To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Rozwód czy ratowanie małżeństwa? - Ratowanie małżeństwa

Anonymous - 2014-12-24, 01:25

Moja żona tak jak i ja pochodzi z pełnej rodziny, teściowie przeżyli ponad 30 lat razem, moi rodzice ponad 40 , a mimo to za wszelką cenę parła do rozwodu, co nie jest dla mnie inaczej wytłumaczalne jak wpływem Złego. Po prostu nie potrafiłem dać żonie gwiazdki z nieba tak jak tatuś i stąd ten rozwód. Całkowicie też nie zrozumiałe jest dla mnie zachowanie teściowej, bo skoro wierzy w Boga i należy do koła różańcowego i odmawia Różaniec , to przecież w Ewangelii wyraźnie pisze , że w kryzysach trzeba rozmawiać i dążyć do porozumienia , a nie do rozwodu. Pan Jezus zabronił rozwodów. Mówiły mi ,że żona ma prawo do wolności, ale co to za wolność, to przecież jest niewola grzechu w której ona teraz żyje. Ale to nie mój grzech. jedyne co w tej sytuacji mogę zrobić i zresztą robię to modlitwa za nią o nawrócenie jej , i wybaczenie jej. Siostra żony jest jeszcze panną i to o 16 lat młodszą ode mnie. Wybaczcie ale nie mogę tego inaczej wytłumaczyć jak ingerencją Złego Ducha w naszą rodzinę zwłaszcza ,że ja też jestem mocno wierzący.. Próbowałem już ratować sytuację i rozmawiać z ich księdzem . ale mnie zlekceważył. W tamtą Wigilię pojechałem do nich z Opłatkiem i Życzeniami, a co mnie spotkało zaraz po Nowym roku ? Pozew o rozwód. Więc zadaję sobie pytanie , kto tak miesza ? Rozmawiałem już z wieloma księżmi i wskazywali wyraźnie na Szatana, zwłaszcza ,że żona nie ma nikogo i ja też jestem sam.


Dziękuję Bety za dobrą radę , na pewno skorzystam.

Pozdrawiam i życzę wszystkim, którzy czytają mój wątek wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku Jarek. :-)

Anonymous - 2014-12-24, 09:51

sam piszesz wcześniej, że zło w tej rodzinie to ingerencja złego
trzeba dlatego sięgać po środki duchowe, a nie ludzkie- czyli modlitwa, różaniec, msza o uzdrowienie i uwolnienie, komunia się i powierzanie się Bożej Opiece.
Tylko takim sposobem.
Poczytaj trochę o tym, co mówi Matka Boża w Medjugorje- "Jestem Królową Pokoju". Dlaczego przychodzi jako Krolowa Pokoju? Bo tego pokoju nie ma: w naszych sercach, rodzinach, społeczeństwach. Dlatego prosi: módlcie się o pokój w waszych sercach i rodzinach.
Tergo, jak piszesz, potrzebuje tez Twoja rodzina.
Ja długo prosiłam i modliłam się o ten pokój, bo nawet nie wiedziałam, na czym on polega. Teraz już wiem...

Pozdrawiam i zyczę spokojnych Świąt

Anonymous - 2014-12-24, 21:49

Dziękuję jeszcze raz Bety za dobrą radę wczoraj. Naprawdę poskutkowało. Żona dzisiaj zachowywała się wobec mnie spokojnie i dość życzliwie. O tym co Królowa Pokoju mówi w Medjugorie czytałem w książce "Godzina Szatana " i dlatego wiem, że moja rodzina też potrzebuje Jej pomocy. Za to teściowie odnoszą się do mnie wrogo i czuję ,że została zmarnowana dziś świetna okazja na pogodzenie się , ale trudno będę czekał i pogodzę się z nimi jak będą na to gotowi , choć nie muszę się z nimi zbytnio przyjaźnić , gdy nie będą tego chcieli. Jedno natomiast mnie bardzo cieszy, mianowicie, że córeczka powiedziała dziś do mnie zupełnie przeze mnie nie pytana " tatusiu kocham cię " Mam zamiar zamówić sobie i przeczytać następną książkę , mianowicie " Moc Uwielbienia " i postaram się zastosować do tego co tam pisze.

Codziennie odmawiam 3 dziesiątki Różańca . A mszę o uzdrowienie i uwolnienie to gdzie można zamówić ?

Pozdrawiam Jarek.

Anonymous - 2014-12-24, 23:05

Co prawda nie wiem, gdzie można zamówić Mszę o uzdrowienie, ale ze swojej strony bardzo zachęcam do poznania Mszy Św. w starym rycie tzw. Trydenckiej. Ja od poznania tego starego, czcigodnego rytu zacząłem swój powrót do Kościoła.
Anonymous - 2014-12-25, 00:22

na mszę o uzdrowienie i uwolnienie należy pójść :-)

sptawdz w internecie, gdzie takie msze się odbywają w Twojej okolicy

tę modlitwę do Ducha sw. możesz zawsze odmawiać przed jakąś nerwową sytuacja i Duch św. pomaga
nie martw się tak tym, że Teściowie są wrogo nastawieni- to się może z czasem zmienić

Anonymous - 2014-12-28, 14:04

Napisałaś Bety , że na mszę o uwolnienie trzeba iść. Wobec tego chciałem Ciebie zapytać ,czy powinniśmy iść razem ,czy wystarczy jak pójdę sam ? Moja żona raczej na taką mszę nie pójdzie.
Anonymous - 2014-12-28, 14:34

Jarku, możesz iść sam. Duchowo jesteście jednością, więc w ten sposób, idąc sam, "zaniesiesz" tam swoją żonę. Zresztą często Bóg w sytuacji kryzysu uzdrawia najpierw jedno z małżonków, potem drugie, i dopiero wtedy doprowadza do pojednania. Ja na takiej mszy usłyszałam, że mam się zająć swoim przebaczeniem, czyli swoją działką, swoją odpowiedzialnością.
Anonymous - 2014-12-29, 20:11

Dziękuję Nirwana za odpowiedź . A czy mogę iść do innej diecezji ? Bo do sąsiedniej diecezji mam bliżej niż do mojej.
Anonymous - 2014-12-29, 20:22

polak napisał/a:
Dziękuję Nirwana za odpowiedź . A czy mogę iść do innej diecezji ? Bo do sąsiedniej diecezji mam bliżej niż do mojej.
polak, to nie ma znaczenia, w której diecezji będziesz na takiej Mszy. To robisz dla siebie. Ja polecam!
Anonymous - 2014-12-29, 20:47

Dziękuję za Odpowiedź . Znalazłem świetny tekst w necie. Świadectwo Glorii Polo rażonej piorunem. Jeszcze nie skończyłem czytać bo tekst jest długi, ale to co przeczytałem jest porażające. Polecam wszystkim . Jarek


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group