Uzdrowienie Małżeństwa :: Forum Pomocy SYCHAR ::
Kryzys małżeński - rozwód czy ratowanie małżeństwa?

Sakrament małżeństwa - prosze o pomoc

Anonymous - 2013-08-17, 08:02

Aniołek5 napisał/a:
quot;]Ja zrozumiałam jedno: na czym polega wolność - na nieprzywiązaniu do jakiegokolwiek strachu: do człowieka, o dom, o przyszłość, o finanse, o zdrowie.
Być wolnym tzn. nie bać się niczego i nikogo, co ziemskie. szatan tylko czeka na Twój/mój strach, poobgryzane z nerwów paznokcie, nieprzespane noce, nerwy, przyklejony do kręgosłupa żołądek.



jakie cudowne prawdziwe slowa .ja w teorii to wiem ,to jest ideal do ktorego wszysccy dazymy,Czasami mi sie to udaje ,ale nie na dlugo.
dobrze ze o tym napisalas ,bo musimy sobie o tym przypominac.

Aniołek5 napisał/a:
o zabrzmiało, jakbyś to z wielkiej łaski napisała :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Jakbyś Panu Bogu przysługę wyświadczała faktem, że jemu swoją przyszłość oddajesz :lol:



Na treningu komunikacji nauczylam sie ze nie wolno rzezyserowac w glowie ,co rozmowca mial na mysli.Bo kazdy z nas jest inny .Nie mozna "wsikac " komus naszych wyobrazen .jesli zalezy nam na prawidlowej komunikacji.Zrobilas mi tym przykrosc.

Aniołek5 napisał/a:
Pewnie nie miałaś takiego zamiaru, ale ja się uśmiałam, jak to przeczytałam, bo sobie wyobraziłam, jak sobie już te plecy wymasowałaś, zrelaksowałaś się, przeanalizowałaś za i przeciw oddanie Bogu swej przyszłości i stwierdziłaś: "no niech będzie co ma być" :-D :mrgreen:
________

Zareczam Ci . ze nawet do glowy nie przyszloby mi ,aby robic panu Bogu jakakolwiek laske .Boje sie tego co ma nastapic , do tego inne problemy.
bardzo .bardzo chcialabym umiec tak naprwde zawierzyc , tak naprawde do konca calkowicie . miec taka silna wiare , .Modle sie o to. Ucze sie dopiero i jest to dla mnie bardzo trudne
Jesli Ty to juz posiadasz , to jestes najszczesliwsza osoba na swiecie.


Cytat:
Pewnie nie miałaś takiego zamiaru, ale ja się uśmiałam, jak to przeczytałam, bo sobie wyobraziłam, jak sobie już te plecy wymasowałaś, zrelaksowałaś się, przeanalizowałaś za i przeciw oddanie Bogu swej przyszłości i stwierdziłaś: "no niech będzie co ma być" :-D :mrgreen:
________
No fajnie, ale jak ja to przeczytalam. to wcale mi nie bylo do smiechu.Wrecz przeciwnie.
Mysle aniolku ,ze zanim cos powiesz do drugiej osoby warto najpierw zastanowic sie czy aby w tym momencie wlasnie nie zranie tego kogos.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group