To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Dział techniczny - Coelho i okolice

Anonymous - 2014-02-14, 00:46

Art, nie miałam na myśli przyjmowania ciosów i udawania, że nic się nie dzieje, ale powiedzenie osobie, która robi coś, co nas boli, że tak właśnie czujemy. To jest informacja o skutkach działań tej osoby do niej skierowana i opatrzona odpowiednim komentarzem odnośnie tego, co jest dobre, a co złe. Niekoniecznie za informacją ma iść działanie odwetowe.

Oczywiście ban to nie odwet w klasycznym rozumieniu tego słowa. Jednak dla mnie nie została zachowana ani zasada przejrzystości podejmowania decyzji przez osoby dysponujące specjalnymi uprawnieniami, ani podjęte środki nie są adekwatne do "winy".

Pisała o tym Kenya, słusznie wskazując, że Norbert w tym wątku nie otrzymał konkretnych zarzutów od administracji i moderatorów.

Jest pewien rodzaj konfliktu trudny do rozwiązania: konflikt systemów wartości. Może warto się temu przyjrzeć. Zwłaszcza, że na tym forum przynajmniej z pozoru większość wyznaje jeden system wartości. Co więc jest pod spodem?

Jakby ktoś był zainteresowany małą pigułką danych ;)

http://nop.ciop.pl/m5-2/m5-2_2.htm

oraz trochę większą

http://mediacje.pracodawc...8-9-09-2012.pdf


Kenya, może i tak, sytuacja wydobywa z człowieka jego prawdziwe ja. Tyle, że w badaniach trudno to sprawdzić. Dlatego wnioski ograniczają się do tego, że władza psuje... Co może wskazywać na to, że człowiek jako gatunek jest bardziej samolubny, bezrefleksyjny i narcystyczny, niż byśmy chcieli. Jeżeli ten artykuł i materiał o konflikcie komukolwiek pomoże w przeanalizowaniu tego, co się dzieje naokoło i z nim samym, będę bardzo zadowolona. Dostarczyłam dodatkowych danych, to jedna z metod uspokajania konfliktu ;)

Anonymous - 2014-02-14, 01:09

Norbercie, ja mam bardzo poważne wątpliwości...
Moim zdaniem nie powinieneś powoływać się na autorytet O. P. Nie jestem pewien czy ta organizacja by tego sobie życzyła. Czy masz prawo ją tu reprezentować? Odnosiłeś się do duchowości, działalności O. P. już wiele razy i przedstawiłeś w dość dziwnym dla mnie świetle i w dość kontrowersyjnej formie.
Nie podoba mi się to. Czy nie powinieneś po prostu wypowiadać się jako Ty, jako zwykły katolik, który ma prawo do błędów? Zakresu dopuszczalności tych błędów nie mi oceniać. Ale niech to będą błędy tylko na Twoje konto.

[ Dodano: 2014-02-14, 01:31 ]
kenya napisał/a:

Jakoś sobie nie potrafię wyobrazić by Jezus Chrystus czy np. Gautama Buddha mogli w zły sposób wykorzystać daną im władzę - to niemożliwe.

Do tego też się muszę odnieść. Piszę to w wersji 2, bo wersja 1 była dość mocno pozbawiona miłości. A więc droga Kenio, moim zdaniem Chrystus jest Bogiem. Dla prawie wszystkim tu zgromadzonych jest Istotą Jedyną w swoim rodzaju. Jest jedynym naszym Ojcem, oczywiście w ramach Trójcy Najświętrzej. Jest Osobą przepojoną doskonałą Miłością do nas. Jest też Odkupicielem, który nas zbawia. Jest jedynym miejscem we wszechświecie, gdzie możemy znaleść życie, szczęście, dobro, sprawiedliwość.
I całe szczęście, że to On jest Królem!
My nawet nie możemy Mu dziękować za to, że jest. Bo On jest który jest. Możemy się rozpłynąć w błogości i radości. Jakie mamy niesomowite szczęście, że jestesmy tak blisko Niego będąć katolikami. Inni tyle szczęścia nie mają. Inni niestety mają Budde. Naszym zadaniem jest im pomóc.
Przepraszam wszystkich za to, że jestem taki strasznym grzesznikiem. A przecież tak dobrze znam Pana.

[ Dodano: 2014-02-14, 01:38 ]
Filomeno, chyba jednym z największych źródeł konfliktów na świecie jest Chrystus. On sam o sobie powiedział, że nie przynosi na ziemie pokoju, lecz syn wystapi przeciw ojcu itd.

Anonymous - 2014-02-14, 02:09

Orsz, sprawa występowania syna przeciwko ojcu oraz posiadania w nienawiści swojej matki i brata jest trochę bardziej skomplikowana, niż wynika z tłumaczenia oryginału Ewangelii.


Użyte tam słowo oznacza w kontekście semickim "kochanie mniej", "nie stawianie na pierwszym miejscu".

o. J. Salij dobrze to tłumaczy:

Cytat:
Ochrona przed zaślepiającą mocą miłości

Ażeby odsłonić sens Chrystusowego wezwania do nienawiści nawet własnych rodziców, Ojcowie Kościoła zestawiali je nieraz z Jego nakazem miłości nieprzyjaciół. Przykazanie to ma nas chronić przed zaślepiającą mocą nienawiści. Przed krzywdą wolno nam się bronić, krzywdziciela wolno ukarać, a czynione przez niego zło napiętnować. Ale nie wolno nam go nienawidzić. Trzeba zauważać, że zło, jakie on czyni, to nie jest on cały.

Otóż tak jak słowo o miłowaniu nieprzyjaciół ma nas chronić przed zaślepiającą mocą nienawiści, tak słowo o tym, żeby mieć w nienawiści tych, których najbardziej kochamy, ma nas chronić przed zaślepiającą mocą miłości. To, że kogoś bardzo kocham, nie może oznaczać, że kocham wszystko, co on czyni. Jeśli naprawdę kocham, to bardzo boli mnie zło, jakie czyni osoba przeze mnie kochana. A jeżeli ojciec lub matka, mąż lub żona albo rodzone dziecko, oczekują ode mnie jakiegoś zła, nigdy na to nie pójdę. Tylko wtedy prawdziwie kocham moich najbliższych, jeżeli kocham ich w Bogu.

Zgoda między ludźmi, a szczególnie między ludźmi mieszkającymi w jednym domu i stanowiącymi jedną rodzinę, jest wielkim dobrem i wiele dla tej zgody warto poświęcić. Ale nie jest ona dobrem najwyższym i jest cena, której dla jej osiągnięcia płacić nie wolno. To o tym mówił Pan Jezus w innym, również trudnym swoim pouczeniu: Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam. Odtąd bowiem pięcioro będzie rozdwojonych w jednym domu: troje stanie przeciw dwojgu, a dwoje przeciw trojgu; ojciec przeciw synowi, a syn przeciw ojcu; matka przeciw córce, a córka przeciw matce; teściowa przeciw synowej, a synowa przeciw teściowej (Łk 12,51-53).

Anonymous - 2014-02-14, 07:31

Kenya:

,,...Rozumiem halenast, że jesteś pełnomocnikiem Administracji...,,

Nie ... Nie jestem niczyim pełnomocnikiem ... Niepotrzebna była ta uwaga Kenya...

=========================================================

miodzio63

Dołączył: 06 Wrz 2013
Posty: 311
Wysłany: 2013-12-18, 09:35 sprawa regulaminu i ostrzeżeń-prosze o wyjasnienie!!
Poniewaz w dniu wczorajszym otrzymałem ostrzeżenie,rozumiem tak postrzegana była moja wypowiedz -choc kilka razy powtarzałem że
NIE POPIERAM ROZWODÓW.
Ale nie o tym

otrzymałem ostrzeżenie od Andrzeja (patrz administratora forum)
1 ostrzeżenie o wartości liczbie: 2

W sytuacji gdy inni uczestnicy za ten sam punkt regulaminu(jaki złamią)
otrzymuja od moderatorów
1 ostrzeżenie o wartośc liczba: 1

Na czym zatem polegaja kryteria okreslania tych liczb(wartosci),

czy mam rozumiec że to jest:

dowolność interpretacji.


Norbert

=======================================================


Myślę,że już sobie to wyjaśnili ... To sprawa między Norbertem, a adminem...

Anonymous - 2014-02-14, 07:36

Co do Opus Dei przywoływanej tu przez co poniektórych ...... pisanie o "tajnych" czy odrębnych mszach...policji opusowskiej .....jakichś tajnych hasłach..... jest pisaniem w stylu Kodu da Vinci .
Jak każda wspólnota ma swoje rekolekcje ,miejsca rekolekcji, są dość ostre wymogi co do praktykowania codziennej Mszy Św. ale nie jest to żadna tajna organizacja.

Anonymous - 2014-02-14, 07:48

Orsz napisał :
,,... Jakie mamy niesomowite szczęście, że jestesmy tak blisko Niego będąć katolikami. Inni tyle szczęścia nie mają. Inni niestety mają Budde. Naszym zadaniem jest im pomóc... ,,

Orsz , nie można tak ... Odwracając sytuację czy chciałbyś by o nas tak mówiono?... Zachowajmy tolerancję i szacunek dla odmienności innych, dla ich wyboru zasad, drogi życia, wyznania...

Anonymous - 2014-02-14, 08:32

Orsz, o. Szustak mówi tu o nawracaniu innych: http://www.deon.pl/religi...hrzescijan.html

Polecam zwłaszcza fragment o śmierdzących stopach :->

Anonymous - 2014-02-14, 10:56

helenast napisał/a:
Zachowajmy tolerancję i szacunek dla odmienności innych,

Nie rozumiem tego zdania. Jedyne co mogę to starać się jeszcze bardziej kochać bliźnich. Jeszcze bardziej zwracać uwagę na swoje grzechy.
Wolę się zastanowić jak tu być solą. To jest problem. A być 'karaibami', 'światłem'?
Przyznaję sie, że wersja 1 mojego wpisu o Buddzie była by zgorszeniem dla świata. Staram się, ale jestem grzesznikiem.

[ Dodano: 2014-02-14, 11:09 ]
Przyznam sie szczerze, jest mi głupio. Ten moje sowa sprzed chwili być moze znów złe.
Więć czemu ja cokolwiek piszę.
Masz rację Helu, że nie chciałbym by inni tak pisali i mowili o mnie. Chciałem tylko na jedno zwrócic uwagę, na synkretyzm religijny. Chciałem powiedzić, że Budda nie daje wolności. I przyznam się, odsłonię swoją wrażliwość. Ale to znów moja, może wynikajaca z grzechu. Zabolało mnie zestawienie Chrystusa z Buddą. Kenia nie miała na pewno zych chceci więc to Chrystusa nie obraża. Więc czego ja chce? Czy problem jest tylko we mnie?
Może.
Ale ja boją się owego synkretyzmu. Jest przecież wielu chrześcijan którzy łapią się na tę pułapkę. Chcę tylko zwrócić uwagę na ten problem. Nic więcej.

Anonymous - 2014-02-14, 11:57

Stwierdzenie faktu nie jest obrazą.

Tyle w temacie.

Już po pierwszych zdaniach w odpowiedzi - nie mam ochoty czytać dalej.

Tu już nie zaglądam.

Pozdrawiam.

Anonymous - 2014-02-14, 12:45

Wilkoo
==========


1. Wysłany: 2014-02-12, 11:36



OPUSZCZAM TO FORUM..

Na stałe - czy tymczasowo - pomyślę jeszcze.

----------------------------------------------------------------------------------------------------

2.
Wysłany: Dzisiaj 11:57
Stwierdzenie faktu nie jest obrazą.

Tyle w temacie.

Już po pierwszych zdaniach w odpowiedzi - nie mam ochoty czytać dalej.

Tu już nie zaglądam.

------------------------------------------------------------------------------------------------

.................. ???????

I nie mąć i nie przeinaczaj słów proszę, bo nikt nie napisał i nie stwierdził, że to obraza ... Zaznaczyliśmy tylko wagę i potrzebę tolerancji oraz szacunku wobec wyborów drogi życiowej drugiego człowieka jak i jego woli co do wyboru wyznania...

Anonymous - 2014-02-14, 14:05

Chyba nie złamię regulaminu cytując ? :mrgreen:

"Helenast piszesz bardzo pięknie i doszukujesz się wielkich czynów ,wspaniałych na miare katolickiego forum
Prawda jest trochę inna:

Na zadane moje pytanie oficjalnie na forum do administratora -jak widać nikt nie raczył się
odezwac.
Moja prywatna wiadomośc wysłana do admina o wytłumaczenie tej sytuacji wisiała 2,5 tygodnia nie odczytana,wkońcu ja wywaliłem skoro nikt nie chce rozmawiać.

Jak dobrze widać moderator Teresa tez się nie pokusiła na wypowiedzenie się,ba nawet nie napisała wprost na forum wcześniej zwracając uwagę że cos robie nie tak,nie skorzystała z wiadomości priv dając tam wczesniej ostrzeżenie.

Moderatorzy na tym forum sa różni-sa tacy jacy w pełni spełniają powierzone funkcje ,jak i tacy jakim to nie wychodzi


Moja pierwsza blokada na forum-(dostępna w historiach starego forum )
nick Norbert....

Pierwsze blokada i zbanowanie-była za to że pozwoliłem sobie oficjalnie na forum wkleic
prywatną wypowiedz do mnie moderatorki, nie zbyt ciekawą
Koncząc to
Helenast w skrzynce od 3 dni widnieje do ciebie moja wiadomośc
tłumacząca wiele, pytająca o sprawy.
Bo skoro jak napisałaś Norbert cię skrzywdził na tym forum i dlatego musiałaś przez moja osobe opuścić je
To chciałem znać konkrety
przepraszam bardzo ale prywatnie mam już awersję do oskarżeń zazwyczaj bezpodstawnych.

A ostatnio w moim zyciu tego wiele nawet i w prywatnym
zero konkretów a same ogólniki
---------------------------------------------------------------------------------------------------

Nałogu ja dopiero powoli raczkuje w Opus Dei-zgadza sie nie jest to organizacja ani sekta..ani..co tam piszą w necie
jest to dzieło i tyle .
Mnie zafascynowali swoją postawa codzienną, zreszta w dziele jest jeden z kolegów z pracy
i to on mi o Opus Dei wiele powiedział.

zresztą do O.D dowiedziałem się że należy Art. i jest mi miło z tego powodu
a ja jedynie mam nadzieję że będę w tym trwać..i tyle


dziekuje Grzechowi że za jego zgoda miałem ta mozliwośc
cos wyjasnić "

Anonymous - 2014-02-14, 14:20

Oj przepraszam ... nie miałam powiadomienia ... Wejdę po południu, poczytam i odpowiem ...
Anonymous - 2014-02-28, 15:31

Na przyszłość? Proponuję stworzenie "śmieciowego wątku", tzw. Hyde Parku. Ale to tak małym druczkiem, tak, by Moderatorzy nie mieli za dużo pracy.. ;-)


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group