To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Odbudowa związku po kryzysie, zdradzie, separacji, rozwodzie - Odzyskanie męża po rozwodzie - możliwe?

Anonymous - 2014-02-07, 13:51
Temat postu: Odzyskanie męża po rozwodzie - możliwe?
On od dwóch latach jest w związku cywilnym. Coraz częściej myślę o tym, że moglibyśmy być razem. Czy możliwe jest odzyskanie męża po rozwodzie?
Anonymous - 2014-02-07, 13:58

Wszystko jest możliwe :-)
Anonymous - 2014-02-07, 14:00

Zerknęłam na kalendarz, że w tym roku w kwietniu będzie 25 rocznica naszego ślubu :(

[ Dodano: 2014-02-07, 14:36 ]
Czy znacie przypadki, że małżeństwo się zeszło mimo, że jedna ze stron była już w związku cywilnym?

Anonymous - 2014-02-07, 14:44

Witaj na forum

jest możliwe, to nasze świadectwo

http://sychar.org/swiadectwo-mirki-i-jarka/


:mrgreen:

przesłuchaj księdza Marka Dziewieckiego

http://archive.org/details/przysiega-malzenska

Dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych

Pogody Ducha

Anonymous - 2014-02-07, 14:53

Powrót jest zawsze mozliwy -u Boga nie ma rzeczy niemozliwych.mam przyjaciół ,którzy znowu sa razem po 6 latach po rozwodzie,masz moje wsparcie modlitewne. :-D
Anonymous - 2014-02-07, 18:06

Popłakałam się słuchając świadectwa. Co by się musiało stać, żeby mój mąż rozwiódł się z tamtą kobietą i wrócił do mnie. Przecież nie pójdę do niego i nie powiem, hej wróć do mnie, bo jestem już gotowa. Toczy się w sądzie biskupim proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa ( ja złożyłam skargę) bo chcę mieć pewność czy jest on moim mężem czy nie. Po ostatnim przesłuchaniu wydaje mi się, że takiego unieważnienia nie dostaniemy. Co wtedy? Nie wiem jak ja w ogóle miałabym zacząć walczyć o jego powrót.
Anonymous - 2014-02-07, 22:20

123456 napisał/a:
Nie wiem jak ja w ogóle miałabym zacząć walczyć o jego powrót.



123456, po pierwsze myślę, że powinnaś uswiadomić sobie obecność Boga zarówno w swoim zyciu jak i w Waszym małżeństwie i postawić na Niego, tak jak zrobiła to Mirka...
A więc oddanie siebi i małżeństwa w ręce Boga i prośba o prowadzenie, o światło, o roztropność w swoich poczynaniach...
Nie napisałaś nic o tym jak i z jakich powodów się rozstaliście, czy mąż odszedł do innej kobiety, czy tez poznał ją dopiero po waszym rozstaniu. Sądzę ze ma to pewien wpływ na wybór drogi widącej do powrotu.

123456 napisał/a:
Przecież nie pójdę do niego i nie powiem, hej wróć do mnie, bo jestem już gotowa.


Dlaczego nie?. Czasami najprostsze rozwiązania są najlepsze... Przemyśl jednak co ta gotowość z Twojej strony oznacza, czego dotyczy...
Porozglądaj się po forum, posłuchaj tego co poleciła Ci Mirka, a takze innych rekolekcji (te z J. Pulikowskim też są warte polecenia), czytaj, pytaj, rozmawiaj...
Sprawdź czy w Twojej okolicy działa ognisko SYCHAR, jeśli tak to wybierz się na spotkanie, porozmawiaj z ludzmi, z jego opiekunem duchowym. Możlowości jest wiele, najpierw jednak należy podjąć DECYZJĘ...

Pozdrawiam,
wspomnę w modlitwie.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group