To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Intencje modlitewne - Msza św. w intencji Kasi Pyrkosz - naszej moderatorki

administrator - 2014-01-06, 00:46
Temat postu: Msza św. w intencji Kasi Pyrkosz - naszej moderatorki
Msza święta w intencji śp. Kasi Pyrkosz w 3. rocznicę jej odejścia zostanie odprawiona w kościele akademickim św. Anny przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie w niedzielę 12 stycznia o godz. 12.

Kasia wniosła ogromny wkład w rozwój naszej Wspólnoty. Jej postawa jest przykładem wiernej miłości do końca...

Kasia "kasia" pierwszy swój post napisała na Sycharowskim Forum (w jego pierwszym wydaniu w serwisie nethit.pl, które zostało skopiowane przez admina) w 2005 roku w wątku "Nie wytrzymam w tym malznstwie":

Cytat:
"Czasami jest tak, że w takich sytuacjach zaczynamy zrzędzić: wszystkomuszę robić sama, w niczym mi nie pomagasz, jesteś do niczego itd., itp. żeby mąż zaczął spełniać nasze oczekiwania, musimy my wykazać trochę sprytu i spowodować, żeby to naszemu małżonkowi zależało na zrobieniu czegoś. Przede wszystkim musi czuć, że wierzymy w jego możliwości i potrzebujemy jego pomocy. Stosujemy metodę SOLI. Jest to metoda polegająca na tym, że jak sól, tak to co mówimy wzmaga ciekawość, zainteresowanie a w końcu pragnienie zrobienia czegoś. Musimy się zastanowić, co dla niego jest ważne np. oszczędności. My mamy problem - nie zajmuje się dzieckiem. Zaczynamy rozmowę: Wiesz byłam dzisiaj w szkole i rozmawiałam z nauczycielką...(Solimy - wzmagamy ciekawość, przestajemy mówić), mąż no i co? - No i mówiła, że mały ma problemy z koncentracją, ale, że jest na to sposób, że można mu pomóc...(sól) mąż: i co to takiego? - Jest kilka możliwości, można oczywiście zapisać go na jakieś zajęcia ruchowe, dodatkowe lekcje, ale jest to bardzo KOSZTOWNE i jest inne wyjście...(sól) mąż no powiedz co to jest?, -nauczycielka zasugerowała i wydaje się to najlepszym rozwiązaniem, żeby poprostu dla lepszego rozwoju motorycznego spędzać z nim trochę czasu codziennie na zabawie, gra w piłkę , czy coś w tym stylu, potem wspólna nauka i wiesz co jeszcze?... SÓÓÓL) mąż: tak??? wydaje mi się, że Ty najlepiej będziesz w stanie to robić, Jaś ma z Tobą dobry kontakt, poza tym ja jestem trochę zapracowana. Będziemy na bierząco z nauczycielką jeśli chodzi o sprawdzanie efektów tych działań, trzeba by zacząć od zaraz to efekty przyjdą wcześniej.
I tak ze wszystkim Trzeba najpierw pomyśleć, a potem solić, uśmiechać się, wierzyć w jego możliwości, DZIĘKOWAĆ za najdrobniejszą rzecz jaką dla nas robi, DOWARTOŚCIOWYWAĆ. Jest też metoda "na kanapkę" najpierw chlebek (trochę czarujemy, kokietujemy) szynka (właściwa treść, to czego oczekujemy) i chlebek (dowartościowanie i wiara w jego możiwości). No i modlić się trzeba o światło, żeby wiedzieć jak ROZMAWIAĆ. Wierzyć w swoją kobiecość i w to, że jesteśmy dla niego tak cenne, że zrobi dla nas wszystko ; )
PS. To na prawdę działa i nie powinno być nadużywane dla naszych zachcianek ; )"


Źródło:
http://www.kryzys.org/arc...8841605c1df5b6b

Niemal od samego początku istnienia nowego forum, Kasia była jego aktywną użytkowniczką i moderatorką. Pierwszy post na tym nowym forum napisała w kwietniu 2006 roku, w wątku "Rozpad związku trwa":

Cytat:
"Dziewczęta, mnie się wydaje, że jeśli zagniotłyście już ciasto, dodając odpowiednie składniki, wsadziwszy je do pieca musicie teraz CZEKAĆ. Niech Duch Świety (termoobieg) działa. Chcecie otwierać drzwiczki i zaglądać, dotykać czy już. Nie róbcie tego, bo wyjdzie co najwyżej zakalec. Dajcie czas, co najwyżej przez szybkę zajrzyjcie - przekonacie się, że jeszcze nie. W trakcie procesu rośnięcia, pieczenia ciasta zajmijcie się czyś innym. Zobaczycie, zapach w pewnym momencie będzie informacją, że już blisko.."


Źródło:
http://www.kryzys.org/arc...&highlight=#115

Kasia na spotkania naszej Wspólnoty w Warszawie zaczęła przychodzić w 2005 roku. W 2007 roku była współzałożycielem Stowarzyszenia Trudnych Małżeństw SYCHAR. Rok poźniej podczas rekolekcji wspólnotowych w Częstochowie w Sanktuarium Krwi Chrystusa 11 października 2008 przystąpiła do Ruchu Wiernych Serc (RWS) i wkrótce potem 18 pażdziernika wzięła udział w Mszy św. dziękczynnej w intencji powstania RWS-u, którą odprawił ks. kardynał Henryk Gulbinowicz. Wzięła udział w pierwszych rekolekcjach dla moderatorów w Krakowie-Łagiewnikach, podczas których 19 kwietnia 2008 roku uczestniczyła w spotkaniu moderatorów Forum Pomocy z ks. kardynałem Stanisławem Dziwiszem - http://sychar-news.blogsp...rum-pomocy.html .
W czerwcu 2009 roku uczestniczyła w pierwszych rekolekcjach RWS-u w Sanktuarium Maryjnym w Gidlach. W sierpniu 2009 roku weszła w skład Zarządu naszego Stowarzyszenia i aktywnie, na ile jej zdrowie pozwalało, brała udział w zebraniach. W grudniu 2009 uczestniczyła w spotkaniu przedstawicieli Wspólnoty z ks. Arcybiskupem Henrykiem Hoserem.

Więcej wspomnień na stronie : http://www.kryzys.org/arc...er=asc&start=84



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group