tak jak u mnie, w ciszy i wnętrzu męża, nie dał Ci szansy na wyjście na przeciw, bo przecież byś coś z tym zrobiła, gdybyś tylko wiedziała.

u mnie tez tak było

Samboja napisał/a:
taki związek trwa najwyżej 2 lata

"mojemu" minęly 2 lata, ale pojawiło się już dziecko i planują ślub

Anonymous - 2014-04-24, 10:33

dzieki DHL za Twój wpis

tez chcialam napisać podobnie, ale nie umiałam

dodam tylko, że niezależnie od wiary i postawy chrześcijanskiej, to po prostu po ludzku bardzo trudno jest TRWALE widzieć łotra i śmiecia w kimś, z kim przez 20 lat było się w najbliższym kontakcie i z komu urodziło się chciane i kochane dzieci.

Anonymous - 2014-04-24, 11:04

no właśnie - logika i rozum to jedno
serce i emocje - to drugie, ale może emocje też mogą kłamać?

Anonymous - 2014-04-24, 11:34

AJA, ja ostatnio bardzo krótko trzymam moje emocje ;)

polecam Ci serdecznie przesłuchanie odcinka 006 z poniższego spisu:
http://chomikuj.pl/Pagana...waniu+Chrystusa

Anonymous - 2014-04-24, 11:37

Już nic nie wiem.metlik w glowie.modlę się i ufam w lepsze jutro.
O tyle ciężko ze daleko od bliskich.ale jak będzie naprawdę tragedia to wezmę zwolnienie lekarskie i heja do PL na kilka tygodni.opcja jest.
I bez wzgledu co wy tu faceci mowicie(wy inaczej patrzycie na świat)ja będę czekać,walczyć ale bardziej tak z ukrycia.a żyć muszę.nie mogę ot tak się poddać.to jest takie łatwe w dzisiejszych czasach.spocząć na laurach.są pewne wyznaczniki które mogłyby sprawić ze się poddam.ale na dzień dzisiejszymam siłę więc walczę.
Mój mąż jest uczuciowy,wierzący i dobry.wybaczam mu jego błędy.ludzka rzecz błądzić.teraz czekam aby odnalazł drogę do domu....

[ Dodano: 2014-04-24, 12:46 ]
DHL!

Super post!,
Każdy jest inny i każda sytuacja inna każdy związek.i wszystko do okola inne.dla niektórych warte walki dla innych nie.bo każdy ma inna receptę inna opcję.
Moja jest taka wlasnie.I nie będę patrzyć co inni mowia tak mi serce i rozumi ddyktują i tego się trzymam dopóki starczy.sił.
Dopóki Bóg nie da mi znaku że już nie że nie warto....

Anonymous - 2014-04-24, 14:58

grzegorz_ napisał/a:
Może kobietą czasem trzeba potrząsnąć aby się opamiętała i zadbała o swoją godność !


Jak ma wyglądać to "opamiętanie"? Ma się odciąć od męża?
I dlaczego sugerujesz, że Izabella swoją podstawą traci godność?
Bo ciągle kocha męża, który jak Ty twierdzisz jej nie chce?
Jak dla mnie to jest właśnie godne - trwanie w przysiędze miłości.


DHL napisał/a:
Każdy ma swój los, własne doświadczenia, własne przemyślenia-i to co dla mnie dobre ,nie zawsze dobre dla innego.


Nie, to co jest dobre dla wszystkich jest jasno określone. Chociaż na pewno nie jest to łatwe tu i teraz.

Anonymous - 2014-04-24, 15:32

macko napisał/a:

Jak ma wyglądać to "opamiętanie"? Ma się odciąć od męża?
I dlaczego sugerujesz, że Izabella swoją podstawą traci godność?


Jeśli mąż prawie oficjalnie ma inna kobietę
to pisanie o nim "cudowny" jest trochę dziwne.
Oczywiście on może jest cudownym człowiekiem, ale chyba nie dla Izabelli?
Pozycja żebracza w zwiazku nie wiem czy ma uzdrawiająco moc?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group