Anonymous - 2014-03-06, 22:55
i jeszcze bedziesz miał satysfakcję, że kochanka nie sponsorujesz Anonymous - 2014-03-06, 23:39 Patrzac na zachowanie mojej wybranki, jej reakcje, to rzeczywiscie juz wiele sie nie spodziewam. Co do sugerowanej kwestii finansowej, pamietajmy ze zyjemy PL i jedna osoba ktora moze poniesc konsekwencje finansowe jest facet (aliemnty) i w dalszej perspektywie dzieci (koszty wzrosna kiedy przyjdzie zamieszkac osobno, wiec przez lata mniej im sie ostanie - a taka kobietka twierdzi ze najwazniejsze dobro dzieci dla niej :P nie mowiac o konsekwencjach na stabilnosc emocjonalna dzieci). Dla kobiety ktora zarabia porownywalnie do faceta to argument kiepski, zreszta po awansie sie wlasnie rozkrecilo, wlasnie chyba to poczucie stabilnosci finansowej zdjelo problem stabilizacji, poczula sie pewniejsza siebie jak to sama w pewnej rozmowie powiedziala, wiec zaden argument. Dzieci podchowane, mieszkanie kupione, kaska jest wiec maz moze byc albo nie, nieistotne. Fakt idealnym mezem nie bylem, wiele bledow popelnilem, wiele zalow do mnie ma, ktore sa sluszne, jednak spektrum rozwiazan bylo znacznie szersze niz szukanie innego. |
||||||||
